Listopad 2011 cz. 2

Oj Ty zła kobieto Chcę 6!

Moja Lenia coś marudzi i nie wiem o co jej chodzi. Moze zła, że przed kompem siedzę

Vestka potańcuj z Zuzią. Lenia zawsze przy tym się wymęcza

Dorcia, a ja myślałam, że to Ty przy tańcowaniu bardziej zmęczona he, he, he

Moja Zuza wstała, obudził ją pan, który wymienił termostat od grzejnika. Ale i tak pora była do wstawania. Zjadła kaszkę i chwilowo mam spokój. Ja muszę ogarnąć samą siebie, bo wyglądam jak siedem nieszczęść

A gdzie reszta? Niektóre w pracy, ale reszta to ja widzę, że się opitala.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

he he ja też, ale nie tak bardzo jak Lenia

Faktycznie cisza tu ostatnio niesamowita. Dziewczyny nie piszą, ale widać, że zaglądają

Sarenko daj znać co z tymi zdjęciami, bo to nie daje mi spokoju.

Vestusia a gdzie zdjęcie kiecuchy? Obiecałaś.

No ja już poprasowałam, wstawiłam następne pranie. Dziewczyny czy Wy też tyle pierzecie? No ja kurka codziennie robię pranie, a nawet i dwa. Wkurza mnie to powoli. Marzy mi się żeby kosz był w końcu pusty!

No właśnie Sarna, co z tymi fotami, bo mnie też to martwi!

Ajć, bo ta moja kiecka to taka zwykła, ale ja nie szaleję, bo naprawdę mam dość wesel.

O praniach nawet mi nie mów. Końca nie widać, a suszarki tylko dwie, więc i tak zawsze coś w koszu zostanie. A ile prasowania i składania. No cały fotel mam i patrzy na mnie i się ze mnie śmieje, ale ja udaję, że go nie widzę

Moja Zuzia broi niesamowicie. No włazi wszędzie, nawet śmietnik se otwiera!!! Zamykam przed nią kuchnię, no!

Hej Kobitki

Cały czas czytam o kieckach weselnych ,bucikach , płaczu , praniu , prasowaniu , zjedzonych kwiatkach , zapalkach , wrednych teściowych , sexownych prezentach , zmienionych zamkach i w ogóle o wszystkim! Ze wszystkiego sie cieszę i wszystko przeżywam , czasami aż za bardzo i D później mowi , że ja juz nawiedzona jestem I momentami jakbym o sobie czytała no może oprócz wrednej tesciowej bo moja jest w miarę ok i nawet codziennie z nia przez telefon gadam i to nawet sama do niej dzwonię
A ja bym sie na jakies wesele przeszła To znaczy dopiero jak mnie gira przestanie napierdzielać Jutro jade na rentgena i ze zdjęciem do wuja rzeźnika(czyt.chirurg) może coś tam powie mądrego bo ja nie mam głowy juz do tego.
Liczę , że na vestusiowe weselicho się załapiemy no może chociaż na panieńskie

Ja tam za Sarenkowymi fotami jakoś szczególnie nie tęsknie , raz , że na własne życzenie moich dzieciaków na zdjeciach brak a dwa , że ja na zdjeciach wychodzę jak potwór(to znaczy , że tak samo jak w realu ) i po co mam się wkurzać. Chociaz teraz tak myslę , że ciekawe co tam Sarna napstrykała , czy dużo jest tych "kompromitujących" Więc dalej dawaj na pocztę i wysyłaj

U nas piękna pogoda , Pola pewnie zaraz wstanie więc dostanie obiad i smigamy na dwór. Robota nie zając nie ucieknie a z ostatnich słonecznych dni zal nie skorzystać.

No własnie , Malina co to za rózowiaste falbany w pokoju?

Dziś kolejny niby-kucharz na "castingu'. Zobaczymy co to za jeden tym razem?????

No nie mogę, wchodzę wieczorem a tu tylko jeden post??? Hej, co z Wami??

Polunia ja Ciebie powinnam palnąć chyba za te negatywne słowa o sobie samej. Czepiłaś się siebie nie wiem czemu. Fajna z Ciebie dziołcha i jaka konkretna i wesoła. Wygląd to myślę, że każda z nas ma coś do siebie, ale przecież nie o to chodziło. Ja też mam kompleksy no ale nie będę nad tym teraz płakać.

Moja teściowa też fajna, więc możemy sobie podać rękę

Masz rację, że robota nie zając i trzeba korzystać z ostatnich podrygów lata, bo szybko się kończy.

Ja dziś miałam dość pracowity dzionek, tzn. troszkę prań zrobiłam, z Zuzanką posiedziałam, obiadek. No a przed chwilą sprzedałam wózek

Bardzo się cieszę, bo kasa potrzebna na weselicho a krucho u nas już jest, więc się przyda. Przyjechali państwo, obejrzeli prezentację wózka i całość poszła, więc cieszę się ogromnie. Jedno z głowy. Gdyby jeszcze auto chciał ktoś kupić, to byłoby super. No ale pożyjemy, zobaczymy.

Piotrek kupił motorower!!! No oszalał zwłaszcza teraz przed weselem. No ale niech ma, bo ciągle mi truje i miauczy, no płacze właściwie. Żeby mi potem nie pitolił, że mu coś nie pasi, bo z buta będzie chodził do roboty (teraz go kupił pod głównym pretekstem dojazdu do pracy, że rower się psuje, że nogi go bolą i takie tam...).

Pojechał pozałatwiać formalności z autem, ja wykąpałam Zuzolindę i ją nakarmiłam. Teraz zasypia.

Ja spadam przed tv, więc życzę Wam miłego wieczoru Kochane. Znając moje zezowate szczęście - jeszcze tu dziś zajrzycie i będę miała rano co czytać

hej laseczki moje .

Sarenko to jak ta karta , to masz nalot grupowy z zamiarem uduszenia cie hehehe

Vestusia hhehehe , zapamiętaj "mały , ale wariat"



Docia hehe , no umie juz sporo , ale powiem wam , ze ja ostanio z netu korzytam tylko ze względu na was , a tak to czasu brak i tego suwaczka zawsze zapomne uzupełnić, ale musze sie poprawić

Och to Krzysiu zaszalał z tym prezentem .Ale lepiej póżno niz wcale

Malina ty masz dobrze z tą hurtownią.Kurka aż musze poszukać , czy u mnie gdzies nie ma takiej.

Hhehe powiedz A. niech się śpieszy ,bo do koniec tygodnia to juz bedzie po pomidorach .Hhehe mój mi kurierem kazał wam wyslać


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.



Misia wyglada slicznie

kolczyki idetyczne na alegro oglądałam , ale własnie zastanawiałam sie jak młoda to bedzie nosić.To teraz juz wiem Sliczne są


Docia super bielizna , ale moj to by tam zachwycony nie był , bo on to zobaczuch

hehehe Docia u mnie nie ma takiej mozliwości , zeby kosze były puste , bo mam ich 3 , ale jak raz na rok sa puste , to i tak ciuchy mi się nie mieszczą w szafkach.

Polunia hehe co tyy chcesz od siebie co??

Kobietki ja usprawiedliwiam.Wzięłam za czytanie książki , a ja jestem mol i koniec.Jejor jak mi sie chciało książki!!!!

Poza tym jak zwykle pranie , sprzatanie , gotowanie i milon roznych rzeczy na głowie.Jak mi się marzy jeden dzień lenistwa , eh.

aurelcia broi stasznie , nerwus się z niej zrobił.Ola tez już okłada jak szalona.Na schody mi cały czas ucieka.

no i kuzwa mac , co z wami , to co z kolejnym spotaniem , bo widze , że chyba wam sie nie podobało , bo cisz , nikt sie nie wychyla??

a to ja tez wrzuce fotki

Dzięki cioteczki za buziaki - Fisiek też Wam wysyła. A z okazji swojej miesięcznicy jest dziś tak marudny i upierdliwy, że padam na cyce (cytując Wielkich Tego Świata )

No czesc

Filipku moc buziakow na Twoje 10 miesiecy!

lusia Aurelcia cudna na fotach.
Co do pomidorow to moj tez mial pomysl z kurierem

Dorcia ladna bielizna, ale wolalabym real foto Ja kiedys bylam w Esotiq-u i zadnego biustonosza na mnie nie bylo- wszystkie za male. Chyba duzo cucatek musialo sie przewinac akurat.

Ja caly dzien poza domem bylam, najpierw u siory, potem z nia na tej przymiarce, potem u mamy i u lekarza z Misialindą U lekarza bylam z tymi krostami bo dzisiaj znowu obudzila sie z buzia w kropki, no nie wiem co to za cholerstwo, nigdy nie miala problemow z cera, ale teraz takie syfy ja wywalaja. Lekarka przepisala jej detromecyne i jakas masc robiona, mam nadzieje, ze zejdzie jej cholerstwo.

Poza tym bylam na solarium na 10 min. i po prostu moja biala boja jest teraz czerwona boja A to dlatego, ze slonca nie widziala (tylko ksiezyc w Powidzu ) i normalnie sobie spieklam rzyć

Michaśka jeszcze nie spi... A wogole dzisiaj rano musialam ja obudzic o 10:00 bo tzreba bylo sie szykowac do wyjazdu, a ona spala w najlepsze Chyba ten Powidz jeszcze odsypia

Nie wiem co ja tam jeszcze chcialam napisac, musze jeszcze raz przeczytac bo nie pamietam.

Vestusia super, że sprzedałaś wózek. No a Bob poszalał. Teraz to będziecie śmigać na wycieczki.

Polunia Ty to masz chyba @ co? Albo jakieś gorsze dni. Główka do góry

Luśka co czytasz ciekawego?

No własnie- Dziewczyny co z kolejnym spotkaniem? Chcecie czy nie?

Luśka Aurelcia wygląda cudownie na tym zdjeciu. no napatrzeć się nie mogę. Prześliczna jest! A na drugim jaka wesolutka. Kochana.

Joanna a Ty co tak krótko? Oj oj

Malina no cyckonosze na Ciebie za małe? Może Ty w jakimś dziecięcym byłaś
Ha ha oj nie, real foto? Chcesz mieć koszmary?

Ze spaniem też masz za dobrze

Ja zajęłam się dziś Krzysia 30stką. Będziemy ją robić tam gdzie nasza rodzinka mieszka. Psiapsióła zorientuje mi sie dokładnie, bo pracowała w tej knajpie, a przez tel to nie to samo. Wyszło mi 30 osób + dzieci :/ Dużo kurka. No i chyba doczepimy do tego roczek Leni. Ale tak jakoś nie chciałbym zapraszać na impreze 2w1. Wolałabym żeby tylko o roczku wiedzeli dziadkowie i rodzeństwo, a inni nie. nie wiem

Hej po "m jak miłosc"

No fakt @ jest

Ja tam chce spotkania , wszystko jedno gdzie bo jestem w tej komfortowej sytuacji , że gdziekolwiek wymyślicie to i tak bede miała w miarę blisko

Najlepsze zyczonka dla Filipka

Byłam dziś na rentgenie , aaa zapomniałabym - kolejny frajer się nie zjawił , no kucharz znaczy się , normalnie debile jakich mało.

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

No ale przynajmniej miałam czas żeby podjechac na to zdjecie rtg. W ogóle to myślałam , że się pod ziemie zapadne ze wstydu. Do teraz jestem głupia , bo nie wiem czy koleś mi coś na opak powiedział czy ja źle zrozumiałam... No ale podejrzewam , że to ja go na opak zrozumiałam , normalnie jak blondynka Wchodzę do tej pracowni a tam dwóch facetów. Z czego jeden przystojny niczym Karpiel-Bułecka No i własnie ten przystojny patrzy na skierowanie i mówi , że musze się rozebrać , pytam czy do bielizny? Mówi , że tak i , że od pasa w górę w ogóle bez bielizny.Juz mi się zrobiło goraco , te moje obwisłe cyce z rozstępami , aż wstyd. No ale mus to mus. Wyłaże z tej niby przebieralni w samych gaciach i japonkach a ten patrzy na mnie i mówi "no to pani poszalała". Kuźwa czułam jak robię się czerwona , i pytam , że o co chodzi. A on mi na to , że mogłam zostać w spodniach bo tylko od pasa w góre miałam sie calkowicie rozebrać.Ja pierdolę , normalnie siara jak cholera. No ale , że kolejka długa to nie kazał mi sie juz iśc ubierać i leżałam w samych gatkach na tym kurewsko zimnym metalowym stole. Zrobili jedno zdjęcie i przylazł mnie ułozyć na boku , centralnie z dupskiem wypietym na niego bo musiałam nogi podkurczyć. Normalnie było mi tak głupio , że szok. Spierdzilałam tak szybko do przymierzalni , że dowodu zapomniałam i jeszcze sie musiałam po n iego cofnac. Mam nadzieje , że juz żadnego węcej zdjęcia nie będę musiała robić bo chyba umrę z zażenowania

Dobra , idę dalej czytać

Polunia posikalam sie he he Ty agentko

Hahaha polunia no dobrze, ze bez majtow nie wylazlas

Dorcia no nie wiem, ale u mnie w tym Esotiqu to D byly za male, a wiekszych nie bylo z tych modeli co mnie interesowaly.

Zadzwonilam do kuzynki ( a wlasciwie zony A. kuzyna)i poopowiadalam o tesciach, a oni mieszkaja w Jeleniej Gorze tam gdzie cala rodzina tesciow wiec kuzynka juz zadba o to, zeby wiesci co u nas slychac szybko rozeszly sie po rodzinie