Listopadówki 2016

świetnie napisałam się post a i tak się nie dodał.
Pusia witaj i opowiedz coś więcej o sobie, która to ciąża, skąd jesteś itp. itd.

Krecik jak ktoś chce i ma możliwości rodzić w takiej klinice to czemu nie. Mnie kiedyś tez złapał taki skurcz, ale powolna zmiana pozycji i oddechy pomogły. Miałam lekkiego stresa no, ale udało się bez nospy.

Basieńka, a jaki Ty szpital wybierasz, (moż ejuż pisałaś) ,ale jakos mózg mi gorzej pracuje i nie pamiętam.


Ja jak zwykle na ogródku zabawa od rana. MI DO LEKARZA ZOSTAŁO JESZCZE 14 DNI. Nie mogę się doczekać tej wizty.

Cortezia, wiadomo jakbym nie musiala patrzec na kase to nawet bym sie nie zastanawiala:) u mnie tez z koncentracja na bakier:p

Basia, to na samo wesele to masz sukienke? Mi sie udalo, od siostry mam bombke, byla w niej tez na weselu jak byla w ciazy, i nawet sie nie spodziewalam, bo nadzwyczaj mi w niej ladnie, jeszcze w lipcu obskocze jedno w niej. Butow nie udalo mi sie kupic, tradycyjnie pojde w szpilkach, na mega obcasie...niestety nue mam nog do plaskich butow...;)albo jest ladnie albo wygodnie

Hejj Puuusiaaa Miło że dołączyłaś! Pierwsze dzieciątko ?

Krecik wizyte u gienka juz miałam 02.06 - za 2 tygodnie bedzie ok 21 tydz wiec chce zrobić USG 3/4 d
Sukienke na wesele mam - taka luźna trapezowa... - byłam w niej już w kwietniu Z poprawinami gorzej ,ale coś pokombinuje.

Cortezia - chyba Chałubińskiego - bo dobre opinie, bo lekarz prowadzący z tamtego szpitala, bo koleżanki rodziły i polecają.....
Czeka mnie jeszcze wizyta u okulisty, bo mam sporą wadę wzroku - więc nie wiem czy SN wchodzi wogóle w grę.


Dziewczyny jak Wasze brzuszki ? widać ciążę? czy lekkie wzdęcie

tak to pierwsze dziecko:))
dlatego licze na wsparcie i rady:)))

hejka Pusia witamy
ja texz wesele 10 czerwca. kupienie sukienki to byla katorga oczywiscie w glowie mialam juz wybrana ale jak zaczelam przymierzac to smiech na sali hehehe jak prima balerina w kazdej. zrezygnowana stwierdzilam ze pozycze od siostry sukienke ktora mialam miesiac temu na slubie ale niespecjalnie mi sie widziala. pojechalam na spozywcze zakupy weszlam do TXM i kupilam zwykla prosta sukienke w kolorze ktorego nienawidze ale coz lezy fajnie heheh kolezanka sie podsmiechuje ze bede barbi w ciazy hehe
u mnie z energia kiepsko,ciezko mi cokolwiek zrobic,ciagle senna i jakas takas nie do zycia. dzis bylam na krzywej cukrowej bleeee
tydzien sie ciezko zaczal i tak bedzie do soboty.ciagle "cos"

cos wiecej o mnie... hmm ja z mezem od 7 lat staramy sie ale zespol Pco szkodzil.... dalismy na luz i wpadka hi hi:))) zaczynam jutro 16 tydzien wiec zz tego co widze jestem swierzynka:))) ogolem nie moglam uwierzyc czlowiek juz traci nadzieje .. badania badania.... a tu poszlam na usg brzucha i pan mowi do mnie ze w ciazy jestem.... w myslach pomyslalam ze idiota.... wrocilam do domu i tes pokazal 2 kreski a do mnie nadal nie docieralo.... zapisalam sie zaraz tego dnia do swojego ginekologa i potwierdzil..... 18 kwiecien na zawsze bedzie w mojej pamieci bo sie dowiedzialam ze bede miala brzaca... teraz tylko to sie liczy
jesli macie pytania slucham:)))nie wiem co moglabym napisac jeszcze

Cześć Dziewczynki

Pusia fajnie, że dołączyłaś, rozgość się

Basienka u mnie już mocno widać, jak się ofocę to wrzucę Wam zdjęcie

Ania już obciążenie glukozą? Który masz tc? Ustaw suwaczek, to będziemy na bieżaco

A mnie dzisiaj złapał tak intensywny ból brzucha, że już myślałam, żeby na IP jechać Teraz poleżałam trochę i na szczęście przeszło. Ale to już wyraźny sygnał, że czas zwolnić obroty...

Basia, rzeczywiscie mi umknelo:) na poprawiny to juz mozesz mniej elegancko:)
Moj brzuch juz dawno wyglada na ciazowy, zwlaszcza, ze lubie go podkreslac np obcisly t-short i na to rozpieta koszulka:)

Pusia, dobra historia! Naprawde mialas niesamowite szczęście z ta wpadka:) a czas po jakim sie zorietowalas, niesamowte, to chyba byl juz 3 miesiac:d ominelo Cie duzo poczatkowego stresu, teraz to juz tylko z gorki:)zobaczysz

Ania, czyzby roz??


Niagara, uwazaj na siebie! I czekamy na foto!

Z ta dieta cukrzycowa to jakas masakra, dzisiaj zrobilam sobie krem z dyni i mialam ochote na taaaaaki porzadny talerz cos mnie tknelo i sprawdzilam indeks glikemiochmiczny dyni i ma go na poziomie arbuza! Zjadlam pol talerza i za gryzlam ogorkami, zeby bardzo glodnym nie byc.
Mam nadzieje, ze Stas nie bedzie bardzo wybrsydzal, bo bede musiala ja wyrzucic; (
Ijak sie dorwe dosloika z ogorkami kiszonymi to bym cala wode z nich naraz wypila, zdrowy rozsadek mnie oowstrzymuje:)

Pusia uwielbiam takie historie gdzie para po prostu odpuszcza i tu cudowny prezent, 7 LAT i taka przepiękna i cudowna wpadka. Gratuluje z całego serca:)

Basienka ja tam nie rodziłam chodź rodziła tam moja matka, moją siostrę 8 lat temu między nami jest 20 lat różnicy:) i była bardzo nie zadowolona bo miała swojego lekarza któremu zapłaciła grube pieniądze i masakra zlał ja totalnie, a ona bo już miała swój wiek 38 lat zemdlała po porodzie i w ogóle no była wściekłą z wyboru szpitala. Ale moja dobra rada dla każdej z was jeśli w waszym szpitalu jest możliwość posiadania własnej położnej tzn zapłacenie za usługę to polecam szczerze zupełnie inaczej was traktują. Basieńka tak jest np. w szpitalu na Kamińskiego chyba koszt położnej to 150 zł płacisz dostaje nawet rachunek ze ja sobie wybrałaś i zapłaciłaś i masz z głowy.
Wczoraj dowiedziałam się że z rodziny kuzynka urodziła córcie i nacięli ją strasznie, dziecko ustawić się nie mogło kazali jej leżeć przekręcali ją i co najgorsze przecięli pomiędzy skurczami/ 26 szwów. Dla mnie to po prostu nie humanitarny poród był, kobieta ma prawo chodzić skakać i w ogół jeśli dziecko jest żle ułożone to tym bardziej nie na samolocie. Poważnie to co się dzieje jeszcze w szpitalach to dla mnie głowa mała. No ale cóż... Jakby któraś chciała do szpitala plan porodu to mam od swojej położnej:) mogę dać tu jako plik

Ania już obciążenie glukozą? To się chyba robi między 24-28 tyg to w którym Ty jesteś tygodniu?

Krecik Ty to masz z tą dietą

Niagara kurczę chyba to już taki czas, że warto odpuścić.

Witam się i ja .
Pusia fajne, że dołączyłaś. 7 lat? O masakra. Współczuję tego stresu. Ale ważne, że się udało:). Trzymam mocno kciuki:).
Dziewczyny poustawiajcie sobie suwaczki- będzie przejrzyściej.
Ja wczoraj przeżyłam strach- Kacper dostał wysypki strasznej na buzi i nóżkach, Znajoma mówi,że ospopodobna. Wiedziałam, że trochę go zgryzły komary, ale poszłam do lekarza, żeby wykluczył ospę. Na szczęście, to nie to. Raz, że taka pogoda- więc siedzenie z nim w domu by mnie przerażało. A dwa, że czytałam, że mogłabym się zarazić półpaścem(bo ospę przechodziłam).


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Zgadzam się z Cortezia W prawdzie nie miałam położnej, ale był mój lekarz, któremu płaciliśmy za poród. Na pewno nie żałuję. Teraz też będzie obecny w kluczowym momencie

Moniak wiem co czujesz, miałam podobnie w pierwszej ciąży. Wtedy bardzo nastawiłam się na chłopca. W 20tc wyprosiliśmy u gina, żeby nam wreszcie powiedział, i to był błąd, bo on nie był pewnien i powiedział nam, że synek będzie. Cieszyliśmy się bardzo. Rozczarowanie przyszło gdy po trzech tygodniach z mojego synka wyrosła córeczka. Było mi bardzo przykro, choć byłam na siebie o to zła.
Teraz gdzieś podświadomie przeczuwałam syna, ale nie przyznawałam się do tego, żeby się nie nastawiać W efekcie jest mi bez różnicy czy będzie synek czy druga córka, byle zdrowe

Niagara ja też jestem na siebie zła, bo nie powinnam się tak zachowywać. Ale cóż- sisiaka widać, więc raczej w dziewczynkę się nie zmieni;)

Mooniak wiesz co wcale się nie dziwię, że jest Ci po prostu żle z tym nastawieniem, ja miałam tak jak Niagara, ginekolog wprosiłam, żeby powiedział co za płeć ona powiedziała syn, a dwa tyg później była już dziewczynka, był to dla nas zawód i ja obiecałam sobie nie nakręcać się już więcej nad płcią, dlatego teraz jak lekarz powiedział, w 13 tyg ze nie jest pewien, ale, mógłby nam powiedzieć co myśli kto to jest to szczerze nie chciałam tego po prostu wiedzieć i koniec bo znowu to samo by pewnie było.

Ja naprawę teraz bardzo chce tylko tego, żeby było zdrowe i tyle, podświadomie czuje, że może to jednak chłopiec, ale nie nastawiam się bo jest mi to obojętne, zobaczymy czy moja podświadomość jest
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
czy nie:)


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Cortezia no własnie co szpital to opinie JA słyszałam wersję że położna można wykupić tyko na kamieńskiego - ale koszt 500 zł. Nie byłoby tak źle gdyby nie fakt że jest to teraz chyba najbardziej oblegany szpital i nie jeden raz słyszałam że kobieta ze skurczami była odsyłana bo nie było miejsca Szczerze Wam powiem, e bardzo się boję porodu i wolę uniknąć takiego stresu. Jeszcze mam czas, jeszcze o tym tak bardzo nie myślę.....ale mam ogromne obawy.
OD sierpnia mam iść do szkoły rodzenia, może jakoś będzie mi lżej o tym wszystkim myśleć.

Pusia piękna historia!!! Aż mam ochotę pokazać koleżance , która też cierpi na insulinnooporność... i straciłą wszelke nadzieje!!!
Dbaj o siebie teraz!!!

moooniak bardzo chcę ustawić suwaczek, ale kiedy juz go robie... nie wiem gdzie wkleić link pomozesz? Rozumiem Cie.... sama nakręciłam się na córcie... i nie mogę sobie wogle wyobrazić jakby było z synem.... JAk to bedzie w trakcie dorastania, jak go wychować ,jak z nim rozmawiać. Poczekaj na kolejne USG i nie nakrecaj sie... Moja znajoma urodziła 4 miesiac temu córcie- a ginekolog przez 2 miesiace uparcie mówił ze chłopczyk...!!! Może ten siusiak to była pępowina?


Dziewczyny powiedzcie mi proszęm, jak to z Waszym doświadczeniem z łózeczkiem dla dzidziusia? Wydawało by sie prosta sprawa- klasyczne z drewana... ale teraz pojawiły się te turystyczne. Niektóre koleżanki twierdzą że są lepsze ... i jeśli jeszcz raz miałyby kupować- to wybrały by właśnie turystyczne.
Mogę prosić o jakieś rady?

Moniaak, doskonale Cie rozumiem, wiadomo zdrowe, ale gdzies tam w glowie siedzi by byla wymarzona dziewczynka czy chlopiec, a tu zonk. Nie jestes jedyna, maszjeszcze minimum 4 miesiace by oswoic sie z tta myslala. Ja mialam identycznie ze Stasiem, od poczatku mial byc marysia i potem co usg pytslam lekarza czy na pewno chlopak, bo jeszcze mialam nadzieje...
A co tesciowej, jak Cie jeszcze wkurzy, to zapytaj jakiego imienia by najbardzie nie chciala/nie lubi i tak dajcie na imie:d

A ja natomiast zakatarzona, mam nadzieje, ze sie wykuruje i nic sie nie rozwinie, dzisiaj leżę

Milego