Mamusie wrzesień 2013 =)

iwonta_kg napisał:

Madzia wizyta jutro wieczorem

iwonka a czy w związku z tym co się stało przy poprzedniej ciąży zagwarantowaną masz cesarkę??? a no i jeszcze zastanawiaam się czy chodzisz do tego samego gina co w poprzedniej ciąży, on wówczas też sugerował cesarkę?

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Madzia wizyta jutro wieczorem

iwonka a czy w związku z tym co się stało przy poprzedniej ciąży zagwarantowaną masz cesarkę??? a no i jeszcze zastanawiaam się czy chodzisz do tego samego gina co w poprzedniej ciąży, on wówczas też sugerował cesarkę?

No wiec tak: cesarke mam zagwarantowaną ale przez innego lekarza i w innym miescie. Teraz jeżdżę do koszalina ale jestem z kolobrzegu (40 km jest między tymi miastami - pół godz jazdy samochodem). Nie byłabym w stanie chodzić do tego samego lekarza co w pierwszej ciąży. Poza tym od razu byla mowa ze nie rodze w kolobrzegu. Lekarz do którego jeżdżę pracuje w szpitalu wiec poprostu umowie z nim danego dnia i przeprowadzi cesarke.

A pierwsza cesarka nie byla planowana. Poprostu nie dalam rady urodzić naturalnie. Cholernie zle sie z tym czuje bo bardzo chcialam poczuć ten ból kiedy kobieta rodzi. Po tym wszystkim przestałam czuć sie kobietą. Ale juz nigdy nie poczuje tego bólu.

Iwonka rodzenie siłami natury nie jest najważniejsze i pomimo cesarki jesteś taką samą 100% kobietą Najważniejsze jest przecież życie i zdrowie Maleństwa

iwonta_kg napisał:

kocham_cie napisał:

iwonta_kg napisał:

Madzia wizyta jutro wieczorem

iwonka a czy w związku z tym co się stało przy poprzedniej ciąży zagwarantowaną masz cesarkę??? a no i jeszcze zastanawiaam się czy chodzisz do tego samego gina co w poprzedniej ciąży, on wówczas też sugerował cesarkę?

No wiec tak: cesarke mam zagwarantowaną ale przez innego lekarza i w innym miescie. Teraz jeżdżę do koszalina ale jestem z kolobrzegu (40 km jest między tymi miastami - pół godz jazdy samochodem). Nie byłabym w stanie chodzić do tego samego lekarza co w pierwszej ciąży. Poza tym od razu byla mowa ze nie rodze w kolobrzegu. Lekarz do którego jeżdżę pracuje w szpitalu wiec poprostu umowie z nim danego dnia i przeprowadzi cesarke.

A pierwsza cesarka nie byla planowana. Poprostu nie dalam rady urodzić naturalnie. Cholernie zle sie z tym czuje bo bardzo chcialam poczuć ten ból kiedy kobieta rodzi. Po tym wszystkim przestałam czuć sie kobietą. Ale juz nigdy nie poczuje tego bólu.

ja własnie sie zastanawiam na jaki poród powinnam się zdecydować, cesarka czy naturalny... jest wiele plusów i minusów zarówno jednego jaki i drugiego ale to co mnie najbardziej przeraża to niedotlenienie mózgu u dziecka i teraz ta pępowina... ból- znieczulenie zewnątrzoponowe- ja mam tyłozgięcie szyjki macicy i wiem czym są bóle z kręgosłupa, które podczas porodu na 100% będę miala i będą 1000 razy mocniejesze niż podczas okresu i wiem że tego fizycznie nie zniosę...

Z tego co wiem, cesarki nie robi się na życzenie rodzącej, tylko wtedy, gdy są ku temu powody.

niagara napisał:

Z tego co wiem, cesarki nie robi się na życzenie rodzącej, tylko wtedy, gdy są ku temu powody.

oj kochana robi się robi... powód zawsze lekarz jak chce to znajdzie

iwonta_kg, nieee. Musiałam trochę odpocząć, te wszystkie problemy, które się nawarstwiły sprawiły, że opadłam z sił.. Pojechałam do mamy, wypoczęłam i wróciłam

Villemo, Papi, ja również mam problemy ze skórą, ale zaczęłam stosować DEXERYL, taki krem z apteki, endokrynolog poleciła mi na suchą skórą, stosuję też na twarz i dłonie, bardzo mi pomogło, polecam dziewczyny, zobaczcie, może mają próbki w aptece?

karolcia1919 witaj w grupie wymiotujących … ja niestety tez się z tym męczę…  Kiedy tylko otworzę oczy rano, od razu musze lecieć do wc.. Trochę to kłopotliwe, bo chce mi się też siusiu.. No i kurde czasem nie wiem, od czego zacząć… :/

kalina, tak, poukładałam swoje sprawy… jejku, jak ja Ci zazdroszczę, że minęły Ci wymioty.

agilla.r, a moje Maleństwo w 13 tygodniu i 4 dniu miało 7 cm. Toteż nie martw się o Twoją dzidzię, na pewno wszystko jest w porządku

kocham_cie, ale masz śliczny brzuszek . Mi też już wyskoczył. Wczoraj mój partner nie mógł się nadziwić.. Mówi, że za pierwszym razem, jak byłam w ciąży, to w 18 tygodniu takiego nie miałam.. Mnie wywyaliło tuż pod biustem, dziwnie jakoś, jakby żołądek i wątrąbę mi wywaliło na zewnątrz. W ciązy jak na razie przytyłam tylko 1 kg, ogólnie mam sporą nadwagę, wolałabym nie pisać ile. Myslicie, że z tym brzuchem, to normalnie? … ( w sensie, że już widać..)

Dziewczyny, ja nie biorę jeszcze żadnych witamin dodatkowych, tylko kwas foliowy, nadal duphaston, nospę. Nic mi gin nie mówił.. Myslicie, że to źle? W czwartek mam wizyte, to zapytam. Ostatnio brałam FEMIBIDION.

niagara, sliczny wózeczek

iwonta_kg, jej, to cudownie, że poczułaś już ruchy dzieciątka.. Ja nie mogę się doczekać ... Jakie to uczucie jest? Kochana, rozumiem Twój strach, ale staraj się myśleć, że wszystko będzie dobrze . Słuchaj, a nie ma takiej możliwości, żeby na usg wykryli to „obwiązanie”? Wiesz, ja też myślałam o moim synku, który jest na cmentarzu.. I Wiesz, pomyslałm sobie, że pójdę tam i przedstawię Dzidziusia w brzuszku Braciszkowi.. Nie chcę zapomnieć.. Zawsze będzie w moim sercu. 16.04 będę o Tobie myślała i pomodlę się za Twojego Aniołka…

kocham_cie napisał:

niagara napisał:

Z tego co wiem, cesarki nie robi się na życzenie rodzącej, tylko wtedy, gdy są ku temu powody.

oj kochana robi się robi... powód zawsze lekarz jak chce to znajdzie

Wszystko zależy od lekarza i przede wszystkim od szpitala.....u nas na tzw życzenie-odeślą Cię do szpitali w sąsiadujących miejscowościach...

lost_moth nasze bociany widzę lecą w tym samym tempie
tyle,że ja już mam wstępny termin cc na 03.09. a z OM miałam na 16.09

lost_moth napisał:

iwonta_kg, nieee. Musiałam trochę odpocząć, te wszystkie problemy, które się nawarstwiły sprawiły, że opadłam z sił.. Pojechałam do mamy, wypoczęłam i wróciłam

Villemo, Papi, ja również mam problemy ze skórą, ale zaczęłam stosować DEXERYL, taki krem z apteki, endokrynolog poleciła mi na suchą skórą, stosuję też na twarz i dłonie, bardzo mi pomogło, polecam dziewczyny, zobaczcie, może mają próbki w aptece?

karolcia1919 witaj w grupie wymiotujących … ja niestety tez się z tym męczę…  Kiedy tylko otworzę oczy rano, od razu musze lecieć do wc.. Trochę to kłopotliwe, bo chce mi się też siusiu.. No i kurde czasem nie wiem, od czego zacząć… :/

kalina, tak, poukładałam swoje sprawy… jejku, jak ja Ci zazdroszczę, że minęły Ci wymioty.

agilla.r, a moje Maleństwo w 13 tygodniu i 4 dniu miało 7 cm. Toteż nie martw się o Twoją dzidzię, na pewno wszystko jest w porządku

kocham_cie, ale masz śliczny brzuszek . Mi też już wyskoczył. Wczoraj mój partner nie mógł się nadziwić.. Mówi, że za pierwszym razem, jak byłam w ciąży, to w 18 tygodniu takiego nie miałam.. Mnie wywyaliło tuż pod biustem, dziwnie jakoś, jakby żołądek i wątrąbę mi wywaliło na zewnątrz. W ciązy jak na razie przytyłam tylko 1 kg, ogólnie mam sporą nadwagę, wolałabym nie pisać ile. Myslicie, że z tym brzuchem, to normalnie? … ( w sensie, że już widać..)

Dziewczyny, ja nie biorę jeszcze żadnych witamin dodatkowych, tylko kwas foliowy, nadal duphaston, nospę. Nic mi gin nie mówił.. Myslicie, że to źle? W czwartek mam wizyte, to zapytam. Ostatnio brałam FEMIBIDION.

niagara, sliczny wózeczek

iwonta_kg, jej, to cudownie, że poczułaś już ruchy dzieciątka.. Ja nie mogę się doczekać ... Jakie to uczucie jest? Kochana, rozumiem Twój strach, ale staraj się myśleć, że wszystko będzie dobrze . Słuchaj, a nie ma takiej możliwości, żeby na usg wykryli to „obwiązanie”? Wiesz, ja też myślałam o moim synku, który jest na cmentarzu.. I Wiesz, pomyslałm sobie, że pójdę tam i przedstawię Dzidziusia w brzuszku Braciszkowi.. Nie chcę zapomnieć.. Zawsze będzie w moim sercu. 16.04 będę o Tobie myślała i pomodlę się za Twojego Aniołka…

no chyba normalne jesteśmy w tym samym tygodniu i mi też brzucho rośnie u góry, a przecież widać na zdjęciu że do kruszynek nie należę więc albo obie jesteśmy jakieś nienormalne albe wszystko jest oki

Dziekuje Ci lost... Ja chyba nie bede w stanie tego dnia isc na cmentarz. A kupiliśmy jakis czas temu takiego aniołka figurkę i postanowiliśmy zanieść ja wlasnie 16go na cmentarz ale chyba nie dam rady...

Magda cesarka ma plusy i minusy. Tak jak poród naturalny. Przy cesarce robia w sumie wszystko za ciebie ale najgorszy jest ten ból rady po operacji. Mi sie jeszcze szwy nie rozpuściły w srodku i czasem tak boli przy chodzeniu jakby igłe mi wbijali w ciało. I stoję na srodku chodnika jak głupek i trzymam sie za podbrzusze i skręcam z bólu. Wszystko mi sie rozciąga w srodku. Ból okropny!

Niagara mozna wybrać sobie jaki sie chce poród. Pod warunkiem ze twój lekarz pracuje w szpitalu i dofinansujesz go odpowiednio. U mnie w miescie jest pani ginekolog ktora za cesarke życzy sobie dwa tysiące. I przez kilka takich cesarek zarobiła na dobry samochód!

Nie wiedziałam, że w takiej kwestii można mieć wybór. Mój lekarz pracuje w szpitalu na Polnej, ale na którymś forum (chyba kwietniówek) czytałam, że nie robią tam właśnie cesarki na życzenie. Wiadomo, że jak się odpowiednio dopłaci, to wszystko zrobią

wiecie dziewczyny moze pomyslicie ze jestem glupia ale tez chcialam miec cesarke jestem takim tchórzem jakich naprawde malo az boje sie swojego zachowania podczas porodu ze zaczne strasznie chisteryzowac plakac nie bede chciala wspolpracowac z polozna.kolezanki ktore mialy cesarki mowily ze najgozej jest po bo samego porodu nie czuc natomiast przy naturalnym nie dosc ze boli w trakcie to pozniej tez.moja siostra nie dosc ze pekla i jak ja zszyli to na tylku 2 tyg nie mogla siedziec to jeszcze po porodzie ja czyscili na zywca az mnie ciary przechodza jak o tym mysle...

Powybijałabym tych przekupnych lekarzy grrrrrrrrrrr
Tym bardziej doceniam fakt,że mieszkam w niewielkiej miejscowości i pewne sprawy mnie omijają,ale wiem jak to jest z łapówkami.....moja mama leżała na onkologii w poznaniu to się "naoglądałam" i nasłuchałam opowieści!

A ja nie wiedząc, że na cesarkę można się zdecydować pogodziłam się z faktem, że będę musiała urodzić normalnie i jakoś mnie to nie przeraża Mam dużą tolerancję bólu i jak nie zaistnieje taka potrzeba to nie będę jej chciała.