BezpiecznaCiaza112023

Styczniówki 2014 =)

11 lata 6 miesiąc temu #747631 przez anitkade
Gagutka, masz rację z tą gwarancją. To teraz z czystym sumieniem kupuję wózek w grudniu :P

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747636 przez gaguka

Akurat do naszej sypialni pasuje, bo mamy meble wenge, biały super rozjaśnia :)

Beż rzeczywiście trudny w utrzymaniu w czystości, więc chyba właśnie dlatego zdecydujemy się na ten z zielonym :)Ja mam zapasowy fotelik od siostry, dlatego nie muszę się, aż tak śpieszyć, ale wszystko inne muszę mieć przygotowane bo niedoczynnością tarczycy mam jeszcze przeciwciała anty tg, które mogą powodować przedwczesny poród (w sumie przez nie poroniłam wcześniejszą ciążę.
Załączniki:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #747656 przez Anitulka
A wiecie, że ja nawet o tej gwaracji nie pomyślałam... macie racje... no ale teraz już trudno... Szał zakupowy i móżg wyłączyło :silly: ale już raz mieliśmy odłożone na wózek i się kasa rozeszła, to pewnie dlatego :)

Gaguka, śliczne łóżeczko, oglądałam podobne tylko z żyrafką :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747662 przez anitkade
Właśnie Anitulka - torebka też ładna w tym wózku. Jak na standardy toreb do wózka to niesamowicie elegancka :) Ja widziałam taki ale właśnie Bebetto z ta imitacją lnu. Niesamowicie podobny jest. Ja je oglądałam w Smyku takim największym w Krakowie, sporo tam jest wózków niby, ale większość jednak spacerowe. Ale głębokich też można myślę przynajmniej 30 obejrzeć z tego co pamiętam.
Co do kolorów to u mnie wchodzą w grę albo ta imitacja lnu szara, a jak jednolity kolor to albo zielono-czarny (chociaż wolałabym z grafitem, czarny taki ostry), albo właśnie w beżach, ale też zastanawiam się nad utrzymaniem go w czystości, szczególnie wczesną wiosną, jak będzie pełno błota pośniegowego i ogólnie brudu.
A co do łóżeczka to chcę kupić naturalną sosnę, w wynajmowanym mieszkaniu i tak mamy różne meble, więc trudno mówić o urządzaniu wnętrza :) Zawsze można przemyśleć kolory pościeli itd.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747676 przez krecia88
hej dziewczyny!

ja planuje kupić wózek polskiego producenta. Mam już swoje typy m.in. właśnie TAKO Laret albo z BEBETTO. Chociaż bardzo podoba mi się JANE MUM Reverse. Ogólnie z mężem nie chcemy wydać więcej jak 2000zł na wózek (i raczej bierzemy pod uwagę wersję 2 albo 3 w 1)

Płaszczyk z TESCO jest uroczy.

Co do ubrania dla nas - ja postawiłam na ponoczo. Grzeje, nie ogranicza mnie rosnący brzuszek a przy tym jest uniwersalne i przydatne nawet po ciaży. Myślę też nie nie warto kupować nowej kurtki, bo po urodzeniu maluszka i tak będzie za duże - poszukam czegoś w ciucholandach, żeby nie wydawać na ubrania zimowe zbyt dużej kasy

Dzieczyny czy Wam też się zdarzyła infekcja okolic intymnych? czytałam już w innych wątkach, że lekarze z reguły dają Nystatynę. Ja już raz to brałam ale teraz (mniej więcej po jakiś 2 tygodniach od zakonczenia kuracji) mam wrażenie że objawy tamtej infekcji wracają. Mam nadzieję, że to żadne zakażenia a tylko reakacja na zmienijące się pH pochwy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747684 przez mokka
krecia co do infekcji pochwy to ja już mam za sobą bo przez to zmieniające się pH musiałam brać tabletki dopochwowe (Gyno-femidrazol). No, ale pomogły i mam spokój jak na razie. Mój gin niestety uważa, że w ciąży infekcje są strasznie częste i nie można na nie niestety nic mocniejszego stosować więc zwykle wracają, a takie konkretne leczenie to dopiero po ciąży można stosować.

Dobrze, że mi przypomniałaś bo gdzieś miałam schowane takie cienkie ponczo. Na zewnątrz się może i nie nada, ale jako taka narzutka będzie super ;) muszę przegrzebać szafy i go poszukać. No i zrobić wreszcie porządek w kurtkach zimowych...ach, nie chce mi się za to zabierać.


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747756 przez anitkade
Krecia, ja się uchowałam jakoś, nie miałam infekcji ani teraz, ani nigdy wcześniej. Po I trymestrze mi lekarka badała pH i powiedziała, że jest ok.
Mokka, kafle Ci się chce kłaść, a ubrań obejrzeć nie chcesz? Co z Ciebie za baba ;P Ponczo dobry pomysł. Ja mam na razie płaszcz, a o ciężkiej zimie nawet nie myślę obecnie. Zobaczymy, jak będzie. Ale kupować na pewno nie planuję ani nowego ani używanego. Najwyżej pożyczę coś większego od mamy albo teściowej, a może w moje za duże się pomieszczę, zobaczymy.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #747808 przez mokka
antika, ja przed ciążą też nigdy nie miałam żadnych infekcji. Zaszłam i coś się przyplątało niestety, ale jak na razie mam spokój ;)

No, muszę się jakoś zmusić i ogarnąć zawartość szafy. Swoją drogą to chyba oszaleję z tymi kotami! Wysprzątałam wczoraj łazienkę na taki błysk że chyba dawno nie była aż tak czysta, a dzisiaj rano wstaję i co widzę? Moja kotka nie trafia do kuwety i nasikała obok na podłogę i dywanik i to wszystko pięknie zakryła warstwą żwirku robiąc błotko!!! Kuwete ma zamykaną, ale bez drzwiczek bo nie chciała jej używać jak były. Na to wszystko jeszcze moja mama mówi że jak coś to mogą jednego kota (mamy 2) zabrać do siebie bo jak będzie dziecko to nie ogarnę tego wszystkiego. W sumie to się do tych kotów przyzwyczaiłam ,ale wiem, że ma rację i byłabym skłonna jej jednego oddać. Tym bardziej, że rodzice nie maja zwierząt i mają duży dom z ogródkiem więc kot miałby dobre warunki i moglibyśmy go widywać. Niestety M. nie chce o tym słyszeć...sama nie wiem co z tym zrobić już. Biję się z myślami bo kocham te kociaki i nie chcę oddawać żadnego, ale rozsądek podpowiada że moja mama ma rację. Doradźcie co zrobić


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747820 przez gaguka
Mokka wiadomo, że zżyłaś się z nimi, ale mama ma chyba jednak rację. Jak przyjdzie dzidzia to nie będziesz miała głowy do tego by jeszcze zajmować się dwoma kotkami, a w dodatku one mogą być zazdrosne o małą... :/ wiadomo ciężka decyzja, ale ja jednak podzielam zdanie mamy :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747823 przez gosiacek
Hej dziewczyny :)
Ale cudne rzeczy już kupiłyście dla maluszków.
Ja z racji tego, że w brzuszku siedzi drugi chłopak szału zakupowego mieć nie będę, ale na pewno na jakieś ubranka się skuszę :)

Mokka ja mam w domu 2 psy i bez problemu daję radę. Nie wiem przy których zwierzakach jest więcej roboty (chyba przy kotach, bo dochodzi sprzątanie kuwet) ale dla mnie nie było to aż tak wielkie obciążenie. Ja jeszcze moim psiakom gotuję, ale na początku po urodzeniu malucha różnie z tym bywało. Czasem musiały się zadowolić jedynie suchą karmą. No a teraz będę mieć drugiego malucha i wiem, że spokojnie dam radę.
Musisz sama zdecydować czy czujesz się na siłach zajmować się i dzieckiem i kotami. Zresztą najlepiej wiesz czy są bardzo czasochłonne :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747828 przez mokka
Gosiacek własnie chodzi o to, że czasem wydaje mi się że dam rade bez problemu, ale czasami mam po prostu dość ciągłego odkurzania, zamiatania i sprzątania żwirku. Najwięcej problemow jest w sumie z sierścią i z tą kuwetą bo kocur sie załatwia do niej bez problemu a kotka tak jakby nie umiała trafić. Sprawy nie ułatwia to, że moja mama ciągle mi mówi żebym sie kotów pozbyła i że co rusz to słyszę że małe dziecko+kot to kiepskie połączenie. Pewnie poczekam i zobaczę jak będzie kiedy pojawi się już Zuzka...


Fasolek [*] 10tc (2016)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu - 11 lata 6 miesiąc temu #747836 przez Dagnes
Krecia ja poki co infekcji w ciazy nie mialam, a balam sie bo przed ciaza czesto mi sie zdarzaly. Teraz regularnie uzywam plynow do higieny intymnej z kwasem mlekowym i od czasu do czasu zapobiegawczo lactobaginal albo ecovag. Oczywiscie to juz nie pomoze jak sie juz cos przyplacze.
Fajny ten wozek anitulka. My kupowac nie bedziemy bo dostalismy od szwagierki bebecar vector 3 w 1. Poczatkowo chcialam kupic ale kolezanka mi powiedziala ze jak mamy mozliwosc pozyczyc to szkoda kasy i lepiej po pol roku w jakas fajna spacerowe zainwestowac.

Wiktoria

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747852 przez gosiacek
Mokka myślę, że najlepiej będzie właśnie jak poczekasz aż się mała pojawi i wtedy zobaczysz. Jak nie będziesz ogarniać, to wtedy oddasz kotkę. Zresztą nigdy nie wiadomo czy mała nie będzie miała uczulenia na sierść. My przy Bartku też się baliśmy, chociaż żadne z nas nie jest uczulone, ale z tym to nigdy nie wiadomo. Ja osobiście uważam, że dziecko plus zwierzak, czy to kot, czy pies, to świetne połączenie. Bardzo się uodparnia o ile oczywiście nie ma alergii :)
Zresztą jak Twój M. oprotestowuje oddanie kota, to może niech on się nimi zajmuje jak mała się pojawi :) Przynajmniej częściowo.

Dagnes jasne, że jak masz możliwość pożyczenia, to nie ma co kupować nowego. Zwłaszcza, że przy dziecku kasa się zawsze przyda :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747867 przez DoMI*
łał wy juz macie prawie naszykowane wozki... ja nie mysłałam jeszcze o wozku.

co do infekcji to nie mam co sie wypowiadac mnie to narazie nie dotyczy na szczescie.

mokka słysząłam ze na 1 kota powinny przypadac co najmniej 2-3 kuwety..wiec mze pomysl o 2 kuwecie dla niej i daj w inne miejsce to moeze nie bedziesz miec takiego problemu.
albo moze 2 koty to za duzo ale pozbyc sie zwierzt ,hm moim zdaniem to jest odpowiedzialnosc wiec poprostu sie pozbyc nie fajnie brzmi.

czuje ze bede musiała troche kasy wydac na ciuchy dla mnie na jesien i zime.
zobacze co mam w szafie u rodzicow moze cos starego na mnie bedzie pasowac. strasznie szybko sie ochłodziło.
moze przywioze jakies ciuszki dla synka.ktore leza od mojej siostry.
mysłama o robieniu miejsca tak w 25 tc.ale wciaz mam stracha w glowie..ze za szybko ale chciała bym juz cos szykowac powoli.

Kocham Cię Aniołku [*]
na zawsze w moim sercu



Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 6 miesiąc temu #747872 przez anitkade
Mokka, trudno doradzać, sami najlepiej wiecie. Myślę, że obciążenie męża odpowiedzialnością za sprzątanie po kotach to dobry pomysł. W ogóle Ty nie powinnaś zmieniać kuwety, bo nie jesteś odporna na toxo. Ale rozumiem, że jak jesteś sama, to nie masz wyjścia. Wydaje mi się, że to ciężka decyzja oddać kota, ale oczywiście oddać do mamy a oddać do przytułku to jest ogromna różnica. Porozmawiajcie razem na spokojnie, może faktycznie po narodzeniu Zuzi dopiero stwierdzicie, jak dajecie radę. Ja nie mam zwierząt i nigdy nie miałam. Jak już będziemy mieszkać w domu to chciałabym psa mieć, ale w bloku to nie widzę sensu, a teraz to już zupełnie nie brałabym na siebie dodatkowej odpowiedzialności.
Ja chciałam zacząć szykować w październiku, a nawet chciałam fotelik już kupić w tym miesiącu, ale wszystko się przesuwa i trudno. Przygotuję później :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl