Mamusie Luty 2015

GabrysiaSta bardzo mi przykro ...jak czytałam Twój post aż przeszły mnie dreszcze...Ja cały czas boję się o moją fasolkę to musi byc straszne co czujesz...
Jednak cuda się zdążają, może dla Twojego maluszka było jeszcze za wcześnie na serduszko i jeszcze mu zabije!! Musisz być dobrej myśli !! Proszę daj znać jak będziesz wiedzieć coś więcej !!

GabrysiaSta - nie wiem co Ci poradzić, ale pomyślałam sobie, że może warto by było ze 2 razy chociaż zrobić to badanie i też by to coś pomogło wyjaśnić może co się dzieje. Ja w każdym bądź razie trzymam mocno kciuki za Ciebie

Wera jak sie nudzisz to zapraszam do mnie:) zawsze jakieś zajęcie znajdziemy

Violusia witam i gratuluje Coraz nas więcej i to w podobnych terminach
przykro mi z powodu poprzedniej ciązy Teraz na pewno wszystko będzie dobrze
Z tym kwasem jak najbardziej , mi jak wyszły dwie krech , to zaraz leciałam po kwas do apteki
Jejku a co jest wypisane o tej luteinie ??, ja też mam prać 2x dziennie

heheh Kocham cię ty masz dar pisania hehhe no i masz twingsy , ale kochana nic nie wiesz , co cię może w życiu spotkać .u nas bliźniaki miała siostra mojego dziadka tylko i wyłącznie, a skąd u mnie , to nie wiem

ta ja też chcę ukryć ,a mnie rośnie i rośnie ten brzuszek , Ogólnie jak oglądam brzuszki bliźniaków to Szczyt mnie później czeka jak nic

Gabrysia jejku kochana strasznie , ale to strasznie mi przykro , ale jest jeszcze nadzieje , więc ja zaciskam najmocniej jak potrafię kciuki i czekam na twój powrót Właśnie może powtórz jeszcze usg , nawet u kogoś innego??

Monique a ty czasem nie miałaś mieć dzis wizyty , czy coś mi się poprzestawiało ??

GabrysiaSta tak mi przykro kochana. Jeszcze tli się iskierka nadziei, może jednak coś się poprzesuwało skoro dzidziuś rośnie, różne niestworzone rzeczy się zdarzają i nie ma na to logicznego wytłumaczenia. I tak sobie myślę, że i ja zrobiłabym betę i zobaczła co tam się dzieje.

Asiulkap3, violusia witam serdecznie i gratuluję

Ja wczoraj zaliczyłam pierwszą wizytę, zostałam przebadana w szerz i wzdłuż. Na szczęście mój gin nie bada na każdej wizycie. Założył mi kartę ciąży i zapowiedział mi że teraz to już facecika montujemy, a ja mu na to, że co się miało zmontować to już się zmontowało. Powspominaliśmy poprzednie ciąże i było bardzo sympatycznie.
Dziewczyny mój brzuch tez juz zaczyna sterczeć i wszyscy zaczynają mi się dziwnie przyglądać ciekawe czy ktoś odważy się zapytać
Nudności dalej nie daja za wygraną, a do tego mam problemy ze spaniem. Usnę wieczorem bez problemu i budzę się o 2 i zasypiam przed 6 , ana 7.30 mam do pracy i siedzę poźniej jak neptyk. Mam nadzieję, że niedługo wszytsko się znormalizuje i będzie w miarę normalnie.

Gabrysiu nadzieja zawsze jest ,nawet nie wiem jak Cię pocieszyć ,bo to ty byłaś pierwszą osobą z którą tu rozmawiałam i t y pierwsza wiedziałaś o mojej ciąży ,aż serce pęka ,pozdrawiam

Normalnie teraz ja jestem w stresie ... Prawie żadnych obajawów ...a mój giń jest na urlopie i bedzie dopiero od 14.07 , niby tak nie długo zostało ale od 6tc czekać miesiąc to koszmar . Normalnie od wczoraj jestem wystrachana. Tak bym chciała być już u lekarza i widzieć , że wszystko jest dobrze. Wiem, że pewnie panikuję. Eh... Tylko spokój mnie ratuje.

luska - ja mam dzisiaj wizytę na 16:00, strasznie się denerwuję

Dziewczyny mnie też już brzuch zaczyna sterczeć, nie sądziłam, że tak szybko to nastąpi. Wczoraj miałam chwilę załamki, bo jedne jeansy, które były bardziej obcisłe już ciasne, w niektórych bluzkach widać już, że mam większy brzuch. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie garderobę zacząć zmieniać

monique1983 zazdroszczę tego brzuszka... Mi nic nie rośnie też bym już chciała.

Witaj.NIE znam powodu poronienia.Wyniki histopa.... nie okreslily powodu.W 2011 roku stracilam dziecko i bylam zalamana.Ten hormon jest ok. ale strasznie się po nim siusia

wer26 - nie ma czego zazdrościć, ja do osób szczupłych nie należę, a teraz do tego już mi kg idą w górę, no i brzuch też już większy jest

violusia witaj

GabrysiaSta nie martw się nie wszystko jeszcze stracone

mi brzuch też sterczy choć wcale nie przytyłam tylko ze ja już taki miałam ja czuje się raz lepiej raz gorzej. czekam aż te mdłości przejdą i będę mogła odstawić tą wit B6

wer26 jak chcesz to ja ci mogę oddać moje kilogramy na plusie

Dziewczyny jestem po wizycie Za dużo u mnie nie widać na razie, tzn. pęcherzyk jest w macicy i coś się zaczyna dopiero kluć. Ginka mówi, że to gdzieś 5 tydzień jest. Myślałam, że to będzie dalej już, bo licząc od okresu wychodzi mi 6 tydzień i 2 dzień. Może dlatego, że owulację miałam późno w 18 d.c. A jak to u Was z tym było, zgadzało się, czy też inaczej z usg wychodziło? Na wizytę mam przyjść za 2 tygodnie. A w ogóle jak by było wszystko dobrze, to powiedziała mi że prawdopodobnie marzec, a ja myślałam, że jednak będzie luty

monique1983 to super , że wszystko jest dobrze:) Moja wizyta była w 6 tygodniu i 5 dniu od pierwszego dnia ostatniej miesiączki i serduszko dzidziusia już biło , od zapłodnienia była to jakoś połowa 5 tygodnia. Jednak nie masz się co martwić bo czytałam, że u każdej fasolki serduszko pojawia się w odstępach plus minus paru dni
To jednym słowem będziesz Marcóweczką
meli1990 dajesz te kilogramy ,ale tylko na brzuszek : D

A tak w ogóle to muszę wam powiedzieć , że bardzo opsypało mi takimi krostkami dekolt ... Aż nie wiem jak sie ubierać,żeby nie było widać i non stop je zdrapuję. Na pewno nie żadne uczulenie, bo ani się nie opalałam ani nie zmieniłam kosmetyku na inny. To pewnie te hormony. Macie może coś takiego albo jakieś sprawdzone sposoby ?