Mamusie marzec 2012

Ewelina my mamy roczek też na 15 osób ale na 17 godzinę bo tak wszystkim pasuje właśnie robię sałatkę później jeszcze umyć głowę siebie naszykowac małego, nakryc do stołu itd . A co do mleka ja daje kaszę zawsze po kąpieli i to gdzieś ok 19-20 i później cała noc z głowy i później je dopiero 8 rano.
JEJKU DZIEWCZYNY TO JUŻ DZISIAJ O 22:10 BARTUS KOŃCZY ROK KIEDY TO TAK ZLECIALO? Każdego dnia wspominałam dzień porodu bo bardzo dobrze go pamiętam i bartusia takiego bezbronnego pierwsza noc tylko spał i spał i już w pierwsza dobę wystawiał język od małego z niego śmieszek! Nie wyobrażam sobie życia bez niego choć czasami potrafi mnie doprowadzić do takiego stanu aż mi gorąco ale kocham go nad życie!

Witam Mamuśki!

Wczoraj była ciężka noc i ciężki dzień... Michał dostał kataru i miał temperaturę, bo mu ząb następny idzie. No i w rezultacie był nie do życia... :/ Spałam może ze dwie godziny w sumie
Na szczęście dziś już jest trochę lepiej.

gusiag z tym błędem to ja zawsze kopiuje sobie wiadomość, bo już się na to naciełam tylko wtedy w ogóle mi forum nie chciało się wczytać, jakiś błąd strony, nawet przy 10-krotnym odświezaniu i wyłaczeniu przeglądarki :/ Coś wtedy musiało być nie tak.

ewelina jeśli masz msze na 10:30 i wszyscy goście będą na tej mszy to raczej powinnaś zaprosić na obiad, nie musisz robić go o 5 rano ale np. jak wrócicie z kościoła to na spokojnie sobie możesz podgrzać rosół i ugotować ziemniaki w międzyczasie możesz podać jakieś napoje lub nawet herbatkę (specjalnie zdrabniam, bo chodzi o małą porcję ) zaproponować. a do ziemniaków zrób sobie jakąś pieczeń wcześniej i też ją tyulko podgrzejesz (możesz zrobić nawet dzień wcześniej).
Chyba, że mieszkacie z gośćmi nie daleko siebie to wtedy możesz zaprosić na 14 i nie będzie problemu To takie moje przemyślenia Zrobisz jak będziesz uważać oczywiście
Co do butli nie pomogę, bo ja daję cyca

justyna, martyna a o co chodzi z tą wróżbą, bo ja nie słyszałam o tym.

emmma, gabi super zdjęcia Fajnie, że impreza się udała.

a co do fotoksiążki to my taką mamy ze zdjęciami ze ślubu Polecam fajnie to wygląda na półce i wszystkim się podoba może jak fundusze pozwolą to też taką zrobię dla Miśka

No to lecę do mojego marudy, miłego dnia :*

hello

Tak na szybko mam pytanie myślicie że dziecko jak zje jogurt po wstaniu a w nocy tylko wodę pije nawet kaszki nie chce to się naje np dwoma jogurtami ??

Od 3 dni nie je kaszki też nie chce nawet w nocy na spiącego śniadan nie je chlebkiem pluje itp ino jogurty je.

hej

strangerwold buziaki dla prawie dorosłego Bartusia udanej imprezy

Ewelina chyba musisz gości zaprosić po mszy do domu bo to tak dziwnie jakoś może po prostu pomogą Ci, mama czy ktoś naszykować do stołu itp. Przecież po mszy też nie rzucą się od razu do stołu żeby tylko jeść. Myślę, że na spokojnie. Ale to już Twoja decyzja

Martyna jakbym zobaczyła rano że Oli nie ma w łóżeczku to bym zawału dostała, ale my jeszcze nie mamy szczebelków wyjętych bo to zdecydowanie za wcześnie. A jogurtami się pewnie najada skoro nie chce innego nic jeść. Ola nie je chlebka ostatnio, mleka prawie wcale chyba, że czasem smakowe, tylko jogurty i grisiki je. Może ma takie dni, znudzą mu się jogurty to wróci do chlebka itp. nie martw się.

