- Posty: 1121
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
MAMUSIE LISTOPAD 2011 - GORĄCO ZAPRASZAM :)
- kima
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Najszczęśliwsza na świecie, bo mam Ciebie..
Mniej Więcej
12 lata 8 miesiąc temu #347653 przez kima
Hejka, mam turban na głowie i piszę do Was
Emka ja już kiedyś o tym pisałam, że dziecko po porodzie jest kopią ojca, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, to całkowita prawda
Igorku buziaczki na te pół roczku
Dorcia co się Lenci stało, że o tej porze nie śpiocha?
Emka faktycznie picie dużej ilości wody wypłukuje tłuszcz, a niejedzenie wieczorem/na noc też działa cuda! Lato już niebawem, więc trzeba jakoś wyglądać
Różyczka u nas kupka jest przeważnie jedna na dzień, rzadko dwie, czasem jedna na dwa dni. Ja daję herbatkę ułatwiającą trawienie raz dziennie, ok.50ml mimo, że jesteśmy na piersi, a mówią, żeby wtedy nie przepajać, ale mój Kubuś się strasznie napinał, cisnął tak, że był czerwony jak burak i kupka wyjść nie mogła. Dlatego daję tą herbatkę i jest lepiej, prędzej zrobi tą kupkę.
Ok lecę szykować obiadek i włosy ogarnąć. Dzisiaj wrzucam do wora ziemniaczki i piersi kurakowe i nie zamierzam się wysilać
Emka ja już kiedyś o tym pisałam, że dziecko po porodzie jest kopią ojca, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, to całkowita prawda
Igorku buziaczki na te pół roczku
Dorcia co się Lenci stało, że o tej porze nie śpiocha?
Emka faktycznie picie dużej ilości wody wypłukuje tłuszcz, a niejedzenie wieczorem/na noc też działa cuda! Lato już niebawem, więc trzeba jakoś wyglądać
Różyczka u nas kupka jest przeważnie jedna na dzień, rzadko dwie, czasem jedna na dwa dni. Ja daję herbatkę ułatwiającą trawienie raz dziennie, ok.50ml mimo, że jesteśmy na piersi, a mówią, żeby wtedy nie przepajać, ale mój Kubuś się strasznie napinał, cisnął tak, że był czerwony jak burak i kupka wyjść nie mogła. Dlatego daję tą herbatkę i jest lepiej, prędzej zrobi tą kupkę.
Ok lecę szykować obiadek i włosy ogarnąć. Dzisiaj wrzucam do wora ziemniaczki i piersi kurakowe i nie zamierzam się wysilać
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #347672 przez [email protected]
Czesc Dziewczyny!
przepraszam Was bardzo, że nie mam teraz dla Was czasu, ale raz że nabrrałam sobie dużo roboty to jeszcze pogoda piękna i każdą wolna chwile spędzamy na dworze. wczoraj prawie nie "pracowałam" nawet zednego zdjecia nie zrobiłam-całe dzień dla dzieci!
a po 17 poszliśmy na speedingtona-do dzisiajb nie pamietam jak to sie pisze heheh
Daro spał w wózku, Doiś jezdził na rowerku a my trzaskalismy paletkami-całą czwórką na korcie:) na kort pojechalismy na rolkach i po grze tez na rolkach pojedzilismy-ja jak nawiedzina wyglądałam-paletki na plechach rolki na nogach i z wózkiem haha...
ale dzień spozytkowany na 100% uwielbiam to!
Daruś ma chwilowo spokój z ząbkami-trze dalej dziąsła ale już nie płacze ani sie nie bije-widać ze mu tak nie dokucza-śpi bardzo ładnie, czasami w nocy je a czasami nie-dzisiaj np nie jadł i spał całą nockę. za to Domiś wczoraj lunatykował ale spokojnie, pochodził po domu i przyszedł do nas spać-ale wyniosłam go wrescie to tak okropnie sie rzucał
ale po co dzisiaj tu weszłam to po tożeby Wam powiedzieć że o 12 idę z dziecmi na szczepienie
Daro na pierwsze pierwsze a Domi na pneumokoki.
trzymajcie kciuki kochane ciocie
do zobaczenia!!!
