Mamusie czerwiec 2012

Hej dziewczyny, co do tej kaszki ehh ja kupuję włąśnie Nestle.. ale nie wierze w to co widzę bo to wygląda mi na kluche a nie na jakies zwierzę, poczytajcie sobie na www.facebook.com/zdrowystartwprzyszlosc?fref=ts wszelkie komentarze.. bo ta Pani wystawiła te zdjecia pozniej miala pretensje ze ktos innny je upublicznia(wiec nie wiem albo chce ostrzec innych albo robi tylko zamęt) zmieniła nazwisko skasowała wsezlkie swoje zdjecia.. a teraz nie odpowiada na zande komentarze.. dziwne troche..

co do usypiania ja kładę Amelcię do łóżeczka w pokoju włączam kołysanki i wychodze, za 5 minut wracam wyłączam a Ami śpi. Czasem ,ale to żadkoo kładę się z nią na łóżku i tak razem leżymy aż uśnie .

hej mamuski.
Filipek sie rozchorowal. Goraczkuje,katarek mu cieknie,i chrype ma:(

u nas niema mowy zeby maly zasnal sam w lozeczku. Bo zaraz w nim wstaje lapiac sie za szczebelki i jest zabawa. Pozatym nie chce pic mleka ani kaszy na noc wiec usypiam go na rękach i jak przysnie to po śpiącemu pije wtedy.

Dzidostwo może masz i rację że to nie prawda. Ale mimo to po zobaczeniu tego zdjęcia mam już obrzydzenie. A gdyby to okazało się prawda to nie tylko ta kasza była wadliwa bo te wszystkie zarazki były w całej partii. Choć ja od dłuższego czasu kupuje małemu kaszki w rosmanie i bardzo mu smakują.

Dzieczyny kamień mi spadł z serca www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/ar...2FLUBLIN%2F130129699

Hej moje słoneczka

Oluś ma już drugiego ząbka, tamten już wyszedł prawie cały, a tu już czuć igiełkę, a u góry też się robi twardo

Tato dobrze się małym zajmuje, no i co najważniejsze znów mały zasypia sam

Jutro będzie zebranie w pracy odnośnie mnie i tamtej dziewczyny Mam nadzieję, że będzie dobrze

Natalia i bardzo dobrze, też bym tak zrobiła!!!

Dziewczyny jakoś wierzyć mi się nie chce, że to szczur. Nie dopuściliby do sprzedaży

koni jak pierwszy dzień w pracy? chłopaki poradzili sobie w domku?
madeline świetnie, ze Twoi panowie radzą sobie, tak trzymać

z tą kaszką to wyszły niezłe jajca w każdym razie nadal badają co to w ogóle było, a w paczce nie powinno się nic znajdować oprócz sproszkowanej kaszki dla małego dziecka

u nas dzień zleciał błyskawcznie, zaliczyliśmy dzisiaj zakupy w auchan i kupiłam dla Alusi dwie śliczne bluzeczki na lato, sweterek oraz opaskę z kokardką, nie mogę się napatrzeć na te ubranka, Ala będzie pięknie wyglądać hihihi

hej nie odwiedzalam was bo miałam słaby internet i na forum sie wieszało, dzisiaj mąż wraca ale w poniedz pewnei znowu pojedzie na Włochy i cały tydzien sama będę. ale to nic przynajmiej kaska bedzie
sebek właseni zjadł jajecznicę

Cześć mamuśki

Mały właśnie ciągnie cyca a jak zje to zbieram się do pracy.

Chłopaki wczoraj dali radę choć na spacerze nie byli bo mąż się nie wyrobił hehe jak to ostatnio stwierdził odnośnie opieki nad Kacprem " taka praca to nie praca " to może teraz zmieni zdanie.
Jedynie Kacper wieczorem wpadał w histerię jak mnie nie było w pokoju

Mam nadzieję że dzisiaj będzie lepiej bo do 4:30 jest z T. a potem do 21 z moją koleżanka

Dzisiaj mamy 7 miesięcy

Uciekam się ubierać buziaki

chlopek Nie boisz się dawać Małemu jajecznicy?? Dawid ma wysypkę nawet po tym jak ja zjem.

