BezpiecznaCiaza112023

MAMUSIE GRUDZIEŃ 2011 !!

13 lata 1 miesiąc temu #240421 przez polunia
gagusia84 ja mam to samo co Ty , też mam nadzieję , że mnie szybko puszczą do domu bo się tam zaryczę za synkiem , a nie można przyprowadzać takich maluchów jak mój do szpitala!!! Z tym że ja idę w środę ( 23.11 ) a cesarka dopiero w poniedziałek (28.11 ) i jeszcze 4-5 dni po cięciu. w sumie ok 9-10 dni!!! Chyba się tam wykończę , ostatnio jak byłam ( 5 dni ) to było mega ciężko... :(
No chyba , że jak już będzie Mała ze mną to nie będę tego tak przeżywać , niewiem. Już chce mi się ryczeć :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240427 przez yasminek
Cześć Dziewczyny! Ufff.. ale się naczytałam, zrobiły mi się spore zaległości. Dawno mnie tu nie było, a dokładnie 4 tygodnie- tyle czasu przeleżałam w szpitalu :( Dzidzia pcha się już na świat, szyjka się sporo skróciła od ostatniego badania i główka jest baaardzo nisko ( w kanale rodnym ). W 32 tyg. dostałam zastrzyki na rozwój pęcherzyków płucnych i fenoterol (przeciwskurczowy). Teraz wchodzę w 36 tydzień, mam rozwarcie na ok 2cm. Jeszcze przez tydzień muszę brać leki a później je odstawić i gdyby coś zaczęło się dziać to już nie będą hamować. Jestem taka szczęśliwa, że wreszcie mogłam wyjść do domu. Po tych 4 tyg. cera zrobiła się ziemista, a mięśnie to chyba mi zanikły. Nie mogłam wejść na 1 piętro tak mnie bolały. Echhhh szkoda gadać. Najważniejsze, że najgorsze już za Nami i jakoś wytrwałam. Uważajcie na siebie Kochane. Pozdrawiam!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240562 przez monja
Polunia, no to Ty juz jestes praktycznie rozpakowana!!! Jak ja Ci zazdroszcze! Yasminek w sumie tez niebawem pewnie urodzisz. Wspolczuje szpitala. Ja jeszcze nigdy nie lezalam w szpitalu, wiec bylaby (i bedzie) to dla mnie na pewno trauma.
A u mnie sie nic specjalnego nie dzieje. Piore, prasuje, gotuje. Szara rzeczywistosc :) Czuje sie w miare dobrze, strasznie duzo pije. Wlasciwie to wciaz mam kubek czyms wypelniony przy ustach. Jutro bede musiala wyjsc z cieplego mieszkanka na to listopadowe zimno, bo mam wizyte u lekarza. Mam nadzieje, ze bedzie wszystko dobrze!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240606 przez KasiaT
Hej dziewczyny! Dziś jestem zielona z zazdrości. Moja koleżanka godzinę temu urodziła córeczkę :laugh: eh... też już bym chciała :P

Yasminek przytulam mocno! Dobrze, że dzidzia wytrzymała w brzuszku! I mam nadzieję, że resztę ciąży już przetrwasz bezproblemowo!

A w ogóle to ostatnie pare dni mam jakieś takie sflaczałe... nic mi się nie chce... najchętniej bym przeleżała w wyrku cały dzień przed tv lub lapkiem... Chyba zmęczenie ciążowe wychodzi... a brzuch mam już tak nisko, że prawie między nogami... kości dalej strzelają ale trochę mniej bolą i o dziwo mimo obniżenia brzucha chodzę siusiu rzadziej niż wcześniej :P A wyniki moczu mam tak dobre, że ginka już mi darowała szczanie do kubeczka :blink:

Acha... dziś odkryłam na brzuchu rozstępa nr 1 :angry: na szczęście tuż przy pępku i póki co nie jest specjalnie widoczny (podejrzewam, że jak skóra się zejdzie to wyląduje w dołku pępkowym) - ale czułam, że coś się tu zrobi bo dokładnie w to miejsce maluch wiecznie pcha albo łokcia albo kolano aż boli jak dotykam... no i rozciąga mi skórę :silly:

Spokojnego wieczoru życzę!

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240613 przez tygrysica
Polunia- a czemu masz być tak długo przed cc? Dziwne.
Yasminek- oj- współczuję- 4 tygodnie to długo. Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok.
Ja dzisiaj byłam u gina i na ktg. Wszystko w najlepszym porządku. Tylko mojego gina nie było, ale jakis straszy lekarz. Miły, ale nie badał ani usg nie robił, a ja chciałam sie dowiedziec ile waży Adaś. Trudno- nastepna wizyta 2 grudnia- sie dowiem. Niektóre z Was już będą rozpakowane ;) Ja mam termin na 21ego grudnia i nie wiem czy bym nie wolała juz do stycznia doczekac- ponoc lepiej byc z początku roku niż z końcówki.
Najeździłam sie strasznie. Odebrałam wózek z serwisu- naprawili koła, ale stwierdzili, że wózek w strasznym stanie ia lbo ktoś mega nie dbał o niega, albo kilkoo dzieciaków już nim jeździło :angry: Wkurzyłam się, bo myślałam, ze to po jednym. Napisze do kolesia, który mi go sprzedał. Panowie z serwisu pocieszyli mnie, że przecież jak się nie znamy to skąd mieliśmy wiedziec że jest w takim stanie- na pierwszy rzut oka nie wygląda aż tak źle. Mili byli i nic za naprawienie hamulców nie wzieli - czekolade im za to dałam :) Uśmiali się ale zadowoleni. Generalnie- wózek powinien wytzrymac, ale trzeba na niego uważać, no i ja go nikomu nie będę wciskać, ale jak coś to na części sprzedam.
No i przegrałam aukcję na LifeNest. Szkoda, ale więcej bym już nie dała. Będę na monitor polowac, bo moj tata miał podejrzenie bezdechu i ja czasem budze się (poza ciążą- teraz nawet nie) łapiąc gwałtownie powietrze- jakbym zapomniała oddychac- troche przerażające. Rozmawiałam o tym z położną i powiedziala, że ona by na moim miejscu kupiła uzywany monitor, byle nie stary, bo kiedyś inaczej je ustawiano. Potem okazało sie, że większość ludzi miewa przerwy w oddechu na 30 sek i to naturalne i teraz podobno się na dłuższy czas ustawia.
Byłam tez mierzyc karmniki i szok- zamiast 85F jak wyliczyłam będzie chyba 75F- mam podjechac w sobote i zmierzyć, bo nie mieli na stanie.
I mam mi kupiła poduszkę versace w H&M, na którą się czaiłam odkąd się dowiedziałam o nowej kolekcji :lol: Ponoć piekna- jeszcze na żywo nie widziałam.
Ide sie położyć z nogami w górze bo mi kręgosłup pęknie po całym dniu w rozjazdach zaraz.
A z dziwnych rzeczy to wycinają mi całą aleją topoli pod blokiem i sama nie wiem co o tym myśleć- lubiłam je- ładnie szeleściły i miło było widzieć zieleń za oknem, ale ze dwa lata temu jedna się zwaliła i przywaliła 2 samochody...Będę musiała się przyzwyczaic...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240654 przez upsar
Pozdrawiam wszystkie mamuśki!!!

Ja dzisiaj tez miałam wizytę u gina ale zbadała mnnie wyjątkowo boleśnie.
Dzidek dalej ułożony miednicowo i juz chyba tak zostanie bo mało czasu do końca. Mam rozwarcie na 1 cm ale to podobno przy kolejnej ciąży nic niezwykłego i na poród sie jeszcze nie zanosi. Mam nadzieję bo wolałabym urodzić w grudniu :)
A co do ułożenia to lekarka proponuje rodzić sn bo nie widzi podstaw do cc, skoro to nie pierwsza ciąża to po co dawać sie ciąć - jak to ona nazwała.
Sama nie wiem co o tym myśleć boje sie troche o dziecko mi tam wszystko jedno czy pośladkami sie urodzi czy główka byle całe i zdrowe. A wychodzi na to, że wszystko w rękach lekarza na którego "trafię" przy porodzie bo on ostatecznie zdecyduje. Zazdroszczę dziewczynom które są umówione na cc bo wiedzą kiedy i jak a mi pozostaje czekać :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240662 przez polunia
Ano tak długo przed... !!! Dlatego, że to już będzie 38tc i muszę być pod kontrolą , a raczej moje serducho musi mieć nadzór bo to już jest bardzo duże obciążenie dla niego na tym etapie ciąży.. Mała jest jeszcze mała (2600 wyszło we wtorek na usg) i pomimo tego , że mieli mnie ciąć najpóźniej w 38 tc to chcą poczekać chociaż do 39 jeśli da radę. A poza tym mam problemy z łożyskiem i też chcą je mieć pod kontrolą. A no i to , że gdyby pojawiały się jakiekolwiek skurcze zaraz biorą pod nóż bo naturalnie rodzić nie mogę , a w pierwszej ciąży wywoływali mi poród przez dwa dni bo nikt ( nawet ja ) nie wiedział że mam wadę serca. Ot , taki paradoks ... :blink:
Początkowo miało być że idę w środę a w czwartek cięcie - no ale dupa!!! Posiedzę sobie i będę dostawać na głowę :X
yasminek chylę czoła , oszalałabym na Twoim miejscu, no ale z drugiej strony czego się nie robi dla Maleństwa. Podejrzewam , że odpoczynku masz póki co serdecznie dość ale nic innego Ci w tym wypadku nie pozostaje. A więc odpoczywajcie i dbaj o siebie. Trzymam kciuki ;)
monja nie zazdrość , im dłużej jest w brzuchu tym więcej Ty masz czasu dla siebie, którego po rozpakowaniu za wiele nie będziesz miała :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240664 przez polunia
upsar ułożenie miednicowe i poród sn. Albo mi się wydaje albo jakaś dziwna ta lekarka.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240720 przez drynek88
..To niezle macie przezycia kochane z tymi wozkami ja to bym zwariowala jakbym zobaczyla wozek w takim stanie i dzidzius mialby w nim przebywac no ale nigdy nie wiadomo co tak naprawde sprzedaja.Biedne musicie sie nameczyc teraz zeby doprowadzic do ladu

Monja pic to tezz pije ciagle i ciagle mi malo hehe a mykam zaraz to oddac i tak wkolko
Malutka moja strasznie wariuje ciagle dotykam jakiejs czesci i sie z nia bawie hehe a tatusiowi ostatnio psikusy robila jak dotykal brzusia nie ruszala sie a jak ja dotykalam to wariowala a tatus sie denerwowal hehe no ale dzisiaj mogl zobaczyc jak szaleje i sie cieszyl jak gwizdek...Ale te ruchy sa meggge tak mnie boli normalnie wypycha ten brzuch na maxa

Kasia T ja niestety dzisiaj tez zauwazylam rozstep pierwszy a tak sie cieszylam ze nie bylo a tu nagle jest jeden :(

Yasminek kochana jestes dzielna jestesmy z toba musialas sie nadenerwowac pewnie malutka juz chciala wyjsc do ciebie tak jej sie spieszy widzisz:) no ale niestety to niedobry czas dla niej jeszcze troszke musi poczekac a ty sie trzymaj i uwazaj.Ja to juz tylko czekam i wypatruje co sie zmienia gina mowila ze czop bedzie mi sie odklejal ale narazie nic nie zauwazylam :( tylko bardzo mnie boli podbrzusze i krocze, pachwiny masakra czuje ze brzusio zchodzi na dol no ale skurcze jeszcze nie takie, jeszcze musze byc cierpliwa choc chcialabym przytulic juz to male szczescie.



..Natalia..

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240883 przez tygrysica
Jeszcze pojechałam dzisiaj na wymaz na paciorkowce i maskara- jakos tak mi pobierała z pochwy, że aż syknęłam z bólu- nie w ta strone co trzeba odchyliła patyczek- auu, a drugi wymaz tez masakra- nieprzyjemnie jak nie wiem...
No, ten wózek mnie zdołował, bo sie nim cieszyłam jak głupia, że taaką okazję upolowałam, a tu dupa nie okazja i tyle. Zobaczymy co koles odpisze jak mu jutro wypracowanie mailem walne. A taki miły i sympatyczny był przez telefon... Oj, szkoda gadać i tyle. A wózka innego nie zamierzam kupowac i licze, że ten jednak wytrzyma. Ja bym tak nie mogła kogos oszukać i ciągle sie łapie na tym, że go usprawiedliwiam, że może nie wiedział, że w takim stanie...nic, walić to i tyle.
Mój brzuch też sie wygina we wszystkie strony i czasem wygląda przedziwnie- z jednej strony mega góra a z drugiej płaski się robi ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu - 13 lata 1 miesiąc temu #240897 przez delfinek83
Upsar, no to nieciekawie masz z tym ułożeniem maluszka,ale miejmy nadzieję że się jeszcze jakoś odwróci jak należy :silly:

I mam mi kupiła poduszkę versace w H&M, na którą się czaiłam odkąd się dowiedziałam o nowej kolekcji

Tygrysico, zrób fotkę i pokaż nam to cudo :)

Polunia, trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie :kiss:

Yasminek bidulko, teraz już wszystko będzie dobrze, jak już tyle przetrzymałaś to nie ma innej opcji :kiss:

Dziewczyny, a gdzie się podziała Rojku? Coś jej dawno tu nie widziałam i ciekawe co tam u niej :unsure:

ja już stertę prania mam za sobą i dzisiaj zaczęłam wszystko prasować i układać w komodzie, torbę też wreszcie do połowy już spakowałam :silly:
i porobiłam sobie dzisiaj kilka fotek brzuszka :lol:
Mała rośnie jak na drożdżach, i ciekawe ile będzie ważyła przy porodzie, oby tylko nie poszła w ślady tatusia - 5 kg kolosa hehe :ohmy: ;)

nawet mój kotek się załapał na fotkę hehe
mistrz drugiego planu :cheer:

od kiedy dałam ten dywanik to ciągle tam leży i całymi dniami śpi, no a w przerwach je i próbuje dostać się na chama do łóżeczka hehe :angry: :silly:


no a apropo Rojku, to lista przez nią zrobiona, i może przydałoby się ją uaktualnić :)


[url=http://www.suwaczki.com/tickers/16ud3e3k6640b9q1.png[/img][/url]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240914 przez adiafora
Fakt Rojku gdzieś zniknęła,hmmm.yasminek to swoje przeszłaś , pomyśl , że najgorsze masz już za sobą:) Teraz tylko same przyjemne Cię spotkają.
Tygrysica co do monitorów mam koleżanki na oddziałach neonatologicznych i uważają , że lepiej kupić nowy, nie warto na nim oszczędzać. Sama kombinowałam nad kupnem używanego, ale tera chyba nowy kupie. Moje koleżanki mają maluchy i mówiły , że parę razy już ich obudził monitor i to bardzo dobra rzecz.Szkoda, że taka droga:( .
Słyszałyście , że ulgi i becikowe chcą odebrać? Niezła polityka prorodzinna, nie?Ale cieszę się ze zmiany Pani minister edukacji:)
Teraz z innej beczki , wczoraj zerknęłam na miasto kobiet, gośćmi były kobiety które w ciąży przytyły 40 kg. Miały wiszący worek zamiast brzucha i były strasznie nieszczęśliwe. Do tego brak akceptacji mężów straszne to było. No i jeszcze obwinianie dzieci swoim wyglądem. Mam nadzieję, że zaakceptuję swoje nowe ciało po ciąży, bo zmiany na pewno jakieś będą. Rozstępów na razie brak, ale mam pełno pajączków na nogach:( I to raczej samo nie zniknie:( A ile jeszcze defektów wyjdzie. Ale co tam będę człowiekiem , który urodził człowieka:) Ale , ale zapuścić się nie można dziś moja fryzjerka się mną zaopiekuje:)

Co do zakupów przyszłą szafka i komoda, kupiłam poradnik dla zielonych rodziców ciekawe jaki będzie. Otulaczek. Co do porządków to wszystko robię sama bo na pomoc teściowej nie mogę liczyć ma 80 lat, mama zajmuje się schorowaną babcią , a mąż wraca z pracy o 22 a potem jeszcze siedzi nad projektami. Zastanawiam się czy do większych porządków nie zaprosić jakiejś Pani sprzątającej.. Bo mi nawet to obiadów nie chce się gotować dla siebie, bo mąż je na mieśćie.

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240980 przez luska
hej kobietki:)

Pou przysli do mnie swoja mamę :laugh: Ja generalnie az taka pedantka nie jestem ale raz w miesiącu musi być takie sprzątanie jak piszesz o mamie swojej ;)Ale przejdzie mi jak mała się urodzi bo nie będzie na to czasu ;)
Wow Polu zaryczała bym sie za małym.No ja myślę , ze po wizycie 30 dostane skierowanie i 1 zrobi ciach a po 3 dobach do domu :lol:

Yasminek kochana jak dobrze , ze wszystko już u ciebie gra:)No a po skończonym 36 to właśnie chyba już nic nie wstrzymują :laugh:

Kasia ja ma to sam , len totalny nic mi się nie chce , najchętniej leżała bym w wyrku tylko jak przy moim wulkanie energii ;)

Tygrysico to mnie zaszokowałaś z tym bezdechem tez bym kupiła :) No a z powozem to bym sie tez wkurzyła , my swoj sprawzalismy i gitara jest :lol:

A co do rozstępów to ja się nie wypowiadam :dry:

Upsar tez jestem tego zdania co Polunia.no niby rodza dzieci miednicowo ale z jakim ryzykiem sie to wiąże :dry:

co do listy fajnie by było uzupełnić , no właśnie a rojku coś się nie pokazuje :dry:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #240989 przez luska
A u nas sie wczoraj działo troszkę , pojechaliśmy w trojkę na ktg ,no i jak my szczęście mieliśmy ....trzeba było czekać.Ale Olo super grzeczny był :laugh: potem ponad godzina leżenia :S No i zapis zły , maleństwo bardzo wysokie tętno miało , za 2h na kolejne badanie najlepiej z torba wrocić , a my do szpitala mam 50km w jedna stronę.Wiec pędem do domu , dopakować torbę małego zostawić dziadkom.Wsiadamy do samochodu a tam kontrolka.........kot wlazł pod silnik zwalił jakiś pasek a Łukasz jak to naprawiał to okręcił jakaś śrubkę .Tak , ze teraz za śrubkę trzeba dać 500-600zł B)

No ale jak widać pisze czyli kolejny zapis już wyszedł jak najbardziej w normie .W pon kolejny B)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

13 lata 1 miesiąc temu #241195 przez adiafora
Luśka no to miałaś przygodę, zawsze rzeczy psują się w najmniej oczekiwanym momencie. To jesteśmy na tym etapie auto męża odmówiło posłuszeństwa. Na szczęście jest moje więc ma jak pracować:) Inaczej było by ciężko.
Dziś pierwszy raz zrobiłam zakupy dla siebie na allegro oczywiście cienie i zestaw korektorów, rozświetlacz , aby jakoś po ciąży się prezentować i kamuflować cienie pod oczami:)
Ale jestem nakręcona dzisiaj robię milion rzeczy jednocześnie. Syndrom wicia gniazda się aktywował:)

[link=http://www.zapytajpolozna.pl]
[image noborder] www.zapytajpolozna.pl/components/com_widgets/view.php?sid=36991 [/image] [/link]

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2024 ZapytajPolozna.pl