przepraszam Was bardzo, że nie mam teraz dla Was czasu, ale raz że nabrrałam sobie dużo roboty to jeszcze pogoda piękna i każdą wolna chwile spędzamy na dworze. wczoraj prawie nie "pracowałam" nawet zednego zdjecia nie zrobiłam-całe dzień dla dzieci!
a po 17 poszliśmy na speedingtona-do dzisiajb nie pamietam jak to sie pisze heheh
Daro spał w wózku, Doiś jezdził na rowerku a my trzaskalismy paletkami-całą czwórką na korcie:) na kort pojechalismy na rolkach i po grze tez na rolkach pojedzilismy-ja jak nawiedzina wyglądałam-paletki na plechach rolki na nogach i z wózkiem haha...
ale dzień spozytkowany na 100% uwielbiam to!
Daruś ma chwilowo spokój z ząbkami-trze dalej dziąsła ale już nie płacze ani sie nie bije-widać ze mu tak nie dokucza-śpi bardzo ładnie, czasami w nocy je a czasami nie-dzisiaj np nie jadł i spał całą nockę. za to Domiś wczoraj lunatykował ale spokojnie, pochodził po domu i przyszedł do nas spać-ale wyniosłam go wrescie to tak okropnie sie rzucał
ale po co dzisiaj tu weszłam to po tożeby Wam powiedzieć że o 12 idę z dziecmi na szczepienie
Daro na pierwsze pierwsze a Domi na pneumokoki.
trzymajcie kciuki kochane ciocie
do zobaczenia!!!
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez [email protected].
Temat został zablokowany.
- Róża
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #347687 przez Róża
Dzięki dziewczyny,
Emka, gryzaki już w lodówce, mam nadzieję, ze cosik pomogą, dobry pomysł, a z tym piciem to w takim razie zobaczę, po prostu przyzwyczaiłam się, ze mieliśmy 4-5 bomb w pieluszce dziennie, a teraz taka zmiana, i przestraszyłam się, ze może ma za mało wody,
lecę do mojego śliniaka, już ma rękawy mokre, muszę go przebrać :*
Emka, gryzaki już w lodówce, mam nadzieję, ze cosik pomogą, dobry pomysł, a z tym piciem to w takim razie zobaczę, po prostu przyzwyczaiłam się, ze mieliśmy 4-5 bomb w pieluszce dziennie, a teraz taka zmiana, i przestraszyłam się, ze może ma za mało wody,
lecę do mojego śliniaka, już ma rękawy mokre, muszę go przebrać :*
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 8 miesiąc temu #347756 przez Dorciaition
Witam,
Kimuś aż się wzruszyłam w nocy jak opowiedziałaś jak się wzruszyłaś gdy Kubuś się cieszył. Wiem o czym mówisz, bo ja ciągle ryczę
Nie mówiłam, że stara jestem, tylko , że tam same młode, tzn młodsze
Ha ha tak długo nie piłaś, że mocno zadziałało
Przykre to, co piszesz o tym traktowaniu
Mnie też ta dziewczyna z YCD denerwuje. Ale ma to po mamie. Jej mama też prosiła żeby ona przeszła. Ojej Grzesiu też przeginał hehe
Luśka podejrzewam, że Krzysiu ją wczoraj szybciej wykąpał niż mówił, ale wybaczę mu bo robił to pierwszy raz w życiu. Lenka pół godziny pogadała i spała do 7:30.
Vestusia mam nadzieję, że sobie poradzisz z tym cv.
Fajnie masz z tymi spacerkami.
Róża myślę, że zrobiłabym tak jak Kima- troszkę dała Szymkowi do picia.
Sarna ale miałas super dzień
Powodzenia na szczepieniu.
Kimuś aż się wzruszyłam w nocy jak opowiedziałaś jak się wzruszyłaś gdy Kubuś się cieszył. Wiem o czym mówisz, bo ja ciągle ryczę
Nie mówiłam, że stara jestem, tylko , że tam same młode, tzn młodsze
Ha ha tak długo nie piłaś, że mocno zadziałało
Przykre to, co piszesz o tym traktowaniu
Mnie też ta dziewczyna z YCD denerwuje. Ale ma to po mamie. Jej mama też prosiła żeby ona przeszła. Ojej Grzesiu też przeginał hehe
Luśka podejrzewam, że Krzysiu ją wczoraj szybciej wykąpał niż mówił, ale wybaczę mu bo robił to pierwszy raz w życiu. Lenka pół godziny pogadała i spała do 7:30.