hej kobietki.
My wczoraj mielismy ksiedza,ale maly w szoku byl,wkoncu zaczal tak plakac ze musialam z nim wyjsc do innego pokoju. Tak reaguje na obcych. Na wies mimo że jeździmy co tydzień też płacze na początku i minie trochę zanim się uspokoi. My siedzimy w domu bo mały katar ma i temp,ale wydaje mi się że to przez ząbki,bo jest bardzo marudny i płaczliwy. Za to super rączkuje,już wszędzie wejdzie;-)
chłopek no właśnie nie za wcześnie na ta jajecznice?? Pamiętam jak Oliwii dawałam na masełku robiona to później ja brzuszek bolał a miała chyba z 8miesięcy

hej, U nas piękn pogoda. Pojdziemy na spacer.

Madeline super że sobie mąż daje rade.

Koni masz rację teraz tatuś zobaczy co to za praca:-)

Chłopek a ja myśle że to dobrze bo przecież mały ma mało żelaza i jajko a dokładnie zółtko jest wskazane.

Jaś nadal jest bezzębny.

koni bbuziaczki od Alicji dla Kacperka z okazji 7 m-cy dokładnie tak jak piszą dziewczyny, dopóki facet sam nie zostanie w domu z dzieckiem na dłużej, to nie dotrze do niego jak to czasem ciężko dogodzić dziecku

ja daję Ali pół żółtka co drugi dzień, ale skoro Sebek ma niedobory żelaza to może pewnie jeść wiecej tego jajka, ale ja dawałabym wtedy pół żółtka codziennie
chłopek a Ty robisz jajecznice jak często? rozumiem, że na parze i z 1 jajka?

my już byliśmy na spacerku, pogoda śliczna byłam u lekarza opowiedziałam o tym, że mi coś chrupie w klatce piersiowej, że boli jak przybiorę złą pozycję, że mi ręce drętwieją, dostałam skierowanie na prześwietlenie, bo to raczej kręgosłup szwankuje i będzie potrzebna rehabilitacja

Hej
Joanna ja nigdy nie zostawilabym Zuzi, skoro koleżanka sama uciekła przez złe warunki tp jak mogła dziecko zostawić samo

Natalia brawo! Bardzo dobrze zrobilas!

Koni a jak teraz między Wami Sie uklada? Buziali dla Kacperka!

Dziś najadlam się strachu. Zuzia spadła z naszego łóżka. Dobrze że mąż jest balaganiarzem i poduszkę zrzucił na ziemię, a Zuzia szczęśliwie na nią spadła. Co za szczęście. Obudziła sie i poraczkowala. Teraz już tylko w lozeczku ja będziemy zostawiać. nie mogę sobie darować tego. Była oblozona poduchami, leżała przy ścianie, a jednak...

kasiulka już wyjaśniła się sytuacja z moją znajomą, wczoraj do mnie zadzwoniła teściowa mi głupot naopowiadała, nie wiem, chyba źle zrozumiała, ale żeby aż tak przeinaczyć w każdym razie to szpital wypisał koleżankę ze szpitala, w ogóle bardzo źle tam była traktowana, przenieśli ją wraz z dzieckiem do sali w której było zimno, leżały pod samym oknem, nieszczelnym, dziecko zaczęło płakać, a było wcześniej spokojne...mówiła, że z ogromnym żalem wyszła ze szpitala, ale przynajmniej dziecko było w innej sali, a ona przez dwa dni dochodziła. Ja już nie komentowałam, ale nawet jakby mnie chcieli wypisać to zostałabym i zrobiłabym awanturę o zmianę sali, ale to tylko ja...moja znajoma widać miała już dość i nie chciała się kłócić...

tak, trzeba pilnować dzieciaczki, szczególnie teraz jak są bardzo ruchliwe, ja ngdy nie zostawiam Ali samej na łóżku, bo tak się turla, że szok

ech,a moja nie bardzo garnie sie do raczkowania,nawet sama nie siada,tylko wtedy jak ja posadze to siedzi,musze ja bardziej zmotywowac do samodzielnego dzialania

blue moja Ala też nie raczkuje i sama nie siada jak ją posadzę to giba się na boki, w wanience ładnie siedzi albo między moimi nogami spokojnie, każde dziecko ma swoje tępo w rozwoju