- Posty: 504
- Otrzymane podziękowania: 0
- /
- /
- /
- /
- /
- MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
MAMUSIE WRZESIEŃ 2012
- MADZIA7
- Wylogowany
- rozmowna
No i co najważniejsze, Natalka przytyła pól kg żeby te kolki jeszcze jakoś opanować...
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Ania14.09
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- "Istniejąc tyle robisz dla mnie" Magda i Filip
- Posty: 1054
- Otrzymane podziękowania: 6
siteczko przy karmieniu piersią tak jest przystawiasz częściej i jesteś bardziej zmęczona, ale uwierz tak jest na początku. Później to się normuje. Mówię, Ci to ja doświadczona mama w karmieniu. Poza tym czytałam, że nie ma czegoś takiego jak "mało treściwy pokarm matki" Pokarm matki jest najlepszy! Nie znaczy, to , że nie wychowasz zdrowego na ciele i umyśle człowieka karmiąc butelką. Jestem za tobą i wierzę, że jak się postarasz i przetrwasz kryzys i będziesz na siłę przystawiała do piersi, to uda się. Trzeba tu być upartą czasami Powodzenia!
[link=http://www.suwaczki.com/] [/link]
www.suwaczki.com/tickers/ex2b3e5e76894cil.png
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- agnesssa
- Autor
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- 30.09.2012 Jestem mamą :D
- Posty: 3123
- Otrzymane podziękowania: 42
A ja już mam 39,5 stopni gorączki łykam paracetamol robię okłady i nie mogę zbić gorączki, jestem totalnie wypompowana i boję się małego na ręce brać bo jak tylko próbuję wstać to mdleję Może to faktycznie zapalenie piersi bo oprócz tej gorączki nic innego mi nie dolega Mąż poleciał po kapustę do sklepu zobaczymy czy coś pomoże
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- 26joanna
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 318
- Otrzymane podziękowania: 0
Ja słyszałam o mało treściwym pokarmie ale u kobiet które odchudzały się ( wręcz głodziły ) przy karmieniu. Jadły nie wiele , popijały woda i dzieci do 3 miesiąca nie miały siły nawet podnieść główki a później tylko dlatego podnosiły i tyły bo matki przeszły na MM.
Mi do wagi przedciazowej zostały 4 kg. Nie wiem dlaczego ale na mnie karmienie piersią działa odwrotnie , chyba jestem jakimś odmieńcem Trzymam dietę ( tzn. nie jem słodyczy , smażonego ani wzdymających) a figa z tego ! Nie chudnę nic , wręcz już kg poszedł w przód Przy Lusce tez tak miałam a potem nie wiadomo kiedy i plus 10 kg!!!!
a tutaj fajny sposób na uspokojenie dziecka Musze spróbować ale mały coś dzisiaj spokojny
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Sandra85
- Wylogowany
- budujemy zdania
- Posty: 416
- Otrzymane podziękowania: 2
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chasiami
- Wylogowany
- gadatliwa
- 21.08.2012 - Alicja i czekamy na Paulinkę :)
- Posty: 821
- Otrzymane podziękowania: 19
Malutka dzisiaj bardzo ładnie spała obudziła się tylko raz.
Poszła spac o 22 wstała o 3 na karmienie i potem dopiero o 8 rano wstała.
Ale po takim okresie spania ona się budzi i jest strasznie głodna i wrzeszczy, aż dam jej cycusia
Co do wagi to przez tą dietę (która sie okazała, że nie musze jej miec) to schudłam bardzo mocno i mam o kilogram mniej niż przed ciążą, ale przez to zaczął mi się tracic pokarm.
I odkąd wróciłam do normalnego jedzenia to i pokarmu mam wiecej i malutka spi dłużej (mleczko musi byc bardziej syte )
Pozdrawiam mamuśki
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- chasiami
- Wylogowany
- gadatliwa
- 21.08.2012 - Alicja i czekamy na Paulinkę :)
- Posty: 821
- Otrzymane podziękowania: 19
Dziewczyny wiecie co bardzo częstą mylą atopowe zapalenie skóry (skaze białkową) z łojowatym zapaleniem skóry, tak i podobnie było w naszym przypadku (chyba) bo to się okaże dopiero teraz, bo mam jesc wszystko, ale dopiero za 3 tygodnie wprowadzic jaja i przetwory mleczne.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
my dziś nockę mieliśmy średnią...raz usypiałam maluszka 2 godziny a później przy następnym przebudzeniu godzinkę...ale ogólnie spał z jakieś 7 godzin...coś mu się zaczęło ostatnio ulewać chociaż odbija mu się po jedzonku jak go wezmę na ramię..czytałam że przy skazie białkowej się cześciej ulewa...ale wiadomo jak się myśli że może dziecko ma skazę to wszystkie objawy nagle pasują
mam nadzieję że będzie dzis ładnie bo chce wyjść na spacerek z małym...a dziś mamy miesiąc
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- Jussstyś
- Wylogowany
- gadatliwa
- Jesteś całym naszym światem Córeczko:*
- Posty: 777
- Otrzymane podziękowania: 0
za duzo na raz a jej żołądek tyle nie pomieści
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DLA MATEUSZKA Z OKAZJI SKOŃCZENIA MIESIACA
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- PolaL
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 949
- Otrzymane podziękowania: 2
ulewanie nie musi mieć nic wspólnego ze skazą białkową, moja mała co jakiś czas ulewa ale jak ja mówię z zachłanności, ona chyba musi "wycyckać" piersi do dna i ma za dużo. Nawet jak ją pionizuję i jej się odbija to od czasu do czasu leci jej mleczko z buzi.
Aganio ja przy Szymku doszłam do wniosku że mój mąż nie dorósł do ojcostwa. Normalnie jak chodziłam w ciąży to nie mógł się na małego doczekać i głaskał brzuszek, mówił do niego. Więc nie ukrywam, że oczekiwałam, iż jak mały będzie z nami to zajmie się nim, będzie dla mnie wsparciem. A tu bęc to samo jak i u Ciebie, wracał z pracy to mówił że zmęczony, a ja nie mogę być zmęczona przy całym dniu spędzonym z płaczącym dzieckiem. No bo to przecież taki relaksik Wszystko się zaczęło zmieniać jak mały trochę podrósł, mąż zaczął więcej przebywać z małym (wydaje mi sie ze może bał się iż zrobi mu krzywdę bo Szymek był malutki a on jak mówi ma duże ręce). No w każdym bądź razie doczekałam sie że nie było problemu z kąpielą, przebraniem, zabawą z małym. Najważniejsze to przetrwać ten kryzys bo sytuacja całkiem nowa dla Ciebie dla niego ( u nas to trwało prawie 3 miesiące).
Pamiętam że rozmawiałam wtedy z koleżanką i mnie też uspokajała. A potem okazało sie że i ona jest w ciąży i sytuacja była ta sama co i u nas. Tyle ze to ja ją uspokajałam i przypominałam że to samo było u mnie. Więc niestety ten typ (facet) tak ma i czasami zdarzają sie wyjątki ale niestety nie my na nie trafiłyśmy Mam nadzieję że Cie nie zanudziłam swoją opowieścią
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- baby_55
- Wylogowany
- mistrzyni słowa
- paula
26joanna fajny sposób
Siteczko kochana, nie wierz w bajki o rzadkim albo mało tresciwym pokarmie, bo coś takiego nie istnieje jeśli Ty się nie głodzisz, pokarm kobiecy o każdej porze dnia ma inny skład dopasowany do potrzeb malucha i zawsze wytwarza się pełnowartościowy, nawet ze szkodą dla matki ale wszystko co potrzebne jest w pokarmie, jest on naturalny więc maluch łatwiej go przyswaja i trawi nić mm, więc szybciej robi się głodny ale to normalne, to tak jakby do mleka dodać kleiku żedby go zagęścić, robi się wtedy nic innego jak zwykły zapychacz, który wcale nie jest bardziej wartościowy
Twój pokarm jest wystarczający dla Tymka i podawanie mm nie jest potrzebne tylko musisz w to uwierzyć, początki są trdune ale później jest łatwiej i wygodniej dać pierś niż szykować ciepłą wode, mleko, mieszać, karmić itp... no i jest to znacznie zdrowsze dla dziecka niż mm, to niestety jest mleko sztuczne a nie naturalne
Aganio współczuję posiadania trzeciego dziecka, ale trzymam kciuki żeby to się naprawiło, niestety niektórzy Tatusiowie potrzebują czasu
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- patys
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 701
- Otrzymane podziękowania: 0
krostki Matiego rano są dużo bledsze i tak ładnie wyglądają ale w ciągu dnia się bardziej uaktywniają...dietę trzymam zobaczymy co z tego będzie...
dziś mam zamiar wreszcie iść do Kościoła..mamy plan z mężem bo nie chce my żeby mały z nami szedł bo zarazki wszędzie a w Kościele chłodno...więc o 12 ja idę w tym czasie mąż będzie z nim spacerował a na 13 następna Msza więc wtedy ja odbieram dziecko i idę do domu a mąż do Kościoła:) zobaczymy czy plan się powiedzie:)
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- MADZIA7
- Wylogowany
- rozmowna
- Posty: 504
- Otrzymane podziękowania: 0
Od nas już teściowie pojechali, dziś na noc była moja siostra z mężem i synkiem, a za tydzień przyjeżdża jeszcze szwagierka z mężem i córeczką. Cieszę się, że nas odwiedzają, choć jeszcze trochę staramy się ochłonąć i oswoić małą z domkiem, mam nadzieję, że jej to bardzo nie rozprasza.
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.
- czajusiątko
- Wylogowany
- gadatliwa
- Posty: 890
- Otrzymane podziękowania: 9
Nie było mnie jakiś czas bo moja malutka była bardzo marudna... Dwie poprzednie noce były okropne. Oliwka nie spała pół nocy i płakała i wczoraj do południa to samo. Teściowa poradziła, żeby dać jej herbatki koperkowej, więc wpakowałam się szybko w auto i do apteki. Chyba podziałało chociaż dużo tego nie wypiła. Wczoraj wieczorem usnęła twardo koło 23 i obudziła się o 3.30 na zmianę peluszki i karmienie, zaraz usnęła i spała do 8. Przebrałam ją nakarmiłam i śpi do teraz ale zaraz będzie się budziła bo się kręci.
Muszę Wam powiedzieć, że mój mąż mnie bardzo miło zaskoczył jeżeli chodzi o opiekę nad naszym dzidziusiem. Zawsze pomaga mi przy kąpieli, bierze małą do odbijania a jak płakała w nocy to nosił ją cierpliwie na rękach, żebym ja sobie odpoczęła. Szkoda, że jeszcze tylko tydzień będzie w domu, ale niestety potem musi już wrócić do pracy
Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.