Styczniówki 2014 =)

Zobacz w jaki krótkiej chwili potrafiłaś wymienić tyle rzeczy co mogą poprawić humor:-) i o to mi chodziło.macie piękne mieszkanie,cudownych ludzi wokół siebie i zdrową córeczkę.jesteście w sobie zakochani i już 4 lata po slubie:-) musicie przetrwać ten okres i będzie dobrze.a podróży zazdroszcze.my 5 lat temu przez miesiąc zwiedzaliśmy szkocję,a 3 miesiące tam pracowaliśmy.super czas.takie chwile są niezapomniane.polecam jeszcze jak dzieci będą większe podróż czarnogora i chorwacja samochodem-rewelacja.a można też w chorwacji będąc iistrii odbic 2 godzinki drogi i zachaczyc wenecję
A co do kredytu to w tych czasach to chyba już norma w naszym kraju.my tez mamy na dom,bo bez tego to z 10 lat byśmy się budowali.
Pipinka dziś piątek to pewnie z M się zobaczysz?

Zosiu też się cieszę z tych ubranek,zawsze dużo kasy w kieszeni zostaje.ubranka są drogie,a dziecko tak szybko rośnie. A przytyłam 5 kg i wiem, ze pewnie na 9 jak z Remikiem się nie skończy.uroki nakazu leżenia dają się odczuć

Anitka a dlaczego u Ciebie gorzej?tak pisałaś.coś się stało,czy pogoda Ci się udzieliła:-) ?

A u mnie gorzej, bo moja mam choruje. Ona ma depresję i czasem się czuje dobrze, ale czasem ma nawroty i jest bardzo kiepsko i niestety teraz jest bardzo źle i się szybko pogarsza. Martwi mnie to. Mieszkam dość daleko od niej, bo ja w Krakowie, ona w Sosnowcu, nie mogę codziennie do niej jechać, tylko dzwonię. Najgorsza jest bezsilność, bo tłumaczę jej, co powinna robić, a czego nie robić, a ona słucha, przytaknie, a potem nic z tego nie wychodzi, sama sobie szuka wymówek, żeby się nie starać. To bardzo trudne dla mnie, bo czuję się zobowiązana jakoś jej pomóc, a zupełnie nie potrafię. A jednocześnie muszę znaleźć jakoś siłę, żeby mnie to nie przytłoczyło i myśleć też o dziecku, o tym, żeby się uspokoić, żeby mu nie zaszkodziły te nerwy.
Dzisiaj mama wymyśliła, żebyśmy ją z mężem wzięli do siebie na dwa tygodnie, żeby nie musiała mieć żadnych obowiązków domowych, robić zakupów itd. A my mamy jeden pokój na nas dwoje, nie ma takiej możliwości, żebyśmy ją wzięli. Nie za bardzo wiem, jak jej to wyjaśnić. Jadę do niej dzisiaj, zostanę do niedzieli, ale też wiem, że mnie to wydrenuje z energii, wrócę wykończona i załamana, a efektu i tak nie będzie, bo jej to nic nie pomoże. No ale muszę zrobić cokolwiek.

Anitka to faktycznie ciężka sytuacja.depresja jest ciężką chorobą i nie tylko dla chorego,ale i najbliższych.zgadzam siè z Tobą w 100% ze do jednego pokoju to siè nie da jeszcze mamy zabrać.a raczej moze i siè da,ale to by Wam napewno zaszkodxiło.nie mozesz siè tak do końca obarczać tymi problemami,bo musisz mieć siłe cieszyć siè ciąźą.mama musi siè napewno leczyć i pomagasz jej codxiennymi rozmowami.jak wytrwa najtrudniejszy okres,później będzie łatwiej.przecież babcią zostanie:-)
Trxymam kciuki,żeby ten czas do niedzieli był miły i mało stresująy,a Twojej mamie życze dużo zdrowia.

Hejka
Wczoraj byłam u lekarza niestety mała dalej nisko ale lekarka mówi że póki nie mam skurczy to nie mam sie martwić na zapas.
Mała nie chce sie w ogóle pokazac (chodzi o twarz) chowa sie ... Ale za to pięknie macha rączkami
Brzuch urósł z dnia na dzień tak mi sie wydaje a mała tak kopie że spać nie można ... Powoli zaczynam tez juz wpadać w szał zakupów chociaz pogoda nie pozwala na duże zakupy bo aż sie z domu nie chce wychodzić

Ck

Monia widzialam tabelke imię córci mojej Oliwia

Pozdrawiam

witam Was
witam nowa mamusie
anitko no ni masz łatwo,pracowalam jako pieleg.na odzialach to wiem ze czasem ciezko pomoc w depresji. ale musisz byc silna,jesli mama ma tylko ciebie to nie dziw jej sie. moze wez mame do siebie ale na krocej?pogadaj z nia.

u mnie hm...
narzekam na bole brzucha ,na krzyz,na biodra... i nie pie czasem z bolu.
mama moja twierdzi ze to przez to ze to pierwsza ciaza..dlatego tak boli.
pozdrawiam

Hej malutkie
Ja juz wyspana moj synus nadal chrapie, no ale co sie dziwic jak poszedl spac po 23!!
Domi ja tez narzelam na bole krzyzy smieje sie ze to dopiero polowka a co bedzie w 9mies? Beda mnie musieli na wózku wozic

Pogoda dzis okrukna bedziemy sie kisic caly dzien w domku

Antika, nie mam żadnych doświadczeń z depresją, ale może spróbuj kupić mamie kota/psa? Tyle się mówi o zbawiennym na ludzką psychikę wpływie zwierząt. Twoja mama będzie się miała czym zająć na co dzień i w sumie będzie przez to zwierze zmuszona do wychodzenia z domu, nie będzie siedzieć sama itd. Wydaje mi się, że branie jej w tej sytuacji do siebie nie jest za dobrym pomysłem bo poprawa będzie tylko na chwilę, a potem dołek może się pogłębić bo znowu zostanie sama. Możesz dać jej też zadanie do wykonania, mianowicie powiedz, że nigdzie nie możesz znaleźć jakieś rzeczy dla dziecka i może uda się ją wkręcić w takie poszukiwania.

Mój M o 2 w nocy poleciał na konferencję i wraca w przyszłą niedzielę...straszna lipa bo siedzę sama i musze postarać się nie paść z nudów. Swoją drogą to odkryłam w 1 szafce mole spożywcze. Umyłam ją dokładnie i przepatrzyłam wszystko co w niej było i większość rzeczy dla pewności wywaliłam zostawiając tylko to co jest w słoikach, pudełkach plastikowych itp. Myślałam, że problem z głowy, a tu dzisiaj rano widzę kolejnego delikwenta. Macie jakieś sposoby na mole? Są w sklepach podobno takie lepy, ale kurcze nie wydaje mi się to skuteczne (a już na pewno estetyczne) bo łapie tylko te latające okazy, a przecież są jeszcze jakieś larwy czy coś.

Mokka ja też niedawno znalazłam w szafce w kuchni mole spożywcze, okazało się że upodobały sobie papierową torebkę w której trzymałam suszone grzyby... wywaliłam więc wszystko z szafek kuchennych, łącznie z tymi w których są talerze i inne naczynia i porządnie wyszorowałam z każdej strony i problem zniknął w sumie już 3 tygodnie minęły i ani jednego już nie widziałam co prawda akurat remontowaliśmy kuchnię więc została gruntownie wysprzątana przy okazji ale zawsze możesz spróbować może akurat pomoże

Ja byłam z moim M na wyjeździe ostatnie 3 dni i jednego wieczora złapało mnie takie kłucie z lewej strony, że nie mogłam ani usiąść ani się położyć :/ sama nie wiedziałam dokładnie co mnie tak kłuje bo promieniowało od strony kości biodrowej, już miałam jechać na IP ale bałam się, że mnie zostawią w szpitalu, a byliśmy 100 km od Wrocławia... całe szczęście po ok 30 min przeszło (wzięłam magnez bo bałam sie czy to nie jakieś skurcze :/ ) więcej się nie powtórzyło, ale strasznie się wystraszyłam. Potem pomyślałam, że to może po kąpieli bo chwilę wcześniej ok 20 min siedziałam w wannie w ciepłej wodzie, a to podobno niewskazane :/ jak myślicie co to mogło być?

Gagutka już wyczyściła wszystkie szafki. Przejrzę je jeszcze raz bo może cos przeoczyłam.
To kłucie może być przez dziecko co uciska nerw. Ja tak czasem mam i lekarz mi mówił że to zupełnie normalne bo albo dziecko uciska nerwy, albo macica się powiększa i tak to czuć. Na wszelki wypadek możesz iść sprawdzić wszystko u lekarza, ale wyda mi się że ni ma się czym martwić

mokka z molami jest tak ze musisz wszystko pospradzac bo one umia przegrysc papier i woreczek foliowy dlatego naj lepiej dac wszystko do plastikow albo do szkła i niektore rzezcy dac na czas kwarantanny aby zobacyc czy sa one juz w tych produktach pozostałych.zostawic na 5 -6 dni.
nielubia lawedy naj lepiej kupic zywa albo naturalna w saszetkach. walka z nimi to długa wojna

zosia ja wiem ze dopiero połowa ale normalnie czasem płakac sie chce.dzis w nocy koło nerki mnie bolało musiałam pochodzic chwile.ale troche przeszło ale wrocił bol biodra.
moj M pociesza mnie i mowi ze rosnie synek.ale czasem nie ma mi do smiechu...
teraz leze i mnie kłuje i jakos musze przetrwac ten dzien

Mnie tez czesto boli podbrzusze tak ze nogi w przod nie moge wystawic,dziwna sprawa...
Gagutka ja tez slyszalam ze jak cos kluje to przewaznie macica sie rozciaga;) ale nie zaszkodzi jechac i sprawdzic jak bys sie denerwowala:)

dzis czytałam na temat skorcow braxtona. i lepiej jak wiem co jak i gdzie.
Czesc wam co tu taka cisz...Niedziela wszystkie pewno zajete rodzinami ...
ja zauwazyłam pierwszy rozstep w ......pepku jest jak pierscionek czerwony ..aby tylko ten był

jak dzis wasze samopoczucie i brzuszki?

Hej ja wstalam z bolem gardla :dry. Znacie moze lek ktory mozna brac w ciazy na gardlo??
My mamy w planach dzis wycieczke do zoo tylko czekamy az mąz wroci
Mala rano w brzuszku byla aktywna teraz nie daje znaku zycia od dobrych 4 h....