Mamusie luty 2013 !

madlen od niedzieli siedze sama tzn z tesciami , ale ile mozna ;/ moj n bd w pt ;/
jadzia ciebie to ja wgl podziwiam nie dalabym rady ;/ wolalabym byc sama , bo taka rozlaka wiele zmienia bała bym sie , ze sie rozwali wszystko , ale nie ze on cos zrobi czy mnie zdradzi poprostu ludzie sie zmieniaja jak maja swoje zycie razem, ale jednak osobno ... jak ty o znosisz kochana?

Lucja mnie tez czasem boli w boku albo u dolu brzucha raz z lewej raz z prawej strony nie wime od czego , ale czasem jak mały sie przekreci to az sie skule , bo zaboli ;/

Lucja mnie tak klul jajnik raz caly dzien a na drugi nawet bolal.mowilam ginowi to mowil ze wciazy jajniki niebola ze pewnie dziecko gdzies tam wlazlo i wiezadla sie naciagaja i boli.bo klulo memntami a tak mocny bol w lewym jajniku.wiec moze dzidzia gdzzies uciska.
Mnie nadal glowa sciska.wrocilismy z urodzin.zaraz bede jadla hotdogi na kolacje.bulka parowka i pokrojona w kostke cebulka z pomidorem.mniam.
Zmeczona juz jestem.jutro chce gdzies wozki podjechac poogladac.

Mi też gin powiedział że to macica a nie jajniki, czasami dzidzia nóżkę włoży i tak kuje.

Madlen dzieki...staram sie doscignac moje marzenia
Gabilee oj ciezko....dajemy sobie tak rade od prawie 2 lat z przerwami kiedy sie widzimy ...ja tam jezdze raz na jakis czas (droga podroz). Nie jest latwo...mamy ciezkie chwile za soba i chwile nieporozumien....dobrze,ze jest skype ...rozmawiamy codziennie po 2-3 razy...on ma skypa w komorce i rozmawia ze mna z pracy...ale to nie jest to samo...a najgorsze jest rozwiazywanie konfliktow na odleglosc...jestesmy juz 9 lat ze soba i kochamy sie moze nawet bardziej niz na poczatku, ufamy sobie nawzajem...i jakos brniemy zyjemy chwilami kiedy sie spotykamy...tez obawialam sie ,ze rozlaka zmieni nas...ze po jakims czasie on bedzie mial swoje zycie a ja swoje zycie i swoje problemy....dlatego staramy sie laczyc przez skypa jak najczesciej i czasem wogole nie rozmawiamy -po prostu jestesmy obok siebie.Najgorsze jest to,ze nie wiem gdzie moj dom jest....mieszkam tam pol roku ..potem tu pol roku i nigdzie nie czuje sie bezpieczna...oboje juz jestesmy tym zmeczeni...a tym bardziej teraz kiedy spodziewamy sie maluszka tak bardzo chcielibysmy byc razem....ech...te pieniadze

hej dziewczyny pochwale wam się moimi zdobyczami ubranka po 1zł za sztukę reszta po 6zł jestem bardzo zadowolona jedynie płaszczyk kosztował 14zł ale warto było go kupić a butki 10zł nowe

Anet-a a masz zdjątka tych zdobyczy?

Jadzia Taka miłość jak z bajki.. Razem, a jednak osobno. Zawsze do siebie wracacie. Co tam kilometry. W końcu znajdziecie swoje miejsce..

sa i zdjecia tylko miałam lekki problem z dodaniem ich

jadzia a czemu nie chcesz na stałe zamieszkać w stanach? czy warto tak zmieniac miejsce co pol roku? podziwiam , bo ja mam ten komfort , ze jak chce to wsiadam w auto i jade , a ty biedna masz swiadomosc , ze jednak ogranicza cie ocean ;/ ale jak jest milosc to wszystko sie da tak mysle , aby tylko dwie osoby czuly to samo i tak samo myslaly wtedy git wszystko bedzie :*

jadzia wiem ze ciezko tak samej bo przechodzilam to samo,ja pracowalam za granica kilka lat a maz w Polsce,ostatni raz pojechalam we wrzesniu do swiat i mam nadzieje ze juz tak zostanie,juz mam dosyc,trzymam za was kciuki,a jak milo jest jak sie widzi meza po takiej rozłace

aneta ale ladne a to pierwsze to posciel czy kocyk?

Madlen dzieki oj tak...zakochana jestem przewlekle i czasem to glupieje z tej milosci na razie wystarcza mi swiadomosc,ze ktos kocha mnie tak samo wariacko jak ja.... dluuugo szukalam az wreszcie znalazlam....na kazdego ktos czeka ale jak to sie mowi nie mozna miec wszystkiego....bo finansowo nam sie nie wiedzie...ale zawsze sobie mowie,ze zdrowie najwazniejsze i to co nas laczy
Aneta sliczne te ciuszki a plaszczyk szczegolnie
Aganobla to wiesz jak bywa zle i skrajnie cudownie kiedy jest sie razem ja zyje tylko tymi dobrymi chwilami i wiecznie odliczam czas ...ale teraz zaczynam skupiac sie na odliczaniu czasu do spotkania z Hubim
Gabilee chcialabym ale tylko legalnie...na razie to niemozliwe male komplikacje jezeli chodzi o papiery a dodatkowo problem z synem 15-letnim bo on nie za bardzo chce tam mieszkac...teraz jeszcze najprawdopodobniej sie zakochal...i nie wiem co bedzie.

a wlasnie jak to jest wiza jest tylko na 6mcy i wtedy 6mcy musisz byc w swoim ojczystym kraaju?
mam nadzieje ze nie mecze cie tymi pytaniami jak tak to przepraszam nie musisz odpowiadac

ten pierwszy to kocyk zdjęcia nie pokazują tego jakie są ładne

aneta bardzo ładne,ten kocyk sliczny,tez musze poszperac i moze cos wreszcie kupie