BezpiecznaCiaza112023

Mamusie wrzesień 2013 =)

11 lata 9 miesiąc temu #570754 przez papi88
villemo własnie jak dziewczyny pisaly ze jak były na badaniach prenatalnych to dziecko sie obrócilo i lekarz nie mógł zmierzyc to byłam zdziwiona bo jak ja byłam to lekarz ma usg 4d i on tak robił te usg ze dziecko widziałam tak jakby z różnych perspektyw np nie standardowo jakby lezało w kołysce tylko tak obrócił obraz ze było widać czubek głowki dziecka

PAULINA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #570759 przez Villemo
Ja miałam robione i dopochwowo i przez brzuch i kombinowali z 30 minut żeby mały zmienił pozycję ale się uparł i sobie wisiał od niechcenia zrobił fikołka ale przybrał identyczną pozycję. Też był obraz z różnych perspektyw ale żadna nie pozwoliła na dokładny pomiar i dlatego musimy powtarzać. No ale wiadomo co sprzęt to sprzęt ja miałam na normalnym sprzęcie 2d więc nie ma co oczekiwać szału.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #570765 przez papi88
courses.fetalmedicine.com/lists/web

podałam wam link abyscie mogły sobie sprawdzic czy wasz lekarz posiada certyfikat FMF aby móc przeprowadzac badania prenatalne

PAULINA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #570788 przez nefeli
moj ginekolog mimo iz ma 3D wczoraj mnie zaskoczyl,myslalam ze on robi te badania,ale jednak nie,odsyla do specjalnej placowki gdzie jak mi powiedzial lekarze sa szkoleni w przeprowadzaniu tego badania,koszt ponad 600zl :(
Kobietki jak wasze samopoczucie? Ja dzis mimo iz od 4dni bez witamin caly dzien silne mdlosci,ale nie dalam sie i w koncu troche zaczelam ogarniac moje mieszkanie,godzinka prasowania i szukanie chociaz z jednej pary spodni,niestety wszystkie za ciasne,nie dopinam sie :( wytrzymam w leginsach jeszcze z miesiac i po badaniach jak juz bedzie mam nadzieje spokojniej cos kupie.
Jak wasze mdlosci Papi ustapily juz? mi bardzo chce sie pic ale nic mi nie smakuje,sprobowalam juz chyba wszystkiego i od razu mi niedobrze :( moze wy macie jakies pomysly?

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #570797 przez papi88
nefeli ja to mam teraz roznie raz sie obudze i nie mam prawie mdłosci i tego dnia korzystam jem ile wlezie a jednego dnia wstane rano jest mi nie dobrze przez cały dzien i wieczór konczy sie najwiekszym zygankiem.ogolnie tez pic nic nie moge nawet po herbacie mnie zucac zaczeło staram sie jesc owoce one same w sobie maja sok aby sie nie odwodnic choc jak mnie bardzo mdli to nic nie moge przełknąc choc dzis zjadłam frytki robione na oleju i jeszcze nie wymiotowałam wiec moze cien nadzieji ze te cholerne mdłosci po woli beda mijać :)

PAULINA

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #570824 przez nefeli
papi chyba tylko my sie tak meczymy,ale nikomu nie zycze!!!
Ja tak bardzo marze zeby sie napic i niestety tez wlasnie problem,mam ze sto herbat i wszystkie wylewam do zlewu,soki tez nic z tego,kompot raz sie udalo a teraz i kompot nie do przelkniecia,wiec caly dzien w sumie tylko jak zjem jablko,albo kiwi:( u Ciebie juz powinno mijac powoli,ja mam jeszcze dluga droge:(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #570947 przez agamo
Z tymi badaniami prenatalnymi to u mnie tez mieli 2d o ile sie nie mylę i malenstwo obrocilo sie tyłkiem i poszło spać! Babka pukala mnie skanem po brzuchu i dalej nic Pozniej kazała mi uderzac posladkami o łóżko ale skarbek dalej spał no ale babka nie dawała za wygrana i dalej meczyla moj brzuch aż wkoncu Malenstwo sie obudzilo i zaczęło pic wody! Wyglądało to tak jakby sobie narzekalo na kogoś kto go obudził! Usmialismy sie ze szok a ja sobie w duchu marze by dzidzia miała takie spanie jak sie urodzi :)

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571017 przez Villemo
agamo napisał:

Z tymi badaniami prenatalnymi to u mnie tez mieli 2d o ile sie nie mylę i malenstwo obrocilo sie tyłkiem i poszło spać! Babka pukala mnie skanem po brzuchu i dalej nic Pozniej kazała mi uderzac posladkami o łóżko ale skarbek dalej spał no ale babka nie dawała za wygrana i dalej meczyla moj brzuch aż wkoncu Malenstwo sie obudzilo i zaczęło pic wody! Wyglądało to tak jakby sobie narzekalo na kogoś kto go obudził! Usmialismy sie ze szok a ja sobie w duchu marze by dzidzia miała takie spanie jak sie urodzi :)



Agamo chcesz, żeby dzieciaczek miał spanie to śpi dużo w ciągu dnia :lol: ja przy Klaudiuszku spalam dużo i on teraz śpioch. Chodzi spać najpoźniej o 20, wstaje koło 8, zje śniadanko, pobawi się i o 10 do spania. Śpi do 12-13 pobawi się godzinę albo dwie i o 14 kolejna drzemka i śpi gdzieś do 17 :-)Zdarza mu się nie raz że jak idzie spać o 15 to już się nie obudzi tylko zapada w sen nocny :-) I to nie ma jakiegoś usypiania go ani w ciągu dnia ani na noc. Po prostu dostaje swoją pacynkę, wkładam go do łóżeczka robię mu papa, on mi odmachuje i idzie spać. :) Teraz chodzę spać razem z nim o jego porach ;-) mam nadzieję, że drugi dzieciorek też będzie miał takie spanie.

Współczuję mdłości dziewczyny, ja jestem akurat z tych co poza ogromną sennością dobrze znoszą ciążę choć z Klaudiuszkiem też pamiętam taki jeden okropny tydzień. No ale to był tydzień a nie tak jak u was 3 miesiące. Jeszcze troszkę dziewczyny, dzidziuszki urosną i zacznie się :-) Ja już się nie mogę doczekać ruchów. Pamiętam, że z Klaudiuszkiem pierwsze łaskotanie poczułam w 14 tc, koło 20 tygodnia było już widać jak brzuszek faluje a w 30 tygodniu wypchnięta dupcia, łokieć, kolanko i skaczący brzuszek. O końcówce nie wspomnę bo mówi się, że dziecko wycisza się przed porodem i staje się mniej ruchliwe a moje że się na świat nie wybierało to mniej ruchliwe wcale nie było. ;-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571084 przez agamo
Vilemo problem taki ze nalerze do tych osób które za nic w świecie nie zasna w dzień. Nawet w ciazy nie jestem senna napoczatku to wręcz przeciwnie w nocy nawet spać nie mogłam! Ja tez nie moge narzekać na ciaze bo objawów nie mam oprócz bólów brzucha i sikaniu. Mąż sie cieszy bo jak nasza znajoma przechodziła dwie ciaze to miała takie humory ze zdaleka od niej i po cichu jej mężowi wspolczulismy Wiec on sie spodziewał tak samo a ja to chyba nawet spokojniejsza jestem! Czulas malenstwo już w 14 tygodniu tak wcześnie Wiesz ja przedwczoraj poczułam takie laskotanie jakby mnie ktoś piorkiem po skórze brzucha przejechał ale tak od środka i myślałam ze to raczej nie moze być to bo chyba za wcześnie Od tamtej pory już nic takiego nie miałam oprócz bulgotania ale myśle ze to jelita bulgotaja Myslisz ze to mogłam już poczuć bejbika?
Ps. No to ładnie ze synus tak ci pospi przynajmniej masz wiecej czasu dla siebie zwłaszcza teraz!

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu - 11 lata 9 miesiąc temu #571093 przez Villemo
agamo napisał:

Vilemo problem taki ze nalerze do tych osób które za nic w świecie nie zasna w dzień. Nawet w ciazy nie jestem senna napoczatku to wręcz przeciwnie w nocy nawet spać nie mogłam! Ja tez nie moge narzekać na ciaze bo objawów nie mam oprócz bólów brzucha i sikaniu. Mąż sie cieszy bo jak nasza znajoma przechodziła dwie ciaze to miała takie humory ze zdaleka od niej i po cichu jej mężowi wspolczulismy Wiec on sie spodziewał tak samo a ja to chyba nawet spokojniejsza jestem! Czulas malenstwo już w 14 tygodniu tak wcześnie Wiesz ja przedwczoraj poczułam takie laskotanie jakby mnie ktoś piorkiem po skórze brzucha przejechał ale tak od środka i myślałam ze to raczej nie moze być to bo chyba za wcześnie Od tamtej pory już nic takiego nie miałam oprócz bulgotania ale myśle ze to jelita bulgotaja Myslisz ze to mogłam już poczuć bejbika?
Ps. No to ładnie ze synus tak ci pospi przynajmniej masz wiecej czasu dla siebie zwłaszcza teraz!


Agamo no mówią, że niby 14 tydzień to wczas ale panie które są szczuplejsze szybciej odczuwają. Mi też jedna lekarka mówiła, że to raczej nie możliwe ale potem okazało się że to naprawdę maluszek bo to samo poczułam na usg kilka dni później w 14 tc. Czułam łaskotanie a lekarka krzyczała na mojego męża żeby patrzył na monitor co maluch wyprawia:-) Wtedy byłam już pewna, że to maluszek. Łaskotanie pojawiało się najpierw co kilka dni potem coraz częściej aż przestało to być łaskotaniem a zaczęło się mocniejsze szturchanie. Spróbuj zlokalizować w którym to miejscu. Na tym etapie ciąży dno macicy jest jeszcze stosunkowo nisko więc te muśnięcia powinny być wyczuwalne lekko ponad wzgórkiem łonowym nie wyżej bo wyżej to na bank jelita :-)

No młody śpi pięknie od początku nie było z nim problemów. Jako noworodek budził się w nocy na butlę zasypiał i był spokój bo jego pobudki nocne i dzienne ograniczały się tylko do jedzenia. Zero kolek, płaczu i nieprzespanych nocy. Teraz jeszcze jedną butlę obraca w ciągu nocy no ale co zrobię. Utnę chłopu jak mu potrzeba? :-) Dlatego tak bardzo boję się przeprowadzenia go do innego pokoju i zmiany łóżeczka na nowe. Teraz jest super ułożony i boje się, że w pewnym sensie zaburzę mu ten ład i porządek dnia. Zwyczajnie boję się, że będzie zwiewał z normalnego łóżeczka i skończy się ta sielanka :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571099 przez Alivva
Jak to sie w życiu różnie układa... Czytam teraz o Was dziewczyny które zastanawiają sie nad opieka nad dwójka maluchow i wspominam. Tez chcialam żeby Filip mial jak najszybciej rodzeństwo i staralam sie ponad 2 lata o druga ciąże. Bez skutku. A teraz jak juz pogodziłam sie dawno z faktem ze mój syn bedzie jedynakiem-taka niespodzianka:-) 11 lat różnicy:-) ale starszy brat bardzo sie cieszy i wiem ze wiele mi juz pomoże przy takim maluszku. Młody w ogóle byl cudownym dzieciątkiem. W ciazy zero objawów-potem zero kolek, biegunek, bolesnego ząbkowania. Nocki pięknie przesypial:-) Moja mama mówi ze te drugie pewnie teraz bedzie zupelnym przeciwienstwem i niezle da mi popalić:-P ja tam jednak wierzę ze bedzie takie jak Filip:-D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571114 przez Villemo
Alivva napisał:

Jak to sie w życiu różnie układa... Czytam teraz o Was dziewczyny które zastanawiają sie nad opieka nad dwójka maluchow i wspominam. Tez chcialam żeby Filip mial jak najszybciej rodzeństwo i staralam sie ponad 2 lata o druga ciąże. Bez skutku. A teraz jak juz pogodziłam sie dawno z faktem ze mój syn bedzie jedynakiem-taka niespodzianka:-) 11 lat różnicy:-) ale starszy brat bardzo sie cieszy i wiem ze wiele mi juz pomoże przy takim maluszku. Młody w ogóle byl cudownym dzieciątkiem. W ciazy zero objawów-potem zero kolek, biegunek, bolesnego ząbkowania. Nocki pięknie przesypial:-) Moja mama mówi ze te drugie pewnie teraz bedzie zupelnym przeciwienstwem i niezle da mi popalić:-P ja tam jednak wierzę ze bedzie takie jak Filip:-D


Życie pisze różne scenariusze i zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Ważne, że doczekałaś się drugiego szczęścia a to, że przyszło na nie troszkę dłużej poczekać nie jest najważniejsze. Widzę, że Twój synek bezproblemowy tak jak mój i ja też łudzę się, że drugie będzie też takie grzeczniutkie i wyrozumiałe dla mamy :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571125 przez agamo
Vilemo no to mnie uszczesliwilas na maksa Bo jestem teraz pewno ze to moj mały skarbek był bo nigdy takiego laskotania nie miałam wiec to było cos nowego i bardzo nisko tak jakby mnie smyrlo z lewej do środka brzucha! A jestem dość szczupła i w ciazy schudlam 3 kg wiec bardzo możliwe!
Wiesz ze starszym synkiem jak go bedziesz przemieszczac to moze pokolei najpierw pokoj ale nadal wtym samym lozeczku a potem lozeczko? Bedzie dobrze moze nawet I lepiej zebyscie go przeniesli przed narodzinami drugiego zeby sie zazdrosny nie zrobił!

Alivva wiesz miedzy mną a moim młodszym bratem jest 11 lat różnicy i powiem ze bardzo moja mamę odciazylam z młodym Zwłaszcza ze dziewczynki właśnie wtedy przechodzą taki okres bawienia sie w dom wiec jak sie miało w domu prawdziwego bobasa to dopiero była frajda!

Napewno wasze drugie dzieciaczki bedą grzeczne jak i pierwsze bo niby dlaczego nie? Zwlaszcza ze geny podobne! Chyba ze Alivva twoj mezczyzna jest bardziej niesforny niz ex :p ale naprawde mysle ze to zabobony ze jak pierwsze grzeczne to drugie przeciwnie!

Aga

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571136 przez nefeli
Villemo moj synio tez tak pieknie spal do 5 roku zycia i bez usypiania,tylko jego mis i butla,zero kolek,placzu.Ale teraz chcialabym karmic piersia bo to najlepsze dla dziecka,z tym ze nie wiem czy dam rade co godzine wstawac i karmic,zero spania i kolki podobno straszne.Ty nie karmilas wcale? Ja slyszalam ze pierwsze ruchy mozna wyczuc w pierwszej ciazy w 17tygodniu najwczesniej.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

11 lata 9 miesiąc temu #571153 przez Villemo
nefeli napisał:

Villemo moj synio tez tak pieknie spal do 5 roku zycia i bez usypiania,tylko jego mis i butla,zero kolek,placzu.Ale teraz chcialabym karmic piersia bo to najlepsze dla dziecka,z tym ze nie wiem czy dam rade co godzine wstawac i karmic,zero spania i kolki podobno straszne.Ty nie karmilas wcale? Ja slyszalam ze pierwsze ruchy mozna wyczuc w pierwszej ciazy w 17tygodniu najwczesniej.


Z karmieniem u mnie była zawiła historia. Bardzo ale to bardzo chciałam karmić piersią, tyle, że pierwsze problemy pojawiły się już w szpitalu. Mały urodził się z wagą 4 kg i miał ogromne zapotrzebowanie a ja byłam po cc więc pokarmu od razu nie miałam, śladowe ilości siary pojawiły się u mnie dopiero w 3 dobie. Nim się pojawił pokarm to małego w szpitalu na siłę przystawiano mi do piersi,żeby pobudzić laktację, a że był głodny i ssał łapczywie a z piersi nic nie leciało to zaraz nabawiłam się ran na sutkach. Dokarmiano go ale ale takimi porcjami śmiesznymi że on był cały czas głodny i cały czas płakał. Jak już pojawił się pokarm to jak go przystawiłam do piersi to nie mogłam go odciągnąć bo był jeden wielki płacz. Panie z neonatologi przychodziły, przystawiały mi go do piersi, każda mówiła co innego. Jedna mówiła, że nie można aż tak długo trzymać dziecka przy piersi, że napewno jest przekarmiony i płacze bo go boli brzuszek więc brała go żeby mu dać kropelki. Inna za kilka minut go przywoziła mówiąc do mnie że przecież dziecko głodne ewidentnie i dlatego płacze proszę go przystawić do piersi. No i tak w kółko. Karmiłam, łzy mi leciały po policzkach bo piersi poranione i bardzo bolały. Psychicznie byłam zdołowana na maksa bo młody chciał ssać cały czas, ja po cesarce miałam problem, żeby podnieść 4 kg klocka i przystawić sobie do piersi, młody cały czas płakał jak nie był przy piersi i ssał piąstki. Poleciała od pielęgniarek kolejna teoria, że po prostu dziecko ciągle płacze bo po prostu jest takie nerwowe, że niestety są takie dzieci. Noc przed wyjściem ze szpitala już nie wytrzymałam i poprosiłam męża żeby poszedł na oddział neonatologiczny poprosić żeby panie nie przywoziły mi go w nocy na karmienie tylko go dokarmiły. Jak wróciliśmy do domu to z pokarmem było lepiej bo było go coraz więcej, piersi udało mi się przez noc podleczyć bepanthenem i okładami z szałwi. Małego dostawiałam do piersi, potem dokarmiałam butelką swoim odciągniętym mleczkiem żeby mieć pewność, że sobie pojadł. Po jakichś 2 tygodniach pamiętam, że wieczorem go nakarmiłam na noc jeszcze odciągnęłam mleko laktatorem, żeby mąż mógł go karmić bo ja fizycznie jeszcze kiepsko się czułam. Jak obudziłam się rano to już prawie nie było śladu po pokarmie... Walczyłam jeszcze przez kilka dni ale bezskutecznie. Dzwoniłam do poradni laktacyjnej powiedzieli, mi, że to się zdarza, że prawdopodobnie to ze stresu i przemęczenia. No i cóż młody dostał bebiko i stał się najgrzeczniejszym niemowlęciem pod słońcem.

Teraz na pewno będę walczyć o karmienie piersią ale też skorzystam ze swojego wcześniejszego doświadczenia i w mojej torbie do szpitala na bank znajdzie się i mleko i smoczek. Myślę, że dziecko 4 kg ma troszkę większe zapotrzebowanie niż 2 kg a okazało się, że Klaudiuszka w szpitalu dokarmiano taką porcją mleka jaką dawano córeczce dziewczyny z mojej sali która urodziła się jako wcześniak w 8 mc... czyli 30 ml mleka podczas gdy on w domu zjadał 120 ml i wystarczało mu to na 3 godziny. Oczywiście jak nie miałam jeszcze w ogóle pokarmu to też dostał tylko 30 ml. Wszystko niby w dobrej wierze, żeby mi laktacji nie zepsuć. Pamiętam bardzo dobrze jak ciężkie chwile przeżyłam przez to w szpitalu. Jak straszne było patrzenie na własne dziecko które ciągle płacze i ta bezsilność bezradność bo każdy mówił co innego.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilonaQltoorka
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl