Mamy Kwietniowe 2013

Mnie tez lekarz na każdej wizycie bada , sprawdza szyjkę i czy są upławy

mnie nie badal juz od 4 miesiaca , zawsze pyta jak sie czuje, czy wszystko jest w pozadku i robi mi usg, bada cisnienie i tyle, na fotel nie siadam

mam jak Patrycja, od poczatku ciązy gin badał mnie 2 ( slownie - DWA ) razy, w sumie to nie powiem zebym za tym tęskniła , oczywiście wiem, ze tu nie o tęsknotę za tą "pieszczotą" chodzi , tylko, ze sie ciut denerwujecie i najchetniej nawet same zajrzałybyście sobie do srodka, "uroki" pierwszej ciąży. Mnie też tylko pyta jak sie czuję i jśli mnie nic nie niepokoi to jego też nie. Ale pytać trzeba, bezwzględnie, zwłaszcza jesli od tego zalezy komfort psychiczny mamy, a nawet jesli sie upomnicie o badanie, nie sądze zeby którykolwiek gin odmówił. Ja pamiętam że w pierwszej ciąży na KAŻDEJ wizycie czyli raz w miechu byłam badana, badał, słuchał trąbką, mierzył jakimiś przyrządami, USG nie bylo tak popularne i uzywane wiec mialam robione raz przez całą ciazę no a wynik był taki, ze sie ginio z terminem machnął "jedynie miesiąc
termin w papierach wystawił mi na 28 lutego a moja córus urodziła sie 28 owszem ale MARCA, ehhhh. Spedziłam jak głupek miesiac na patologii mimo, ze nic mi nie było, a co się nasłuchałam i napatrzyłam to moje. Oprócz tego, jako,że byłam NA PATOLOGII badano mnie na wszystkie strony i w efekcie zakazili mnie szczepem szpitalnym gronkowca w zw z czym dziecko miało patologiczną zółtaczkę juz od pierwszej doby i musiałam spedzic z nią kolejne 2 tyg w szpitalu bo na "dzien dobry na świecie" musiała dostać antybiotyk. Więc jak już wylazłam w koncu z tego szpitala półtora miesięcznym areszcie to czułam sie jakbym z Alcatraz uciekła ale za bardzo nie mogłam uciekać bo mam wrażenie, ze mi mięśnie w nogach zanikły choc przecież latałam po tym szpitalu zeby nie zwariować. Pierwszy spacer jak juz wróciłam do domu odbył sie wokół bloku ( nieduzego), byłam zziajana jak koń po westernie, mokra jak mysz ale HAPPY

Patrycja, moim zdaniem to nie lekarz powinien sie mnie pytać czy wszystko ok ;D on sam powinien to sprawdzić, w końcu ja nie robiłam specjalizacji z ginekologii ;D Ja mogę uważać że czuję się ok, ale jest to moja pierwsza ciąza więc nie wiem jak powinnam się czuć. Łapią mnie skurcze, bardzo rzadko ale czasami robi mi się słabo, raz jestem senna innym razem naładowana energią. Nie notuję też każdego zakłucia, ciągnięcia czy napinania. Inna mamusia może panikować i przesadnie opisywać swoje objawy.
W tej ciąży jednak chodziłam już do dwóch lekarzy i poprzedni badał mnie od stóp do głów - wizyta kontrolna trwała pół godziny. U obecnego lekarza wchodzę na 3 minuty pada zdanie "kartę ciąży pani ma?" a później "jak sie pani czuje?", później "czuje pani ruchy?" no i na koniec "to wszystko".
Mam wizytę w czwartek powiem mu o napinaniu brzucha jako takim - napina mnie tylko kilka razy dziennie raczej... tak mi się wydaje ale ciekawa jestem co powie.
A co do usg to nie ma go nawet w gabinecie

Agi - nie daj się w tym szpitalu. Tęsknota to straszne uczucie. Ale musisz dać radę.

MoNiaaa - myślę, że teraz masz takie czarne myśli. Ale wierzę, że z czasem jakoś wrócisz se sobą do ładu. I jak uda się zaciążyć wsio będzie ok. i będziesz się mogła w pełni cieszyć maleństwem. No i oczywiście być z rodzinką w domu a nie leżakować w szpitalu. To, że oszczędzać się i dbać będziesz musiała bardziej to oczywiste. Ale wierzę, że będzie dobrze

Pati - z Majką nie wiedziałam co to za uczucie, ale teraz jak coś za dużo porobię albo ponoszę Majosa, to też mi się zdarza, że twardnieje. Ale już się nie rozpisuję, bo dziołchy Ci wszystko ładnie opisały, a ja się z nimi zgadzam. No i pisz częściej.

