Macierzyństwa pierwszy tom ;)

Hejka...my juz nie spimy od 6,bo Emilka stwierdziła,ze juz jest wypoczeta
Artus właśnie odsypia,bo tez był zmuszony na tak wczesną pobudke.
A ja juz ogarnelam dzieciaki,siebie,nakarmić cala ferajne i gotuje rosolek.

Ikunia to zdjecie jest narysowane,czy tak skomponowane?

Witam
Artuś i Bartuś śliczne chłopaczki
Karolka super komplecik złowiłaś
Ikunia i Zośka ślicznie wyszłyście a jaki program Was rysował?

Co do tematu o kłótni przy dziecku, to nam też się raz zdarzyło, ale to raczej kłótnią nazwać nie można, bo my się kłócić nie umiemy Ja powiem swoje, małż swoje i koniec rozmowy na jakiś czas, potem ja znowu swoje, on przemilczy i koniec tematu... A no i chodziło mi o to że Pawełek w reakcji też zaczął głośno mówić po swojemu i wcinął się w każde słowo, ale był wesoły cieszył się że był w stanie nas przekrzyczeć i tym sposobem nasza rozmowa wyglądała całkiem inaczej

Mały marudzi mi w łóżeczku, nudzi mu się już... Małż śpi, bo oczywiście musi nocne filmy na fotelu oglądać i na nieszczęście mamy jeden pokój, jeden telewizor i 2 piloty co widzę że przysypia i ma oczy zamknięte to wyłączam mu bo mnie ślepił i spać nie mogłam a po 10 min on się obudził coś burczał na mnie pod nosem i włącza z powrotem, bo musi film dokończyć i tak co 20 min telewizor był wyłączany a za 10 włączany Ale ja tam się czuję w miarę wyspana on oczywiście nie...

Ja małego przestawiam na kąpanie o 20 żeby o 21 już smacznie spał bo tak dzieci powinny przecież (stopniowo jadę i jeszcze 2 mies temu zasypiał na nocne spanie o 23.30 ;P ) I ta mała wredota tylko drzemkę sobie robi od 21 do 22 i wtedy chce grasować.... Już tak 3 dni pod rząd mi zrobił... a dziś przebił samego siebie po jak już o 23 spał z powrotem, to o 2 pobudka na amku, o 3 pobudka na smoka i przykrycie, o 4 pobudka na amku, smoka i przytulanie, o 6 pobudka bo nie chce już spać, ale po cycu jakoś zasnął jeszcze i o 7.30 kategorycznie koniec spania... Chyba go na stare zasady przerzucę, wtedy spał od 22.30 do 4 ciągiem a potem jeszcze o 6 się budził i często nie chciał dalej spać...

Miłej niedzielki dziewczynki

Dzień dobry my się do kościóła zbieramy a potem do moich rodzicow na obiadek idziemy to miłego dnia dziewuszki i maluszki

Witamy sie i my niedzielnie
My z Gabi jeszcze lezakujemy , pobudki byly o 2 i o 7 bez nocnych rozmow dzisiaj ale to pewnie dlatego ze mala spala ze mna, gdyz maz zabalowal ze znajomymi i za kare spal na kanapie tj dalej spi a ja nie dosc ze po wizycie zmeczona bo nie usiadlam nawet na chwile to jeszcze ten bajzel po nich musialam sprzatnac , ale dzisiaj ja mam wolne , maz robi sniadanie i niech go tak glowa napitala za kare he he

Gabi sie skupia nareszcie ,takze bedzie kupa i mama przeszczesliwa

Sophi opowiadaj jak tam rocznica bo ciekawosc mnie zzera

Milej niedzieli mamusiom i dzieciaczkom naszym cudnym

Dzień dobry

Dzięki wam mam juz dzis lepszy humor.
Tomek zasnął po porannej zabawie, ale cos za bardzo mlaska tym smokiem i boje sie ze za chwile sie obudzi. Ja sie musze ogarnąć i pojedziemy do kościoła. Mąż dzis w pracy ale jak wróci to jedziemy po moja mame, która weekend spędziła w SPA (zaprosiła ja koleżanka, która ten weekend wygrała). Oj jak mnie by takie cos sie przydało.
Poradźcie mi kochane co zrobić w dwóch sprawach?
1. Tomek jakoś ostatnio przestał lubic jazde samochodem (fak ze cos ostatnio mało nim jezdzi) i troche pospi a potem płacze, albo odwrotnie. No i nie wiem czy brac go dziś w ta podróż? To 100 km w jedna stronę. Osobiscie jestem zdania ze dziecko musi sie przyzwyczaic do jazdy. Chrzesnica mojego meza to potrafiła w połowie drogi jak gdzies wyjezdzali (np po 50 km)rozryczec sie i musieli sie wszyscy wracac do domu. Z drugiej jednak strony nie wiem czy go nie męczymy jak tak płacze?
2.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

synek sie obudził pa

Dzień dobry.