Vestusia mam nadzieję, że sobie poradzisz z tym cv.
Fajnie masz z tymi spacerkami.
Róża myślę, że zrobiłabym tak jak Kima- troszkę dała Szymkowi do picia.
Sarna ale miałas super dzień
Powodzenia na szczepieniu.
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #347986 przez Malina86
Hej Mamuski!
Igorku wszystkiego najlepszego nasz polroczniaku!
My spacerowalismy 2 godz. pogoda u nas piekna! Dolaczyla do nas ta zona A kolegi z dwumiesiecznym Wiktorem- fajnie tak pogadac z druga mamuska
emcia baw sie dobrze na weselu i na foty czekamy koniecznie, wiem, ze troche pozno pisze, ale moze sobie loki zrobisz hahahaha
kima mnie tez wkurza ta malolata z YCD. A jak opsisywalas Grzesia to myslalam, ze padne Tez nie cierpie takich ludzi, ktorzy nia maja za grosz godnosci.
Róża ja tez dalabym Szymkowi troszke picia. Ja zawsze po kaszce z miseczki daje od razu Misi pare lykow do popitki.
sarna jak tam po szczepieniu?
Tak jak myslalam zakwasy mam na brzuchu.
Ide Pyzule nakarmic.
Aaaa Dziewczynki- dwa pytania:
1) Do kiedy zamierzacie butelki wyparzac?
2) Czy ktoras obczaila jakis dobry odplamiacz, bo my mamy mnostwo ciuchow zafajdanych marchewka. Uzywam odplamiacz Ariela, ale nie daje rady.
Igorku wszystkiego najlepszego nasz polroczniaku!
My spacerowalismy 2 godz. pogoda u nas piekna! Dolaczyla do nas ta zona A kolegi z dwumiesiecznym Wiktorem- fajnie tak pogadac z druga mamuska
emcia baw sie dobrze na weselu i na foty czekamy koniecznie, wiem, ze troche pozno pisze, ale moze sobie loki zrobisz hahahaha
kima mnie tez wkurza ta malolata z YCD. A jak opsisywalas Grzesia to myslalam, ze padne Tez nie cierpie takich ludzi, ktorzy nia maja za grosz godnosci.
Róża ja tez dalabym Szymkowi troszke picia. Ja zawsze po kaszce z miseczki daje od razu Misi pare lykow do popitki.
sarna jak tam po szczepieniu?
Tak jak myslalam zakwasy mam na brzuchu.
Ide Pyzule nakarmic.
Aaaa Dziewczynki- dwa pytania:
1) Do kiedy zamierzacie butelki wyparzac?
2) Czy ktoras obczaila jakis dobry odplamiacz, bo my mamy mnostwo ciuchow zafajdanych marchewka. Uzywam odplamiacz Ariela, ale nie daje rady.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Malina86.
Temat został zablokowany.
- [email protected]
- Wylogowany
- gadatliwa
- MaMut
Mniej Więcej
- Posty: 914
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #348079 przez [email protected]
hello
Daruś zaszczepiony nawet nie zapłakał! tzn zapłakał jak mu noge scisnełam zeby sztywno trzymac ale nic poza tym! moze 2 sekundy kwenkał przez te noge-
lekarkasie smiała ze ma tyle tłuszczy ze ukłucia zapewne nawet nie poczuł hahahha
a waży... 8600!!! i ma 2200 nadwagi niby buahahaha
Domiś nie zaszczepiony bo od 2 miesięcy kaszle-pisałam Wam kmiedyś nawet antybiotyk brał, no i ma sluz w gardle izaczeriwonone wiec najpierw gardło leczymy i sprawdzamy czy ma robaki-bo mozliwe ze ten kaszel od robali:/ wiec w poniedzialek jade do sanepidu z ładunkami bleee
ok pisze z tel wiec to tyle uciekam teraz
sprobuje wieczorem wiecej Wam odpisac każdej troche
o ile nie padne na pysk przed 23:/
Daruś zaszczepiony nawet nie zapłakał! tzn zapłakał jak mu noge scisnełam zeby sztywno trzymac ale nic poza tym! moze 2 sekundy kwenkał przez te noge-
lekarkasie smiała ze ma tyle tłuszczy ze ukłucia zapewne nawet nie poczuł hahahha
a waży... 8600!!! i ma 2200 nadwagi niby buahahaha
Domiś nie zaszczepiony bo od 2 miesięcy kaszle-pisałam Wam kmiedyś nawet antybiotyk brał, no i ma sluz w gardle izaczeriwonone wiec najpierw gardło leczymy i sprawdzamy czy ma robaki-bo mozliwe ze ten kaszel od robali:/ wiec w poniedzialek jade do sanepidu z ładunkami bleee
ok pisze z tel wiec to tyle uciekam teraz
sprobuje wieczorem wiecej Wam odpisac każdej troche
o ile nie padne na pysk przed 23:/
Temat został zablokowany.
- luska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Amelka nasz Aniołek 25,12,2008-o1.01.2009 [*]
Mniej Więcej
- Posty: 2475
- Otrzymane podziękowania: 27
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #348211 przez Dorciaition
Ojej co tu taki cisza! Nie lubie!
Ha ha Malina szybko Emce doradziłaś z frycem
Zazdroszczę koleżanki- mamuśki. Ja dopiero na niedzielę z dwiema jestem umówiona, ale musze jechać 80 km.
Co do wyparzania to pewnie jeszcze trochę będę to robiła. Żal mi schowac maszynę do szafy.
No własnie z odplamiaczem też mam problem. Szczególnie ze śliniakami :/
Sarna fajnie, że Daruś nie płakał na szczepieniu. Waży nieźle Ale dziecko karmione cycem chyba nie moze mieć nadwagi. Tak czytałam, nie wiem.
U mnie ok, choć zmęczona jestem, ale winko popijam więc jest fajnie
Zakwasów nie mam, ale ręce jakoś dziwnie mnie bolą, sa takie ciężkie. Ale to dobrze. Przynajmniej czuje, że coś zadziałało
P.S. Malincia, a gdzie Twój suwaczek?
Ha ha Malina szybko Emce doradziłaś z frycem
Zazdroszczę koleżanki- mamuśki. Ja dopiero na niedzielę z dwiema jestem umówiona, ale musze jechać 80 km.
Co do wyparzania to pewnie jeszcze trochę będę to robiła. Żal mi schowac maszynę do szafy.
No własnie z odplamiaczem też mam problem. Szczególnie ze śliniakami :/
Sarna fajnie, że Daruś nie płakał na szczepieniu. Waży nieźle Ale dziecko karmione cycem chyba nie moze mieć nadwagi. Tak czytałam, nie wiem.
U mnie ok, choć zmęczona jestem, ale winko popijam więc jest fajnie
Zakwasów nie mam, ale ręce jakoś dziwnie mnie bolą, sa takie ciężkie. Ale to dobrze. Przynajmniej czuje, że coś zadziałało
P.S. Malincia, a gdzie Twój suwaczek?
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Dorciaition.
Temat został zablokowany.
- madziaska
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- SZCZĘŚLIWA MAMA :)
Mniej Więcej
- Posty: 2984
- Otrzymane podziękowania: 34
12 lata 8 miesiąc temu #348239 przez madziaska
Buziaki dla Igorka:kiss:
witam
Co tu dzisiaj taka cisza?
Ja dzisiaj zalatana Załatwialiśmy sprawy ze ślubem, Urząd Stanu Cywilnego, ksiądz,wypisalałam zaproszenia Pierwszy raz zostawiłam Hanię ma 2 godz. Jak wróciłam,to stała z mama z oknie i tak się do mnie smiala. Jak weszłam do domu to wzięłam ja ma ręce,a ona tak bardzo się ze mnie wtuliła
Róża,a dajesz po jedzonku cyca? Ja nie daje pić,po jedzeniu tak pół godz daje cycka do popicia. Nie daje od razu,bo GaHANIA ulewa.
Idę spać, padam... Dobranoc babenki
witam
Co tu dzisiaj taka cisza?
Ja dzisiaj zalatana Załatwialiśmy sprawy ze ślubem, Urząd Stanu Cywilnego, ksiądz,wypisalałam zaproszenia Pierwszy raz zostawiłam Hanię ma 2 godz. Jak wróciłam,to stała z mama z oknie i tak się do mnie smiala. Jak weszłam do domu to wzięłam ja ma ręce,a ona tak bardzo się ze mnie wtuliła
Róża,a dajesz po jedzonku cyca? Ja nie daje pić,po jedzeniu tak pół godz daje cycka do popicia. Nie daje od razu,bo GaHANIA ulewa.
Idę spać, padam... Dobranoc babenki
Temat został zablokowany.
- Dorciaition
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Moje Szczęścia *Lenka 16.11.11* *Blanka 9.01.14*
Mniej Więcej
- Posty: 6282
- Otrzymane podziękowania: 1
12 lata 8 miesiąc temu #348244 przez Dorciaition
ha ha Malina, fajne serducho
Madzia super, że pozałatwialiście trochę spraw, no i dobrze, że zostawiłaś na trochę Hankę.
Lecę na Gesslerkę.
Pa
Madzia super, że pozałatwialiście trochę spraw, no i dobrze, że zostawiłaś na trochę Hankę.
Lecę na Gesslerkę.
Pa
Temat został zablokowany.
- Malina86
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1838
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #348249 przez Malina86
Dorcia no zrobilam sobie dzisiaj nowy suwaczek z tej strony co Ty I cos on pojawia sie i znika, wogole cos mi dzisiaj przumula to forum.
madziaska fajnie, ze sprawy zwiazane ze slubem pozalatwiane.
Dalam dzisiaj Miśce niekapka i bardzo jej sie nie podobal, probowala pic i histerii dostawala. Sprobowalam z niego pociagnac to ledwo dalam rade wiec sie Miśce nie dziwie, ze nie mogla. Jakis dupny ten nasz niekapek chyba.
Kapalysmy sie dzis razem tzn. ja juz bylam wyszorowana tylko z Michaśka potem do wanny wlazlam. Fajnie bylo Nie mam pomyslu juz jak ja kapac. W swojej wanience ledwo sie juz miesci, poza tym tak chlapie, ze wody na podlodze po kostki.
Ja tez ide na Geslerke Pa!
madziaska fajnie, ze sprawy zwiazane ze slubem pozalatwiane.
Dalam dzisiaj Miśce niekapka i bardzo jej sie nie podobal, probowala pic i histerii dostawala. Sprobowalam z niego pociagnac to ledwo dalam rade wiec sie Miśce nie dziwie, ze nie mogla. Jakis dupny ten nasz niekapek chyba.
Kapalysmy sie dzis razem tzn. ja juz bylam wyszorowana tylko z Michaśka potem do wanny wlazlam. Fajnie bylo Nie mam pomyslu juz jak ja kapac. W swojej wanience ledwo sie juz miesci, poza tym tak chlapie, ze wody na podlodze po kostki.
Ja tez ide na Geslerke Pa!
Temat został zablokowany.
- Róża
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Szymcio jest już z nami ;)))
Mniej Więcej
- Posty: 369
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu #348252 przez Róża
Cześć Kochane, widzę , ze z dziś nie będę miała za dużo do nadrobienia, tylko do tyłu muszę się troszkę wrócić
U nas dziś lepiej, poza tym, ze Szymcio jak mi zasnął koło południa, to na 2,5 godziny, w międzyczasie przebudził się na cyca i dalej odlot, tylko taki, że nie mogłam go wcale dobudzić, otwierał oczki i głowka mu opadała, powiem Wam że się wystraszyłam, już niech lepie dokazuje zamiast tak spać ...
I z dziąsłami było o niebo lepiej niż wczoraj, zimne gryzaki chętnie pogryzał, no i wtrząchnął dziś całą kaszkę, jakieś 80 pomieszałam zwykła z malinowa i zasmakowała, a jak rano jadł jabłuszko z brzoskwinią to tak mi śmiesznie dzioba otwierał jak taka ptaszynka ;]
W ogóle to cofnęłam się do dawnych zdjęć, i nie chce mi się wierzyć, ze był taki malutki i chudziutki i śmieszniutki
Madzia, daje cyca po jedzonku, tylko jak ten mój wampirek się przyssie to doi bez końca ;] No i kaszkę je na wieczór, tak 18-19, o 20 kąpiemy, i potem jest cyc, to po kaszce już nie chce żeby jadł ze mnie, bo pęknie
Aaaa miałam napsiać, bo podczytywałam kiedyś o Hanulce, że była niechętna do jedzonek nowych, jeśli to już nieaktualne Madziu to wybacz, ale jestem do tyłu z postami, w każdym razie ja gdzieś wyczytałam, żeby wprowadzając nowe pokarmy zaczynać od cycka, i potem podawać i tak robiłam na początku, Szymek budził się, dostawał cycocha, i potem dojadał jakąś zupką np., nie był głodny, był zadowolony i jakoś chętnie zajadał, nie wszystko rzecz jasna, trochę się bawiliśmy z łyżeczką w międzyczasie, itp. i po dwóch tyg, teraz już np. jak jest obiadek, to zamieniłam kolejność, jest najpierw marcheweczką np, a cyc na popitkę, ciumknie wtedy 2 razy i starczy ale już jest przyzwyczajony to tak chciałam się tylko wypowiedzieć
A wody troszkę dziś dałam Maluchowi, wypił z 10 po dwa razy może, malutko, ale w sumie to też dobry sposób jak dla mnie na oswojenie go z butelką, tak sobie pomyślałam
Malinka, podłączam się pod pytanie o odplamiacz, u mnie też niektóre ciuszki nie chcą się odeprać ;] a specjalistka od butelek nie jestem jeszcze, ale na tych dwóch butelkach co mam pisze żeby wygotować przed pierwszym użyciem,a potem tylko wyparzać gorąca wodą.
Sarna, super że Daruś dzielny, kochana po jakich winietkach pisałaś, nie doczytałam ?!
Dorcia, tego winka to Ci zazdroszczę, wiem, powtarzam się ale zazdroszczę
Igorku najlepszego jakiś Ty już dorosły :* :* :*
U nas dziś lepiej, poza tym, ze Szymcio jak mi zasnął koło południa, to na 2,5 godziny, w międzyczasie przebudził się na cyca i dalej odlot, tylko taki, że nie mogłam go wcale dobudzić, otwierał oczki i głowka mu opadała, powiem Wam że się wystraszyłam, już niech lepie dokazuje zamiast tak spać ...
I z dziąsłami było o niebo lepiej niż wczoraj, zimne gryzaki chętnie pogryzał, no i wtrząchnął dziś całą kaszkę, jakieś 80 pomieszałam zwykła z malinowa i zasmakowała, a jak rano jadł jabłuszko z brzoskwinią to tak mi śmiesznie dzioba otwierał jak taka ptaszynka ;]
W ogóle to cofnęłam się do dawnych zdjęć, i nie chce mi się wierzyć, ze był taki malutki i chudziutki i śmieszniutki
Madzia, daje cyca po jedzonku, tylko jak ten mój wampirek się przyssie to doi bez końca ;] No i kaszkę je na wieczór, tak 18-19, o 20 kąpiemy, i potem jest cyc, to po kaszce już nie chce żeby jadł ze mnie, bo pęknie
Aaaa miałam napsiać, bo podczytywałam kiedyś o Hanulce, że była niechętna do jedzonek nowych, jeśli to już nieaktualne Madziu to wybacz, ale jestem do tyłu z postami, w każdym razie ja gdzieś wyczytałam, żeby wprowadzając nowe pokarmy zaczynać od cycka, i potem podawać i tak robiłam na początku, Szymek budził się, dostawał cycocha, i potem dojadał jakąś zupką np., nie był głodny, był zadowolony i jakoś chętnie zajadał, nie wszystko rzecz jasna, trochę się bawiliśmy z łyżeczką w międzyczasie, itp. i po dwóch tyg, teraz już np. jak jest obiadek, to zamieniłam kolejność, jest najpierw marcheweczką np, a cyc na popitkę, ciumknie wtedy 2 razy i starczy ale już jest przyzwyczajony to tak chciałam się tylko wypowiedzieć
A wody troszkę dziś dałam Maluchowi, wypił z 10 po dwa razy może, malutko, ale w sumie to też dobry sposób jak dla mnie na oswojenie go z butelką, tak sobie pomyślałam
Malinka, podłączam się pod pytanie o odplamiacz, u mnie też niektóre ciuszki nie chcą się odeprać ;] a specjalistka od butelek nie jestem jeszcze, ale na tych dwóch butelkach co mam pisze żeby wygotować przed pierwszym użyciem,a potem tylko wyparzać gorąca wodą.
Sarna, super że Daruś dzielny, kochana po jakich winietkach pisałaś, nie doczytałam ?!
Dorcia, tego winka to Ci zazdroszczę, wiem, powtarzam się ale zazdroszczę
Igorku najlepszego jakiś Ty już dorosły :* :* :*
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #348262 przez Suari
Helołłłłłł
Dziękujemy za życzenia i buziaki
JA miałam ciężką nockę. Wczoraj poszłam spać o 0.30, więc w sumie dzisiaj rano, a wstałam po 6, bo miałąm zamair skoczyć z rańca na uczelnię. Igor budził się co 1-1,5 godziny jak wstałam po 6 to byłam nieprzytomna. I nic nie działało na niego- żaden smoczek, przytulanie, głaskanie tylko cyc !!!! Poszłam na uczelnie do jednego dr i Igor najpierw dobierał się mu to kompa,a potem próbował wyrwać kabel z telefonu, dobrze, że gościu wyrozumiały był Dobrze, że jak wróciłam to Igor zjadł i poszedł spać to przynajmniej z nim pospałam troszeczkę szkoda mi było, bo była ładna pogoda, ale nie wiem czy bym nie padła z niewyspania. A jeszczed w nocy musiałam go przebierać dwa razy, bo się tak usikał, że w pasie był mokry ptaszek mu gdzieś uciekł i się tak zasikał czy co
Malina- Michasia w serduchu jest nie do pobicia no a Igor to chce siedzieć w wanience, jeszcze sam nie siedzi dobrze, jak się trzyma boków wanieniki to tak, ale przecież on chce chlapać wodą a ja właśnie kupiłam takie krzesełko do kąpania, co wkłada się do wanny, nie wiem czy zda ono egzamin, alezobaczymy.
Z Igora też taka przylepa się zrobiła, tuli się, a najbardziej to lubi ssać moje ramię
Róża- ja czasami daję do picia herbatkę na trawienie, chociaż nie ma z tym problemu, bo kupka to i ze 3 razy dziennie jest
Dziękujemy za życzenia i buziaki
JA miałam ciężką nockę. Wczoraj poszłam spać o 0.30, więc w sumie dzisiaj rano, a wstałam po 6, bo miałąm zamair skoczyć z rańca na uczelnię. Igor budził się co 1-1,5 godziny jak wstałam po 6 to byłam nieprzytomna. I nic nie działało na niego- żaden smoczek, przytulanie, głaskanie tylko cyc !!!! Poszłam na uczelnie do jednego dr i Igor najpierw dobierał się mu to kompa,a potem próbował wyrwać kabel z telefonu, dobrze, że gościu wyrozumiały był Dobrze, że jak wróciłam to Igor zjadł i poszedł spać to przynajmniej z nim pospałam troszeczkę szkoda mi było, bo była ładna pogoda, ale nie wiem czy bym nie padła z niewyspania. A jeszczed w nocy musiałam go przebierać dwa razy, bo się tak usikał, że w pasie był mokry ptaszek mu gdzieś uciekł i się tak zasikał czy co
Malina- Michasia w serduchu jest nie do pobicia no a Igor to chce siedzieć w wanience, jeszcze sam nie siedzi dobrze, jak się trzyma boków wanieniki to tak, ale przecież on chce chlapać wodą a ja właśnie kupiłam takie krzesełko do kąpania, co wkłada się do wanny, nie wiem czy zda ono egzamin, alezobaczymy.
Z Igora też taka przylepa się zrobiła, tuli się, a najbardziej to lubi ssać moje ramię
Róża- ja czasami daję do picia herbatkę na trawienie, chociaż nie ma z tym problemu, bo kupka to i ze 3 razy dziennie jest
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Suari.
Temat został zablokowany.
- Suari
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Mniej Więcej
- Posty: 1174
- Otrzymane podziękowania: 0
12 lata 8 miesiąc temu - 12 lata 8 miesiąc temu #348266 przez Suari
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
Ostatnio zmieniany: 12 lata 8 miesiąc temu przez Suari.
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: ilona