Mamusie marzec 2012

Emma nas tu jeszcze nigdy nikt nie skierował do żadnego specjalisty. Mieliśmy kontrole oczu, to pamiętam, a tak to oglądają ją całą i tyle. Teraz się martwię, że nie mieliśmy innych badań.
niedługo mamy szczepienie przypominające to może zapytam o to uczulenie które w ogóle nie znika i o inne badania

Asia to Kapi będzie ekonomistą! a ja cierpliwości nie mam do niczego to jak ona nie je to mnie krew zalewa
ja witaminy D nie daje już bo zapominam, ale jak sobie przypomnę to wrzucam tabletkę do picia. Mam nadzieję, że szybko wyjdziecie ze szpitala i że dacie sobie tam przez ten czas super radę. Masz neta w komórce to melduj nam bo będziemy o Was myśleć!!

Asia, trzymajcie się dzielnie i oby wszYstko szczęśliwie się zakończyło! niestety w kwestii nóżek mogę ci tylko doradzić wizytę u dobrego specjalisty.. Ja ocenić nóżek Zosi nie umiem, ale na kontrolach ją chwalą, że wszystko ładnie. Nie słyszałam, żeby "nogi same się prostowały"..? Dziewczyny, których dzieci nie chodzą - nie martwcie się, bo neurolog powiedziała tydzień temu, że Zosia bardzo wcześnie zaczęła chodzić i żeby nie zabraniać, ale jak dziecko jeszcze raczkuje, żeby kibicować i zachęcać, bo to bardzo ważne, a nóżki w tym wieku jeszcze słabe.

Gosia, mamy świetnych pediatrów w przychodni i oni nawet "na zapas" kierują, więc chodzimy. Wiem, że ta wizyta u ortopedy, gdy dziecko zacznie chodzić to standardowa jest w nfz, ale gdyby nie była, to bym poszła prywatnie. Nie martw się, tylko faktycznie zapytaj, tam przecież też macie dobrą opiekę.

Dobranoc!

Aha, i dzieciom po 1 roku, które piją mm, nie trzeba podawać już witaminy D, bo dawka dziennego zapotrzebowania jest w wyznaczonej do podania ilości mleka. Wiem to pod pediatry i też już nie podaję, ale jak chcecie, same spytajcie. można też sprawdzić ba opakowaniu waszego mleka. Lekarka powiedziała nam, że za duża ilość witaminy D też nie jest zdrowa...

,

W dwóch porcjach naszego mleka jest ponad 90% dziennego zapotrzebowania, a podaję jeszcze kaszkę, plus naturalna witamina D w słoneczne dni .

Pisz, jak dasz radę i trzymaj się ciepło!

witam
My już swoje odchorowaliśmy i mam nadzieję, że przynajmniej na jakiś czas "wszelkie choróbsko nam odpuści"

u nas też piękna pogoda- tylko śniegu po kolana...
dziadkowie Zuzi hodują krówki, kurki, kaczuszki, świnki... zwiedziliśmy dziś całą "zagrodę"
Zuzi przypadły do gustu cielaczki i jednego nawet wołała rączką by do niej przyszedł...
Moja Zuza uwielbia zwierzątka jak widzi pieski za oknem to mało co nie wyskoczy przez okno...
Emmo jeżeli chodzi o rehabilitację - byłam strasznie zawiedziona tymi wizytami rozumiem, że mamy ćwiczyć w domu ale prawie dwa miesiące przerwy (nawet bez kontroli postępów to przegięcie). Myślałam nad wizytami prywatnymi ale niestety nie jestem w stanie ze względów finansowych, więc nie jest to niestety możliwe

Ale muszę się czymś pochwalić
Zuza sama się podciągnęła "do stania" skubaniec już załapał (w końcu) o co chodzi bardzo jestem z niej dumna.
podnosi się dopiero od wczoraj ale ale i tak jestem szczęśliwa że w końcu ruszyło.
Najpierw podciągała się na rowerku- łatwiej jej było bo siedziała na siedzonku chwytała się kierownicy i wstawała, jak zobaczyła, że bijemy brawo to chętniej sie podciągała. Udało jej się ustać pare razy w kojcu i przy stole (sięgając po pilota)

Gosiu śliczną miałaś sukienkę na chrzcie Oli bardzo mi się podoba
też chciałabym przesypiać całe noce- jednak myślę, że nie zdarzy się to w najbliższej przyszłości zwłaszcza, ze i tak po 5 wstaje. chciałabym by chociaż Zuza spała do 7 rano.
przynajmniej w weekendy
Nocnik fajny... my też mamy z fisher tylko w kształcie tronu- na razie Zuzi służy jako krzesełko, stoliczek...

Ewuś- witaj!!!!!!!!!!!! Super że się odezwałaś!

Georgette- gratulujęęęęęęęęęęęęęę i współczuję nieprzespanych nocy! łączę się z tobą w bólu

Zuz uwielbia jajka- wiecie że czasami potrafi zjeść jajecznicę z 1,5 jajka
przed chorobą jadła dosłownie wszystko... teraz strasznie marudzi i wybrzydza... dobrze, że chociaż pije.
potrafi zjeść przez cały dzień banana i kanapeczkę.
zrobiłam jej dziś budyń (własnej roboty)a ona nawet ust nie otworzyła, wczoraj myślałam, że zje ryż z sosikiem gruszkowym- też nie tknęła... ostatnio nie mam pomysłów czym ją karmić.

Asiula- nie martw się!!!! wiem łatwo powiedzieć... trzymam kciuki

witaminkę D dajemy codziennie (chyba że zapomnimy ale staram się regularnie), Zuza dostaje też wit. C (rada lekarza)a od paru dni podajemy też tran który polecała Justyn.

Któraś z mam pisała o mleku Enfamil premium lipil... My kupowaliśmy to mleko jak Zuza była mała (do 6 mieś), potem ze względów finansowych przeszliśmy na Nan ale Zuza źle go tolerowała więc przerzuciliśmy się na bebiko i bebilon.

uuuuuuuuuffff to chyba na tyle, reszty niestety w tej chwili nie pamiętam
dobranoc!

no właśnie w naszym mleku też jest sporo wit D także zapominając nie zrobiłam jej krzywdy. Poza tym idą słoneczne dni to będzie naturalna witamina D. oo no właśnie Emma o tym pisze
idę położyć Olę spać i sama też pewnie padnę, dobrej nocy i udanego tygodnia a Wam Asia zdrówka i cierpliwości

.

Asia panikaczu ale się z Ciebie uśmiałam!

nasza pediatra mówiła by podawać wit D jak zwykle- czyli 1 kapsułkę dziennie... tylko że moja Zuza pije bardzo mało mleka- tylko tyle ile uda nam się wcisnąć przez sen. w ciągu dnia nawet do ust nie weźmie.
jedną porcję wypija max 120 ml a druga max 180 ml.

duże porcje jedzonka wcinają wasze dzieci (na raz???), moja Zuza te obiadki po roku to ma na 1,5 raza. więc wolę kupować te mniejsze słoiczki lub sama coś ugotować.


aha Zuza sroczkę robi już od jakiegoś czasu... dodatkowo mamy wierszyki na dziecięce masażystki... Uwielbiamy się wygłupiać przy czytaniu ze spraw "poważniejszych"- czytamy Tuwima Zuza najbardziej lubi "kotek" "bambo" "pan Hilary" i "płacze pani słowikowa"... codziennie przed snem jest jakaś baja- to nasz rytuał

.

.

jakiś czas temu pisałyście o myciu ząbków - mam pytanko- na naszej paście elmex (0-6 lat) jest napisane by dzieci do 2 roku życia myły ząbki raz dziennie a po drugim roku dwa razy... jak u was z tym myciem????
my myjemy raz pastą (wieczorem) i raz na sucho przecieramy (rano). czy to nie za mało???

Tee, gratulacje dla Zuzi! Dzielna dziewczynka! Super, że robi postępy!
Zosia wypija dwa razy 230 ml mleka, a na obiad.czasem zjada dużą porcję 250 i starczy, a czasem domaga się jeszcze 100 ml deseru . Dziś w sumie zjadła na obiad 40o ml .
A zęby.myjemy raz dziennie, wieczorem. Myślę, że na razie starczy.

Asia, nie panikuj. Jedna kropelka pewno krzywdy nie zrobi! Też się początkowo zdziwiłam, że już nie trzeba podawać, ale policzyłam sobie to wszystko "na babski rozum" i przestałam podawać .

Ale ruch w interesie i to w weekend:)

Asia powodzenia żeby wszystko było ok!pisz nam na bieżąco co u was.

Wit d podaje jak mi się przypomni, ale w takim razie już nie będę podawać chociaz od kas pije mm to mu nie dawalam, jutro sprawdze skład.

Emma 22 befado, nieźle nogę ma chyba po tacie , adek 20 i ma troszkę luzu jeszcze.
Co do butów to znalazłam fajne na lato, są też rozowe:-D
m.allegro.pl/przedmiot,mega-hit-sandaly-...zm22,3091013316.html

Uzależniam się od wina carlo rossi słodkie czerwone jest przepyszne!

Dostaliśmy dawno już taki pchacz, a ze adrian teraż z rowerkiem zasuwa to mu dziś zdjelismy, ale była radosc! chodził w ta i spowrotem- tak wiem to jest zło:) ale on tak samo chodzi przy krześle itd no i z tym rowerkiem. Wieć na to samo chyba wychodzi..


Pieski i kotki też bardzo bardzo lubi, piszczy i się bardzo cieszy:)

Dobrej nocy

hej
ja jeszcze o tej witaminie D. W tym tranie dla niemowląt jest naturalna wit D, w mleku, w kaszkach, jogurtach i w witaminach jeśli ktoś czasem podaje. Także mi się wydaje, że już dodatkowo w tabletkach czy kropelkach nie trzeba podawać
mojej Oli włączył się agresor, pokazuje na mojej buzi gdzie mam oko, nos, zęby i włosy a na koniec trzaska mnie po twarzy i nie wiem co robić, czy krzyczeć, czy nie reagować bo jak krzyczę to trzaska mnie mocniej a jak nie reaguje to się śmieje. Dziecko mi na boksera wyrośnie

Gabi nic się Adkowi nie stanie od pchania krzesła, roweru czy czegoś innego, Ola pcha też co popadnie ale już rzadziej odkąd sama chodzi.

Tee ja też Oli myję zęby tylko na wieczór przed spaniem. Tylko, że ona nadal w nocy je to i tak się zabrudzają, ale ważne jest żeby wiedziała, że trzeba myć systematycznie

noc nasza dziś jak zwykle z pobudkami, no ale kawa wypita i jakoś żyję
gotuję właśnie Oli krupniczek na piersi z kurczaka, zobaczymy jak jej to pójdzie dziś.. trzymajcie kciuki