To Ci Emisia elokwentna babka, nie dało rady włączyć jej jakiegoś króla lwa i jeszcze przekimnąć chwilkę? Heh no kto by pomyślał ze starszak wstaje wcześniej niż niemowle
Ranny ptaszek no i Ty Agusia już obrobiona ze wszystkim a ja dopiero rzęsy prostuje przy kawusi.

Srenka Agusia jakąś apke na smartfona ściągnęłam i mi się spodobało takie niby narysowane zdjęcie... zupełnie LEPIEJ wyglada "narysowane" i muszę się zastanowić nad takim do ramki. Bo chcę zrobić (jak już sie przeprowadzimy) nóżkę i rączkę odciśnięta w gipsie a pośrodku jakieś ładne zdjęcie Zosi i powiesić nad łóżeczkiem

Kasiu Tomuś musi sie przyzwyczaić do jazdy autkiem. Może jak zacznie płakać to się zatrzymaj przesiadż się do tylu przytul go , jakoś uspokój i dopiero jedż dalej.
A co do biletu, z jednej strony akurat dobrze się składa że jest jakieś wyjście na ktore możesz iść sama i troche sie oderwać od rzeczywistości ale z drugiej... ja sama nie lubie nigdzie chodzić więc zależy od Ciebie.

Karolka nocne rozmowy dziś przyszły do nas:P Może nie nocne bo o 6 ale jeszcze ciemno było.

My też dzisiaj na imieniny do prababci się szykujemy tak więc:
Spokojnych rodzinnych niedziel życzymy:*

Dzień

My od 7 bez snu Alan postanowił sobie wstać... Ehh do 9 usypianko i oczywiście nic nie pomaga oprócz cyca Ja teraz w wannie a malz odsypia ranna batalię

Czy ja muszę pisać że mamy piękne dzieci?! Przecież to oczywiste!!;l buziaki dla nich ogromne

My dziś jedziemy do mamy na obiadek, będą teście więc rodzinnie, do kościoła też mam chęć iść ale trochę się boję że Alek nie wytrzyma...

Ikunia dobrze że zauważyłaś tego włosa, wiesz stafy mają takie igielki co lubią się wbić.. Jak z Abra? Jest ok?
Abra jak u teściów?
Karolka trochę chusteczkowo że Ty musiałas się opiekować tą małą, a gdzie była jej mamusia??
Kasia jeśli Alan zaczyna płakać a przychodzi pora karmienia to zatrzymujemy się na chwilę na cyc , u nas akurat Alek lubi jeździć i szybko zasypia chyba że stoimy za długo to się budzi i płacz he ale ruszamy i jest spokój.
Co do przedstawienia ja bez męża bym nie poszła ale u mnie to w ogóle zrobić coś samej jest bleee... Ale jeśli naprawdę masz ochotę i chodzisz czasem bez męża to śmiało idź! Przecież Tobie też się należy chwila oddechu

Witajcie Kochane!
Dziekuje za wszystkie rocznicowe życzenia od Was.Już Wam opowiadam!
Było miło ale i strasznie zabawnie,cóż ten Mo wariat wymyslił,a więc przygotowałam sie na 18,teściowa wzięła mała,a mężuś wszedł z bukiecikiem,wsiedliśmy do auta a On do Mnie "Gotowa na masaż?" a ja "Na co!?"no więc On że mam masaż umówiony UWAGA - masaż gorącą czekoladą haha. Jak to usłyszałam padłam . Było fajnie,ale jak czułam zapach chciałam zlizać haha pozniej kolacyjka,no ale finałowego barabara nie było bo ja jeszcze nie mogę,wiecie czemu... Jestem w szoku do teraz że cos takiego przygotował

Rysa- Kochana niegdy nie myśl że zasmiecasz forum.Tutaj możesz się wyzalić.My matki rozumiemy siebie nawzajem i się wspieramy.Ja się Wam zwierzyłam (czekałyscie na Mnie jak byłam w szpitalu) i strasznie się cieszę że jesteście.

Tak wogóle to takie kochane jesteście,że czuje się z Wami jak w jednej dużej rodzince.Dziekuje Wam za to.

