- Posty: 1598
- Otrzymane podziękowania: 17
- /
- /
- /
- /
- Marcówki 2014
Marcówki 2014
- Porto1987
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
Baska ja to bym uważała dziś szczególnie na siebie na Twoim miejscu, ale wiem jak to ciężko jest się zrelaksować... bo mi też jest ciężko, jak czuję jak mnie skurcze łapią, najlepsze, że one wcale nie bolą
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pietruszka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
U nas w szpitalu od piątku jest zakaz odwiedzin z powodu grypy.
Co do bóli, to ja w podbrzuszu nie mam, jak mam skurcz, to czuję w lędźwiach no i mam ucisk na krocze. Więc nie pomogę, bo mam inne objawy.
Loca, ale fajnie, że wychodzisz. Do czwartku zleci migiem. My walczymy cały czas o rychłe wprowadzenie się, ale raczej się nie uda. Podłoga będzie położona na ostatnią chwilę (to są deski klejone do posadzki) i trzeba będzie trochę wietrzyć, bo z noworodkiem nie pójdę wąchać opary. Więc tak ze 2 tygodnie poślizgu będą.
Ja też już się nie mogę doczekać wiadomości od Agness.
Ete, leż i się wygrzewaj, domowe obowiązki nie zając, nie uciekną.
O sutkach to słyszałam, podobno nieraz podczas porodu każą podrażniać, żeby przyspieszyć akcję.
Moni, fajne fotki ze spacerku. Lenka słodko śpi. A po Tobie nie widać żadnego zmęczenia.
A, ja dzisiaj miałam udane łowy w sh. Za 11zł kupiłam małej 3 sukienki, sztruksowe spodnie, legginsy i bluzkę z długim rękawem. I dla siebie nabyłam kieckę za 2zł, a tak mi się podoba, że już bym się w nią wystroiła, ale brzuch ją podnosi i jest za krótka.
Jak pisałam wcześniej, wczoraj na szkole mieliśmy zajęcia o porodzie aktywnym i pozycjach wertykalnych. Jest ich mnóstwo. Położna mówiła, że to wcale nie jest tak, że kładą na fotel i masz rodzić, tylko możesz przybrać praktycznie każdą pozycję. Nie musi to być na fotelu, może być na podłodze (tzn. na materacu), pod prysznicem zdarzają się porody. Mnie się wydaje, że najwygodniej rodziłoby mi się na kucaka albo czworaka, ale jakoś mi się wydaje, że będą się na mnie gapić jak na jakąś świrniętą.
Niby w porodzie aktywnym chodzi o to, żeby poddać się swojemu ciału i jego słuchać. Wyłączyć myślenie. Ale nie wiem czy ja bym tak potrafiła. Taki poród w zgodzie z naturą wydaje mi się trochę zwierzęcy.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ani-ta
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 320
- Otrzymane podziękowania: 0
wyniki też dobre więc w sumie mogę rodzić chociaż nie muszę poczekać aż małemu przejdzie katar a męczy się biedaczek teraz śpi posmarowałam mu maścią majerankową może trochę pomoże mu oddychać Z jednej strony lepiej że jest teraz chory to jak mały się urodzi to pozbędziemy się choróbska i nie będzie od razu narażony na choroby
oj Porto uważaj na siebie o której będziesz miała męża
Baśka ty też na siebie uważaj bo takie oczyszczanie się organizmu może sygnalizować zbliżający się poród
Ete dobry plan to podstawa tylko że zaczęłaś od ostatniego punktu
moni a dlaczego masz wizytę w przychodni z małą współczuje nocy
Pala no to Lenka ślicznie śpi w nocy pozazdrościć bo jak widać po Lence moni dzieci i tak potrafią się w nocy zachować a o której kładziesz małą spać na noc że budzi się o 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Porto1987
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1598
- Otrzymane podziękowania: 17
Mąż pewnie będzie mocno popołudniu, bo coś wspominał, że chyba pojedzie do Poznania
Powiem Ci, że ja w moim us nie czekałam nigdy więcej niż 10 minut no ale ja specjalnie chodziłam we wcześniejszych terminach Oby Wam przeszły wszystkie choróbska i maluszek przyszedł do zdrowego domku
Pietruszka no to faktycznie udały Ci się łowy
Chyba już wybrałam krzesła i stół teraz oglądam lampy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Loca
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 755
- Otrzymane podziękowania: 1
Anita, Ty z maluszkiem jestes juz w kategorii "bezpieczna"
Agness, co u Ciebie?
Eh i Kojka dawno nie piala...
Piertuszka, widze ze budowa domu to kawal wyzwania.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Porto1987
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1598
- Otrzymane podziękowania: 17
Z Kojką wczoraj rozmawiałam u niej dobrze, leży sobie i też czeka na czwartek w czwartek będzie miała ściągany krążek i chciałaby w piątek urodzić i w poniedziałek wyjść ze szpitala szalona kobieta
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- moni91
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 751
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- majeczka22
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 419
- Otrzymane podziękowania: 0
jak macie chwilkę to możecie zagłosować na zdjęcie małej Gabrysi? Za każdy głos w imieniu rodziców dziękuje : www.bobovita.pl/home/klub/galeria/53997
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pietruszka
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 328
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Kasztanowa
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 124
- Otrzymane podziękowania: 0
Roma, zatrzymaj Małą, niech będzie całkiem zdrowa zanim Maluch się urodzi
Marlena, mobilizujesz mnie do spakowania torby Któraś jeszcze taka "zacofana" jak ja została ?
Darmag, oby Synek grzecznie na tatusia czekał A co do spania - podobno przed samym porodem śpi się dużo mocniej i lepiej
Porto, mnie też sny męczą, intensywne i... durne jak nie wiem
ete, ambitny plan Jak z realizacją ?
pietruszka napisał:
A myślałam, że to tylko mój wymysłJa jeszcze torby nie pakuje, bo mi się wydaje, ż przywolam poród tzn mam większość rzeczy przygotowaną, ale jeszcze nie w torbie.
baska, nie strasz bólami! Masz ze mną do końca marca wytrzymac A tak serio, to dobrze, że masz wizytę w czwartek Zażywasz magnez?
MamoMikołaja, jak się z Ciebie mocno lało, to może do szpitala jednak pojedź? To niebezpieczne jak wody odejdą, a poród nie postępuje...
Moni, same dobre wieści
Ale Wam pogody zazdroszczę! U nas cały dzień ponuro, a to na mnie źle działa
Byłam dziś na badaniach, bo jutro wizyta.
Potem pojechałam do szpitala na ktg, oswoiłam się trochę, kartę mi założyli, już ślad po mnie jest Ktg ok, a w badaniu lekarka stwierdziła, że jeszcze wszystko wysoko i daleko, także spokojnie
No ale już wiem gdzie jest szpital i izba przyjęc na oddział ginekologiczno-położniczy
Kupiłam sobie koszulę do karmienia z takimi zakładkami na biuście. Jeszcze ze 2-3 takie zwykłe do szpitala kupię, ale to przez internet, bo najtaniej
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Porto1987
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- Posty: 1598
- Otrzymane podziękowania: 17
Fajnie, że u Cibie jeszcze trochę do porodu, ale pamiętaj, nie znamy dnia ani godziny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baska007 2
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 171
- Otrzymane podziękowania: 0
Loca mam nadzieję że jeszcze się nic nie zaczyna, bo to trochę za wcześnie :/ Niech poczeka te 2 tyg chociaż
Marlena w czwartek mam wizyte, a mój lekarz przyjmuję w poniedziałki i czwartki i w sumie po za telefonem tam do położnej która rejestruje to nie mam żadnego kontaktu do niego :/ A do szpitala nie chcę jeżdzić od razu jak cos jest nie tak tym bardziej że wizyta na dniach..
Ete piję duzo wody mineralnej, po za tym miętową herbatę co jakiś czas.
Roma, mam nadzieję że to jeszcze nie to, lepiej żeby poczekał.
Porto to też leż i odpoczywaj
Pietruszka to faktycznie zakupy udane Co do tego porodu aktywnego to może i jest to dobre w jakimś sensie, lub łatwiejsze, ale mało popularne chyba i możliwe że dziwnie by się patrzyli
Anita jeszcze raz zdrówka dla synka A mój niech jeszcze siedzi jak mu dobrze
Loca i Porto żebym ja Was jeszcze nie wyprzedziła
Dobrze że u Kojki ok
Moni czyli nie było źle Grzeczna ta Twoja córcia
Kasztanowa biorę magnez 2 razy po jednej tabletce i luteine 2 razy po 2, do niedawna jeszcze no spe brałam, ale na ostatniej wizycie lekarz powiedział zebym przestała i jedynie w razie potrzeby brała.
Dobrze że w końcu poznałaś trochę szpital no i najważniejsze że wszystko dobrze i małemu się nie spieszy za bardzo
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MamaMikołaja
- Wylogowany
- pierwsze słowa
- Posty: 175
- Otrzymane podziękowania: 0
Moni, to ulga jak mała zdrowa, co? To najważniejsze…
Porto, Ty wybrałaś stół i krzesła, ja dziś wymyśliłam sobie roletę rzymską do kuchni i od rana nie mogę się zdecydować.
Loca, pisz książkę. Z chęcią kupię
Anita, szybko załatwiłaś sprawę (jak na załatwienie sprawy w us). A ja jeszcze pitu nie dostałam, musze się właśnie upomnieć. Super, że wyniki masz ok.
Pietruszka, nie masz się co martwić, że będą podczas porodu patrzeć na Ciebie jak na świrniętą. Oni takie widoki mają na co dzień. Ważne, żeby było Tobie wygodnie i żeby mniej bolało. a na zakupach się nieźle obłowiłaś
Ete, korzystaj ze słoneczka ile możesz. Sprzątanie poczeka
Roma, to był raczej fałszywy alarm. Na razie jest ok. Już powoli zaczyna wkurzać mnie ta niepewność, będę czekać i czekać. I każde ukłucie w brzuchu otwiera mi oczy, że może już… a wydaje mi się, że u mnie będzie z zaskoczenia, bez wcześniejszych objawów.
Baska, coś czuję, że długo w ciąży nie pochodzisz trzymaj się dzielnie.
Marlena, wózeczek kupiony?
A u mnie taka piękna pogoda, a mi się nie chce ruszyć d… i wyjść. Aż grzech, ale dziś mam lenia od rana. A mój mąż wymyślił, ze jutro jeszcze salon pomaluje, tak mu się spodobało! A jaki dumny z siebie! I się wkurzam, że tak późno się za to wzięliśmy, bo w każdej chwili może się zacząć. A z drugiej strony jak nie teraz to potem już może być ciężko.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Loca
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 755
- Otrzymane podziękowania: 1
Baska, no lepiej zeby maluszek posiedzial jeszcze troche w brzuszku, ja bym chciala rodzic tak za 2 tyg jak bede miala skonczony 38 tydzien ale co bedzie to bedzie.
MM, poki maz chce malowac niech maluje
Ja to torbe od nowa musze pakowac i tez zamierzam mezowi juz rzeczy przygotowac zeby z glodu mi nie padl na porodowce
Dziewczyny ze skrocona/zgladzona szyjka, slyszalam ze bdziemy mialy latwe porody licze na to
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- pala813
- Wylogowany
- rozmowna
- Jesteśmy już w komplecie :)
U nas dzisiaj cudny dzień Świeci piękne słoneczko, ja mam pełno energii, wysprzątałam cały dom, przejrzałam szufladę z bielizną do której nie zaglądałam długo i powywalałam wszystkie gacie które kojarzyły mi się z ciążą potem poukładałam w szafie, nawet sie troche pogibałam bo mąz włączył jakąś muzyke:) wymoczyłam storczyki w wannie bo mała tak ładnie spala:) a no i byłyśmy na balkonie:) było super:) a w międzyczasie umyłam okna bo taka spokojna była:) powiem wam, że juz dużo lepiej się czuje, mam nadzieję, że kolka została zażegnana zanim na dobre się zaczęła:) śpi pięknie po 3 godziny czyli tak jak na początku i uwielbia smarowanie oliwką kiedy zmieniamy pieluszke bardzo jej sie podoba jak mama masuje całe ciałko, zero płaczy czy jakiegoś grymasu ona wtedy się uśmiecha i jest taka rozluźniona:) A już odpadł nam pępek i zaliczyłyśmy pierwsze kontrolowane leżenie na brzuszku które bardzo się niuni spodobało ale krótko bo narazie malutka jeszcze Wracając do tematu kolki to odstawiliśmy moje mleko jest tylko na mm i wszystko wróciło do normy. Wczoraj byłam przygnębiona bo chciałam żeby była na moim mleku, dalej mi trochę szkoda ale nie chcę patrzeć jak się męczy. Musiałam coś zjeść ,mimo, że nie jadłam nic z tego co jest zabronione widocznie coś dozwolonego spowodowało taka reakcje jej organizmu a nie będę jej męczyć i sprawdzać po kolei co mogło jej zaszkodzić skoro na enfamilu ma się bardzo dobrze:) Zresztą u mnie pokarmu jak na lekarstwo - ostatni raz ściągałam o 8:50 i wyciągłam 40 ml:/ i od tej pory nie ściągałam może teraz spróbuje czy coś poleci. Ogólnie to ściągam po 30-40 ml na trzy, cztery godziny więc szału nie ma. Narazie ściągnięty pokarm zamrażam.
Dobra dziewczynki nadrobie was troszke, idę od tyłu:)
Porto spakuj się spakuj bo z mężami to wiadomo jak jest:P gdyby mój mnie miał spakować to chyba połowy rzeczy nie byłoby w torbie:) zreszta jemu zawsze drukowanymi literami trzeba napisać gdzie coś leży i jak dokladnie wygląda:P Hehe Kojka to ma pomysły:)
Kasztanowa do mnie też dopiero dzisiaj słoneczko przyszło i od razu humor lepszy:) Takie koszule są bardzo przydatne, przynajmniej u mnie się sprawdziły kiedy przystawiali mi mała:) nie musiałam wszystkiego do góry podnosić i faktycznie na all płaciłam chyba 17 zł za sztuke więc cena super a teraz i tak już je spakowalam do wyniesienia bo nie używam takich rzeczy na codzień, wole spodnie i koszulke:)
Moni ale fajnie, że wszystko ok:) my mamy pierwszą wizyte 5 marca i juz nie mogę się doczekać kiedy wyjedziemy wózkiem w dłuższą podróż Bo do przychodni mamy jakieś 15 minut:)
Anita kąpiemy się po 19 potem karmimy i kładę ją już w swoim łóżeczku, potem budzi się ok 23, zje zasypia potem 2 zasypia koło 3 i chwilę przed 6 znowu wstaje, dzisiaj tak było W dzień też bardzo ładnie mi śpi, zasypia w swoim łóżeczku a od wczoraj ma już łóżeczko turystyczne w którym śpi w dzień w dużym pokoju staram się wydłużać jej czas aktywności kiedy się budzi, masujemy wtedy brzuszek, smarujemy się kremem, czeszemy włoski itp:D
Pietruszka gratuluje udanych łowów i trzymam kciuki żeby nie było większego poślizgu:)
Baśka uważaj na siebie i w razie czego jedz na IP skoro już od wczoraj od 16 masz biegunkę i źle się czujesz. Co do karmienia to tak jak pisałam, odstawiłam moje mleko i jest wyraźna poprawa. Bo juz myśleliśmy jechać ale babka co rejestruje odradziła bo, że dzieci dużo chorych i żeby maleństwa tam nie przyprowadzać to dała lekarkę do telefonu.
Marlena pochwal sie czy zakupy udane:)
MamaMikołaja tez mnie takie myśli nachodziły, że mi wody odchodzą:) Wicie gniazda pełną parą
Ete Miśka bardzo pozytywnie zareagowała na mała:) najpierw jej w ogóle nie zauważała i dodatkowo mieliśmy z nią troche problemów bo nie chciala jeść i chyba czuła sie odtrącona biedna, nawet przestała szczekać co do niej niepodobne jest:P. Starałam sie brać ją ze mna zawsze wszędzie, daje ją na łóżko jak zmieniam leżymy sobie z Lencią wtedy ona się gdzieś ukopuje obok, śpi dalej z nami nic się nie zmieniło. Teraz już wszystko jest dobrze Miśka je normalnie a jak mała płacze to raz chciała ją chyba lizać po głowie nawet żeby pomóc:D A i jak mala sobie w łóżeczku kwęka to Miśka idzie i słucha przy łóżeczku co to
Loca póki co nie narzekam oby dalej tak było co do porodu to własnie też słyszałam ze ponoć jak szyjka złagodzona i rozwarcie jest to szybko idzie:)
Ide posprzatac po obiedzie a i włosy miałam farbować
PS: Któras mama (przepraszam nie pamiętam która) pisała, że zmieniłam sie po porodzie, mąż też tak uważa i powiedział mi, że bał się jak to będzie i jak zareaguje na mała ale widzi, że jestem i będę super mamą! To strasznie budujące Powiem wam, że wcale nie jestem nią zmęczona, cieszę się z każdej chwili spędzonej razem nawet wtedy kiedy sa takie straszne płacze bo np jest głodna i kiedy nie może zasnąc bo akurat ma czas aktywności koło 24
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.