Mamusie Lipcowe 2013

Ja sobie pojechałam do centrum handlowego i kupiłam dwie bokserki , bo te upały mnie wykończą.
Nowe staniki i już mam dość na dziś , a jeszcze te urodziny. Mój Kubuś jak zauważyłam ostatnio dużo śpi czasami wystawia nózkę czy rączkę i tyle bez szału ciasno już tam ma biedaczysko.
Także ruchy mam rzeczywiście sporo mniejsze maluszka.

Agusia26 specjalnie dla Ciebie opisuje mój dzień z Sewerynkiem:)
Budzimy, tzn. Seweryn budzi się ok. godz. 9:00-9:50, Seweryn się przeciąga, oczka otwiera i zamyka, rozpoznaje bardzo dobrze mój głos, często się uśmiecha:)
Przebieram Go i wietrzę pupę i siusiaka:) Przemywam mu twarz wodą, rączki i nóżki smaruje kremem, potem Go całuje po nóżkach i rączkach, strasznie to lubi:)
Ubieramy się, dostaje mleczko z jednego cycka,potem drugiego, ale to oczywiście za mało, więc robię ja, albo mąż jak jest w domu mleko 30 ml. Seweryn już jest tak nauczony, że jak podkładam mu szmatkę pod buzie to wie, że będzie butelka i otwiera buzię
Tak nam mija godzinka czasu, jak się ze wszystkim ogarniemy:)
Potem Seweryn zasypia ok. 11;00 i śpi aż do 18:00-19:00 z przerwami na karmienie i przebranie pampersa, karmię Go na żądanie, jak ma ochotę, czyli co 2,5-3 godziny:)
W ciągu dnia idziemy dwa razy na spacer, po ok. godzinkę, a nawet 1,5, świeże powietrze bardzo mu służy, śpi cały czas:)Oczywiście u mnie sąsiedzi wszyscy są zachwyceni:)
Ok. godziny 19:00 kąpiemy Go, ok. 19:30 dostaje cycki i mleko sztuczne i zasypia. Budzi się ok. 23:00, przebieram Go, wycałuje, nakarmię i tak mija nam 45 minut:)
Potem budzi się ok. 3:00 i powtórka, przebieram, karmię, gadam do Niego:) Kolejno budzi się o 5:30, jak Tata idzie do pracy, wycałujemy Go wszędzie, mąż przebiera, ja później pierś, a mąż butelką karmi:) Potem sam się obrabia do pracy i wychodzi o 6:50, a my zasypiamy w łóżku sami:) i tak śpimy do 9:00:)
Oczywiście z każdą pobudką Seweryna mąż mi pomaga, przebiera, karmi, bawi się z nim, gada...i całuje ciałko:)
I tak mija nam dzień za dniem.
Odkąd jestem w domku, to tylko dwa razy miał gorsze noce, bo nie mógł kupki zrobić, ale jak dzisiaj zrobił to 3 w ciągu 30 minut i od razu mu lepiej się zrobiło;)
Widać, że rośnie, żółtaczka mu schodzi...jest Boski:)

Agniesia czyli istna sielanka i oby kazda miala z nas takie zlote dziecko A jak z twoja waga? ile zrzucilas?

Noo oby moje nie budziło się co godzinę, bo wtedy schudnę więcej niz przytyłam
No, ale wiesz dziubas dwa cyce dostaje plus butelke to se śpi chłopak

W ciąży przytyłam 18.5 kg. Gdy wróciłam ze szpitala, to spadłam 5 kg, dzisiaj się ważyłam, czyli 12 dni od porodu to spadłam kolejne 3 kg:)

Witajcie mamki

Oj coraz ciężej znosić te gorące dni. Wczoraj zamroziłam 8kg truskawek na zimową porę, zrobiłam małosolne ogórki i jeszcze wiele innych rzeczy w tym ciastko z truskawkami i galaretką to ledwo stałam na nogach.
Mąż mi mówi, że mam kostki opuchnięte, ale ja tego nie widzę. Wydaje mi się że są normalne. Sama już nie wiem jak to poznawać, bo kostki jako takie widać

Dziewczyny wyglądacie przecudnie! Jeszcze trochę a będziemy pokazywały dzieci i płaskie brzuchy

Agniesia, Anioł nie dziecko z Twojego syncia. Żeby każda miała takie spokojne dzieciątko!

Ja wam powiem ze z Miss przytylam 29 kg i po porodzie spadlo mi ok 10(no ale ja na porodowce tanczylam 12 godzin) a potem to juz ciezko bylo(ale 4m-ce po mialam tylko 5kg na plusie i tak zostalam z waga 52kg)
Dorkiszon moja jechala tylko na cycu i spala jak susel, czasami jak mi dojki rozsadzalo to ja budzilam i na sile wkladalam cyca do buzi

Hej Matki Wariatki

Ja z Lalą przytyłam 14 kg, a po powrocie ze szpitala miałam -8. W ciągu miesiąca wyciągnęło mnie prawie do suchości.. ale też karmiłam cycem non stop i baaaaaardzo dużo piłam bo mnie tak suszyło

Wszystkie spadniemy z wagi, dlatego nie ma się co teraz przejmować

Ps. Jutro Lacra ma swój wielki dzień! Ciekawe czy już Boi Żabę Ja bym pewnie wcześniej Jajo zniosła.. chyba jednak wolę nie wiedzieć kiedy mnie weźmie ale czekamy na Cineczki, czekamy...

Jamajka ozesz ty waga lekka jestes ja juz mam z 16kg na plusie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Tak tak czekamy wszyscy na wiesci od Lacry jutro ja chyba tez wole nie wiedziec kiedy, taki spontan dobrze mi zrobi(tylko zebym zdazyla podgolic broche, walnac make upa i ulozyc wlosy )

To było w pierwszej ciąży.. Teraz mam już jakieś 12 na plusie a do terminu ponad miesiąc. Może na 18 się zatrzymam

Mi też wczoraj nie wyświetliło postów na FB.. właśnie sobie nadrobiłam Zboczuchy jedne. .

Dziubasku ja właśnie chce dla Lali od Mikiego taką mega kuchnię, bo moja jeszcze nie ma takiego cuda. Tylko ja z tych wybrednych i wciąż przeglądam i nie mogę się zdecydować.. W tym tygodniu muszę zamówić, żeby już czekała zapakowana w samochodzie Kolejka też super.. my pewnie kupimy już jak Mikołaj będzie większy i będą się razem bawić

BTW. W pierwszej ciąży też latałam jak Meserszmit i na dupie siąść nie mogłam.. czułam się rewelacyjnie do samiuśkiego końca, energia mnie rozpierała.. byłam samodzielna, jeździłam sobie to tu to tam autkiem jak tylko miałam potrzebę.. w 9 miesiącu jeszcze wchodziłam po drabinie na piętro domu w którym mieliśmy mieszkać i doglądałam malowania.. A teraz.. niestety, mówią, że druga ciąża jest trudniejsza i to jest chyba prawda, bo brzuch dużo większy i samopoczucie już nie to. Także te latające jak z pieprzem - proszę nie cwaniakować za bardzo tylko współczuć tym co czują się gorzej, pogadamy przy kolejnych dzieciach jak się czujemy

Jamjka mi sie wydaje ze moja Miss bardziej zadowolona by byla z ciuchci, bo kuchnie miala w przedszkolu i ani razu jej przy niej nie widzialam, za to przy ciuchci albo z autkiem zdalnie sterowanym widzialam ja niemal kazdego dnia... Tez taka bylam mala chlopczyca

jamajka drogie mamcie ja odnoszę wrażenie, że Wy w tych kolejnych ciążach to zasuwacie jak luxtorpeda i że to Was rozpiera energia
Dziewczyny co z pasal ? i co z goldi - chyba też od dawna cicho siedzi ?

hej mamuski

NataliaK śliczne fotki, gdzie te +13kg? nic po tobie nie widać, włoski malowałas co? śliczna mamuśka z ciebie

dziubasek ja mam sofe dla siebie i już mówie mojemu że jak nie będzie skakania po gałęziach to bedzie spał sam w sypialni a ja się przeprowadzę do synia na początku chcę spać u Julka a jak wyjdzie to zobaczymy.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


emi87 nie strasz to już?? niestety jeszcze nie miałam okazji tego zobaczyć u siebie ale mam nadzieję że to poprostu jakieś niegroźne gluty

kasiak nie przejmuj się takim gadaniem a co jej w ogóle odpowiedziałaś? moja teściowa też lubi mi rad udzielać to się nie odzywam a ze szwagierką narazie nie gadam i dobrze bo też mi złotych rad udzielała...

Qltoorka a czemu nie będziesz miała? za mało pokojów macie? ja jakbym kredytu na mieszkanie nie wzięła to nawet domu dla Julka bym nie miała, takie czasy.
Ważne żeby niunio miał kochających rodziców, nie ważne czy osobny pokój czy wspólny

Joanna89 zdjęcia masz cudne- i potwierdzają twoją sexi figurke, nie masz się czym dołować

agniesia bardzo ci dziekuje !! widze że normalnie sielankę macie z syniem ja wszystko mojemu opowiadam żeby wiedział na co się szykować- ale wiadomo, kazdy niemowlak jest inny i tak mysle jaki bedzie mój

i my się ujawnimy 35 tc

agusia mi mezus bardzo pomagal szczegolnie w nocy, przynosil mi Pipke do lozka, przebieral i odnosil wiec nie wiem czy tak w pojedynke bedzie ci latwiej...
Co do odkurzania to moj oczywiscie odkurza ale wczesniej musze go delikatnie mowiac poprosic a dzisiaj wyjal odkurzacz i zaczal sam z siebie
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Ja sie pytam co to za cisza do cholery aha i jakby ktoras miala problem z pogoda to prosze mnie nie wkurzac bo ja i tak Wam tylko tymczasowo slonko wypozyczylam :