Aisod mi też żadne wróżby nie są znajome a niewyspana jestem też. Coś znów płacze w nocy i marudna jest.

Dziś rano byłyśmy na szczepieniu na meningokoki. W połowie kwietnia mamy kolejne szczepienie. A potem jakoś w wakacje powtórka odry, świnki i różyczki. Dziś po szczepieniu Ola płakała dłużej, lekarka bardzo nie ładnie jej dziś się wkłuła Ola podskoczyła a tamta pipa ruszyła igłą i chciała dobijać jeszcze tą igłą drugi raz.. nie wiem nawet czy dobrze to wleciało bo cała noga była mokra no ale chyba wiedzą co robią.. chociaż nie wierzę lekarzom w 100%
Pogoda dziś boska, słońce teraz jest już 11 st w cieniu więc jak wyjdziemy po obiadku to będzie prawie lato

Emma wtorek minął i nic nie napisałaś

w ogóle jaka cisza.. HALO?!

cześć dziewczyny

u nas ze spaniem jest jakiś koszmar, Majka ciągle się budzi a ja jestem nieprzytomna, wczoraj nawet próbowałam spać w dzień, ale zanim zasnęłam to ona już się obudziła w ogóle czuję się jakaś osłabiona, śpiąca i do d*** no ale nie rozczulam się nad sobą i dużo spacerujemy, bo pogoda jest przepiękna

ewelina uważam, że po mszy musisz gości zaprosić do domu, bo jak inaczej? jak ja przygotowywałam imprezę Mai to gości spodziewaliśmy się ok 10. więc mięsa zamarynowałam dzień wcześniej i wszystko przygotowałam tak, że trzeba było tylko powstawiać do piekarnika, stół nakryłam wieczorem i w ogóle rano to robiłam tylko takie rzeczy, które najlepiej zrobić na świeżo czyli sałatki, jajka faszerowane itp moim zdaniem zimne przekąski, sałatki, rosół itp możesz przygotować rano a resztę będziesz wstawiać i podawać na bieżąco; jak się dobrze zorganizujesz to dasz radę

strangerwold wszystkiego najlepszego dla Bartusia! 100 lat!!! ja też ciągle się nadziwić nie mogę, że ten czas tak leci a jeszcze pamiętam jak chodziłam z "brzuchem" no i oczywiście poród - tego nie da się zapomnieć

martyna myślę, że gdyby Szymon był głodny to byś się zorientowała, widocznie mu wystarcza skoro tyle zjada

gusiag wydaje się, że lekarze powinni wiedzieć co robią, ale jak jest w rzeczywistości?

emma gabi zdjęcia super! dzieciaki prześliczne, fajnie, że impreza się udała

a my jutro wyjeżdżamy do moich rodziców i wracamy w niedzielę, ale na pewno będę zaglądać na forum
miłego dnia

Cześć dziewczyny. Długo się znów nie odzywałam,ale trochę się u mnie znów działo. teraz jestem z Kaspim w szpitalu od poniedziałku..( ostre zapalenie oskrzeli, podejrzenie astmy bo on bardzo często łapie zapalenie oskrzeli.. antybiotyk na niego nie działał, bo po kilku dniach dostał wysokiej gorączki, wymioty, nawet krew mu z nosa poszła, pewnie ze zmęczenia.. ehh..dzieci wywiozłam do dziadków bo mój akurat w dzień przyjścia do szpitala musiał jechać do Niemczech spowrotem. Ciężko mu było się z nami rozstać, łzy w oczach, ale cóż.. nie mógł zostać niestety. Póki co do końca tyg napewno tu będziemy. A jak nas wypuszczą to napewno młody będzie jeszcze na zastrzykach. U nas zresztą zapalenie oskrzeli to jakaś plaga.. cały szpital pełen dzieci z tym.

cześć dziewczyn

czytam na bieżaco ale dzisiaj tak intensywny dzien mialysmy ze nie mam siły pisac.....jutro dam znac

Bartusiu 100 lat chlopie, rosnij silny i zdrowy

aisod - trzymajcie sie cieplo i oby ta choroba jak najszybciej poleciałla gdzie pieprz rośnie....bardzo ci współczuje ze jestes teraz sama...mąż daleko, dzieciaki u dziadków...ale wierze ze wszystko sie poukłada


lece spac bo nie mam sily....

Hej kochane:*
bartus będzie księdzem wybrał różaniec xd ja wybrałam nozyczki jak byłam mała i co potrafię szyć i zrobić sobie grzywke xd a więc z 15 osób gości zrobiło sie 8 w ostatniej chwili sie dowiedziałam..no ale i tak było fajnie bartus pięknie obszedł sie z tortem xd kochany synek ogólnie był grzeczny ale bardzo zmęczony wysłałabym zdjęcia ale narazie nie mam jak bo tylko mam net na tel. A więc bartek był zmęczony więc po torcie go uspalam. Wstał ale bez humoru było widać że nie dospał ale już nie usypiałan go bo już było po 18 . Jak go wykąpałam to poczekał do swojej godziny narodzin 22.10 i zasnął sam 5minut później jakby specjalnie czekał ja to tak odbieram:) dzisiaj wstał o 6.30 i oglądam z nim bajki na disney junior xd mam roczne dziecko niedowiary!
Która mama następna w kolejce marigra 8 marca czy sie mylę?
I dziękujemy za życzenia:*

Tak czy tak zaprosilam na 14 bo to sama rodzina, wiekszosc mieszka w blizniaku z nami:) i to tez msza za ich synka wiec i tak musza isc a reszta to moja mama, siostra, brat i wujek wiec spokojnie u nas poczekaja. Pradziadkow nie bedzie bo w pon wlasnie zmarl jeden i prababcia nie jest w stanie a drudzy pradziadkowie sie bardzo rozchorowali wiec 4 osoby juz odpadly wiec nie bede robic od razu po mszy skoro ich nie bedzie


Aliah wspolczuje i podziwiam Cie ze masz tyle sily i radzisz sobie sama

Justyna nareszcie jestes z nami ja tez z tel.pisze , nie jestes sama:) a Bartus jaki duzy juz , jejku jak to zlecialo...

Hej!

Ale coś się podziało... czemu tak mało piszemy Pewnie jakie przesilenie wiosenne

Dziś święto kobiet Wszystkiego najlepszego wszystkim małym i dużym kobietkom życzy Michaś i jegomama

aliah trzymam kciuki, żeby szybko Kasper wyzdrowiał :* Bądź silna, jestem z Tobą duchem

marigra chyba chodziło Ci o aliah

strangerworld wszystkiego najlepszego dla Bartusia, niech rośnie duży i zdrowy

ewelina no to faktycznie nie ma problemu, żeby goście przyszli dopiero na 14. Przynajmniej tyle więcej wolnego od gości

a co u nas? hmmm zębów, katarów i kaszlów ciąg dalszy... Przynajmniej nie jest już taka ględa... odpukać w niemalowane
Byłam robić morfologię, ostatnio i muszę się pochwalić, że wszystko u mnie w normie, mimo karmienia hehe
Jednak to moje dziecko wszystkiego ze mnie nie wysysa

Miłego dnia

/

hej kobiety i kobietki dla Was wielkie buziaki a dla chłopców ciut mniejsze a co

Aliah zdrówka i siły! i dawaj znać co i jak

Ewa i co z obiadem

Emma mówiłaś o wtorku tego miesiąca czy o kwiecień Ci chodziło z tym pisaniem do nas??

Marigra żyjesz????

Tee jak Zuza? co słychać??

Ewelina to jak goście mieszkają praktycznie z Wami to pewnie, że to lepsze rozwiązanie

Justyna Bartuś słodki jest, oglądam na fb zdjęcia bardzo do Ciebie podobny

Aisod dziękujemy za życzenia od przystojniaka Tobie również wszystkiego co najlepsze kobietko
i gratulacje morfologii, ja nie robiłam bo ciągle mi coś źle wychodzi.. no i czuje się osłabiona, paznokcie mi się łamią itp.

Asia co post od Ciebie to o chorobach niedobrze.. a co z tym lekarzem? szpitalem?

u nas w ostatnie dni ciężko, od dawna próbuję podrzucać Oli coś do obiadków słoikowych i mam problem z tym. Jak coś przemycę to jako tako jeszcze da się nabrać ale jak zrobię sama obiad to potrafi buntować się cały dzień, płakać z głodu a nie zjeść.. nie wiem czemu tak jest. Je tylko to co jej odpowiada. Kupuję te obiady od roku do 3 lat i zjada je ładnie ale widzę, że głównie je połyka, a jak trzeba gryźć mój obiad to pogryzie, rozmemła i wypluwa a nie połyka.. nie wiem czemu tak jest, nie zmuszam jej na razie, może za wcześnie jeszcze na nią. Tak to jak coś jej smakuje to je, kabanosa rozmemła, jabłko gryzie, banana, winogrona,precla itp. upłakałam się bardzo bo zaczęłam się doszukiwać w tym mojej winy i tak po prawdzie nie wiem co mam z tym robić. Wszyscy mówią, że nie mogę jej zmuszać, skoro urodziła się prawie 2 miesiące za wcześnie to może muszę dać jej więcej czasu..
dlatego nie pisałam bo mam doła.

Hey najlepszego z okazji dnia kobiet.

Bartusiu najlepszego sloneczko

Aliah. Powrotu do zdrowia

My jestesmy tak chorzy maly oskrzela wymiotuje w nocy bo go tak dusi ja mam 40 stopni goraczki wszystko mnie boli i nawet nie ma kto mi pomoz zajac sie malym brak sil

biedni! współczuję, mam nadzieję, że szybko wrócicie do zdrowia!

czesc dziecwzynki

jestem, czytam was na bieżąco ale czasu już brak na odpisywanie... w niedziele robimy imprezke wiec troche jeszcze spraw do załatwiania, do tego praca i inne obowiązki...

gosia - a Ola je słoiczki???? jesli je to ja bym narazie jeszcze została przy takich obiadkach, a z czasem mozesz powolutku mieszac troszkę gotowanego przez siebie z tym sloikowtm tak zeby czuła smak kt óry zna...... my tez swego czasu walczyliśmy z takim jedzeniem, pisałam nawet o tym, ze nie chce gryźć ani nic jesc....zreszta czasami do tej pory jak ma jakisw wiekszy kawalek to tez rozmemła i wypluwa.....ty na pewno robisz wszystko doskonale i na pewno nie powinnas sie zamartwiać..... musisz uruchomic pokłady cierpliwości i wyrozumialości, dla dziecka to tez duza zmiana w jedzeniu od płynnych rzeczy do kawałków

aisod - upsss. pomyłka, ale wam też dużo zdrówka życzymy

asiula - a tesciowej jak nie pasuje to niech sobie wezmie swoje jedzenie jak pogardzi waszym... niewazne ile na stole, wazne zeby atmosfera była fajna , a przede wszystkim wspomnienia urodizn ,a nie biesiady...

justyna - ale Bartek do Ciebie podobny, to prawda

emma - wzywamy cieeeeeeee

ahh.... wiecie dzisiaj dokładnie rok temu szłam na porodówke..... ale czas zleciał....