mamusie CZERWCOWE

Hania84 napisał:

malutkamilka...ale to nie znaczy że Twoje może być dziecko drobne nie , nie kochana po prostu może masz mniej wód płodowych a Agusia więcej. A czasem może się okazać że wagowo dzieciaczki mogą być podobne

W majówkach (bodajże ) jedna dziewczyna miała duży brzuch a urodziła dziecko z wagą 3200g , a znów na innym forum jedna z dziewczyn miała malusi brzuch ale dziecko miało 3800g ... więc ja myślę, ze to nie ma reguły.

Haniu oby tak bylo, ja sie boje wziasc na rece takie malenstwo bo boje sie ze cos mu zrobie za mocno scisne albo upuszcze, i dlatego wolalabym aby moje bylo wieksze

A to nasza zabawa dzisiejsza ( praca męża)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Hania84 napisał:

Odnośnie wielkości brzuszków:

ostatnio było w jakiejś gazetce dla mam.... z tego co pamiętam to było tam napisane że od-
- wysokości mamy(im drobniejsza tym brzuszek większy)
-mięśni brzuszka(im bardziej napięte i rozbudowane tym lepiej brzuszek
trzymają i tym mniejszy ten brzuszek w rezultacie jest i ładniejszy)
-od ilości wód płodowych
-od ilości napływających kilkogramów
-od budowy miednicy...jednym mamą dzieciątka chowają się do środka a inne noszą swoje dzieci przed sobą

No to w atkim raziem moja sie schowala w miednicy, a Agusia nosi przed soba. może i te miesnie maja faktycznie cos wspolnego z wielkoscia brzucha. ostatni rok to duzo cwiczylam na brzuch no i na budowie nie proznowalam z podnoszeniem bloczkow fundamentowych czy targaniu taczek z zaprawa do murowania...

A to nasza zabawa dzisiejsza ( praca męża)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

nie wiem jak to ogarnąc siedze jak na szpilkach ...własciwie termin z OM napewno jest troche zakłamany bo w trakcie stwierdzenia ciązy miałam normalnie miesiączke wiec ta data jest taka ,,orientacyjna..poniewaz kierujac sie na zwyczajna kontrole okaząło sie ze jestem w 4 miesiącu. Zalecenia sa zeby lezec ale juz poprostu nie idzie tego przestrzegac...ile mozna sie wylegiwac...mam juz 8kg+ i czuje sie jak słonica a brzucho mało mi nieeksploduje,synek w zeszły piątek wazył 2480 wiec jest spory a mój brzuchowy domek nie jest zbyt pokazny:/ w dodatku opadniety juz od kilku tyg i mam takze brak czopa śluzowego.

Aleksiaa pikasso niezłe mam pod zlym kontem ustawiony monitor i pierwsze co zobaczylam to tylko pomalowany brzuszek dopiero jak go ustawiłam dojrzalam dalszą część Ciebie

poziomka-1801 napisał:

mam takze brak czopa śluzowego.

a co znaczy brak czopa sluzowego? czyżby juz opusil twoje cialko? kurczę a kiedy masz wizytę? Co mówi twoj lekarz prowadzacy? kiedy ostatni raz bylas u niego?

poziomka - brzusio masz malutki faktycznie, jak na 5 miesiąc...ale z wagi dziecka szło by wywnioskować, ze jesteś faktycznie w 35/36 tygodniu ciąży tak jak Agusia. Czyli termin z OM byłby prawidłowy. Ale Twój przypadek jest zupełnie inny. Pierwsze się spotykam. Dość to u Ciebie skomplikowane jest. Przede wszystkim uważaj na siebie i jak masz leżeć to leż. To dla dobra dziecka...tym bardziej że nie masz już czopu. A ten czop juz odszedł jak mniemam?

Ale macie slodkie te brzuszki.
Poziomka a ten czop kiedy ci odszedl. Bo mi przy pierwszej ciazy odszedl jakis tydzien przed porodem.

Cześc dziewczynki
Po krótkiej przerwie jestem..
Ojciec Kubusia już jest, powiem, nawet sie dogadujemy,aż dziwne..

Dziś miałam wizyte u swojej ginekolog, miała byc dopiero 15 ale z powodu olbrzymich bóli krzyża i krocza odbyła sie dziś..
Mam już lekko ponad 2cm szyjke.. Także dostałam zalecenie "mocnego ściskania nóg przez jeszcze najbliższe 2 tygodnie" Nie za ciekawie..

czop odszedł juz jakies połtora tyg temu..miałam przez dwa dni mega skurcze i brzuch jak kamien który jak opadał czułam to az w jajnikach tak jakby bóle miesiaczkowe,potem na bieliznie pojawił sie około 3-4cm pasek nierozerwalnego zołtawo białego sluzu,w konsystencji przypominał galaretke.
Teraz wizyty mam cotygodniowe kolejna 20,będzie ponowne grzebanie czy szyjka cos sie ruszyła,wczesniej chodziłam do innego lekarza ale był mega olewajacy,teraz prowadzi mnie kobitka. Mówi ze moge miec faktycznie zakłamane tygodnie ale trzyma mnie jak najdluzej sie da,dlatego zastanawiam sie czy jak od 23maja minie te umowne 2 tyg powinnam isc na wywołanie..

O dzidzie 2,5roku sie staralismy ale ciagle lekarze mi mówili ze nie zajde bo to policystyczne jajniki,kolejny powiedział ze bezpłodnosc uwarunkowana i dałam sobie spokoj,zaczełam cwiczyc i sie odchudzac wiec ciąza i to w 4mies była dla mnie szokiem ogromnym..pózniej badania i okazało sie ze moge miec niedoczynnosc tarczycy bo wyniki były ponad norme,teraz juz są ok całe szczescie.

Od wypadniecia czopa mam takze b silne twardnienie brzucha mam brac magnez 3x1 i nospe jak bedzie bolec ale on wciaz jest tward na maksa a skóra nadwrazliwa na dotyk,co do rozstepów to tez mam...niby nie rozciągnał sie brzuch mocno a po prawej str mam 1 a na lewej 3wieksze i kilkanascie małych po 1-2cm

Poziomka, nie wiem czy jest sens marwic sie malutkim brzuszkiem...moze masz mniej wod plodowych...mojej kolezanki mama jak szla do porodu to nikt nie wiedzial, ze jest w ciazy...kompletnie po niej nie bylo nic widac...
Ale skoro czopu nie masz, to uwazaj na siebie i duzo odpoczywaj...maluch rosnie prawidlowo...

z tymi miesniami brzucha to tez prawda...mam kolezanke, ktora miala brzuch jak u sportsmenki bo cocdziennie robila brzuszki i w ogole byla malutka...bardzo szybko po porodzie doszedl do siebie...a teraz to wrecz ma wklesly :silly:i zadnego flaczka...
Mnie sie niestety flak ostal...ale co zrobic...jak i dziecko duze bylo...a ja do szczulych i tak nigdy nie nalezalam...

Abrakadabra spokojnieee już niedługo zostało! A co tam wynikło z rozmowy? Ja jutro jadę na paciorkowca, bo dziś zapomniałam... :/

No i nie ma co naprawdę martwić się wielkością brzucha. Niektóre mają 150cm inne 90, ważne, żeby dzidzia była zdrowa i żeby badania pokazywały, że wszystkiego jest tyle, ile ma być

Agusia83brzucho mnie martwi bo twardnieje niemiłosiernie i zwariowac idzie czasami i to ze zatrzymał sie jego wzrost na etapie 30tc tez powoduje że mam wrażenie ze synek zaraz mi z teog brzucha eksploduje dlatego przyznam sie szczerze ze ten 23maj lub 2tyg wiecej byłby dla mnie zbawienny..

Że zaczyna czuc byc ojcem, ogólnie zupełnie inną osobą jest niż był wcześniej pytanie tylko, czy na pokaz, czy na serio..
Ja na paciorkowca ide w przyszłym tygodniu akurat.. w gabinecie mi moja ginekolog pobierze, mam jej zapłacic 35zł , no i co tydzień na mierzenie ciśnienia, bo też ją zaniepokoło,że całą ciąze miałam w normie, a tu nagle sie zrobiło 140/80 O.o