Mamusie marzec 2013

Agnieszka86 napisał:

Waszka87 napisał:

Ja się obawiam ze mija tesciowa narobi mi wstydu i będzie ładować lekarzom w kieszeń

teściowa mojej znajomej opłaciła jej lekarza przy porodzie, tak, że siedział z nią jak głupi, a ona wcale tego nie chciała. No ale świrnięta świrka się uparła. Lekarz ją tylko na końcu zszył i tyle z niego było pożytku.

Ja tam nie chcę żadnych opłaconych położnych i lekarzy. Co ma być to będzie, a jak trafię na jakąś wredną babę to i tak nie dam sobie w ryj napluć.

Zmykam się ogarnąć, bo zaraz jadę do diabetologa, a póki co nie bardzo przypominam człowieka

Agnieszka86 napisał:

Właśnie tak się zastanawiam, czy nie będzie mnie ona ewentualnie wkurzać.

Co do kasy, to i tak coś położnej się u nas na oddziale daje, ale to już raczej mąż załatwia. Dla mnie bezsens, bo to ich praca, no ale jak tak się nauczyły, to jak nie dasz, to nie wiem jak by mnie traktowały

Ja tamtej nie dalam, za caloksztalt. Mialam w kieszeni kase, ale nie dalam. Moze i dlatego taka byla, ale mi nikt za prace nie doplaca. Jakby byla inna, pewnie bylaby z naszej stroy tez inna reakcja. A tak, to tak!

czy jak macie skurcze to też się ruszyć nie możecie bo jak się ruszycie to cały brzuch Was kuje?

u nas nie ma możliwości wynajęcia położnej więc mam tylko nadzieję że trafię na jedną z tych ludzkich kobiet a nie na jakąś starą wredniaczkę...

jestem jakaś nie do życia dzisiaj...obudziłam się z siłami ze ho ho a teraz dosłownie odpływam...ustac nie mogę bo mi się kręci w głowie

moi rodzice dzis kupili wnuczkowi termometr taki zbliżeniowy mega fajny bo można go też stosować do pomiaru temp wody czy butelki z mlekiem no i oczywiście dla maluszka strasznie się cieszę

Aksa czuje się podobnie. Leze jeszcze nic się nie chce. Jaki dokładnie ten termometr? Daj namiar bi ja jeszcze nie kupiłam

wiewiorka napisał:

czy jak macie skurcze to też się ruszyć nie możecie bo jak się ruszycie to cały brzuch Was kuje?

Nie, mnie bardzo bola stawy biodrowe, jak leze. Spie na boku i chyba po prostu za bardzo sa obciazone. Poza tym wczoraj drugi raz mialam taki dziwny skurcz, ale mieszy lopatkami. Sciaga mi lopatki do srodka i nie moge oddcyac. Do teraz mam problemy ze zlapaniem glebszego oddechu. POsypie sie chyba, zanim urodze.

Zjadlam zupe, mam zamiar sie zabrac za prasowanie i drugie danie. Ale jakos sily brak. Wyciagnelam deske do prasowania i sie na nia gapie.

jakoś od rana nie mogę się ogarnąć

jesień za oknem i to taka deszczowa fuj...

Pisałyście o termometrach dla maluszków....chętnie posłucham rad jaki kupić bo jeszcze go nie kupiłam a na rynku tyle tego że kto to wie co kupić.

Piszcie co kupiłyście

Ja dostałam od siostry termometr w smoczku więc na razie innego nie kupuję.

termometr który dostałam jest z firmy 'microlife' i był kupiony w aptece tyle wiem

Termometr ThermoFlash LX-260T, polecony przez pediatre, ktory sie tez zajmuje noworodkami i wczesniakami w szpitalu.

wow, co ja wstawiłam ??

jeszcze raz wiec:


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

ehhh, faceci
No ale ja jak mówię że trzeba dokupić ostatnie rzeczy też często słyszę, że jeszcze 1,5 miesiąca. To do nich chyba po prostu trudniej dociera.
Szkoda tylko, bo w razie "wcześniejszego" porodu, który tak naprawdę, w Twoim przypadku wcale nie będzie taki wcześniejszy to jednak dużo mąż straci, a nie mówię już o tym, że Ty nie będziesz miała pomocy przy porodzie.
Może jeszcze zmieni zdanie

Hej dziewczyny jak dopiero tutaj dziś zaglądam pierwszy raz.
Od rana nie miałam czasu usiąść. Byłam w urzędzie powiatowym zarejestrować motor na siebie i wyobraźcie sobie że wszędzie bez kolejki. Wystarczyło tylko rozpiąć kurtkę Potem posiedziałam z mamą u fryzjera bo była za modela a kuzynka uczy się fryzjerstwa. Szybkie zakupy, no a potem wyskoczyłyśmy do centrum meblowego i już wstępnie wybrałyśmy meble do pokoju dziennego dla mamy.
Nawet nie wiem co która pisała bo już zapomniałam, z resztą pobieżnie przeczytałam to co napisałyście.
Depeche ciszę się za na wizycie wszystko ok. Może mały się jeszcze obróci. Ja Wam nie pisałam ale 2 tyg temu moja mała była główkowo ułożona a w środę była pośladkowo....także akrobacje czyni.
R zrobił mi niespodziankę bo jedzie po mnie<jupi>