- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
- /
- /
- /
- /
- /
- Mamusie marzec 2012
Mamusie marzec 2012
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
emma ja robie podobnie z Kinga tzn jak sie bawi to jej nie ruszam ciesze sie ze ty tez tak robisz bo czasami mi sie wydawalo ze przez to ja zaniedbuje ale tez chce miec chwile dla siebie a nie ciagle trzymac ja na rekach itd... rano jak sie szukuje do pracy to Kinge odkladam do lozeczka i jej tlumacze ze mamusia idzie do lazienki zeby umyc buzke i zaraz przyjdzie mam nadzieje ze ona wie co do niej mowie
a u nas podobnie jest rozpieszczony Kuba ciagle na rekach, ciagle mama mama, jak mu cos sie nie da to placz ale tylko przy mamie bo sobie juz ja wyczul ze jej moze na glowe wejsc
chociaz teraz zaczal sie maly problem bo jest moja mama do pomocy i ona mi Kinie rozpieszcza, nosi, buja ja jej zwracam uwage ale mama zaraz sie obraza ze sie jej czepiam itd. jak grochem o sciane
uspiam mi ja szybciej i Kinga mi wtedy wstaje wczesniej, no i na mnie sie to odbija bo ja wczesniej wstaje a pozniej w pracy zmeczona jestem no ale nie przetlumaczysz taka uparta ta moja mama ale wiem ze Kindze sie krzywda z nia nie dzieje
a co do zlobka hmmm przykra sparawa ja tez po moim mam uraz i do dzisiaj pamietam jak dostalam do jedzienia kasze z sosem i buraczkami niedobra jak nie wiem co, ktora po chwili zwrocilam do dzisiaj czuje ten smak w buzi po tygodniu mnie mama zabrala z tamtad
ale rowiez uwazam ze sa fajnie zlobki w ktorych jest dobra opieka
Kinia w piatek ma szczepienia ale troszke jeszcze jest smarkata i mnie tez cos bierze
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- ewelinda83
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 2185
- Otrzymane podziękowania: 1
gosia ty uzywasz odkurzacza do czyszczenia noska ? powiedz mi jak to dziala, czy to jest bezpieczne dla dziecka ?
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
właśnie się zalogowałam bo mam chwilkę tylko wolnego :/
jestem zakatarzona, pakuje się na wyjazd do PL, do tego ciągle coś się dzieje w domu, próbujemy firmę rozkręcić i sprzedawać różne rzeczy w Polsce, a Olunia ma zęba już pod dziąsłem widocznego, marudna jest i w nocy bardzo dużo nam o tym opowiada...
odkurzacz.. tak mam tą końcówkę, im Ola większa tym bardziej kręci głową, ale jeszcze pozwala sobie czyścić nosek. Bezpieczne jak najbardziej, nie spływa jej to głębiej i nie powoduje zapalenia oskrzeli czy czegoś podobnego. wyciąganie nie powoduje żadnego podrażnienia, prawie nie dotykasz wnętrza noska aplikatorem, podkładasz zasysa i tyle.. a jak katar jest głebiej to ciut dłużej trzymasz to przy nosie
mamy 8 miesięcy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- asiula2134
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 987
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gusiag
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- moja największa miłość
- Posty: 1711
- Otrzymane podziękowania: 0
ja też zostawiam Olę bawiącą się na podłodze, ma koce, mate i zabawki ale nadal jeszcze muszę być blisko bo Ola nie raczkuje tylko podnosi się na rękach i gwałtownie opada głową jak się już mocno zmęczy i zdarza się, że uderza buzią w podłogę siedzi też jeszcze nie bardzo stabilnie i też zdarzają się wywrotki. Ale np w krzesełku bawi się już sama, ja mogę robić obiad sprzątać itp. Na rękach to nie jest za dużo, no chyba, że pokazuje jej świat za oknem, piszczy wtedy, macha rękami i nogami, okno to ostatnio najlepsza zabawka
Asia ale duży z Kacpra chłopak aktualizuj listę
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- georgette102
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥♥♥ Maja ♥♥♥ Mój najdroższy skarbek!!!
- Posty: 1099
- Otrzymane podziękowania: 0
gusiag buziaki dla Oleńki!!! ależ ten czas leci... zanim się obejrzymy będziemy wyprawiać 1 urodziny, a ja wczoraj wieczorem wspominałam poród
emma oj tak impreza była udana; a co do żłobków to ja nie generalizuję i nie mówię o nich źle, napisałam tylko o tym konkretnym przypadku, ale wiesz tak to przeżywam, bo jak tylko wrócę do pracy Maja wyląduje w żłobku nie twierdzę, że wszędzie jest źle ale chciałabym trafić na taki w którym jest dobrze
asiula gdybyś mieszkała bliżej to podrzuciłabym ci moje maleństwo do opieki a chłopcy mieliby koleżankę
tee forum jest też po to żeby się wyżalić i mam nadzieję, że poprawiło ci to nastrój; wierzę, że trudno patrzeć jest na czyjeś dramaty i zachować zimną krew
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tee
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 356
- Otrzymane podziękowania: 0
a bo taki paskudny dzień był... no i te 2 tragedie mnie poruszyły...
Nie gniewam się … i powiem więcej Emmo Masz Rację – przyznaję się bez bicia i nie ukrywam, że Zuza jest rozpieszczona... możliwe, że najbardziej spośród wszystkich „forumowych maluszków”
co jednak nie zmienia faktu że od pewnego czasu zaczęła bardzo dziwnie i gwałtownie reagować na zmiany...
a przecież ani nie jest katowana w domu ani obdzierana ze skóry!!!
powiem więcej tatuś bardzo o nią dba. A jednak reaguje tak a nie inaczej na mój powrót z pracy...
podobno w ciągu dnia jest bardzo grzeczna... ładnie się bawi... z tym, że trzeba przy niej być.
Ale jak już mnie zobaczy to nie ma „bata”- muszę wszystko rzucać i od progu ją barć na „łapki”...
nie wiem czemu tak jest ja interpretuje to zmianami i ”tęsknotą ” - rozmawiałam z wieloma osobami na ten temat – również w pracy i wszyscy są zdania, że to przejściowy etap i w końcu maluszek przywyknie do nowych zmian.
Naczytałam, się również o tzw.„lęku separacyjnym”- który podobno pojawia się po 6 miesiącu... podobno do tego miesiąca najlepiej i najłatwiej jest wrócić do pracy bo dziecko mniej to przeżywa... ile w tym prawdy nie wiem
ale u nas się „tak jakby” sprawdza.
Czytałam też że na wiek ok 7-11 mieś przypada naturalna faza rozwojowa czyli tzw „etap lęku przed obcymi” niby mija on samoistnie.
Nie żebym się niepotrzebnie nakręcała... ale chciałam się dowiedzieć o co w tym wszystkim chodzi- nie diagnozuje Zuzy nie jestem lekarzem
W kwestii ząbków się nie wypowiem- u nas w dalszym ciągu nic chociaż już dawno myśleliśmy „że to już”... u nas ten proces się przedłuża- staramy się być cierpliwi ale wszystkich humorów córci nie mogę usprawiedliwiać zębami... zwłaszcza, że ani czopki ani syrop ani żel w tym przypadku nie odnoszą pozytywnego skutku.
Jeżeli chodzi o zabawę robimy tak jak wy (chociaż jak już mówiłam od pewnego czasu nie zawsze się udaje) Zuza też jest zostawiana „sama” - na macie, na kocu, na łóżku czy „gdziekolwiek”- oczywiście jeżeli tylko jest taka możliwość i nie robi awantury... gdy siedzi spokojnie nikt jej nie zaczepia....
kilka linków na temat lęku separacyjnego
www.osesek.pl/wychowanie-i-rozwoj-dzieck...jny-u-niemowlat.html
www.ciazowy.pl/artykul,dzieciece-trwogi-...paracyjny,968,1.html
dziecisawazne.pl/lek-przed-rozstaniem-u-niemowlat/
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- emma
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- ♥ Zosieńka ♥ 01.03.2012.
- Posty: 1888
- Otrzymane podziękowania: 1
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marigra
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- szczęśliwa mamuśka;)
- Posty: 1038
- Otrzymane podziękowania: 0
czytam was na bieżąco, ale ostatnio mam tyle rzeczy na glowie, ze nie mam juz czasu zeby odpisywać.. ale oto jestem;)
Tee- rozumiem doskonale twoje nastawienie w pracy, sama poniekad sie z tym spotykam - pracuje w branzy medycznej, a konkretnie sprzedajmy odczynniki różnego typu do spzitali przychodni do badań genetycznych i prenatalnych. Niejednokrotnie musielismy wstrzymywac dostawy ze wzgledu na paltnosci i tez wydzwaniaja do nas klienci z pretensjami ze dzieci czekają.....ja to wszystko wiem, ale jesli oni nie zaplaca nam my tez nie dostaniemy pensji, wiec kólko się zamyka....
gusiag - 8 miesięcy, ale ten czas leci.....super
georgette - super ze sie wybawiłaś, jak samam widzisz duza odskocznia, a Majczka tez była grzeczna wiec wilk syty i owca cała
Jeśli o zabawy chodzi, to muy od poczatku zostawialismy Zuzke sama podczas zabawy, dzieki czemu teraz potrafi bawic sie sama nawet 2 godziny.....gorzej u nas niestety ze spaniem, ale to nasza wina bo od poczatku nie nauczylismy jej spac iteraz mamy tego konsekwencje, ze zasypia tylko z dzwiekiem suszarki, najlepiej przy cycku albo w wózku. Nie ma mowy zeby sama usneła bez niczego...
asiula - podziwim cie z dajesz rade z 2 maluchów....a jak nauczyłaś Szymka spać??? miałaś jakiś pomysł i co sprawdził sie??
dla tych co nie widzieli nas na fejsie wklejam moją małą chrześcijanke
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marigra
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- szczęśliwa mamuśka;)
- Posty: 1038
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaabrysia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rączki malutkie,Ale chwycą Cię za serce na zawsze
- Posty: 1817
- Otrzymane podziękowania: 0
hmm i nie wiem od czego zacząć.
MArigra śliczne fotki
Gusiag 8 miesięcy ale ten czas leci! Wszystkiego dobrego Dla Oli :*
Tee no to faktycznie macie "wesoło" , nie chce nic sugerować ani oceniać . może ona skutecznie Tobą w pewien sposób "manipuluje" ..
Powiem tak, my jedyny "problem" jaki mamy - pomijając nie chęć do mm (może z czasem minie) tatuś przyzwyczaił do zasypiania w leżaczku lekko bujając, a mnie szlak trafia! bo zdaje sobie sprawę jak łatwo przyzwyczaić a jak trudno odzwyczaić..:/
co do złobków to i ja nie mogę tego słuchać i oglądać... ale twierdzę jak Emma ,że nie można na wszystkie teraz patrzeć pod takim kątem moja siostrzenica chodziłą od 7mc (tydzień bo kolejne 3 tyg na mc chorowała) i rozwijała się zastraszająco szybka, była komunikatywna jak na takiego brzdąca. ale sama osobiście cieszę się ,że mamy taką opcję na której my lekko "cierpimy". Ale w weekendy będziemy sobie to odbijać.
kupiłam dziś blender zrobiłam deserek brzoskwinia, banan, jabłko i trochę jogurtu ale mu smakowało , aż krzyczał z radości
kiedy ja wracam z pracy , Adek śmieje się od progu i z gębą rozdziawioną "mówi" (hihi) "dawaj cyca"
jaka cudowna złota jesień dziś .. ;D
a poniżej fotka z placu zabaw , Aduś lubi się w tym kręcić
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Tee
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 356
- Otrzymane podziękowania: 0
wiem, wiem rozbestwiłam ją ale pomijając to... z Zuzą dzieją się dość dziwne rzeczy... a jak czytam o tym lęku separacyjnym to wypisz wymaluj moja Zuza...
oczywiście nie stawiam diagnoz tylko staram się wytłumaczyć dość dziwne zachowanie mojej "rozbestwionej" pociechy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- marigra
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- szczęśliwa mamuśka;)
- Posty: 1038
- Otrzymane podziękowania: 0
Powiem tak, my jedyny "problem" jaki mamy - pomijając nie chęć do mm (może z czasem minie) tatuś przyzwyczaił do zasypiania w leżaczku lekko bujając, a mnie szlak trafia! bo zdaje sobie sprawę jak łatwo przyzwyczaić a jak trudno odzwyczaić..:/
czyżbys pisała o usypianiu mojego dziecka w ciagu dnia tykko tak zasypia - ale to znów moja wina wiem wiem wiem teraz tez wkoncu "odleciała" bo przeciez nic nie spała od rana. No pomijam 8-minutową (z zegarkiem w reku) drzemke. Nawet sie smieje ze w wieku 5 lat to ona przestanie nawet spać w nocy skoro w tak akspersowym tempie sie wysypia ale najdziwniejsze jest to ze jak babcie z nia siedza to potrafi spac dwa razy po 1,5 godziny a mi max 30 minut... i badz tu czlowieku madry...albo babcie tak nudzą Zuzke ze woli isc spać, albo sama nie wiem.... ale inteligentna wypowiedz
gabi - Ale Adrianek wyglada na duzego faceta, jakby conajmniej rok miał....
Tee - oj tam zaraz rozbestwionej tylko lekko rozpieszczonej, ale sama tak mam ze snem...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- gaabrysia
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Rączki malutkie,Ale chwycą Cię za serce na zawsze
- Posty: 1817
- Otrzymane podziękowania: 0
babcie też bujają w leżaczku ?
A Adek faktycznie duży , na placu była dziewczynka rok i 5 miesiecy, a mniejsza od niego
on śmiesznie wygląda bo taki duży , a nie chodzi co lepsze nie siedzi i to zdradza jego wiek;)
zobaczymy ile waży 23.myślę,że z 11 kg...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.