Azja - normalnie dla mnie słodkie może nie istnieć, ale jakoś tez mnie strasznie ciągnie do tego.
A od wczorajszego wieczora to mam smaka na popcorm

Agat - wypatrzyłaś coś

Kasia - biedny Mati. A co do kaszlu to teraz nie brała prenalenu, a robiłam sobie z cebuli i czosnku wg. wskazówek lekarki. Porcje musisz mniej więcej wyliczyć jak Ci wyjdzie, ale po pierwszym razie będziesz wiedziała ile czego. ja robiłam:

1 średnia cebula pokrojona w plastry (na połowę i to w plasterki), ważne żeby nie w kostkę. Do tego 2 ząbki czosnku i łyżka miodu. Nawet tego nie mieszałam, bo nie miałam już lejącego się miodu. Odstawiłam w szklance i przykrywam talerzykiem. Nie chowam do lodówki, zostawiam na blacie.
Ważne!!!! Należy robić zawsze porcję, która wystarcza na jeden dzień. Max na dwa i wówczas przechowujemy w lodówce, ale to niezbyt dobre. Najlepsze świeże, bo potem to fermentuje i więcej z tego złego niż dobrego.
A stosowanie. Przez pierwsze 3 dni 3 x po łyżce - 8.00,12.00,16.00 ( nie na noc ), potem przez kolejne 4 dni 2 x po łyżce - 8.00,16.00.

Anabelle - u mnie też nie cały brzuch się twardy robi, tylko tak jakby się Maly wypiął. Tak to odczuwam, i zazwyczaj z jednej strony się taka bula robi.

A ja na każdej wizycie ląduję na fotelu. Sprawdza, czy wsio tam ok, pozamykane, jak szyjka itp.

Ok. nadrobione. Mąż dziś w domu, czyli mam niewyróbę, standard.
Przed chwilą przyjechała lodówka, już stoi w kuchni i od jutra jakoś normalniej będzie
Ekipa dziś skończyła, rozliczyliśmy się i zaczynamy kolejne działania

Lecę za chwilę kąpać Majoska

tu nie chodzi o to czy ciąża pierwsza, druga czy trzecia, lekarz powinien zbadać dokładnie, same nie ocenimy jak wygląda szyjka i czy nie ma jakiegoś zapalenia
ja tez nie przepadam za takim badaniem ale ciesze się ze mam lekarza na tyle kompetentnego ze dba o każdy szczegół wizyty kontrolnej
oprócz badania na fotelu zawsze robi usg a pytanie " jak się pani czuje " jest po to żeby sprawdzić czy nie ma dodatkowych dolegliwości,bo jeśli chodzi o ruchy dziecka, obrzęki,wagę to rutyna przecież na każdej wizycie.

mnie moja lekarka tez nie bada na fotelu za kazdym razem, tylko jak robila mi cytologie juz nie pamietam w ktorym to tygodniu i ostatnio mnie zbadała bo jej sie nie do konca wyniki moczu podobały, a tak to USG robi na kazdej wizycie i tyle

włąsnie wrocilam ze szkoły rodzenia myslałam ze dzis sie pojde zapisac i tyle ale okazało sie ze juz byly pierwsze zajecie co prawda takie bardziej organizacyjne ale juz panie troche poopowiadaly, wydaje mi sie ze bedzie ciekawie

narazie spadam ide zjesc obiadek po jeszcze po pracy w domu nie byłam a maz cos dzis dobrego przygotował ale nie chce powiedziec co mam czekac hihih:)

Co do badania - mnie ostatnio doktorek na fotelu badał w 16 tygodniu, z tym, że ja do badania połówkowego za każdym razem miałam robione usg dopochwowe, więc prawdopodobnie przy takim usg on jest w stanie stwierdzić stan szyjki...
Jutro kolejna wizyta, a ja już mam mega stresa
I jutro odbieram wyniki z obciążenia glukozą... i też mam mega stresa...


Co do wózków- pojechaliśmy dzisiaj oglądać Tako Alive. Wózek fajny, ale niewielkie są różnice między nim, a Tako Laretem, którego wybraliśmy... Jest inaczej zbudowany, wagowo niewielka różnica, bo niecałe półtora kg (mimo, że jeden aluminium, a drugi to stal), stabilniejszy wydaje mi się Laret... Takie żeśmy dzisiaj wyczyniali dzisiaj nimi manewry, że zastanawiałam się czy nas pan nie pogoni ze sklepu No i Laret lepiej się zachowywał, był stabilniejszy. Możliwe, że to dlatego, że Alive jest wyżej położony, a przy tym jest nieco węższy (tak z 1cm) i krótszy (może z 0,5cm)... Ahh... no i Alive jest minimalnie mniejszy po złożeniu niż Laret. My tak czy inaczej jesteśmy zdecydowani na Lareta (imitacja lnu, kolor pomarańczowy)...

Co do twardnienia brzucha - ja też już mam od jakiś 2 tygodni, w ciągu dnia się powtarza ok 5-6 razy, bezboleśnie, no chyba, że jestem w ciaśniejszych spodniach, wtedy jak brzusio sztywnieje to się robi boleśnie, ale to raczej wina spodni jest... zapisałam sobie, że muszę jutro o tym z doktorkiem pogadać

Ja za każdym razem siadam na fotel... Mam usg takie i takie i ostatnio od 3 wizyt ktg.

Może teraz się uda, kiedys próbowalam wkleić link ale nie chciało sie wysłać.
Mój wózek a właściwie Mikołajka ( kolor żółto - marengo )
www.bobowozki.com.pl/product_info.php?pr...id=2160&%3CosCsid%3E

Mi własnie albo twardnieje, tak napina się prawa strona albo lewa albo cały dół brzucha albo cała góra. Nie boli to tylko takie głupie uczucie Trwa to kilka do kilkunastu sekund. Kilka razy zdarzyło mi się że mały za moment kopnął w to miejsce. Czasami jednak nie kopie hmmm...

Kurde przedtem nie świrowałam, bo wiedziałam, że lekarka mnie bada i jest ok. Teraz od 2 miesięcy mnie lekarz nie badał i zaczynam wariować.

Zadzwoniłam do przychodni na wsi - baba w rejestracji tragiczna! ale najbliższy termin do ginekologa 13 luty. Zapisałam się. Będę już w 30 tc ale pójdę, zobaczę. Jak lekarka fajna to wiem, że przyjmuje w kilku poradniach prywatnych i chyba 2 przychodniach jeszcze na NFZ.

Ależ jestem rozpuszczona! ;D Całe życie u prywatnych ginekologów, jak się było na utrzymaniu rodziców, teraz poszłam na NFZ i doznałam szoku! Szwagierka nigdy nie była prywatnie i zachwycona tym lekarzem, a ja jak do niego poszłam to uznałam, że tyle samo to by mi przez telefon powiedział

Dave - aj bym chciała mieć koniec remontu

Suzi - robicie smaka tymi emmaljungami Co ja bym dała za wózek tej firmy Dosłownie niezniszczalny Z tego co pamiętam to Szwedzka firma, wózki są robione na zamówienie. Ale ceny mnie dobijają :/ Fotelik samochodowy to chyba kupię używany na allegro jakiś lepszy - ale ten wózek <3. Mojemu M strasznie się one nie podobają - uważa je za takie retro jak dawniej, ale te wózki są tak stabilne, tak zwrotne, no i ta amortyzacja <3
A jakie Twoje wrażenia?

Oglądaliśmy wózki, chciałam zobaczyć Baby Design, Tako i Navingtona. Baby Design odpadł, bo jakoś bujał się dziwnie na wszystkie strony, męzowi się to nie podobało. W Navingtonie podobała nam się gondola, ale spacerówka już nie, więc jak na razie Tako (podobnie jak u Heri). Oglądaliśmy Lareta i Alive, ale nie wiemy, który z nich weźmiemy. Do tego prawdopodobnie fotelik Maxi Cosi City, ale używany.

Kupiłam dziś kilka fajowych ciuszków w lumpku, sobie po taniości w Pepco majtki i stanik na teraz, oraz fajną piżamkę w Reserved.

A! I w Biedronce kupiliśmy dla mnie piłkę do ćwiczeń, zaraz będę szukała w necie ćwiczeń dla ciężarnych no i mam nadzieję codziennie chociaż 5-10 min się trochę porozciągać i poćwiczyć.

SUZI- swietny ten wózio. ale cena tez ładna

co do tych badan to ja tam nie narzekam ze ich nie mam bo to nie jest przyjemnoscia
ale teraz mu powiem, ja czasami mam tak ze mam twardy brzuch przez godzine a jak sie wieczorem poloze rozluznie to przechodzi

anabelle-o końcu remontów to ja tylko pomarzyć mogę. pokoje do obrobienia,zrobić kaloryfery,pomalować,wykładzina i spoko. ale gdzie tam reszta???!!!!!
teraz będzie rozwalana łazienka i robiona od podstaw. a potem dalej.
fju......

ja sobie leze w lozku. jeszcze mi síe o takiej porze nie zdarzyło. Ale jakas na maxa padnieta jestem. zabieram síe za książkę