Marta- słyszałam to w rodzince i mowiłam do męża , ze miło by było jakby mi takie coś powiedział tyle,ze z zamiennikiem na "mojej córci".A i zdjecia śliczne,Bartuś jest cudny,ślicznie ma oczka.
Agusia - synalek ładniutki,a i smakowała marchew?
Ikunia ładniutkie zdjęcie!

ufffffffff nadrobiłam i się rozpisałam że hoho

Teraz czytajcie moje wypocinki hah

A to bukiecik

Mogł się bardziej postarac haha

czerwone ładniejsze!

Dzięki dziewczyny ,wiem że mogę na Was liczyć w każdej sytuacji, ale to bardzo zagmatwana historia...
Szkoda że jesteśmy "porozrzucane"po całej Polsce i Europie bo mozna by sobie kiedyś zrobić spotkanie, ale kto wie

Mój Filip też sie dołączył do nocnych rozmów, tylko my juz o 3 zaczęliśmy dyskutować Pewnie mu sie pomyliło,bo spał od 17, obudziłam go o 22 bo chciałam go przenieść do łó.żeczka, no i potem o 3 pewnie myślał że to już ranek.

Sophie ale super niespodzianka, mój R. kiedys te ż robił mi niespodzianki ale to juz przeszłość
Mmmmm jeszcze masaż ...czekoladą zazdroszcze

Ikunia dzięki że pytasz o prawko, no jakoś idzie coraz lepiej się czuję za kierownicą

A to mój akrobata.Poółożyłam go normalnie i tak się obrócił(często mu się to zdarza)

Witajcie dziewczynki.

My juz we Francji-w nocy wrocilismy,podroz minela dobrze i w miare szybko,pogoda tez dosc fajna,Oskarek super zniosl podroz,prawie cala droge przespal,budzil sie tylk jak byl glodny,ale za to dzisiaj od rana dwoodzi,nie moze spac,cyca nie chce,wiec nie wiem o co mu chodzi,a my chcielibysmy sie jeszcze drzemnac bo 3 h tylko spalismy.

Milo ze o mnie pamietacie

Na poczatek Oskarus dziekuje ciociom za zyczonka i my skladamy zyczenia wszystkim solenizantom i chyba na razie tylk bo moje dziecko za bardzo jeczy.

Witam i ja niedzielnie

aleeeee się rozpisałyście...pół godziny czytałam

Kasiu mąż jest okej widzę, więc głowa do góry Rozwód to najgorsze co może być. W związku trzeba rozmawiać i mówić czego się chce a czego nie. Jakiś czas temu parze, która przeżyła ze sobą 70 lat zadano pytanie : "Jak to zrobili, że przeżyli ze sobą tyle lat?" a oni odpowiedzieli: "że są z tej epoki gdzie zepsute urządzenia się naprawiało a nie zamieniało na inne czy wyrzucało" i coś w tym jest

Agusia ale marchewkowy smakosz przystojniak i ma już trochę włosków widzę...a Lena nadal łysol. Mojej też za bardzo marchew nie podchodzi i od jutra dam jej jabłko.

Marta ja od razu zapieram w mydle sliniki od marchwi i do pralki i po plamach ani śladu

Ikunia ale śliczne to zdjęcie Zarąbiscie to wyszło I fajnie Zosiek się na nim prezentuje Ja bym tez to oprawiła w ramkę (i powiększyłabym to jeszcze )

Karolka to ci córka koleżanki upatrzyła sobie Ciebie, ale to chyba dobrze bo widac że Cię polubiła

Kasiu , tomek musi się po prostu przyzwyczaić do jazdy autem...nie ma chyba na to sposobu, jedynie taki, że ktoś najlepiej by musiał z nim z tyłu siedzieć...moja jak jest sama z tyłu to tez się wierci...ale czesto zasypia...ogólnie dzieci lubia jazdę autem...musisz przeczekać ...polubi na pewno za chwile A co do tego biletu to mam zdanie takie jak Ikunia mogłabyś iśc sama i wypocząć "odchamić się" jak to się mówi...ale ja też nie lubię nigdzie sama chodzić ...nie wiem jak Ty...więc decyzja należy do Ciebie

Rysa- mamy czas...jak chcesz to się wyżal, ulży Ci na pewno No chyba że nie chcesz bo to zbyt osobiste to rozumiemy Ale pamiętaj zawsze możesz na nas liczyc zawsze wysłuchamy i pomożemy
Oooo to już niedługo driverka pełnoetatowa będziesz?
A Fifi cudny na szerokość łóżeczka widzę, ze juz się nie mieści

Sophie ale niespodzianka wow superrr !!! I nie narzekaj na kwiaty!! Kobieto piękne są...postarał się ze wszystkim no no no

Dziewczyny ale macie sie dobrze z tymi obiadami u mam Ale ja mam juz obiad zrobiony więc tez mam luz od gotowania dziś

Agusia Emi super sie żegna ze zabawkami Musi to byc fajne i zabawne zarazem

Ika miłych imienin Też słyszałam, ze do roku nie ścina się dzieciom włosów...ale jak jest potrzeba to czemu nie?

Teraz o Lence
Zasnęła wczoraj po 21 i na mleko obudziła się o 3 i spała jeszcze do po 8 także dziś super i nie było tyle pobudek co wczoraj
Teraz tata usypia ja na krótką drzemkę

Ufff ale się rozpisałam...ale nie chciałam, żadnej z Was pominąć i chyba nie pominęłam

oooo violcia Super że szczesliwie dojechaliście i że Oskarek taki grzeczny w podróży Ale się nawczasowałaś w PL co ? zazdroszczę

Hania no nie bede narzekać,ale czerwone to znak miłości hah ALe jestem z Niego dumna moj ryjeczek kochany

Rysa no to niezle Twoj aniołek już spaceruje heh A co do spotkania to fajnie by było się tak spotkać w jednym miescu żeby kazdy mogł dojechać,ale to ciezko bo porozjezdzane jestesmy ale ponoć NIGDY nie mow NIGDY
a co do niespodzianek to moze akurat Twoj Cie za niedługo zaskoczy Zycze Ci tego

Witam
U teściów było fajnie, na początku średnia atmosfera ale potem już było ok. Teściu nas odwiózł do domu wiec zaoszczedziliśmy. No i teściówka zrobiła mega pysznego kurczaka, w życiu tak dobrego nie jadłam
Atmosfera przed slubem nieco lepsza.
Znalazłam nową świadkową, mam nadzieje,że na stałe już.
Obrączki wyślą nam za 3 dni. Także do końca przyszłego tygodnia powinny byc.
Fryzura ślubna nie idzie mi w ogóle, nie mam tej reki do końca sprawnej żeby ułożyc ją tak jak planowałam...
Z menu też nie wiem jak sie wyrobie,żeby to wszystko było świeże i żeby zdążyc na czas.. w skróci CHOLERA MNIE BIERZE Z MINUTY NA MINUTE CORAZ BARDZIEJ.
Pogoda sie popsuła totalnie..zimno, pada, zero słoneczka..wieje..

Rysa Mój Kubuń tak samo sie kładzie w łóżeczku
Sophie Złotko, nie narzekaj, pamietaj, że mógł ich wcale nie kupic Ale fakt, czerwone ładniejsze

Sophie małż naprawdę miał świetny pomysł też bym tak chciała się odprężyć a takie zółtawe to chyba większy dowód miłości „jestem troszku zazdrosny, bo Cię kocham” tak sobie kolor wytłumacz

Rysa jakiej szerokości masz łóżeczko? Bo akrobata się mieści dość wygodnie mój by się sklinował i takich wyczynów nie robi, tylko do ukosa się przesunie... No i jeśli potrzebujesz się wyżalić to pisz! Nawet jeśliby post miałby zająć całą stronę przeczytamy i pocieszymy

Ikunia do tych odcisków glinkowych takie „narysowane” jak najbardziej będzie super pasowało
Babcia mi mówiła że do roku włosków się nie ścina bo jest taki przesąd, że włosy nie przejdą w te „prawdziwe” tylko zostaną takie piórkowate ale ja tylko czekam żeby mały przestał bać się brzęku maszynki i go zgolę co jakiś czas włączam mu w pobliżu i robi wielkie oczy i za chwilę płacze... a suszarkę lubi a mają podobne dźwięki...

Kasiu a może fotelik mu nie pasuje? Tam może coś go ciśnie? Bo od czasu jak pawełkowi fotelik zrobił się przyciasny to też płacze w aucie i max 20 min wytrzymuje a potem wyje... a co do wyjścia samej, to byłaby super odskocznia ale samej tak pusto...

Violcia miło że znowu jesteś mały przepał podróż to przez jakiś czas nie będzie mu się chciało spać

Abra, proszę Cię nie stresuj się tak! A nie masz żadnej koleżanki z talentem kulinarnym do pomocy? Ręka do ślubu całkiem się zagoi, zobaczysz A fryzura wyjdzie na pewno, bo już teraz zaczynam trzymać kciuki by się wszystko ułożyło i udało Ci się dopiąć wszystko na ostatni guzik!