BezpiecznaCiaza112023

Mamusie marzec 2013

12 lata 2 miesiąc temu #457653 przez sylwka727
Kasia nie musisz być taka stanowcza w tym punkcie 2 co do coli to też raczej nie piję czasami emkowi podprowadzę ale rzadko bo mi nie pozwala :blink: ale zawsze mam puszkę coli koło łóżka bo jak jest niedobrze i coś "siądzie na żołądku" to zbawienne ma działanie :lol:

Kika nie smutaj się idź na zakupy humorek się poprawi :kiss:

Ania to widzę że mamy podobne teściowe kopcą i piją moja zawsze musi piwo wypić w ciągu dnia jak nie więcej tyle że nie pali przymnie bo teść jej nie pozwala tyle że nie strzela głupimi komentarzami tylko co się nie mówi to zawsze przytakuje a i tak zrobi swoje najbardziej mnie denerwuje że mąż ją broni i we wszystko jej wierzy i nie widzi że ona pije i dlatego nie ma pieniędzy a nie że bieda jak ona to mu wciska :angry: tyle mam lepiej że nie muszę z nią mieszkać

Unbreakable
pozazdraszczam wyjazdu :kiss: :blink:

Andzia dobrze że postawiłaś sprawę jasno nie będziesz sie musiała denerwować jak to będzie a jak po porodzie czasem zapytasz teściową o radę to też jej będzie miło że może wam pomóc a ciebie nie będzie denerwowało że sie wtrąca



24.12.2011-26.12.2011Mateuszek
24.12.2011-30.01.2012Adrianek
Moje Aniołki[*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #457665 przez andzia_zg
sylwka727 napisał:

Andzia dobrze że postawiłaś sprawę jasno nie będziesz sie musiała denerwować jak to będzie a jak po porodzie czasem zapytasz teściową o radę to też jej będzie miło że może wam pomóc a ciebie nie będzie denerwowało że sie wtrąca


No własnie tak sie dogadałysmy, że jak tylko bede czegoś potrzebowała to dzwonie i ona juz jest.I o to mi wlasnie chodzilo.Bo wiem,że nie wejdzie mi na glowe. Nawet jak wyjezdzalismy to powiedziala, ze cieszy sie ze jej to powiedzialam, bo tak to by nie wiedziala co moze a czego nie i by na kazdym kroku chciala nam pomagac, bo by myslala ze ja sie krępuje prosic ją o pomoc. A tak wie ze jesli czegos nie wiem to na pewno nie bede sie krępowala jej zapytać i ze beda fajne relacje, bo bedziemy wobec siebie szczere. Ze kazda druga wysłucha i przede wszystkim, ze będzie szczerość.

Oby tylko takie relacje udalo mi sie zbudowac z moimi rodzicami, a przede wszystkim z moją mama, która jest bardzo kłótliwa i uwaza, że tylko ona wie wszystko najlepiej i kazdy musi jej sluchac bo jak ktos mysli inaczej nawet na jakis błachy temat to mama uwaza ze nikt jej nie szanuje i placze caly dzien. Poprostu nie przyjmuje do wiadomosci,żektoś może mieć inne zdanie na jakiś temat, inny styl itp.
Przykład: kiedyś byłam z mama na rynku, oglądala jakies ciuchy i dojrzala jakis sweter ktory jej sie spodobal i kazala mi go kupic. Powiedzialam ze nie nosze takich swetrow bo mam troche inny styl i akurat ten mi sie nie podoba, bo jest z gryzacego materialu i bym sie ciagle drapala i ze wolalabym cos z miekkiej welny a ona nagle wybuchnela placzem ze nie podoba mi sie to co jej, ze powinnam to kupic bo wg niej to jest ładne i ze jej nie szanuje. Jak ja odwiedzam to kaze mi jesc. Mowie ze zjem chwilke pozniej bo nie chce napychac sie zeby mnie nie bolal brzuch i wole zjesc czesciej a mniej i juz jest obraza bo nie chce jesc to co ona mi daje w danym momencie. Wiec same widzicie, że z moja mama jest trudno. Nawet psycholog mówiła,że nad nia duzo pracy tylko że ona nie chce pomocy, bo uwaza ze wie najlepiej i ciazko ja przekonac do tego ze nie kazdy musi myhslec tak jak ona.
wiec jak widzicie nie mam z mama łatwej sytuacji. Kazdy moj wyjazd do rodzicow konczy sie placzem, mnie boli brzuch bo nie raz zaciskam zeby i milcze zeby tylko czegos nie powiedziec zeby nie bylo kłótni.Wiec niefajnie :-(





