MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

NaMAgapas jest okey, zresztą uważam, że to bez sensu kupować inny baldachim bo w innym kolorze...

Monja przy takim czymś to ja bym na Twoim miejscu poszła jeszcze dziś i się upewniła czy wszystko okey. Lepiej dmuchać na zimne.

Też od dłuższego czasu odczuwam bóle jak na @, jeszcze co jakiś czas mnie zakłuje kość łonowa i pobolewają pachwiny. Rano po wstaniu z łóżka jest najgorzej
Po za tym w ciągu ostatnich kilku dni skurcze zrobiły się bardziej upierdliwe, trochę pobolewają (od krzyża też) ale dalej są nieregularne. Wczoraj z kolei po przytulankach z mężem doszło dodatkowo kłucie tam w środku
No nic... dziś idziemy na wizytę to się dowiemy co się tam dzieje.

Monja- jak ja bym się we krwi obudziła to bym chyba zeszła na zawał,a karetke to bym na pewno wzywała... Na pewno bym na Twoim miejscu poszła dzisiaj do lekarza.

Co do kłucia i bólów w dole to czasem. Za to mam uderzenia gorąca i duszności no i skurcze oczywiście, ale je to od miesiąca, tyle, że teraz sa wyżej i brzuch się szpiczasty robi. Czasem tylko mały się tak wygnie dupcią, że myślę, że to skurcz, ale z drugiej strony brzucha i wiem, że to pupa tylko
Kupiłam już część pieluch, bo trafiam na promocje w hipermarketach- a jedna taka fajna, że się musze chyba jeszcze raz przejechać- 2 opakowania premium care pampersa 3 (120szt) za 84 zł. A wczoraj kupiłam 2 op. standardowych pampersów 2 new baby (3-6kg) po 94 szt każde za 89 zł. Musze gdzies upolowac promocję na new born premium care, bo drogie, a podobno najlepsze.

Ja wczoraj zwiedzałam porodówke i spotkałam koleżankę z LO Nawet nie wiedziałm, że jest w ciąży, a tu ma termin już na koniec listopada. A mojej kumpeli co równo ze mną prawie jest już się brzuch obniżył więc tuż tuż.
A na porodówce się dowiedziąłm m.in., że mają i polecają gaz rozweselający, bo bardzo pomaga sie rozluźnić Miałm aż spytać czy tatuś tez może skorzystać A oprócz tego to: - nie odsyłaja i jakby brakowało sal to przystosowują poporodową, że chronia krocze, nie zwlekają z CC jeśli są wskazania, zaraz po przyjeździe robia badania na zewnątrzoponowe, bo laboratorium czynne całą dobę, maja 2 anestezjologów całą dobę, mimo, że wizyty od 11 do 19 to nie wyganiają byle tylko na raz w jednej sali nie było do obu mam kogoś (a sale 2-osobowe) i po 3 dniach do domku puszczają. Generalnie wszelka dowolność, luz, filozofia "bez bólu" i żeby mam się nie denerwowała
Hmm- się na d dwiema rzeczami zastanawiam- chcą u mnie w szpitalu żeby wziąść rożek/otulaczek, a ja się nasłuchałam o utwardzanych rożkach, że się do niczego nie przydają i tylko po cc mają sens- chciałam otulaczek, ale jak będzie Adasiowi zimno w samym? Bo to chyba sie zakłada zaraz po porodzie, nie? Co Wy na to?
A druga rzecz- pisza, żeby wziąć podkłady Belli, a ja chciałam kupić Hartmana, bo ma lepsze opinie w necie...Ale to pierdoła, bo jakie wezme to przecież moja sprawa.
Dobra, spadam na poczte po przesyłkę i się za obiad zabieram.

Monja ja tez bym sie nie zastanawiała tylko gnała do lekarza

Tygrysico fajnie , ze masz możliwość rodzic w takim miejscu:)I ty jesteś już teraz zadowolona:)
Ja jutro na ktg mam zamiar babeczke wszytko się wypytać ale ogólny pogląd mam

luska- oj, bardzo zadowolona i się już aż tak nie boję Chociaż sądząc po coraz bardziej powalonych snach boje się porodu- np. śniło mi się, że urodziłam 3 dzieci- dwójka to były dzieci koleżanki, albo, że koniec świata się zaczął, że wybuchła bomba atomowa, albo, że mnie porwano...itd Najbardziej się oczywiście martwie, żeby Adaś się zdrowy urodził i bez komplikacji i żebyśmy sobie poradzili z opieką.
Właśnie z poczty przyniosłam szalik i czapke i szalik jeszcze jedne- czekam na czapkę drugą i siedam na allegro po kolejne rzeczy- dzisiaj może wreszcie otulaczek i reszte kosmetycznych na poród...

No najważniejsza, ze spokojna jesteś, no i to jednak zawsze jakoś człowiek się lepiej czuje jak już chociaż oględnie zna miejsce , wie co i jak .

Wow ale sny ja nie mam takich , albo nie pamiętam bo wogole nic mi się nie śni

e torba na finiszu Ale się ciesze bo mega mi się nie chciało ale perspektywa tego , ze to lada dzień 37tc mnie zmusiła No a może kto wie na wieczór się zmobilizuje i łóżeczko ubiorę Na razie jeszcze chwila relaksu, a za 30minut trzeba młodzież obudzić bo znowu zrobi pobudkę o 4 jak się wyśpi w dzień(no ale dziś mi akurat pasowało tak rano)

Zostawiam to lozeczko tak jak jest.

Ja zebym zobaczyla jakas krew to tak jak Tygrysica... zejscie murowane. Odrazu szpital, nie zastanawialabym sie. Podziwiam Cie Monja, ze jestes taka spokojna. Ja na poczatku tez plamilam i nawet teraz jak o tym mysle to mam ciary na plecach.

Dostalam zaproszenie od poloznych do szkoly rodzenia. hmmm lepiej pozno niz wcale

Ja to pewnie zwiedze szpital dokladniej w ciagu tych 2 tyg. Rozmawiałam z dziewczynami, ktore tam rodzily, to nie mogly sie nachwalic. Nowa jednostka, cudownie, czysto, milo, przyjemnie oh i ah. W sumie bylam tam raz.. na usg polowkowym. Z zewnatrz super... zobaczymy jak bedzie na sali... jak sie zacznie Tez podaja tlen na przemian z gazem rozweselajacym bedzie ciekawie. Slyszalam o wannach, pilkach i innych pomocnych rzeczach... no zobaczymy. Oby to wszystko prawda byla
Ogólnie to mam takie wrazenie, ze to okres swiateczny i beda tam pustki, bo komu chce sie rodzic w swieta. hehe nie wiem czemu, ale podswiadomie mam takie myslenie. No i sie smiejemy z kolezanka, ze jak moj porod sie zacznie to wszyscy beda narabani

To fajnie macie sie w tych szpitalach. Ja to niemam kiedy jechac i zobaczyc jak jest w moim pojde rodzic i tyle. Mam nadzieje ze przed swietami mnie chyci i na swieta bede w domu bo chce byc z moja córka na swieta. A tak po za tym to u mnie wszystko oki jutro ide do lekarza ciekawe co mi powie.

Hi!
Ja dziś już po wizycie u ginki.
Oficjalnie mam zgodę na rodzenie
Stwierdziła, że na tym etapie i przy takiej wielkości dzieciaka nawet teraz jakby się urodził byłby donoszony
Po za tym pobrała próbki na streptokoki, za 2 tygodnie mam kolejną wizytę jeśli dotrwam
Szyjkę mam już miękką, długą na 1,5cm (dla porównania w połowie lipca miała 4,7cm)

Cóż... dała mi do zrozumienia, że mam duże szanse na szybsze rozpakowanie

NaMAgapas jak się czujesz byłaś u lekarza?. Ja po poprzednich przeżyciach to jak słyszę krwawienie to wpadam w panikę. Mam nadzieję , że wszystko jest ok.
Ja właśnie wróciłam z warzywniaka , brakuje mi tego samodzielnego robienia dużych zakupów. Tak to codziennie parę pomidorków, he he wszystko kupuje na sztuki. Tak robiłam zakupy na tydzień a teraz codziennie.
Ale się już zimowo robi, grudnik mi zakwitł czyżby śnieg już byl tuż tuż?

NaMAgapas lozeczko ok kolorki dobrze dopasowane:)

Ja jak bym zobaczyla krew to tez bym spanikowala ogolnie jest to jeden z objawow zblizajacego sie porodu wiec napewno gnalabym albo do lekarza o ile bylaby taka mozliwosc albo do szpitala to nie ma zartow jak zaczelabym panikowac ze moze cos z dzidziusiem sie dzieje

KasiaT teraz tylko czekac na ta chwile:)

Ja mam torbe spakowana ale jakos chyba zmienie kolejnosc ulozenia bo cos mi nie pasuje moze macie jakies dogodne ulozenie torby? i propozycje moze cos zmienie he

co do pampersow tez mam 2opakowania pampers premium care tez slyszalam ze niby lepsze zobaczymy jak beda sluzyc kruszynce

A co do szpitala to raczej sie nie wybieram zeby obejrzec kilka razy bylam na wizytach u bliskich ciezarnych to ,miej wiecej wiem co i jak i wyglad znam takze jak sie zacznie to poprostu pojade i tyle mam tylko nadzieje ze trafi mi sie dobra obsluga i ze bedzie wszystko ok

Bylam na usg wczoraj i sie przerazilam hehe nasz dzidziulek wazy juz 3100 i naprawde nie wiem jak to zrobila przez ponad 5 tygodni przybrala tyle no ale coz wazne ze obrocila sie glowka na dol i jestem spokojniejsza teraz ze nie bedzie cesarki hehe moze pomogla lampka ktora raz swiecilam po brzusiu z waszych porad :)a tak to wszystko ok z wodami 14tego ide do giny i tez zobacze co mi powie ogolnie juz nie biore luteiny dopochwowej na podtrzymanie ciazy ale jak narazie nic sie nie dzieje podejrzanego.

A TO KĄCIK NASZEJ NADUSII KLIKAJAC NA ZDJECIE MOZNA POOWIEKSZYC CHYBA

hej laseczki:)

Adiafora to cie podziwami ja nie lobie małych zakupów , teraz lodowa świeci pustakami , ale wyjadamy resztki , bo chce w sobotę na mega zakupy jechać.Nawet w zamrażarce powoli się za luźno robi

KASIA NO CO TY My mam chyba podobny termin:)Ale moja niech sobie jeszcze posiedzi , zresztą u mnie symptom brak.A ile dzidza waży , ze lekarz ci powiedział , ze spokojnie możesz rodzić??

Drynek Wow to sporo ta twoja"kruszynak" juz waży No i słodki kącik

drynek88 faktycznie duża ta Twoja Kruszyneczka moja ma dopiero 1700 i też już jest ułożona główką w dół na całe szczęście, bo im bliżej porodu tym bardziej pełna obaw jestem a tak w ogóle to śliczne macie kąciki dla swoich maleństw u mnie to się dopiero wszystko robi jeszcze kącik będzie przygotowany dopiero jak się urodzi, dziadzia zrobił łóżeczko i dziadzia je złoży hehe

Matko co za noc!!!!!
Wczoraj skusiłam się na pyszne spaghetti własnej roboty, oczywiście z toną przypraw i Bozia mnie pokarała.... na zmianę łapała mnie zgaga i było mi nie dobrze... bleee.... rennie nic nie pomagało a jak już była chwila spokoju, że próbowałam zasnąć to moje "kochane" szynszyle zrobiły się bardzo rozmowne
Teraz chodzę jak wywłoka

Drynek ładny kącik Jeśli chodzi o torbę to ja się posłuchałam rady położnej. Poleciła mi na wierzch dać rzeczy do porodu, potem dla malucha pierwsze ciuszki, czapeczkę, skarpetki, pampki i chusteczki, bo one od razu lądują do tego szklanego wyrka naszykowanego dla dzidzi, potem dla nas do przebrania, podkłady higieniczne i dalej reszta.

luska dokładnej wagi nie podała bo nie robiła usg ale po delikatnym macaniu przez powłoki brzuszne porównując do ostatniej wizyty to stwierdziła, że już ma dobrze ciasno tam i spokojnie przeszedł 3kg. Ale jeśli odziedziczył moje ciężkie kości to wcale się nie zdziwię jak będzie cięższy niż wynikałoby to z pomiarów. No cóż przekonamy się wkrótce.

W ogóle to moja gin podała mi ciekawe dane statystyczne. Jako, że mam grupę rh(-) to byłam badana pod kątem konfliktu (wprawdzie pierwsza ciąża ale i tak badają bo w rzadkich przypadkach też pojawia się w pierwszej ciąży). Mój mąż nie zna swojej grupy krwi więc nie wiem czy jest szansa na wystąpienie konfliktu czy nie. No i tak od słowa do słowa dowiedziałam się od niej, że wprawdzie w karcie ciąży jest miejsce na grupę krwi ojca ale ona tego nigdy nie wypełnia, żeby nie było zmyłek, bo wg statystyk 30% dzieci urodzonych w małżeństwie pochodzi ze zdrady

drynek88 fajnie wazy twoja dzidzia oraz sliczny kącik.

Ja dzis byłam u położnej i mocz wporzadku oraz cisnienie. Dziecko jeszcze nie obrucone ale ja mam jeszcze czas. Potem poszłam na szybki kurs karmienia piersia ( z pierwszym miałam problem to stwierdziłam ze moze sie cos dowiem) wiec dowiedziałam sie duzo pokazywała mi babaka jaki zołądek ma dziecko jak sie urodzi i po paru dniach jak rosnie. Byłam w szoku ze ma az tak mały jak kulka szklana . Po porodzie dostane zaszczyk na szybkie skurczenie sie macicy jak bede rodzic to moge dostac głupiego jasia jak bede chaciała. Co jeszcze.........aha jak bede karmic piersia to podobno moge wszystko jesc a dziecko mi powie czy mu to odpowiada czy nie. Jak cos mi sie przypomni to dam wam znac teraz musze isc bo moja córa chce zebym z nia grała w gre.