Mamusie marzec 2012

no to nie wiem nie umiem pomóc, Ola do niedawna też jadła ok 2 ale później przestała się budzić i zjada o 6 i śpi dalej albo zjada o 7, 7 30 i wstajemy.
Widocznie Adek musi i nie ma przeproś, a karmisz go na noc na full? Ola zaczęła przesypiać noce jak porządnie zje popołudniu i wieczorem, zjada dużo owoców, jogurty ze dwa, czasem parówkę, i jeszcze ciut mleka jej się uda wcisnąć. Wtedy śpi najedzona długo. Spróbuj go nakarmić na maxa różnymi smakołykami owocowymi, bananem, winogronami, jogurtem albo serkiem..
no i może być tak że się budzi bo się tak nauczył że przechodzi ze swojego łóżka do was i mu się to spodobało..

To chyba nie to, ze spi z nami bo zje i nie ma problemu, zresztą u nas reż się budzi... Odstawilam to, ze się przyzwyczaił ... I przez to potrzebuje mniej w dzień...

no to rób na odwrót wpychaj mu jak najwięcej w dzień żeby mu się przestało chcieć w nocy.
szczerze współczuję przy Twoim wstawaniu o 5 rano tak się niewysypiać

U nas dziś porządki, pranie, prasowanie, mycie... Bo po południu, mamy gości
A po drzemce fryzjer

Gabi, nie obraź się, ale wydaje mi się, że.Adzik w kwestii jedzenia trochę tobą manipuluje. Jemu jest wygodnie najeść się w nocy, bo nudno, a w dzień ma lepsze rzeczy do roboty. Na twoim miejscu zaczęłabym podawać mu w nocy herbatę, najpierw dwa razy, po ok. tygodniu tylko raz. I normalne karmienie w dzień. Jak nie zechce, czekaj na kolejny posiłek. A w nocy bądź niewzruszona. Tłumacz mu, że to pora na spanie i niech beczy. Myślę, że góra dwa tygodnie i się przestawi. No ale to wymaga żelaznej konsekwencji, jak ze smoczkiem. No ale to twój wybór. Może chcesz nie spać w nocy jeszcze półtora roku?

Miłego dnia, spadamy!

Emma no co Ty, za co? przywyklam już do tego w sumie, i może jednego tyg weszło by to w życie ale drugiego zabrakło by mi już konsekwencji, myśl ze wstaje o 5 zwycięża... Zresztą tylko adek już wstaje w nocy?

Gdybym spełniała wszystkie zachcianki Zosi, też jadlaby w nocy, w dzień tylko winogrona i czereśnie, nie miałaby drzemki, ciągle wisialaby na mojej nodze albo rękach, biłaby wszystkich po głowie i twarzy (łącznie ze sobą), a ja cały dzień ciagalabym ją na kocu i nosiła na barana (koniecznie podskakując i prychajac jak koń ). Jej świat pewno byłby piękny, mój nie .
No ale skoro przywykłaś, to nie ma tematu...

Idę się szykować, bo przez to sprzątanie walę osłem nie mogę się tak ludziom pokazać

Gabi mi Misiek na żarcie już długo nie wstaje, poza tym my jesteśmy bez butelkowi to nie za bardzo Ci coś poradzę... Na pewno tak jak dziewczyny radzą dawałabym mu więcej sycących posiłków przez dzień, ale to wcale nie musi pomóc, bo Adek to duży chłopak, który potrzebuje dużo energii, a najlepiej się ją magazynuje w nocy, bo od razu jej nie spala. Możesz spróbować go oszukać i zrób bardziej wodniste to mleko, niech ma tylko smak taki sam, jeśli to z przyzwyczajenia do mleka to nie powinien odczuć różnicy, ale jeśli to jednak głód, to powinien się obudzić tak samo (albo podobnie) jak po herbacie.

Emma fryzjer? Czyżby jakaś metamorfoza się szykuje?

Ewa tak jak mówi Gosia, ja pochodzę prawie z gór, ale jak to mówią szewc w dziurawych butach chodzi Ja uwielbiam zwiedzać moje najbliższe tereny, czyli Pieniny i Beskid Sądecki. Polecam Szczawnicę, Krościenko nad Dunajcem. Można sobie zrobić bazę wypadową np. w Krościenku i pozwiedzać jeszcze Rytro, Piwniczną, Muszynę, Czorsztyn, Niedzicę i niedaleko jest na Słowację. Niestety ja wycieczki robię raczej w lecie, ale w zimie też jest tam pięknie.
Może zrobię reklamę, ale w Krościenku polecam Zajazd Sokolica zajazdsokolica.pl/ Mają tam super żarcie Najbardziej lubię zupę borowikową w czarce z chleba Pycha!

Asia to są dwa przepisy, które robi się bardzo prosto i moim zdaniem są pyszne
www.domowe-wypieki.pl/przepisy-babki/148-przepis-na-bialkowiec to taka babka na sucho
www.domowe-wypieki.pl/przepisy-ciasta-na...-deser-z-kasza-manna a to bez pieczenia na zimno z lodami i bitą śmietaną pycha!

Czy jeszcze o czymś zapomniałam? Chyba nie

Ale przedstawiłas scenariusz:) wyobrazilam to sobie! Zresztą to nie jest śmieszne są takie przypadki. Do mnie na placyk przychodzi mama która o wszystko pyta swoją 4 letnia- tak wygląda córeczkę... Czy może to, czy może tamto. Pytanie czy może się na jutro zapisac do fryzjera powalilo mnie i zaczęłam się śmiać, ale nic z tego ona nie pozwoliła;)

Jest to problem, owszem... Ale pomijajac to żadnych innych z Adkiem nie mamy ( no może oprócz tego, ze beczy jak muszę go zdjąć z jezdzika czy też rowerka przed ulica czy też schodami do domu:) nigdy jeszcze nie mial przejawów agresji jakiegoś rzucania się bicia itd... Nawet z placu zabaw wychodzimy machajac;) ale zaraz nosem autobus porysuje;)

Asia ja zapomnialam o przepisie, ale widzę na forum zawsze można liczyć wieć masz już z czego wybierać

Aisod, to Zosia będzie u fryzjera, nie ja zaraz ją budzę i jedziemy. Normalnie mam tremę

A faktycznie mówiłaś, że Zosia ma iść do fryzjera Wyleciało mi z głowy Spokojnie dasz radę Emma, najwyżej Zosia będzie podtrzymywać Cię na duchu

Gabi pytać się dziecka, czy mogę zapisać się do fryzjera... Normalnie porażka, to kto w tym związku jest rodzicem :/ Masakra jakaś...

Asia mi się przypomniało jeszcze Jak coś do kawy to oczywiście polecam Tiramisu (może trochę oszukane, ale za to proste) Robisz biszkopt (można też użyć biszkoptów języczków, albo spodu tortowego), później ubijam śmietankę kremówkę, dodaje następnie serek mascarpone do tego i trochę cukru pudru (tylko troszkę, żeby nie było za słodkie). Biszkopt polewam kawą rozpuszczalną (na pół szklanki wody daję 1,5-2 łyżek stołowych kawy), tylko zimną Potem wykładam bitą śmietanę i posypuje grubą warstwą kakao (tego gorzkiego). Można dodać do kawy rozpuszczalnej likier amaretto, albo inny alkohol. Do kawy jest to pyszne, bo mało słodkie.

Loooo ale czytania hehe Ale przynajmniej wazne ze jestescie

Emma a ja Cie mam w ogole na fb? Hm... Tez chcialabym zobaczyc ta piekna.kobiete

Mamuska z placu zabaw niezla niedlugo sie zapyta czy moze sie ubrac tak jak chce haha

Misiek spi a ja lece gotowac obiadek


Aaa Aisod jak to bezbutelkowi od kiedy ?. i jak pije mleko z kubeczka?

Emma powodzenia u fryzjera, Zosia pewnie Cię zadziwi tak jak mnie Ola która siedziała na fotelu wpatrzona w pana fryzjera i tylko czekała na efekt po

Aisod no widzisz wiedziałam że wspomnisz coś fajnego z gór, ja te wszystkie miejscowości znam z lata, mam masę wspomnień z Krościenka i Niedzicy ale zimą zamek też musi wyglądać fantastycznie. Ewa poczytaj, pooglądaj zdjęcia - powpisuj nazwy miejscowości które Ci powymieniałyśmy - zimą i coś wybierzecie

Gabi no to masz nieciekawe mamuśki na placu u nas za to inaczej - nienawidzę wręcz jak niemki nie obcierają gluta dziecku, nie wiem czemu ma to służyć, jaki jest w tym cel ale glut wisi po brodę a ta pipa nie wytrze, mi się rzygać chce na widok tych dzieci i uciekam z Olką jak szalona na drugi koniec albo całkiem z placu..

/

ewelina.zak.1991 napisał:

Aaa Aisod jak to bezbutelkowi od kiedy ?. i jak pije mleko z kubeczka?

Bezbutelkowi jesteśmy od początku Na cycu Michał był do pietnastego miesiąca, a mleko pije od krowy (tylko przegotowane), najczęściej w postaci płatków z mlekiem, ale też pije samo z kubka, albo jako kakao. Butlę podaną miał może dwa trzy razy, jak byłam na weselu Jak zostawił cyca to mu butli nie podałam, bo stwierdziłam, że po co go uczyć jeżeli po pierwsze piję ładnie z kubków, a po drugie zaraz będę musiała go oduczać (uważam, że i butla i cyc nie powinno być dłużej używane przez dziecko, jak do 2 roku życia )

Asia łatwizna najlepsza nie ma co się przemęczać, najważniejszy jest efekt

Michał, jak był u fryzjera to nie płakał w ogóle, ale siedzieć spokojnie też nie siedział Musiał Pani fryzjerce pokazać ile mają światełek w salonie, pokazywał jej jaką szczotkę, suszarkę lub grzebień ma teraz użyć Śmiałyśmy się z niego strasznie No i babka ładnie się nagimnastykowała, żeby poobcinać mu te loki.

/