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457671 przez aksa
Andzia kurcze widzę,że (jeśli mogę tak powiedzieć) Twoja mama to taki terror psychiczny stosuje ;/ ciężki temat;/ ale dobrą stroną jest to że nie mieszka aż tak blisko Was..

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53612 [/url]
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=43127 [/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #457682 przez andzia_zg
aksa no masz racje z tym co napisałaś. Pani psycholog też podobnie opisała stan emocjonalny mojej mamy.
Dlatego ciesze się, że sie wyprowadziłam z domu, że mam swoje zycie. zawsze byłam ta gorsza. nigdy nigdzie nie moglam wychodzić,zawsze wszystko musiało być tak jak chce mama,zawsze byłam porównywana do mojej siostry (ktora wcale nie zaszla dalej niz ja) Ale siostra byla i jest oczkiem w glowie mamy a ja sie nie liczylam i bylam ta głupsza. Nigdy nie byłam pochwalona przez mame. Juz od liceum zaczelam na siebie zarabiac abym nie musiala prosic mamy o pieniadze. dopiero mój mąż mnie wyrwał z tego domu. do tej pory została mi przez to taka niewiernośc do ludzi,w pracy praktycznie sie nie odzywam. Ale powoli wracam do normalnego życia. Nawet nie wiecie jak się ciesze, że w końcu mam swoja rodzinę, że niedługo bede miała dziecko, że wszystko sie jakoś ułoży...

Powiem Wam, że moja teściowa też się na własnej skórze przekonała jak moja mama upiera się na swoim. Np przed moim slubem bylismy wszyscy razem ustalać menu na wesele. Oczywiscie i tak duzo musielismy ustępowac żeby było po myśli mojej mamy. (akurat za jedzenie płacili na ślubie moi rodzice i moja teściowa na spółkę) A wiecie co zrobila moja mama? Po tygodniu cyz dwóch od ustalenia menu bez wiedzy mojej czy mojej teściowej zmienila całkowicie menu po swojemu, bo ona wie lepiej (przypadkiem sie dowiedzialam jak bylam ustalac dekoracje na sale) Moja teściowa przemilczała ale tez było jej przykro, bo w koncu za to też płaciła a moja mama nie dała jej sie nawet wypowiedziec.

Najgorsze jest to,że moja mama nie chce się leczyć :-( uważa, że wszystko jest ok. Nie słucha ani nas, ani psychologa, ani psychiatry. Nie pomaga ani spokojna rozmowa ani nic. Od paru lat namawiamy ją na leczenie ale się nie udaje. Psycholog namawiała ją też to była 2 razy i powiedziała, że więcej nie pójdzie. Smutne to :-(





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457699 przez aksa
Andzia dużo przeszłaś, ale myślę, że to własnie Ty wyszłaś 'zwycięsko' z tej historii, bo pomimo tego, że to Twoja siostra byłą tą 'akceptowaną i lepszą' to jak pisałaś wszystko robi za nia mama łącznie z wychowywaniem jej dziecka! rany przecież to okropne;/ dać się aż tak zniewolić i dać sobie odebrać najlepszą część życia, więc Andziu cieszę się razem z Tobą, że Twój małż zjawił się w Twoim życiu i teraz stworzycie piękną rodzinkę:)

http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=53612 [/url]
http://www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=43127 [/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457707 przez Unbreakable
Ja Cię nie oceniam, napisałam, ze wszystko zależy pod rodziców czy teściów.
Co prawda uważam, ze taki "zakaz" to ogromna przykrość i pewnego rodzaju odebranie bliskim jednej z największych radości, ale hmmm (żeby to źle nie zabrzmiało) bywa że właśnie Ci najbliżsi w swoim życiu trochę na to "zasłużyli" i nauczyli nas tego, że inaczej nie można ich traktować, bo wejdą na głowę.
Nie chcę żebyś myślała, że to potępienie czy ocena, dla mnie po prostu to przykre, że nie można się cieszyć wspólnie.

Zabieram się za te porządki ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #457715 przez vernix
Witajcie w nowym tygodniu Dziewczynki!

Jestem, jestem, dziękuję za troskę :laugh:

Patrycja czuję się zaszczycona tym, że mój nick pojawił się w Twoim śnie :P hhahaa, też się uśmiałam :lol: Podejrzewam, że może to neon naszego wydawnictwa, jeden z wielu, bo przecież to spółka :silly:
Trzymam kciuki za Twoją naukę-powodzenia!

Andzia też popieram Twoją inicjatywę z teściową.W sumie to odwaga, ale przede wszystkim najzdrowsza z sytuacji. Powiedziałaś co chciałabyś, aby miało miejsce po po porodzie, a co nie. Teściowa ma jeszcze chwilę czasu, aby to przyjąć i zrozumieć.
Muszę wziąć z Ciebie przykład, ale myślę, że mąż mnie będzie w tym wspierał. Jednak rozmowę z moją "ukochaną" teściową chcę przeprowadzić gdzieś pod koniec stycznia, bo wcześniej nie ma sensu-wyprze ją ze świadomości. Mama mojego mężola to dziwny człowiek, przyjmuje do wiadomości to, co chce. Resztę odrzuca. Niestety...A taki fajny syn jej wyszedł, jak to możliwe?? :woohoo:

Gratuluję Andzia rozpoczęcia 23. tygodnia, to już chyba początek 6. miesiąca?

Ania Czajka masz niezły hardcore ze swoją teściową..Jednak najważniejsze jest możliwość dobudowy, tak jak pisałaś, wtedy niespodziewanie nie będzie Wam przeszkadzała w wychowywaniu Frania i nie będzie Wam zakłócała spokoju i poczucia bezpieczeństwa.

Gosia27 wiesz, że mocno trzymam kciuki za wynik amniopunkcji. Myślałam dzisiaj o Was od rana.

/ Zobaczcie jakie teściowe zazwyczaj są upierdliwe-chcą nawet wtrącić swoje trzy grosze do opieki nad noworodkiem u takiego specjalisty, położnej (!) jak Gosia. Masakra!

Tym bardziej to pocieszenie, ze nie tylko ja mam problemy ze swoją.

Kika szkoda, że Twój weekend nie przebiegł jak zaplanowałaś. Nowy tydzień, nowe nadzieje, a sama wiesz, gdzie najlepiej wychodzi się z rodziną...Głowa do góry!

Pokaż nam nowe buty :silly:

Aksa trzymam kciuki za dzisiejszą wizytę. Koniecznie napisz jak przebiegła.

Uśmiechy dla Was Ciężaróweczki!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457716 przez andzia_zg
Unbreakable cos Ty nawet by mi przez głowe nie przeszło żeby się obrażać czy coś za to że wypowiedziałaś swoje zdanie. Ja cenie sobie każdą radę i ciesze się że piszesz co myslisz.





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457718 przez chiczi
andzia_zg napisał:


no właśnie... gdzie jest vernix?
vernix Mamcia, Lenusia, Lusiaczek, koticz, ElaEla, Sylwia2 sylwka727 chiczi, Lafi itp meldować sie do bazy :P


Melduję się ;). Oj dziewczyny, Wy takie gadatliwe jesteście, że ja nie nadążam nawet z czytaniem a co tu dopiero mówić o pisaniu hehehe ;).
Cieszę się bardzo, że u Was dzieciaczki dokazują :D. Ja mojego Kropka czuję zwłaszcza wieczorkiem jak się położę- mam łożysko na przedniej ścianie macicy i ono amortyzuje solidne kopniaczki- tak mi lekarz wytłumaczył :)
Miałam wizytę w środę i dzidziuś wygląda na 22tc, więc jest ok :). Pomachał nawet do mnie rączką :side: :side: :side:
Czuję się raz lepiej, raz gorzej. Dziś np. ciągnie lewa strona brzuszka, ale to pewno przez tą pogodę, a ja ostatnio jestem bardzo wrażliwa "bólowo" na zmiany pogody.
Pytałam lekarza o te ciągnięcia i kłucia- stwierdził, że wszystko w normie- macica rośnie, więzadła się rozciągają.
A i zapytałam o napiętą czasem skórę na brzuchu- czy to przez przypadek nie twardnienie, bo się sporo naczytałam o tym i wystraszyłam...Lekarz powiedział, że skóra też się naciąga, napina, a ponadto macica "wypycha" jelita i stąd zwłaszcza po jedzeniu takie napięcie. Więc trochę mnie uspokoił :)
Pozdrawiam Was wszystkie :) :) :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457719 przez kika1985
andzia naprawdę duzo musisz przejść gdy jedziesz do domu trzymaj się

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457721 przez kika1985
aksa trzymamy kciuku za wizyte

chichi fajnie ze zaglądasz:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457736 przez sylwka727
Andzia przykro mi się zrobiło jak czytałam to co pisałaś o mamie - biedna przeszłaś swoje ale zazwyczaj tak jest że osoba nie rozumie że musi się leczyć albo poszukać pomocy z zewnątrz. Ale wiem sama ze swojego doświadczenia że nie widzi się tego problemu. Np ja po śmierci synków byłam w depresji(dalej wydaje mi się że nie było ze mną tak źle) mama i mąż mi mówili żebym poszła do psychiatry po jakieś leki ale wydawało mi się że nie jest mi to potrzebne i dopiero jak teraz zaszłam w ciążę to mnie postawiło na nogi a starania i każda nieudana próba pogarszała wszystko...



24.12.2011-26.12.2011Mateuszek
24.12.2011-30.01.2012Adrianek
Moje Aniołki[*]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457741 przez lusiaczek82
witam
melduję że jestem obecna :laugh: tylko od wczoraj mam jakiś nerwowy nastrój wszystko wyprowadza mnie z równowagi najgorsze jeszcze że znów mój urwis jest chory i cały tydzień mamy siedzenie w domu :( a on jest bardzo energicznym dzieckiem a mnie poprostu nie starcza sił na jego wygłupy szybko się męcze do tego jestem rozdrażniona mam nadzieję że to tylko jakiś stan przejściowy

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu - 12 lata 2 miesiąc temu #457742 przez andzia_zg
sylwka727 No właśnie. Najwazniejsze i najtrudniejsze to uświadomić sobie problem.

lusiaczek oby urwis szybko wyzdrowiał. Współczuję trochę, że z niego taki rojber bo my rzeczywiście teraz szybko sie meczymy, sapiemy a Ty jeszcze jak masz ciągle za nim latać to sie nie dziwie, że jesteś mega zmęczona i rozdrażniona, a jeszcze dodatkowo burza hormonów...





[*] Aniołek 10.2014

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

12 lata 2 miesiąc temu #457744 przez kika1985
lusiaczek witam z klubie:0 też mi brakuje cierpliwości dla mojego urwiska, mam jej mniej niż przed ciążą te hormony.... :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaInsomnia
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl