BezpiecznaCiaza112023

zostanę mamą w maju 2011 roku :)

13 lata 6 miesiąc temu #206557 przez Agusiak
dzwoniłam do tej szkoły rodzenia. Pan się bardzo przejął i dosyć długo rozmawialiśmy, pytał co się stało, jak sobie poradziliśmy i podziękował mi, że zwróciłam jego uwagę na ten temat. Powiedział, że faktycznie jest to bardzo ważne i obiecał, że znajdzie się w programie ich zajęć.
Mam nadzieję, że mówił prawdę, ale sprawiał wrażenie naprawdę poruszonego sytuacją.
Przynajmniej tyle mogłam zrobić, aby inne mamy, które spotka podobna sytuacja (nikomu tego nie życzę) miały jakąś podstawową wiedzę jak się zachować.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #206564 przez sylka
Agusiak współczuję tego drstycznego doświadczenia. Ja mało zawału nie dostałam jak Kuba zleciał z wersalki. Dobrze że pomyslałaś o innych mamach :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #206658 przez aniamaj133
Czesc!
Agusiak ciesze się, że już wszystko dobrze. W pore zareagowałaś, a dziękii temu wydarzeniu ja teraz też będę częściej spoglądac na bawiaca sie samą Zuzię.

Zuźka pobiła dziś swój rekord! Spała 10 godzin w nocy :laugh: Mogłoby jej tak zostac. :laugh:

Korzystam z chwilkie kiedy Zuzia spi i netkuje sobie. Zaraz mykam zrobic jakies obiadek mężulkowi inie zamierzam juz nic dzisiaj robic bede lezec do gory brzuchem!:D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #206663 przez Kozłowska
Witam
Jeśli wasze maleństwa będą często wymiotować z powodu pchania paluszków, zabawek, a później to ponoć stópki nawet sobie będą bardzo głęboko wpychać trzeba dać im płyny żeby się nie odwodniły i trzeba iść na konsultację z lekarzem, ale oczywiście nie od razu tylko jak zdarzy się to co najmniej 2 razy dziennie ja byłam z Matim bo on notorycznie mi zwracał z kolei jedzenie po około pół godziny po posiłku kiedy myślałam że on ucina sobie drzemkę on lądował piąstki do buźki teraz już go pilnuję, ale po pierwszych dwóch razach byłam przerażona po pogotowie dzwoniłam a czego to ja nie wymyślałam..... Poszłam do lekarza i doktorowa mnie uspokoiła. Ale no cóż ile my się na denerwujemy, na płaczemy, na panikujemy niestety teraz zaczyna się etap gdzie trzeba mieć oczy dookoła głowy :huh:

Wczoraj się tak zastanawiałam czy wziąć matę czy ten stolik dobrze że wzięłam stolik ;)

Z takich rzeczy co żeby przestrzec mojej sąsiadki córeczka ma 16 miesięcy śmiga jak szalona ja nie mogę nie raz patrzeć jak ona po schodach wchodzi mam wizję że zaraz upadnie i krzywdę sobie zrobi. Kamila mówi żebym tak nie panikowała a tu maż ci los.... W domu 4 dni temu biegała po pokoju na wykładzinie jakoś źle niunie postawiła jak pierdy kła... Kamila ją na ręce popłakała chwile i przeszło...Nie minęło 15 minut, a mała ma całe dziąsełka czerwone no to mamusia patrzy górne żabki są dolne są pewnie wargę sobie przegryzła. Przemyła małej i dalej śmiga. Za 15 minut to samo ona patrzy, a mała ma całą dolną wargę od wewnętrznej strony przegryzioną!!!!! Masakra szpital, narkoza i 5 szwów. Nie pisałam wcześniej bo wczoraj dopiero wyszły bo mała nie chciała jeść więc dostawała kroplówkę. Ale jak wróciła do domciu to w ogóle po niej nie widać że coś ja boli że coś się stało. JAK TO TRZEBA UWAŻAĆ ja jestem przerażona.
Sąsiadka jak się na oglądała tam przypadków to schudła z 10 kilo :dry: ale już wam nie będę pisać...........
O tym napisałam bo w życiu bym nie przypuszczała że 3 ząbkami można sobie taką krzywdę zrobić i żeby maleństwa po upadku dokładnie obejrzeć..

agi-p czuję się lepiej nie mam już temperatury ale czego ja nie brałam..... Pomogła mi dopiero Aspiryna, gripeks, witamina C i syrop PINI został mi już uporczywy katar na który kończą mi się pomysły :angry:

A u nas dzisiaj w miarę ładna pogoda tylko coś wietrznie, zaraz będę się szykować na spacerek bo mój mały terrorysta już ciągnie mnie za bluzkę i krzyczy :silly:

Muszę jeszcze skoczyć do fryzjerki umówić się na ścięcie bo mały mnie już tak ciągnie, a poza tym odzwyczaiłam się od długich włosów. Jak po ślubie poszłam do fryzjera i z włosów do pupy ścięłam się na chłopaka tak już chyba mi zostanie na długi czas :laugh: :woohoo:





Buziaczki miłych dzionków

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #206680 przez Agusiak

Ja mało zawału nie dostałam jak Kuba zleciał z wersalki. Dobrze że pomyslałaś o innych mamach


sylka to też miałaś przeżycie, ale nic się nie stało Kubusiowi?? Buzi dla niego :kiss:

Kozłowska to dobrze, że już lepiej się czujesz, a katar faktycznie potrafi nieźle umęczyć. Też mam od tygodnia, myślałam, że to alergiczny, ale biorę tabletki i nie przechodzi :dry:

Wczoraj się tak zastanawiałam czy wziąć matę czy ten stolik dobrze że wzięłam stolik

jest tyle dzieciaczków co pięknie się bawią i nic się nie dzieje, ale ja już się nie odważę użyć tej maty. Spoglądasz co chwilkę, dziecko się rusza, bawi, macha rączkami i nóżkami i nawet do głowy Ci nie przyjdzie, że może właśnie się zachłysnęło i dzieje się coś niedobrego...

powodzenia u fryzjera :)
pochwal się jak wrócisz ;) :silly:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu - 13 lata 6 miesiąc temu #206697 przez agi-p
No niestety kochane ...dzieciaczki są nie tylko źródłem radości , ale i naszego płaczu i nieustannego zamartwiania się . I już do końca życia będziemy o nie drżały . Takie kruche i bezbronne .

Sylka moja znajoma też mówiła , ze dała 5 m-nego brzdąca na łóżko i to koło ściany . Mały jeszcze nie umiał się przewracać , więc sądziła , ze jest bezpieczny i poszła szybko do toalety . Jak wróciła to Maluch leżał na podłodze !!! Na szczęście nic mu sie nie stało , nawet nie płakał , ale do dziś nie wie jak to zrobił . Po tym zdarzeniu jeszcze długo nie przewracał się sam z plecków na brzuch i odwrotnie .

A ja mam lenia dziś i chodzę jakaś półprzytomna . Nic mi się nie chce . Pranie wstawiłam i nie chce mi się nic innego . A tu prasować i gotować trzeba .
Na spacer z Amisia pójdę chyba popołudniu . Ostatnio mała na spacerach zawsze marudzić zaczyna. W jedną strone jeszcze spoko lezy i ogląda , ale powrotna potrafi przepłakać całą . Wracam do domku mokra i zdenerwowana :( Ona już nie lubi na leżąco być zbyt długo i chyba będę musiała spacerówkę zapiąc . Pozycja półleżąca bardziej jej odpowiada .
A Wy kiedy zmieniłyście gondole na spacerówki ?Agusiak teraz , bo zdjęcia widziałam superaśne a reszta ?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #206834 przez aniamaj133
agi-p ja czasami podnosze oparcie Zuzi w gondoli, opuszczam budkę i mala jest wtedy mega zadowolona wiec moze sprobuj w ten sposob!
Niestety dzieci to istny zywiol!
Wczoraj byla u mnie znajoma z 16-to miesiecznym Igorem, ktory latal po calym mieszkaniu i wszystko rozrzucal. Uswiadomilismy sobie z mezem jak to bedzie jak nasza zacznie tak szalec. TV mamy nisko, wiec chyba trzeba bedzie go powiesic, pozabezpieczac wszystkie kontakty i szuflady. Zrobic zabezpieczenia na szafy... ech koszmar jak tak teraz o tym mysle. Rozwazam kupno kojca, ale nie wiem czy mala bedzie chciala w nim siedziec. A wracajac do wczorajszej wizyty Igorek poroznosil mi wszystko po calym pokoju, wszedzie mialam lyzeczki do herbaty, zabawki, piloty itp. Zdenerwowalam sie tylko, bo jego mama tak spokojnie na to patrzyla i nawet po nim nie posprzatala, wyszla a ja zostalam z tym wszystkim!

Dlatego chyba warto sprzatac po swoim dziecku zeby nie stracic znajomych;p;p;p

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #206987 przez aniamaj133
Zuzia już wykąpana i śpi.. zobaczymy ile dzisiaj bedzie spała.
Ja mam teraz chwile dla siebie przed TV:D
Dobranoc drogie Panie!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207032 przez agi-p
Aniamaj ja w gondoli nie mam regulowanego oparcia :( Zmobilizowałam się popołudniu i poszłam z Małą na spacer . Oczywiście płakała , zeby ją zabrać na ręce . Normalnie ludzie to na mnie patrzyli jakbym jej krzywdę robiła . W końcu zasnęła , ale tylko na 20 min ! Masakra , jeszcze nie dawno na spacerze mogła spać i spać a teraz nic z tego . W drodze do domu znowu ryczała jak opętana . Musiałam ją wyciagnąć bo aż mnie głowa zaczęła boleć .
Jutro zapinam spacerówkę i zobaczymy czy będzie lepiej .

Kurcze to trochę nie poważna ta Twoja znajoma . Ja z Paulą jak dzieś szłam , to zawsze 10 min prze wyjściem , mówiłam żeby posprzątała ładnie . I absolutnie nie pozwalałam na taką "demolkę" . Mam nadzieję , ze z Amelką też się to uda .

U nas Amelka dziś od 19:30 już śpi .. Ciekawe o której wstanie na jedzonko . A jak wasze maluchy zasypiają ? Moja w sumie na piersi . Je i zasypia . Potem ją odbijam i kładę spać . Chciałabym , zeby udało się janauczyć do samodzielnego usypiania . Przy Paulince udało się to dopiero po 8 m-cu chyba (wcześniej tylko w wózku zasypiała , jak się ją mocno bujało) .

Uciekam się położyć , bo padam na pyszczek .
Kolorowych snów :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207044 przez Agusiak
aniamaj133 no to faktycznie znajoma Cię załatwiła. Nie pozostaje Ci nic innego jak w przyszłości wybrać się do niej w odwiedzinki z córcią i odwdzięczyć się za ten bałagan ;) :P :P

agi-p daj znać jak się udała przeprowadzka do spacerówki :)
U nas z zasypianiem jak do tej pory nie ma problemów. Paulka wieczorem ma kąpiel, po kąpieli jedzonko i potem zanoszę ją do łóżeczka i sama zasypia. Ale obawiam się czy jej się to przy zębach nie zmieni :dry: Oby nie :ohmy: :ohmy:

A do mnie dziś napisała sąsiadka z naszej byłej kamienicy, że w nocy urodziła córeczkę, 3300 i 54 cm :lol: A jeszcze wczoraj wieczorem do nich dzwoniliśmy czy urodziła, to właśnie wracali ze szpitala, bo sączyły jej się wody ale odesłali ich do domu. Widać niedługo potem jechali tam z powrotem (ha jeszcze rymuję do tego ;)). Bardzo się ucieszyłam i nie mogę doczekać się odwiedzin jak już dojdą do siebie po powrocie ze szpitala.

A my na spacerku zbieraliśmy jesienne liście do albumu małej :)

Miłego wieczorku :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207087 przez sylka
Agusiak napisał:

Ja mało zawału nie dostałam jak Kuba zleciał z wersalki. Dobrze że pomyslałaś o innych mamach


sylka to też miałaś przeżycie, ale nic się nie stało Kubusiowi?? Buzi dla niego :kiss:

na szczęście nic tylko uspokoić się nie mógł. Sforsował zabezpieczenie a ja dosłownie na chwilę się odwróciłam. Dziś kolejna atrakcja i wystraszenie. Moje pomysłowe dziecko bawiło się w łózeczku, był marudny to ziemniaki na obiad obierałm w pokoiku siedzac na dywanie. Kuba zerkał za szczebrlków na mnie i zaczepiał. Nagle ciszę slyszę więc podniosłam głowę a Kuba trzyma się łożeczka i klęczy wyprostowany bujając się w przód i w tył próbując wyprostować nogi i się dźwignąć bardziej do góry a już połową ciała był nad łóżeczkiem. Szybko go wyjęłam… Tak mu się spodobało że za każdym włożeniem do łóżeczka to robił. Więc cały dzien nie siedxziła w łóżeczku a jak się tam bawił byłam przy nim. MĄż jak wrócił z pracy obniżył je o poziom. JAkoś mi teraz dziwnie że młody tak nizej śpi. JUż nie taki mały berbeciek z niego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207142 przez Agusiak
Sylka, łoooo mamo, to dobrze, że te ziemniaki w pokoju obierałaś bo było by fiiiik i Kubuś poza łóżeczkiem :ohmy: A no widać, że to już duży i sprytny chłopiec i dobrze że obniżyliście mu spanko o stopień. Teraz to już pewnie coraz częściej będzie się tak podciągał ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207155 przez Kozłowska
Dobry wieczór ;)
Ale ja miałam dziś dzień nie wiem czy się śmiać czy co..... Pominąwszy fakt że na spacer to się szykowałam z 3gogziny bo najpierw małego ubrałam ale się posrał koszmarnie jak go rozebrałam i prawie przebrałam to mi usnął :dry: , później po 30 minutach obudził się z płaczem coś mu się przyśniło zrobiłam mleczko oczywiście zjadł całe i poszedł znów w komara no ta ja się za sprzątanie wzięłam. Prasuję sobie i bach o ku..rde oparzyłam się MASAKRA jakaś :( No dobra mały płacze no to idziemy Super myślę skoczę do Apteki bo nic nie mam a to tak piecze. Ja go szykuję schodzę na dół i co...... i pada :angry: No do za wrotka...
Myślę sobie oki pobawimy się damy deserek przyjdzie tata z pracy to może przestanie. No i przyszedł daliśmy deserek który znalazł się chyba wszędzie nawet ja miał go w nosie :blink: Ale dobra lecimy na spacer jesteśmy w parku a u co ..................................... złapaliśmy kapcia :pinch:
A jak byście chciały naprawdę zarąbistą maść na oparzenia, która jest też ponoć też bardzo dobra no odciski to juto napiszę jak się nazywa bo już nie chce się kręcić po chałupce:)
Ale jest naprawdę super posmarowałam 2 razy i na tym oparzeniu tak jakby mi już zaschło jakby się skórka taka przezroczysta zrobiła po prostu bomba, a po tych wszystkich innych specyfikach męczyłabym się z tydzień pewnie :P
Co do pożegnania gondoli my to wcześnie zrobiliśmy już pod koniec sierpnia :dry: Nie byłam szczęśliwa ale mały ciągle mi się podnosił i płakał i po 2 dniach męczarni nie spaceru stwierdziłam że to już chyba czas. Popowieszałam mu zabawki, które miał w gondoli i najpierw poszłam na taki krótki spacer 30 minutowy. Teraz nie jest źle myślałam że będzie gorzej bo tyłem do mnie siedzi, ale jemu chyba lepiej. Ja za bardzo panikowałam już nowy wózek chciałam kupować :blush:

aniamaj133 - Co do koleżanek i ich dzieci to masakra jakaś ja rozumiem bezstresowe wychowywanie dzieci, ale najlepiej pozwolić im na wszystko dać garnki i pokrywki i niech nawalają ile popadnie, aż rodzice nie oszaleją. Ale wiesz co tak pomyślałam że jak do niej pójdziesz jak mała podrośnie to może nie będzie miała jak zrobić bałaganu bo on cały czas tam jest. No bo jak w gościach nie zwraca uwagi to w domu pewnie też panuje samowolka.
Co do kojca ja mam kupiłam na Allegro używkę za 30zł wyczaiłam ale tylko dlatego że od małego uczę Matiego że łóżeczko jest spania a kanapa rodziców i kojec do zabawy. A poza tym wsadzam nie raz małego do kojca tam ma poprzywiązywane zabawki i swoje maskotki a ja mogę pozmywać czy zrobić coś innego beż obaw że spadnie z łóżka, czy piesek do niego nie dojdzie bo z psami tez różnie.
Kojec mam taki
allegro.pl/kojec-berber-kaja-lozeczko-tu...era-i1838500967.html
z myślą o nauce wstawania żeby nie uderzył nigdzie główką :)

Dobra spadam zażyć kąpiel :silly:
Słodkich i nieprzerwanych snów dla Was i waszych pociech :woohoo:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207269 przez agi-p
Hejka :)
Męża mi całkiem rozłożyło i został w domu . My z Amelką mamy już swoje zwyczaje codzienne , począwszy od rana i dzisiaj Tatuś rozprogramował nam ranek . Normalnie przed 8 Ama już ucina sobie drzemkę , a tu dopiero teraz zasnęła .
Spacerówkę założyłam :) Później dołączę fotkę . Amisia zaciekawiona innością wózka :P Zobaczymy jak na spacerze będzie .
Oj Agusiak to zazdroszczę , że Mała Ci sama zasypia . Ja zawaliłam na samym początku i teraz już tak Mała przyzwyczaiła . Strasznie bym chciała położyć ją i żeby sama zasnęła .

Sylka to z Kubusia niezła kombinator . Kurcze trzeba mieć oczy dookoła głowy . Szybciutko zaczął wstawać :) My w tamtym tygodniu obniżyliśmy poziom łóżeczka na środkowy , wiem że szybko , ale już miałam różne scenariusze przed oczami (jak wypada z łóżeczka),wiec wolałam nie czekać .

My łóżeczko turystyczne kupiliśmy takie blanca-baby.home.pl/Lozeczko_turystyczne...ande__kojec-477.html kolor zielony .
Na górze w pokoju jest normalne łóżeczko , a na dole w salonie mamy turystyczne . Teraz śpimy na dole , bo Amelkę komary pogryzły a w turystycznym mam moskitierę , więc Amelka śpi w nocy w kojcu(mój mąż nie znosi tego określenia). Mam nadzieję ,ze w przyszłości będzie sie w nim bawiła . I w lecie dam sobie na ogród to łóżeczko i moze sidzieć w nim czy nawet drzemeczki sobie ucinać :)

Kozłowska to jednym słowem miałaś dzień pełen wrażeń . Jak możesz to podaj nazwę tej maści . Takie coś zawsze warto mieć w domu . Mój wózek też tylko przodem do kierunku jazdy da się ustawić . Ubolewam nad tym , ale już nic nie zrobię . Musze się przyzwyczaić .

Idę powiesić pranie , póki moja Terrorystka śpi :P
Miłego poranka :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 6 miesiąc temu #207286 przez sylka
agi-p Spodobało mu się te podnoszenie i teraz się denerwuje bo nie może na środkowym poziomie tego robić. w zamian odchyla sobie ochraniacz i wyrzuca zabawki albo go gryzie żeby ulżyć przy ząbkowaniu.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl