BezpiecznaCiaza112023

Kwietniówki 2014

10 lata 10 miesiąc temu #848749 przez igamon
Gabi, nie przejmuj sie takimi opowiesciami, bo jak juz Wam kiedys mowilam, ile kobiet, tyle porodow. Rzadko kiedy maja one dramatyczny przebieg, a z perspektywy kobiety rodzacej zrzucam to na poziom progu bolowego-cale podejscie, odczucia, wrazenia i wspomnienia zaleza wlasnie od niego.
Nie ma co sie nakrecac, bo to tylko pogarsza nastawienie, a wierzcie mi, psychika w porodzie to wieksza czesc sukcesu.
Całuję:)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #848766 przez Anulka
Cześć Mamuśki :)

Co do prania ciuszków to mi jeszcze przed pierwszą ciążą doradzono aby prać w normalnym proszku tylko płynu używać sensitiv, doradziła to znajoma pediatra. Co do proszków dla dzieci, to nie są one dobre w dopieraniu plam z ubranek dziecięcych, kilka razy prałam w takich dziecięcych proszkach - próbkach. Jak się chce mieć czyste doprane ubranka, trzeba stosować inne środki, a wiadomo, że to dodatkowa chemia, więc piorę od początku w normalnych proszkach i nadal tak będę robiła.

Co do pieluszek to ja za radą innych mamusiek doświadczonych kupiłam 20 tetry i 2 flanelowe duże i 2 małe oraz 2 flanelowe z ceratką. Tetry używałam do wanienki, do lekarza ( czasem flaneli), do wózka.... i na początku zamiast poduszeczki. Ale ogólnie to 20 szt to była zbędna liczba bo starczyło by nawet 10. Przecież pranie robiłam co 2-3 dni. Te z ceratką flanelowe, to sama nie wiem czy były aż tak potrzebne, były więc używałam, ale gdyby ich nie było to nie było by tragedii. Na przewijaku zawsze był pokrowiec, mam 5 szt na zmianę.

Do przewijania poza domem mam matę - przewijak . Dostałam ją gratis od kobietki od której kupowałam wanienkę. Jest to bardzo wygodna rzecz, zawsze mam ją złożoną w torbie od wózka. Coś takiego : allegro.pl/mata-do-przewijania-podklad-p...ory-i3986532638.html

Ja przed pierwszym porodem siedziałam nosem na Allegro prawie przez 24 godz. :laugh: i powiem Wam, że dużo rzeczy odkupowałam od kogoś. Bo zawsze znajdowałam ciekawsze rzeczy w opcji używane niż nowe i w o wiele niższych cenach. Nawet nie chodziło o ceny tylko jakoś bardziej mi się rzeczy wystawiane przez innych do odkupienia :laugh: . Tym bardziej, że były to rzeczy w stanie jak nowe lub bardzo dobrym, tylko takie ogładałam. Ja jakoś ogólnie uwielbiam łazić po pchlich targach, bazarkach, SCH i wyszukiwać perełki tam :).

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848780 przez 100krootka
tolad662
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
:angry:
mila aj tam, ciekawe, ale najważniejsze, by dzidziuś miał wszystko, czego potrzebuje, to potem szybciutko zrzucisz krzątając się wokół niego :laugh:
Domiśśś my kupiliśmy materac fiki-miki piankowy, coś takiego: materacyk.pl/pl/antyalergic-covers.html?id=44 co do szkoły rodzenia, to super sprawa, my dziś już kończymy!
Hej dziewczynki i brzuszki! U mnie w piątek 3 skurcze w ciągu godziny, już się bałam, że cos się dziać będzie, ale na szczeście sb i ndz na spokojnie tylko z wiercącym się synkiem brzuszku, ale widzę, ze i u Was skurcze się pojawiają, może to te, które mają macice do porodu przygotować?
Odebraliśmy wózek i dziś zamówiłam nosidełko przez internet, jest szansa, że na jutro będzie. :) Ostatnie zajęcia w szkole rodzenia już dzisiaj, ale ten czas leci….

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #848781 przez Anulka
mamutek ja Ci Kochana powiem, że chylę czoła i wielce Cię podziwiam. Ja to bym pewnie już na nosek dawno padła, z dwójką szkrabów domu i trzecim w brzuszku. Na szczęście nasz Julianek już lata sam po całym mieszkaniu i nie muszę go nosić. Tym bardziej, że moja szyjka już mierzy 2 cm, więc nie wiem jak by to się skończyło.... .
Wczoraj tak sobie myślałam, wyobrażałam, jak to będzie gdy będzie już dwój szkrabów. No na początku obraź nie był do końca optymistyczny, ale potem, stwierdziłam, że znając siebie, z mich podejściem luźnym do wszystkiego, poukładam sobie tak wszytko aby mieć też czas dla siebie, a nie "zarywać" nosem w ziemię :woohoo: . Jak ja będę szczęśliwa to i moje dzieci będą szczęśliwi, banał :silly: a jednak ;) .
Moja znajoma, która miała termin też tak jak ja na początek kwietnia, ale miałam łożysko przodujące, 4 razy lądowała z tego powodu w szpitalu, 27 lutego ( czwartek) urodziła śliczną córeczkę Antosie i mimo, że mała urodziła się wcześniakiem to ważyła 2,750. Czyli nie jest źle, będzie dobrze :).
A w sobotę Antonina Maria urodziła się też mojej szwagierce ( siostra męża), 15 wnuczątko teściów moich :laugh: . Więc w tamtym tygodniu można stwierdzić, że był wysyp Tosiek :laugh:, tylko szwagier nie lubi tego zdrobnienia i prosił aby mówić Antonina :laugh: , więc zrobimy generalną próbę przed spotkaniem :blink: :lol: .

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848785 przez GabiSBB
Igamon otóż to! Tez tak uważam, tylko ze jak to mowię głośno to generalnie spotykam się z krytyką lub wyśmianiem. Nie zawsze oczywiście, ale w przeważającej części przypadków. Coraz ciężej jest mi więc wierzyć w to, że mój umysł zdziała cuda, ale staram się jak mogę :)

Nati specjalnie dla Ciebie podsumuję teraz swoją wiedzę, to co wyczytałam, to czego się dowiedziałam i to co sama spróbuję wykorzystać w trakcie porodu. Reszta dziewczyn, które nie są zainteresowane tematem mogą sobie odpuścić, bo już tu kilka razy na ten temat pisałam. Ale może akurat któreś się przyda :)
Postanowiłam napisać to w kilku punktach, żeby było mniej chaotyczne.

1. Psychika - podstawa! Właściwie to wszystko mogloby się zamknąć w tym jednym punkcie. Głowa i to co w niej siedzi to jest podstawa wszystkiego! Ja mocno wierzę w to, że negatywnymi myślami przywołujemy negatywne sytuacje. Jesli będę swojej głowie cały czas podpowiadać straszne obrazy, wyobrażać sobie straszne przeżycia to potem faktycznie tak się dzieje! Caly świat oddaje nam to co jest w naszych głowach. Spróbuj przejśc przez miasto, zrobić zakupy, załatwić coś w banku i cały czas miej wkurzoną minę, pretensje w głosie, zachowuj się pretensjonalnie - nie załatwisz nic, wrócisz do domu wkurzona, zmęczona i nastawiona negatywnie. A teraz to samo zrób z uśmiechem na ustach i myślą, ze wszystko pójdzie gładko, że świat jest piękny, zobaczysz jak wszyscy się do Ciebie uśmiechają, pan w warzywniaku dorzuci jabłko gratis ;) Ja wiem, ze to nie ma nic wspólnego z porodem, ale...chyba jednak trochę ma. Ja sobie myślę tak: jeśli pojadę na porodówkę z myslą, że jadę na salę tortur, że tam czeka mnie ból od którego umrę, że połozne to wstrętne stare krowy które mi nie pomogą, a lekarz to konował , który tylko czeka ze skalpelem żeby zrobic mi nacięcie i szatańską maszynką wyciągnąc moje dziecko na siłę...to z całą pewnością zblokuję się tak, że bez oksydocyny, darcia się położnych i straszliwego bólu sę nie obejdzie! Po prostu moje ciało mnie posłucha, zamknie się i mimo skurczy ani szyjka nie będzie się rozwierać, ani skurcze nie pomogą dzieciątku wyjść na świat. Więc jaki ja mam plan? Przede wszystkim przygotować się psychocznie że będzie bardzo bolało! Nie wyobrażam sobie tego bólu, ale muszę być świadoma, ze to nie będzie bułka z masłem tylko faktycznie fizyczny mega ból. Ale jednocześnie powtarzam swojej głowie, że to jest ból, który się przezywa, że nie ja pierwsze będę rodzić, a jeśli pomogę swojemu dziecku i ciału, nie zamknę sie w tym bólu, nie spanikuje to urodzimy bez komplikacji. Moje ciało wie jak urodzic, bo stworzyła go do tego natura, moje dziecko rownież wie jak wyjść na świat, bo robi to instynktownie. Jestem w stanie poradzić sobie z bólem, jeśli tylko skupię sie na tym, co podpowiada moje ciało i co mówią osoby wkoło mnie. Wszyscy wkoło są po to, aby mi pomóc, wszystkim zależy na tym, abym urodziła zdrowe dziecko, dlatego muszę być spokojna wewnętrznie, słuchać swojego ciała i robić wszystko co mi ono podpowiada. To są moje mantry. Powiem szczerze, że jestem po kilku różnych zabiegach, łącznie z tatuowaniem całych pleców, czy rwaniem zęba na żywca i wiem, że ból to jest pewien poziom świadomości, który można zintensyfikować, można się na nim skupić i go pogłębiać, lub też mozna go odsunąc, przykryć, czy nawet odrzucić. Jest to już grubsza sprawa, jednak to co napisałam to takie małe uogolnienie jak można manipulować swoją głowa, swoim nastawieniem. Każdy z nas jest inny i inaczej radzi sobie z problemami. Jedni wszystko widza w czarnych barwach, wszystko to masakra, przeraza ich każda zmiana, lubią opowiadać o nieszczęściach i strasznych historiach, oczekują od otoczenia ciągłego współczucia, koncentrują się tylko na negatywach. Tacy ludzie z pewnością gorzej znoszą wydarzenia takie jak poród, bo skupiają się na tym co jest najgorsze czyli ból, strach, panika. Ale można w sobie wypracować umiejętnośc pozytywnego myślenia, poytywne nastawienie, dostrzeganie we wszystkim plusów, świadome kreowanie swojej rzeczywistości, tak aby była dla nas piękna. Budzenie się co rano z usmiechem i mówienie do lustra, że dziś będzie kolejny udany dzień, potrafi zdziałać cuda. Przede wszystkim musimy pamiętac, że żyjemy takim życiem jaki sobie wybraliśmy. Nikt za nas nam życia nie wybrał, nie ułożył, więc albo cieszymy się z tego co mamy, ale zmieńmy to, bo przecież to NASZE życie, my nim kierujemy i to są NASZE decyzje! Więc podejmij świadomoą decyję, ze ten poród będzie łatwiejszy, bo wiesz że jesteś na niego gotowa, bo Twoje dziecko jest na to gotowe, a Twoje ciało doskonale sobie poradzi!

2. Oddech - wszędzie poczytasz na ten temat, na youtubie są filmiki, można znaleźc nawet wykresy jak oddychać. Oddech w trakcie porodu (podobno) bardzo bardzo pomaga! Właściwe oddychanie w trakcie skurczów gwarantuje, że będą mniej bolesne, że lepiej je zniesiesz. Podsyłam link do ćwiczeń:
babyonline.pl/cwiczenia-oddechowe-dla-ci...artykul,2576,r1.html

3. Ćwiczenia - poród jak już wiesz to też mega wysiłek dla organizmu. Dlatego przez całą ciążę (jeśli nie ma komplikacji) powinnysmy dbać o swoją kondycję. Ćwiczenia dla ciężarnych można znaleźć również na youtubie i warto kilka razy w tygodniu troszkę poćwiczyc, zeby potem nasze ciało było chociaż troszkę przygotowane. Wiadomo, że jeśli przed ciążą w ogóle nie byłaś aktywna sportowo to teraz możesz sobie zaszkodzić nagłymi ćwiczenia, ale jeśli coś tam uprawiałaś, rusząłas się chociaz trochę to poćwicz sobie też teraz, zeby wzmocnić niektóre partie mięśni.

4. Mięśnie kegla - ja je ćwiczę wlaściwie od początku. Wszystko polega na mocnym zaciskaniu mięśni tak jakbyś chciała powstrzymać sikanie. Przytrzymują 3 sek i powtarzam 100 razy. Przy zaciskaniu robię wydech, przy rozluźnianiu wdech. Ćwiczenia powinno się przerwać na 2 tyg przed porodem, żeby mięśnie mimo wszystko zwiotczały troszkę.

5. Pozycje do porodu - rodzenie w pozycji leżącej to wymysł, który sprawił, że rodzimy w jeszcze większych bolach! Leząc i prac rodzimy jakby pod gorkę! Pamiętajmy, że przez cały czas na nasze ciało działa prawa grawitacji, tak samo na nasze dziecko! Pozycje do porodu powinnysmy jednak wybrać w trakcie rodzenia, generalnie należy posluchać swojego ciała. Może będzie mi lepiej jak kucnę, może jak się oprę o męża, a może jak będzie mnie podtrzymywał za plecy. W każdym razie nie upieraj się przy jednej pozycji, jesli czujesz, że jest nie tak! Szukaj sobie wygodnej pozycji, zmieniaj jesli czujesz, że to Ci pomaga.

6. Masaż krocza - powinnyśmy zacząć od 34 tygodnia, kilka razy w tygodniu. Chodzi o to, że lepiej rozciągnięte włókna pozwolą latwiej przejśc naszemu dziecku przez kanał rodny. Tu masz linku do takiego masażu:
www.mamazone.pl/tv/film,24679,masaz-krocza-przed-porodem.aspx

7. Napar z liści malin - jego picie zaleca się od 38 tygodnia ciązy, to jest naturalny wspomagacz skurczy, sprawia, że poród szybciej postępuje.

8. Preety Agraval "Odkrywam macierzyństwo" - to jest moja biblia :) Książka, którą czytam codziennie, wg ktorej przezywam swoją ciążę. Polecam Ci gorąco, bo potrafi fantastycznie naładować pozytywnym myśleniem i energią :)

9. Myśl o dziecku - ja wiem, że poród to przeżycie na tyle fizyczne, że przysłania wszystko inne, jednak myślenie o porodzie nie jak o zabiegu, operacji, fizycznym przeżyciu tylko jako o drodze do spotkania się ze swoim dzieckiem, może bardzo pomóc. Bardzo bym chciała (tak jak moje przyjaciółki) w trakcie porodu myśleć o swoim synku, o tym, ze dla niego to też jest przeżcie i musze zrobić wszystko, zeby mu to ułatwić. Myśl o tym, że zaraz go zobaczę, uściskam może dodać mi skrzydeł, jednak zdaję sobie sprawę, ze mój mózg wejdzie na zupełnie inne fale, że to jest inny stan świadomości i takie myślenie, może byc niemożliwe.

Nie wiem co to znaczy poród, nie wiem jak się rodzi dziecko, nie wiem jaki to jest ból, ani co mnie czeka w szpitalu, wiem jedno: jeśli będę myślala, że będzie masakra i rzeźnia to właśnie tak się stanie. Jesli jednak nastawię się, że jest to kolejne doświadczenie, przeżycie które zmieni mnie i nasze życie na zawsze i nie ważne co by się działo i ile to będzie trwało to ostatecznie skończy się urozeniem mojego największego szczęścia to będzie mi o wiele łatwiej wszystko znosić.

Mam nadzieję, że nie zawiodłam Cię tym co napisałam. Nie znam recepty na rodzenie bez bólu i stresu. Ale wierzę, że możemy sobie pomóc urodzić świadomie i z myślą, że wszystko będzie ok, że dam radę i że jestem na tyle silna i twarda, że przetrwam wszystko tak jak miliony kobiet przede mną :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848795 przez mila
hej dziewczyny

ja dziś średnio się czuje wszystko mnnie boli, zgaga w końcu i mnie dopadła byłam dziś na zakupach myślałam ze się roztopie w każdym sklepie masakra gorąco kupiłam dodatkowy ręcznik z kapturem w rossmanie za 16.99,no i trafiłam na promocje chusteczek dla małego powoli kompletuje rzeczy teraz mam plan w tym tyg. zakupić wreszcie wózek
nadal czekam za paczką zamówiłam butelki tydzień temu i nic czekam...
a i dostałam w rossmanie karte rabatowa na która mogę zbierac punkty

a dziewczyny zastanawiałam się dziś w drogerii jakiej firmy kosmetyki kupic dla małego tzn puder oliwke i takie tam polećcie cos bo ja nie jestem zorientowana jak stanęłam przed półką to zgupiałam totalnie.... ;)

acha i jeszcze cos mój problem z "pół mózgu" jest coraz większy pani w kasie 3 razy mi się pytała czy zblizeniowo czy pin do karty a ja jak ten głup nie dosłyszałam a raczej nie umiałam się skupic co ona do mnie mówi :blush: :) masakra dobrze ze kolejki nie było


Gabi fajnie ze wesele sie udało :lol: :lol: i fajnie się bawiłas :laugh:
Megi niech wraca szybko brakuje jej tu...
100ktotka masz racje ważne żeby synus był zdrowy a ja jakos dam rade po woli

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #848798 przez Italia
Witajcie Kobity :)
Dzięki za info o pieluszkach, chyba metodą kompromisu zakupię 10 tetrowych białych, 10 tetrowych kolorowych i z 5 flanelek.
Tolad, dzięki za sprawdzenie wymiarów ;) Ja to jakoś nie ogarniam tych tabeli centylowych bo ta, co znalazłam pokazuje 3 wskaźniki i w końcu to nie wiem który jest prawidłowy. Też mi się wydaje, że mój maluch wcale nie jest takim gigantem, wczoraj w książce doczytałam, że w 32 tyg dziecko osiąga wagę niemal 1800, u mnie w 31 tyg i 6 dniu(czyli praktycznie 32 tydz) było ok 1814 więc chyba tragedii nie ma. Zresztą doktorek też nie mówił, że jest jakiś wielki, tylko że z pomiarów o tydzień większy.
Dziewczyny, a te płatki mydlane to gdzie kupiłyście? Bo jakoś nigdzie mi się w oczy nie rzuciły. Anulka, a Twój Julek nie miał uczulenia od zwykłego proszku? Ja zauważyłam, że niektóre ciuszki, które dostaliśmy, mają małe ślady po ulewaniu, wygotowałam to w normalnym proszku i śladu nie ma. A wszystkie były prane przed tym jak dotarły do nas, więc ten dziecięcy ich nie ogarnął. Tylko chcę te ciuchy jeszcze raz wyprać w proszku dla dzieci, trochę się boję, że mój synek będzie miał jakąś wysypkę, ja tak miałam jak byłam niemowlakiem i mama musiała z konkretnego źródła proszek zdobywać bo nawet ta sama firma z innego źródła mnie uczulała :/
Dziewczyny, co do migdałków to mogę być specem bo sama miałam 2 razy usuwany 3 migdał :D Raz jako dziecko, chyba w wieku 7 lat, a potem jako nastolatka bo mi odrósł :D Nie wiem z jakich przyczyn są u Was wskazania do usunięcia, ja spałam z otwartą buzią bo migdał plus krzywa przegroda nosa nie dawały mi oddychać nosem. Jeśli chodzi o spanie, to śpi mi się lepiej i nie chrapię już(ale obstawiam, że na to pomogła raczej operacja przegrody, ewentualnie połączenie i operacji przegrody, i wycięcia migdałka). Ale niestety mam problemy z gardłem, często łapię infekcje, małe, ale ból gardła jest i muszę się wspomagać tabletkami. Słyszałam od któregoś z laryngologów, że niestety może to być skutek wycięcia migdała.
Gabi, super, że impreza się udała :)
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Dziewczyny, głupie pytanie, ale nie wiem co zrobić. Wózek trzeba wyprać przed pierwszym użyciem? Tak z mężem ostatnio rozkminialiśmy i nie wiemy :D Mamy nowy wózek.
Dziewczyny, któraś z Was zakupiła/posiada monitor oddechu z funkcją niani Angelcare?
Macie leżaczki-bujaczki? My się właśnie zastanawiamy nad zakupem, ale tego tyyyle na rynku, że nie wiem na co zwrócić uwagę :(
Domiś, super sprawa ze szkołą rodzenia, my 2 tygodnie temu skończyliśmy i jesteśmy zadowoleni :)
A co do opisów porodów to nie ma sensu tego słuchać, każda kobieta jest inna, każdy organizm jest inny, każde dziecko jest inne i też każdy poród taki będzie. A dużo też zależy od progu bólu, dla jednaj dziewczyny lekki poród będzie masakrą, dla drugiej ciężki nie będzie wcale taki zły. Ja staram się nie nakręcać i nie myśleć jak to będzie, co to będzie, przez to chyba wizja porodu jeszcze mnie nie przeraża ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848810 przez Ewelkaa
mila ja używałam i teraz też będę skoro sprawdziły się za pierwszym razem: do mycia produktów jonhsons baby lubię tę serię o zapachu lawendy, podobno ułatwia zasypianie :), a oliwkę bambino, bo uwielbiam ten zapach :) Krem do twarzy bambino ten o lekkiej konsystencji.

Italia nigdy nawet nie pomyślałam o praniu nowego wózka.... sama nie wiem, a co do monitora oddechu to planuję kupić taki doczepiany do pieluszki:
allegro.pl/snuza-hero-mobilny-monitor-od...0zl-i4023170780.html
z tego co kojarzę, to Anulka albo Renata mają Angelcare.

Bujaczek mam taki:
allegro.pl/lezaczek-bujaczek-z-kocykiem-...ice-i3957118819.html
młody bardzo lubił się w nim wylegiwać, ale nie lubił tych wibracji, wiec ich nie włączaliśmy, wolał delikatne bujanie :)

A wracając do tematu porodu, to ja właśnie wolę się nastawić na masakrę i rzeźnie i jak będzie inaczej to po prostu być mile zaskoczona :silly: :lol:

Lecę po mojego ucznia :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848817 przez GabiSBB
mila nam mówili na szkole rodzenia, że na początek nie używa się dla dziecka żadnych kosmetyków tylko do kąpieli wlewa się coś. ja kupiłam Oilatum w aptece internetowej:
www.aptekagemini.pl/oilatum-baby-emulsja-do-kapieli-250ml.html
Szampon używa się dopiero od 6 miesiąca, oliwki nie używa się jeśli masz oilatum do kąpieli, a puder tez nie jest konieczny.
Italia Płatki mydlane też zamówiłam u nich i to od razu 3 paczki:
www.aptekagemini.pl/dzidzius-platki-mydl...-prania-350-50g.html
Komplementy zwłaszcza teraz to wspaniała sprawa ;)
My wózek dostaliśmy używany i przed przekazaniem znajomi go wyprali. Nie wiem czy nowy też trzeba prać :(
Co do monitoru oddechu to na szkole rodzenia polecali nam kupić wówczas jeśli dziecko urodzi się podduszone, będzie miało mało pnkt w skali apgar. Jeśli wszystko jest ok to powiedziała, żeby nie kupowac, bo dziecku często się zdarza płytszy oddech, a wtedy te monitory od razu się włączają i jest alarm niepotrzebny. W ogóle powiedziała nam, ze do roku czasu najlepiej żeby dziecko miało łóżeczko u rodziców. Żeby nie wynosić dziecka po 2-3 miesiącach tylko mieć go w nocy na oku przez ten pierwszy rok. Kurde i powiem Wam, że miałam trochę inny plan...Myślę, że zobaczymy jak to wyjdzie w praniu...
Husiaczek z pewnoscią zakupimy lub wpiszemy na listę prezentów. Myśle, ze to super sprawa zwłaszcza dla mam, które zostają same w domu na cały dzień i przy okazji muszą ogarnąc mieszkanie, wziąć prysznic itd. Słyszalam, że najlepsze są z Fisher Price dlatego, że sa dobrze wyprofilowane i dziecku jest w nich wygodnie. Bedę szukala takiego na Allegro albo w komisie.

Trudno nie sluchac opisow porodu jak "siądzie" na Tobie taka jedna z drugą i zaczną z szeroko otwartymi oczami opowiadać czy słyszałam, że jak A. rodziła to (i tu cała krwawa historia) :( Nie wiem po co ludzie przekazują ciężarnym takie informacje. To tak jakby ktoś szedł na poważną operację i inni wkoło opowiadali mu tylko o nieudanych operacjach, smierciach, błędach lekarskich itp. Ale tak jak pisałam: ludzie kochają pławić się w takich historiach! Im ktoś miał straszniej i gorzej tym większe wypieki w trakcie opowiadania...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848823 przez nati.olsztyn
Gabi Jesteś Wielka!!! :-) Tyle Ci powiem!:-) Dziękuję za wszystko co napisalas, to piękne! Ja mam teraz takie podejście do porodu że właśnie chcę się przygotować jak się da na ten ból, myślę że ten poród to w pewnym sensie nowy rozdział dla mnie ( odcielam się od tego co było, chociaż zajęło mi to ponad rok zanim zaczęłam myśleć że w ogóle mogłabym jeszcze raz rodzić naturalnie). Ten poród traktuje jak nową szansę, nowe wyzwanie któremu zamierzam sprostać!!! :-) Skoro z Synkiem mogłam to przeżyć to czemu nie miałabym dać tej szansy sobie i córeczce? Uważam że to niesamowite doświadczenie dla obu stron! Oczywiście nie ujmując kompletnie nic mamom i ich dzieciom urodzonym przez cc. :-) Ze względu na mój zawód i specyfikę pracy nie jestem zwolenniczką porodów sn chodźby nie wiem co bo widzę jak bardzo szkodzi to noworodkom, ale jeśli cc to tylko ze wskazań!

Mam książkę Deepak Chopra "Magiczny początek, zaczarowane życie" Też bardzo fajna pozycja dla przyszłych mam. A tę co polecasz też napewno kupię!:-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu - 10 lata 10 miesiąc temu #848829 przez GabiSBB
Nati podsyłam Ci jeszcze adres stronki, na której znajdziesz wiele opisów pięknych porodów. Mi te historie bardzo pomagają. Mimo, że większość kobiet rodziła w domu i nie raz nie obyło sie bez komplikacji to wspominają swoje porody jako wspaniałe przeżycie.
www.vivatporod.pl/pl,strona_glowna

Zapomniałam Ci też napisac o hipnozie. Jest to pewien sposób medytacji, kiedy wprowadzasz swój umysł w stan absolutnego wyciszenia i wyłączenia. Nie jest to łatwe zadanie i nie jest to dla każdego. Ja trenuje od początku ciązy i powiem szczerze, że już wiem, ze nie osiągne stanu hipnozy bo za dużo mnie teraz rozprasza, a co dopiero w trakcie porodu. Mimo wszystko polecam na wyciszenie relaksacyjne mp3, które mogę podesłać na priv, jeśli masz ochotę posłuchac. Dodam tylko, że są w całości po angielsku. Jesli jestes zainteresowana to wyślij mi prywatną wiadomość ze swoim mailem a ja podam Ci link do tych mp3.

Dodaję jeszcze jedną stronkę, którą właśnie znalazłam. Jeszcze jej nie przeglądnęla, ale zapowiada się obiecująco:
pieknyporod.pl/idea.html

To można przeczytać we wstępie:
"Potrzebujemy dobrych opowieści porodowych, aby zatrzeć powszechnie panujące przekonanie, że poród to tylko niepotrzebny ból, często upokorzenie, po prostu zło konieczne. Wierzę, że dobre historie mają siłę uzdrawiania z błędnych przekonań, złych doświadczeń, a nawet traum porodowych. Wierzę, że kobiety mogą się wspierać i uczyć nawzajem poprzez dzielenie się pozytywnymi historiami. Pięknyporód.pl powstał, aby wspierać kobiety we wszystkich wyborach związanych z porodem oraz umacniać w rodzących wiarę w to, że poród może być doświadczeniem pięknym, leczącym i ubogacającym. Chciałabym, aby te historie docierały także do tych kobiet, które jeszcze nie rodziły, aby utrwalił się w ich umysłach i sercach pozytywny obraz porodu."

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848841 przez Italia
Dzięki wielkie dziewczynki za namiary :) Kojarzę właśnie jakoś z początku naszego forum, że któraś z dziewczyn ma Angelcare(Renata?dobrze kojarzę?), jak tak to bardzo proszę o opinie :) Gabi, a te płatki to jaką mają pojemność - na ile ich mniej więcej starcza? Bo zastanawiam się nad zakupem, a nie chcę tony kupić bo jak synek będzie miał uczulenie to dupa :(
Z tym wózkiem to tak ostatnio rozkminę miałam, że skoro pierze się pościel, to może wyściółkę gondoli też powinno. Kurde, sama nie wiem, muszę znajomych podpytać co mieli nowe wózki.
O tym Oilatum to znajomi mówili, że używali bo tak ich w szpitalu nakręcili, ale mówią, że z perspektywy czasu to niepotrzebne to było (one są dużo droższe od zwykłych kosmetyków dla dzieci) bo ich mały nie miał żadnych uczuleń itp. Ja na start kupiłam Hippa, zobaczę jak będzie się sprawowało, jak będzie coś nie tak to wtedy poszukam tych emolientów. A, i słyszałam też od znajomych, że im położna poleciła mleczko aksamitne Nivea do smarowania, podobno jest idealne. Ale nie wiem czy oni tego używali więc nie wiem czy rzeczywiście takie fajne.
Fisher Price mają właśnie porządne te rzeczy więc chyba też się porozglądam za tą firmą.
Gabi, masz 100%racji, opis masakrycznych porodów ciężarnym to tak jak choremu pooperacyjnych powikłań. Ja z kolei jakoś w 4 miesiącu widziałam się z 3 koleżankami, jedna z nich też w ciąży(w podobnym czasie rodzimy) no i jedna z tych koleżanek opowiadała nam jak u niej w rodzinie komuś wyszły złe wyniki badań, zrobili prenatalne no i dziecko było chore, i zdecydowali się na przerwanie ciąży, też to opowiadała ze szczegółami, a nie powiem żeby dla nas-ciężarnych było to fajne słuchać tego. Mnie na szczęście znajome nie raczą masakrycznymi opowieściami, owszem jak nie byłam jeszcze w ciąży to niektóre opowiadały, ale teraz raczej słyszę o przyjemnych rzeczach ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848847 przez GabiSBB
italia to jest pudełko płatków, które starczy zapewne na ok. 6-10 prań, zalezy ile wsypiesz. Ja dostalam mnóstwo ciuszków, więc kupiłam od razu 3 paczki, zeby wszystko poprac i zeby zostało jeszcze na później. Nam mowili, że tylko platki mydlane nie uczulają dziecka, dają 100% gwarancji, ze dziecko nie będzie mialo uczulenia na nie, dlatego się zdecydowałam. Wyszlam z założenia, że jeśli okaże się że mały ma alergię to przynajmniej proszek do prania i płyn do kąpieli na wstępie bedę mogła wyeliminować.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848854 przez Anulka
Italia nie każde dziecko ma alergię na proszki zwykle, a raczej tak jak powiedziała mi znajoma pediatra, z jej doświadczenia średnio jednemu 100 dzieciaków zdarza się taka alergia. Julianek nie miał żadnego uczulenia na to.
Wózek ja bym wyprała.
Monitoru oddechu nie kupowałam i nie zamierzam, gdyż są one głównie zalecane są do stosowana przy dzieciach, które urodziły się z jakimiś problemami układu oddechowego lub przy wcześniakach. Poza tym słyszałam, od niektórych innych rodziców, że przez te monitory oddechu to tylko stresu najadły się, bo wiadomo, to tylko maszyna i czasem zaczynała sama wyć nie wiadomo czemu, wybudzając dziecko i rodziców ze snu, dziecko zestresowane potem trudno było uspokoić. Ogólnie, dziewczyny, powiem Wam, że mniej trzeba trząść "tyłkami" bo te wszystkie teraz nowe urządzenia, niby takie niezbędne, są tylko po to aby kasę z naiwnych rodziców wyciągnąć i nakarmić strachem. Julek jak pisałam był na mm od początku, więc w nocy też dostawał mleczko i ja nie stałam nad nim, tylko wymyśliłam patent swój :lol:. Poza tym, powiem Wam, że dzieci, mimo że są malusi, nie są tacy bezbronni, jak się nam wydaje i w wielu sytuacjach radzą sobie bardzo dobrze, są tak jak każdy wyposażeni od urodzenia w wiele zachowań i mechanizmów obronnych. :)

Leżaczek - bujaczek dostaliśmy od znajomej FP, tylko go najlepiej zacząć używać kiedy dziecko ma już ok. 4-5 mies. nie wcześniej, gdyż źle to wpływa na kręgosłup. W ogóle najlepiej żeby dziecko jak najmniej spędzało w pierwszych 3-4 mies. spędzało pozycji półleżącej, kręgosłup musi się wzmocnić. Więc z tym zakupem nie musicie się spieszyć.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 10 miesiąc temu #848857 przez Anulka
Italia bardzo dobrze mówili twoi znajomi, że Oilatum to jeden wielki pic na wodę, jest cholernie drogi i nie jest w cale potrzebny, bo gdy dziecko ma uczulenie to lepszy jest olej lniany i krochmal. A jak nie ma uczuleń to zwykle kosmetyki np. Nivea, Bambino inne. Dziewczyny szkoły rodzenia, szpitale mają podpisane umowy z firmami, aby polecać ich kosmetyki, które często nie są wcale takie potrzebne lub wcale. Oni za to dostają pieniądze a my kupujemy jak barany wszystko co usłyszymy, że jest super dobre. Trochę własnego myślenia. Zresztą w szpitalu po urodzeniu każda dostanie po dwie walizki z gadżetami dla dziecka, broszurkami, książeczkami, próbkami. NAPEWNO będzie tam Oilatum kilka próbek.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: kasiorailonanatmur11
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl