Listopad 2011 cz. 2

hellloooo

Vestusiu, my lozeczko turystyczne na wyjazd juz mamy. Kupilam takie zwykle, z materacykiem, z przodu koleczka. Dalam 200 zl, wiec bez tragedii, a jest super. Wystawiam je na taras i Hania chetnie sie w nim bawi

Emcia Mnie to czeka za niecale 2 miesiace Tylko, ze ja w pracy bede ok 5h, chociaz tyle...

Milego dnia babenki

Zuzia super sobie radzi U nas pelzanie i jedynie bujanie sie na czterech

Łozeczko takie
www.babydesign.eu/produkt/id/44

I jeszcze troszke Hani
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

O, fajne to łóżeczko i rzeczywiście nie tak drogo.

No a Hanusia jaki ma pojazd

Widać, że zadowolona w tym łóżeczku.

Muszę się zastanowić, bo generalnie jakoś niekoniecznie chcę kupować łóżeczko, bo nie wiem czy mi się aż tak przyda. No nie wiem, zobaczę, a może uda mi się od kogoś pożyczyć na ten jeden wyjazd. Bo póki co inny się nie szykuje, a w pokoju nie potrzebuję go rozkładać...

Idę się kimnąć, może uda mi się zasnąć, bo Zuza zasypia.

Do później

W takim razie bez sensu kupowac. Nam sie przyda ,na wyjazdy, no i u mamay bedzie stalo. hania bedzie miala gdzie kimac, jak mamka bedzie ja pilnowac po moim powrocie do pracy.

No to co innego. U nas generalnie nie ma takiej potrzeby, Zuzia póki co daje radę spać w swoim, żyrafkowym łóżeczku, więc nie widzę sensu, aby kupować. U teściów nawet nie ma miejsca na rozłożenie tego łóżeczka, a poza tym mają i tak wersalkę i tam Zuza śpi. Raczej pożyczę od kogoś, myślę, że któraś koleżanka na pewno będzie miała he, he, he

Hello Babuszki


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Myślałam o dwóch nockach. JEdnak jechać tak daleko na jedną noc to chyba bez sensu co? Mam nadzieję, że Krzysiu nie będzie musiał iśc do roboty.
Łóżeczko turystyczne mam u taty, takie stare, bez materaca i nawet z dziurą, ale zabiorę je. Jak bym nie miała też bym raczej nie kupowała. Moze uda się Tobie pożyczyć od kogoś. normalnie czytasz w moich myślach, bo dziś rano się zastanawiałam czy łóżeczko brać.

Madziaska nie wymyślaj, musisz być, koniecznie. Ciocia chce wyściskać Hanulkę

Madziaska Toja Hania jest śliczna. Chyba jest grzeczniutka tak? Tak wygląda. Zresztą mamusia też No i jakie włoski ma blond. Lence nadal świecą sie pod słońce na rudo! A, że teraz słońca dużo to mam normalnie rudzielca Dziwne to. Ciekawe czy ten kolor się zmieni, bo gdy słońce sie świeci to nie widać rudości

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Baw się dobrze na chrzcinach. Kumpele fajne prezenty przyniosły.
Jesli chodzi o ciuszki to ja tak jak Madziaska staram się kupować na promocjach.

Vestusia no Zuzia to cwaniara mała. Swietnie sobie radzi. Naprawdę z dnia na dzień coraz lepiej.
A z tej kaszki to się uśmiałam. Nie chciało jej się ciągnać

Kima jak dżampreza? Nóżki bolą?

U mnie wszyscy śpią. Byliśmy w kościółu, ale Lenia tak marudziła, że szok, więc do końca nie wytrwaliśmy.
Później chyba pojedziemy do Ikei, bo chcę kupić stolik nowy, mniejszy do dużego pokoju, no i nie szklany. A potem obiadek gdzieś na mieście.

Malina, a Ty gdzie?

Aa, Luśka potwierdziła, że będzie na 100%

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


To dobrze, że o dwóch nocach, bo ja też tak chcę. Tym bardziej, że kawałek mamy. Planujemy wyjechać w piątek z samego rana (Piotrek jednak będzie musiał wziąć dwa dni wolnego), będziemy na popołudnie pewnie, no a w niedzielę wieczorkiem będziemy wracać do domku.

Super, że Lusia jedzie, no i Sarna.

Madziaska, koniecznie musisz jechać, nie ma to tamto.

A Katka ma dać znać w poniedziałek?

Ja to łóżeczko też pożyczę od kogoś, na pewno się uda

Pewnie do wyjazdu będzie jeszcze wiele kwestii, o które będziemy się nawzajem pytać

Dorcia myślę, że to tak po prostu akurat pod słońce u Lenki wygląda, jakby miała rude włosy. u Zuzi czasami też jeszcze taki kolor się mieni, no ale fakt - że prawie w ogóle, włoski jej ciemnieją zdecydowanie

O tak, stolik koniecznie nieszklany. Powiem Ci, że mojej kumpeli dziecko jak rypnęło głową w stół szklany to na szczęście wielkiej krzywdy sobie nie zrobiło, ale kawałki szkła nie wyglądały dobrze, wręcz strasznie. Trzeba jednak uważać, zwłaszcza przy małych dzieciach.

A my pospałyśmy dobre 2 godzinki

Kurka wcześniej Zuzia bawiła się na dywanie, jak siedziała to tak grzmotnęła głową o ziemię, że biedna rozpłakała się przeokropnie. Ja się wystraszyłam. Zrobiłam jej okład z zimnej pieluszki, po niedługim czasie uspokoiła się, ale wystraszyłam się. Nigdzie guza nie widzę, ona też normalnie funkcjonuje, więc myślę, że jest dobrze. No ale fakt, że ta moja Zuzia teraz to raczkuje w dziwne miejsca i aż się martwię o kanty stołu, fotela itd. O idzie do mnie koło stolika. Co za Raczek O, zwinęła chusteczki spod stołu

Reszta pewnie baluje.

A Kima nie ma poprawin przypadkiem??

Ciekawe jak się wybawiła

No i Kredzia

Piję kawkę, co by się obudzić

My chyba na jeden nocleg,bo ja z piątek do pracy idę. Co prawda tylko na radę,ale nie wiem ile to potrwa. Zobaczymy.

Tak Dorciu,Hania należy do spokojnych i ciągle uśmiechniętych dzieci:) Mam nadzieję,ze tak jej zostanie Juz nie widać jej rudych włosków pod słońce. Pewnie Lence też to minie

Ale dzisiaj upał

witajcie mamutki

my dzis miałysmy grila był mój brat cioteczny z rodzinka i było naprawde super.
A teraz zła wiadomosc nie jade na zjazd bo dostalismy zaproszenie na slub mojej siostry ciotecznej i jest 1 wrzesnia Takze nawet jak nie bedzie rady to i tak d....
Nawet nie wiecie jak mi smutno bo juz miałam cicha nadzieje ze sie uda.

uciekam usypiac Olinke

A tu cisza niesamowita

Katka kurka szkoda, no ale jak wesele to raczej oczywiste...

No to zostało nas 6, z tym że Madziaska na 1 nocleg??

Jak to zrobić Dorcia z rezerwacją??? Jak koszty?? Kurka, ja to zakręcona jestem.

Zuzia dziś znowu zrobiła akcję z butelką i nie chciała pić. Przelałam do miseczki i zjadła z łyżeczki. I co jej nie pasuje w butelce? Możecie mi powiedzieć?

Miłej nocki Wam życzę. Jak tu wejdę rano i będą dwie strony do nadrobienia, to zagryzę

Hy, hy, hy

ha ha Vestusia truskawkowy żel- jadalny Dobry

My też prawdopodobnie wyjedziemy w piatek. W ogóle dzis tak gadaliśmy i okazało się, że byliśmy nad tym jeziorkiem. 15 km od Powidza mieszka Krzysia rodzina, więc na pewno i ich zaliczymy

Jesli chodzi o domki to jeszcze dziś poszukam jakiś. A jak nie to zadzwonię jutro do tych co mają termin i dowiem się wszystkiego.
Właśnie się zastanawiam jak to z Madziaska tę jedną noc zorganizować. Madzia może jednak uda się Wam być na dwie noce co?

MAdzia Hania pewnie tą spokojnośc ma po mamie
Ciekawe kiedy u Lenki wyklaruje się w końcu jakiś kolor włosów. Nie ma rzęs ani brwi rudych, a w miejscu w którym miała wytarta jaśniutkie wychodzą. Zresztą same zobaczycie

KAtka szkoda, że nie pojedziesz.

He he Vestusia gdybyśmy wiedziały to na pewno byśmy Tobie powiedziały co Zuzi nie pasuje w butli Ciekawe co jej się tak butla odwidziała. A w dzień pije?

Witam

WKurwił@M się dzisiaj. Popsuł mi się telefon. Mam LG K501 i wyświtlacz padł muszę jutro koniecznie iść do komisu spytać się ile będzie kosztowała naprawa. Szkoda by było. Mam tam zdjęcia Mikołaja tuż po ur, filmiki. I nie jestem pewna czy nie zapisane jest to na tel Mam nadzieję że dużo za taki wyświetlacz sobie nie zaśpiewają. Normalnie się wkurzyłam.



Dorcia MIkołaj ma ciemny blond włoski. Rudosci w nich nie widzę. Mysle że jeszcze się Lence nie raz zmieni kolor włosów. Nie masz się co martwić. A rudy to też ładny kolor. Dość modny się ostatnimi czasy zrobił.

Vestusia ślicznie Zuzia na raczka chodzi. Oj niepotrzebnie tak na nią narzekasz. Ona w swoim czasie robi pewne rzeczy.
Mysle że jak są takie upały dzieci nie chcą ssać butli czy cycka ponieważ muszą się napracować. A jak łyużeczką jedzą to idą na łatwinzę.

Ale sie u nas błyska. Burza konkretna idzie. Wyłączam kompa bo jakby cos walnęło w kompa to by mi małż cycki na drugą str wykrecił
Dobranoc

Czesc Mamusie!

Spoznione buziaczki dla Olinki
Co do wyjazdu to my chcielibysmy dwa noclegi, moj A wezmie sobie chyba piatek wolny, bo tak wrocilby dopiero ok. 19:00, no i w niedziele bedziemy sie pewnie kolo poludnia zbierac, bo wieczorem bedzie jechal do roboty juz.


Dziewuszki nie odpisze na wszystko niestety.

Misia na urlopie byla wniebowzieta, caly dzien na dworze, w basenie albo w rzece, albo na lace. Wieczorem padala jak mucha, a mamusia z tatusiem mogli poimprezowac Fajnie bylo byc razem. Chyba jednak ja pojade do A, bo juz nam bardzo ciezko bez siebie.
Wrocilismy w sobote o 6:00 rano do domu, ok. 7:00 poszlismy spac, o 10:00 Misia zrobila pobudke, wstalismy, ogarnelismy sie i pojechalismy do rodzicow na dzialke na grilla z moja siostra i jej przyszlym mezem i troche poimprezowalismy. Wszyscy spalismy u rodzicow w mieszkaniu, bo oni jeszcze na urlopie, a dzisiaj bylismy w Miedzyzdrojach, strzaskalismy sie na maksa, pogoda byla piekna, woda w morzu ciepla, bylo super.

Wogole to Czrownica do mnie wydzwaniala na urlopie zebysmy "szybko wracali". O Jezusie jaka steskniona! A ja przepakowalam manatki i siedze u mamy w mieszkaniu i zostane tu do konca tygodnia napewno.

Zmykam Kochane, jutro jakies foty wrzuce, ale za duzo nie mam bo idac sladem Vestusi aparatu zapomnialam i tyle co fonem porobilam.

Buziaki!

Hej

Wczoraj czytałam Was o 3 nad ranem, ale na czytaniu się skończyło

Malina toś dała po garach aparatu zapomniała, no masz Ci los ale wrzuć chociaż te z fonu no i napisz co ustaliliście z A. Pojedziesz jednak? Ja będę Wam kibicować, cokolwiek postanowicie, wierzę, że taka rozłąka to na dłuższą metę chyba kiepskie rozwiązanie

Dorcia ja mam ananasowy, ale szału nie ma

Vestusiu Zuźka cudnie zasuwa

Madziu no moja synowa z rozciapirzonymi palusiami u nóżek jak sobie siedzi cudowna poprostu

Laski nie odpiszę, bo padam na twarz, Kubuś dzisiaj wstał po 6, a ja się wpółdo 4 położyłam.
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No i na koniec fotki, żebyście mi cyców nie urwały i choć nie mam siły to wrzucam duuużo, żebyście miały jutro co oglądać m.in. Dorciuuuu

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Co do rezerwacji to chyba teraz już wszędzie płaci się za dobę hotelową, która o ile mnie pamięć nie myli jest jakoś ok.10 rano, więc nawet śpiąc jedną noc, można płacić za 2

No to fotosków starczy chyba na miesiąc mam spokój

Lecę spać, bo już wpóło 12
pa Mamutki moje

Dżem dobry!

Malina, widać urlopik bardzo udany, toś zawaliła z tym aparatem, ale faktycznie podobnie do mnie
Wklej chociaż te, co telefonem robiłaś Przydał się taki wyjazd, z dala od T. no i w ogóle urlopik. W sumie Twój A. to już długo za tą granicą? Jak to było, jakoś ze dwa tygodnie po świętach wielkanocnych? Nie dziwię się, że chcecie jednak być razem, bo ciężko być w takiej rozłące no i przez tak długi czas. Oby się udało.
Misia musiała być wniebowzięta, taki urlopik na świeżym powietrzu to jest to

A T. taka stęskniona? No niemożliwe! To jeszcze za Wami potęskni



Jak ja Wam zazdroszczę tego morza! Boziu!

Tak bym chciała nad morze jechać, kocham morze. Dla Was to codzienność, no a dla mnie to wyjazd chwilowo niemożliwy do zrealizowania

No i Malina zabiłaś mnie "Misia zrobiła pobudkę o 10:00". No wiesz Grzeszysz he, he, he Zuzia potrafi wstać o 5 gotowa do zabawy

Kredzia fajno, że te chrzciny udane.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Kima najpierw muszę przyznać, że naprawdę świetna sukienka. Bardzo mi się podoba i kolor no i również to, że z Twoim mężulkiem byliście tak samo ubrani kolorystycznie. Mnie się to zawsze bardzo podoba, a mój Piotrek tak nie lubi i w ogóle on ciągle w jakichś swoich koszulach chodzi, o krawacie mogę zapomnieć i zawsze mamy wojny o ubiór na takie uroczystości. Może uda mi się na wesele, na które idziemy 15-16 września, ubrać go podobnie o siebie.

No ja muszę niestety przyznać bez bicia, że nie kumam jak można być taką mamą kwoką Tzn. nie gniewaj się, ale ja nie zabieram Zuzi na wesele i wytrwam bez niej cały dzień Już nie jest przecież taka malusia, no ale ja tak mam, nawet jeśli uznacie, że jakaś nienormalna jestem. Na poprawiny owszem, na pewno pojedzie z nami, ale na weselu sobie jej nie wyobrażam. No ale

Kubuś faktycznie wyglądał jak pszczelarz malutki, a potem, już na luzie to widać, że i on na luzie się czuł No i te jego miny, on zawsze takie zdziwienie prezentuje na fotkach He, he, he


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Dorcia fajnie się składa, że rodzinkę w pobliżu Powidza macie. Upieczecie dwie pieczenie na jednym ogniu, fajnie No i widzisz, to Krzyś może tym chętniej tam pojedzie, skoro tam byliście. Tylko czemu tego nie pamiętasz?

Truskawkowy jest niezły he, he, he

Ja wczoraj tak się spiłam, że nawet nie piszę, bo wstyd. Już więcej nie piję, po wczorajszym mam dość, do teraz odczuwam tego przykre skutki Nie będę piła aż do wyjazdu do Powidza

Zuzia wstała po 5, teraz bawi się na dywanie. Wypiła mleczko z butelki, wow, pierwsze od 3 dni.

Spróbuję dziś wieczorem, po kąpieli, nie przynosić jej do dużego pokoju. Tak się zastanawiam, że może zburzyłam jej rytm wieczorny, bo zawsze było tak, że po kąpieli była w pokoju już szykowana do spanka, tam karmiona i odkładana do łóżeczka. A ostatnio jakoś jest jeszcze jasno, sama wszystko sobie najczęściej szykuję i przynoszę ją do leżaczka do dużego pokoju i może to zaburzyło jej rytm i ona myśli, że jeszcze spać nie idzie i dlatego nie chce tej butelki. Przed snem też drze się jak opętana.
Spróbuję zrobić to tak, jak zawsze robiłam, może o to jej chodzi.

Mam nadzieję, że dziś będzie tu większy ruch

O, i zaczyna się - Zuzia mi ucieka po całym mieszkaniu! Chciałam, żeby się więcej ruszała, no to mam