Styczniówki 2015 :)

Ninioczka no to fajnie że ok, No i odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj , a anemią się nie martw pokonasz ją.

A wiesz co stokrotka w tamtym tyg maialm polowkowe w Bydgoszczy a dzis u swojego ginka .Teraz mam 19 wrzesnia wiec troche wczesniej niz miesiac.

ninioczka nie jest dużo, ja w pierwszej ciązy też tak miałam, 3 razy nospe, raz żelazo, luteine i 3 razy magnez i jeszcze jedną tabletkę że konczyło sie na 5 tabletkach dziennie, a jeszcze niektóre pare razy dziennie

Dziewczyny w nocy obudziłam się i leżałam na prosto i bardzo mnie bolało po prawej stronie od krzyża gdzieś na wysokości jak kończą się żebra na plecach, myślałam ze to maleństwo może cos uciska, ale przekreciłam sie na bok i dalej bolało tak z 5 min i za chwile mineło.
Tak bardzo bolało, ze przyszło mi na myśl zeby na pogotowie jechac i uświadomiłam sobie ze nawet nie mam jedej koszuli nocnej w zapasie, a tu już 22 tygdzień sie zaczyna, to już nie ma żartów (znajoma urodziła w 30 tyg i też nie było kompletnie przygotowana - ale na szczęście mały zdrowy i dziś do 1 klasy szedł ).
Dlatego ninioczka watro by było cie posłuchac i kupic tez już coś

A wiec biore tabletki i sie nie martwie bo myslalam ze to za duzo.
A koszule kupilam najwieksza jaka byla choc chyba xl jak byla dawno temu w Biedronie i przeceniali po 15zl.A jak myslicie ile tych koszul?Ze 3?Tzn do szpitala?

Z doświadczenia wiem, że jedna do porodu (zaraz po porodzie mnie położne przebrały)
I wtedy miałam pierwszą na pierwszy dzień
drugą na drugi
a 3 na trzeci dzień,
ale okazało sie ze mam zostac jeszcze jeden dzień, bo Alicja za bardzo spadła z wagi, ale to już mąż wziął tą piwrszą wyprał i przywiózł do szpitala.

Hej po wizycie wszystko ok dostałam skierowanie na badania prenatalne co do płci dziecka to ostatnio niby pan doktor stwierdził że chłopiec ale pewny nie jest a dzisiaj ze chyba wychodzi na to że wiem że nic nie wiem będzie chłopiec albo dziewczynka

Doczytam jutro co u was buziaki

no to teraz juz wiem:-) ja ide 18 dopiero. Ninoczka wydaje mi sie ze im dalej w las tym wizyty beda czestsze, tym bardziej, ze Ty masz ciaze jednojajowa.

Chyba tez na allegro zamowie jakas koszule tylko nie wiem czy M czy juz L w biuscie nie rosne tylko brzuchol:-) ninoczka a twoje chlopaki kopia cos bardziej?
Moje jakies takie leniuszki tylko czasami maja zryw i wtedy tak konkretniej:-)

Ulka to bedzie albo chlopiec albo dziewczynka;-) jak mnie sie pytaja o plec to zawsze mowie ze po porodzie na pewno wszystko sie wyjasni:-) wazne ze wszystko dobrze:-)

A gdzie Agat sie zapodzial?

Chasimi a moze to jakas rwa? cos mi sie ostatio obilo o uszy ze moze tak byc?

Powiem Wam szczerze , że tak produkujecie , że ledwo ogarniam

Ninoczka najważniejsze , ze serducha pukają , a jak lekarz kazał to odpoczywaj i odpoczywaj i jeszcze raz odpoczywaj , puki jest czas i okazja

Też myślę , że trzy to takie minimum ....

Ula no to cię pan doktor załatwił , a ja mam cały czas wrażenie , że sie pomylił i jest parka ....

Chasimi a może miałaś tzw. nerwoból mnie w synkiem w ciąży łapały okropnie aż wyłam

Ulka fajnie że wszystko ok - no i najwyżej będziesz mieć niespodziankę .
Stokrotka im bliżej do rozwiązania to i wizyty nawet będą co 2 tyg, nie pamiętam od ktoórego tygodnia tak będzie.
Co do koszul to już jakieś upatrzłam, ale ze względy na biust i brzusio pasowała by mi L lub
Xl z tym że jak patrzę na te rozmiary i wymiary to z długości to mi prawie do kostek będą , bo ja do wysokich nie należę
Dobrej nocki kobietki!

A wlasnie co do ruchow. Caly czas to tak nic sie nie dzialo ale wczoraj wieczorem nagle jak szlam spac to chyba w pilke grali Az tak dziwnie ale i fajnie.Na 100% to byly ruszki. Dzis tez raz sie zdazylo. Zobaczymy co dalej.

chasiami masz racje ze teraz to trzeba byc gotowym na wszystko hehe

ulka to ladnie moze obojniak sie szykuje hehe nie no zartuje ja sie smieje a ciekawe co mi jutro powie! a kiedy masz prenetalne ?

ninoeczka ja wczoraj tez czulam pierwsze takie ostre kopniaki juz az po czasie sie wkurzalam bo nie dosc ze kopalo to sie tak czulam ze sie wierci ze szok haha ale piekne uczucie ;P

zastanawiam sie bo ja mialam operacje zmniejszania piersi i lekarz mi nie mowil czy bede mogla karmic piersia i tak sie zastanwiam bo wogle mi nie rosna hmm...

ela85, ja miałam od początku dosyć nieogarnięcie prowadzoną ciążę, z tego co wiem, ale pierwszy raz mi robili tokso.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do kopnięć, powiem wam, że zaczynam mieć trochę dość. Czuję ruchy małego od 16 lipca i jak na początku to było super, takie łagodne i w ogóle, tak teraz, nie raz nie dwa jak mnie uderzy, to aż boli. Jak się wyciąga, to parę razy zaobserwowałam przy kąpieli ... nóżkę! Normalnie odbicie stopy, takiej maleńkiej, dosłownie trzy centymetry. Brzuch mi ciągle faluje, bo mały rusza się jak szalony, non-stop i nie ma tak, że śpi. Właściwie to ciągle się wierci. Mama mnie pociesza, że później nie będzie się tak mocno wierzgał, bo mało miejsca bedzie miał, ale mam wrażenie że to się właśnie nie zmieni.
Brzuch mi znów urósł, już mam wielkości piłki od koszykówki. Nie wiem co to za mały potwór mi tam rośnie, ale juz wcześniej wam pisałam że martwi mnie jego szybki rozwój. Zobaczymy co mi w środę lekarz na badaniu usg powie. Mam nadzieję że nie urodzę metrowego dziecka

Co do szczepionek... Ja powiem wam tak. Osobiście jako dziecko szczepili mnie na wszystko. I WSZYSTKIE choroby po za różyczką przeszłam i to wcale łagodnego przebiegu chorób nie miałam. Teraz mój brat chory, widać szczepionka nic nie dała. I z drugiej strony moja siostra, nie była szczepiona na nic (po za tymi szczepieniami w pierwszej dobie). Nie choruje, choć chodzi do żłobka, pełno dzieciaków chorych, ona zdrowa...
Cała nasza trójka była na mleku z cycka. Więc ja szczepić nie chcę. Z resztą, już na pierwszych zajęciach z technik mikrobiologicznych na moich studiach jak omawialiśmy wirusy, profesor nam powiedział że szczepionki to tylko sposób na wyciągnięcie kasy, nic więcej. Rozmawiałam z farmaceutą który zarządza produkcją leków w jednej z firm farmaceutycznych (nie pamiętam jaka, wybaczcie, jakaś w polsce na pewno) on mówi dokładnie to samo. Moja pani od biologii jeszcze z liceum zawsze powtarzała, że najgłupszą rzeczą jaką wymyślił człowiek z profilaktyki chorobowej to szczepionka - a największym żartem farmokologicznym, szczepionka na raka szyjki macicy (wg definicji szczepionki w szczepionce zawarte są osłabione lub martwe komórki (wirusy) które wszczepia się w celu zaznajomienia układu odpornościowego z danym patogenem. Wnioskując, w szczepionce na raka szyjki macicy dostajemy osłabione (gdyż nie ma martwej formy komórki rakowej) chore komórki rakowe. Z tym, że nasz organizm nie wykrywa ich układem odpornościowym, gdyż nie zawierają one odpowiednich składników w sobie, by układ je rozpoznał... W związku z tym, to jest wszczepienie sobie raka instant, który osadzi się w którymś z narządów i zacznie robić to, co robią komórki rakowe - rozmnażać się).
Ale to tylko moje przemyślenia jako byłej studentki mikrobiologi. Oczywiście, każdy zrobi i tak co słuszne, ale ja decyzję podjęłam.


Marta, z twoją operacją jest bardzo prosta sprawa - jeśli w czasie operacji miałaś naruszane gruczoły mleczne czy przesuwaną brodawkę sutkową, to niestety, ale prawdopodobnie nie będzie to u ciebie możliwe. Nie rośnięcie piersi to żaden objaw, zdarza się że piersi nie rosną w czasie ciąży. Przejrzyj dokumentację medyczną z zabiegu, będziesz tam miała napisane. Jeśli była to tylko operacja zmniejszająca poprzez wycięcie nadmiaru tkanki tłuszczowej, to nie powinno być żadnych komplikacji... Ale nie wiem. Sprawdź, może wrzuć, to zinterpretujemy.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

hej dziewczynki, przyjmiecie mnie jeszcze po dlugiej przerwie? mi dalej laptop nie chodzi, wiec pogodzilam sie juz z faktem, ze musze na telefonie wszystko robic.

widze ze temat pakowania do szpitala, powiem wam tak, u nas nie trzeba miec az tyle co w pl, przy pierwszym porodzie zapakowalam wszystko, a przydaly sie jedynie ubrania dla mnie i dziecka juz na wyjscie ze szpitala. rrszta byla na miejscu, koszul nawet nie mysle ze soba brac, bo z mironem tak sie ufajdalam krwia, ze w zyciu bym tego nie doprala, wiec dobrze, zedali mi szpitalne. to tyle ode mnie - moja rada dla was: nie dajcie sie zwariowac

u nas wszystko przebiega juz znacznie spokojniej, miro od prawie miesiaca chodzi do przrdszkola, wiec mam troche odpoczynku, ja czuje sie w miare ok, na co narzekam to bol plecow, glowy i krwawienie z nosa. a wczoraj do domu przyprowadzilam goraczke dzisiaj od rana sie wygrzewam, ale i tak po juniora musze jechac po poludniu.

co do kopniakow to juz sa, czuje od poczatku sierpnia.
plci jeszcze nie znamy, mam usg dopiero na 16. widze ze sporo z was juz wie co bedzie miec. to ile nam sie dziewczynek a ile chlopcow szykuje?

Ninoczka fajnie ze wszystko dobrze i skoro lekarz mowi zeby odpoczywac to tak rob, zwlaszcza ze to przyjemne i bardzo sie ciesze ze wreszcie czujesz swoje malenstwa,

Ja mam trzy koszule i mysle ze powinno wystazczyc, jedna na ramiaczkach jedna rozpinana na 5 guzikow i jwdna taka rozpinana z dwuch stron, tylko troche za dlugie sa a mama mowil ja sie lezy to najlepiej miec ja podciagnieta do gory zeby bylo przewiewnie w kroczu i szkafroczek taki cienki tez juz mam
A spodni to szukalam na allegro tez uzywanych i ostatecznie kupilam w sklepie bo byla mega promocja, dzwie sie ze dobiero o tym piszecie bo ja juz dawno zrobilam przeglad wszystkich swoich rzeczy i pochowalam wszystkie spodnie i prawie wszystkie bluzki z przed ciazy tyle ze nie mam od kogo brac nowych...

Ulka wiele wiec nie wiesz dziewczynka albo chlopiec, tyle sama moglas sobie wywrozyc ale nic sie nie przejmuj na pewno wkoncu sie ujawni

Chasiami przerazajace te twoje bole, Zycze ci zeby sie juz nie powtarzaly

Martadiana tobie tez gratuluje kopniaczkow to chyba najpiekniejsze ciosy jakie mama dostaje od swojech malenstwa i wpolczuje ze tak cie lekarz wystawil

Mon.tresor twoje ruchy moze mocne ale musza swietnie wygladac tez tak chce!
Ale mi wbilas klina tym wykladem o szczepieniach, do tej pory nie mialam watpliwosci co do slusznosci szczepien a teraz to juz nic nie wiem
Co do pieska to bardzo trudno bylo mi sie z nim rozstac ale wiem ze nie dalabym rady sie nim opiekowac i sprzatac po nim, to jest owczarek australijski, ma dluga siersc ktorej nie bylam w stanie ogarnac, byla wszedzie, nawet w czystych ubraniach wyciagnietych z pralki, nie ccialabym zeby moj maluszek zbieral siersc z podlogi kiedy sie na niej bawi, zdarzalo ze ze Bruno byl tez w talerzu, balam sie ze nie poradze sobie z utrzymaniem porzadku. Nie oceniajcie mnie zbyt surowo choc wiem ze oddanie go rodzicom bylo podle

Studentkea koniecznie podziel sie z nami tym czego dowiesz sie na tych zajeciach, jestesmy wszystkie bardzo ciekawe:-)

Jeszcze tylko o mojej wizycie. Mialam dzis glukoze robiona, wyszla bardzo dobrze. Lekarz chcial mnie splawic ale sie nie dalam i dobrze bo przecierz place za dodatkowe usg i okazalo sie ze moj maluszek jest bardzo duzy, wazy 630 g lekarz ocenil ciaze na 3 tyg starsza i twierdzi ze z usg wychodzi termin na 21 grudnia, przerazilam sie tym troche, nie wiem na ktory termin sie przygotowac
Nie wylkuczone ze bede grudniowa mama