BezpiecznaCiaza112023

Mamy Kwietniowe 2013

10 lata 4 miesiąc temu #921923 przez Alex_87
Ojejku Suzi jak czytam te Twoje przepisy to aż mi ślinka cieknie, szkoda, że nie przekłada się to na motywację to gotowania :/

Kaikai no to się zaczęła jazda z mdłościami ;) dla mnie początek ciąży to najgorszy etap, teraz robi mi się coraz ciężej, ale wolę już słoniowatość jak ciągłe odrzucanie od jedzenia :) a Zuzka jakoś bardzo nie reaguje na brzuch, wie, że tam jest dzidzi, ale nie wiem jak ona sobie to tłumaczy :D niedawno przykładałam jej rękę żeby poczuła jak się rusza, ale jakoś miała to gdzieś :P no a teraz jak już wzięłam się za pranie dla małego, to na każde pranie mówi, że to ubranka dzidzi :P
pamiętam jak siostra wróciła ze szpitala z Nikosiem, to Zuza chciała go głaskać, popatrzyła na niego i wróciła do swoich zabawek, siostra była u nas cały miesiąc, więc spędzili razem sporo czasu, ona chciała go wozić wózkiem cały czas, a jak płakał to całowała w główkę :)

a jeśli chodzi o posiłki to u nas tak:
6/7 - mleko 240ml
8/9 - śniadanie z rodzicami
potem do drzemki czyli do 13 jakaś buła, owoc, nie za wiele tylko tak żeby pomemłać
15/16 - obiad
18 - serek/owoc/kaszka itp.
19.30 - mleko 180-220ml zależy ile zjadła wcześniej

Trzymcie się, my dzisiaj wyruszamy na działkę, taka pogoda, że już bym chciała tam być :D

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #921926 przez kaikai
Alex ale fajnie że na dzialeczke jedziecie, taka pogoda ładna.
My też chcieliśmy jutro jechać, ale nie wiem czy mogę z Dawidkiem jak on tego wirusa ma, chyba w domu zostaniemy :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #921961 przez agat
Adaś ostatnio mniejsze porcje zjada, ale 3 i 4 dolne napuchnięte, szykują się do wyjścia, więc mu się nie dziwię.

Plan dnia wygląda mniej więcej tak:
ok 6-7 mleko
ok 8-9 coś z mojego śniadania (najczęściej pół kanapki, pomidor)
ok 10 kaszka (ostatnio kończy się na kilku łyżkach, chyba pora pożegnać kaszki)
ok 12.30 zupa
ok 15 obiad z nami
ok 17.30-18 serek, deserek, albo jakaś kanapka
ok 20 butla na noc

W międzyczasie chętnie je owoce.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922002 przez Suzi
Hej :)

Cieszę się ze Wam kurczaczek z węgierkami spasował, my dziś mieliśmy drugą odsłonę i na jakis czas odstawię, zeby sie nie znudził, ale jak wpadnie mi jakiś smaczny przepis w oko to Wam chętnie tu zapodam :laugh:

Dziś był od paru dni zaplanowany dzień poświęcony na wycieczkę do Zoo. Nie wiem kto się bardziej cieszył tą wycieczką, ale mam wrazenie ze najbardziej na nią czekał pomyslodawca czyli m ;) , no ale........jak to z planami bywa....
Pogoda super -cieplutko, slonecznie, bajka. Ale Mikuś od rana miał muchy w nosie....ale jeszcze byla nadzieja ze jak zobaczy zwierzątka to go zly humor opuści...taaaa
No więc pojechaliśmy, w te warszawskie korki :sick: w tamtą stronę, jako ze w poludnie to jeszcze było jakoś względnie więc dojechalismy w miarę szybko, ale i tak za dlugo,mjak na możliwości wytrzymalościowe Synka :P , ale jeszcze ok, daliśmy radę. Po ywjeciu z auta, juz chcial chodzic SAM, ( obok ruchliwa ulica ) no więc pierwsza awantura sie odbyla zanim wykonalismy pierwszy krok w stronę Zoo, bo do wozka NIE! Zapakowany na siłę zaczął proby wydolnościowe swoich plucek i powiem Wam, daję mu najwyższe noty, dawał czadu aż nam wspólczuli....no ale zwierzątka, zwierzątka.....
Kłusem do misia polarnego - mało sie nie skrecił ze złosci - nie chcial patrzeć bo misio siedział nieruchomo, dopiero jak sie ruszył łowić jablko ze swojego akwenu to na chwilę go Mikuś obdArzył zainteresowaniem. Ale tylko na chwilę... No to kłusem dalej ( a miał to być spokojny, relaksujęcy spacerek.... :whistle: ). Nasz HNB jesdnak mial zdecydowanie inne plany -chciał ganiać wronę....na nasze sugestie, ze "o -wielbląd!", "patrz Misiu - małpki" itd wrzask i kopanie bo on chciał wronę.....
Torche sie utulił w Mini-zoo, bo kozki i osiolek podeszły bliziutko i daly sie poglaskać, no ale to 5 minut....no to dalej -zakotwiczył przy domku swinek morskich i za chiny nie chcial ruszyc dalej. Koczowalismy tam z 15 minut - no ilez mozna patrzeć na dwie świnki chrupiące jabłuszko -a on CHCIAŁ DŁUGO!!! jak go zabraliśmy to co? Wrzask oczywiscie. Widze ze mina m juz zważona, ale wsunąl loda i mu troche przeszło. No to plac zabaw w srodku zoo - dzieci niezadużo więc git, no ale on chcial na NAJWIĘKSZĄ zjezdzalnie, nie na małą więc co? Takk, wrzask!
O DŻIZAS!!!
Na szczęscie olśnilo mnie ze wzielam kilka kromek czerstwego chlebka więc pognalismy do kaczek, na szczęście byly glodne więc wspolpracowały -Mikuś wniebowzięty więc odetchnelismy, ale zaraz zaiStnial konflikt interesów bo -chcial dawać chlebek i zachować chlebek. Dla siebie. Czerstwy chleb okazał się ambrozją :blink: no więc skoro wyrzucil juz caly chleb i zjadł to co zachował dla siebie to co nastąpilo? Tak!!!!!!!! TO!!!!
Po to zeby chwilę pocieszył się w towarzystwie kaczek i łabądkow NIE MUSIMY jezdzić do zoo, katować się w korkach i placic po 20 zeta za bilet, bo bajorko z takimi samymi kaczkami mamy 7 minut od domu ( samochodem, gwoli sprawiedliwości, ale jest to rzut beretem, na nogach tez da sie dojść ). Tak więc stwierdzam iż Syn nasz zdecydowanie za mlody sie okazał na tę atrakcję, malż sie sfrustrował bo mialo być TAK pieknie....
Ja natomiast mialam chytry plan, ze Miki zapewne NIE zaśnie w Zoo, więc ZAŚNIE w dordze powrotnej do domu, biorac pod uwage korki pośpi jaieś 40 min więc szybciej zasnie na noc więc dla nas to oznacza dluższy wolny wieczór.....no ale nie docenilam Synka, ktory i te plany potraktował po swojemu...w drodze powrotnej trwala juz regularna wojna ( ze zmęczeniem i glodem) więc stawalam na glowie zeby darł sie jak najmniej i nie wpadał w glębszą histerię ( a moglam prowadzić.....nie chcialam, bo myslalm ze zasnie.. :P a ja sobie odpocznę :S ) więc NIE usnął, w domu juz się slaniał ale jeszcze zupka, ktorej o malo nie zwymiotował no i usnał. O 17. Teraz jest 18.15 i ani mysli sie budzić więc nasz "wolny"wieczór juz poszedł się......paść. Bęziemy mieli raczej Sylwestra niz wolny wieczór.
Az sie boje go iść obudzić, bo jak wstanie niedospany to co będzie????? Tak!!!! Zgadłyście :P :P :evil: i tzo juz do zaśnięcia na noc.
Ot, wycinek życia z HNB........

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922008 przez Anabelle
Spróbuje się odezwać wieczorem bo Antek dzisiaj sam siebie przechodzi. Nic konstruktywnego nie jestem w stanie napisać :(

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922015 przez kaikai
Suzi my też mieliśmy w planach zoo, ale moja pamięć wróciła, gdy byłam z dziewczynami w podobnym wieku, za każdym razem myślałam że będzie fajnie i za każdym razem było okropne, a ja padnieta.
Nawet gdy wybrałam się gdy Ewelina miała 2 lata to był błąd.
Moim dzieciom szybko nudziło się, a wiadomo w zoo to spacer na parę godzin.

Ja zresztą też już mam dosyć zoo, bo od małego zawsze co roku chodziłam po kilka razy. Gdy jakaś rodzinka przyjezdzala z dziećmi to pierwsza atrakcja zoo.
Ale i tak pojedziemy z Dawidkiem może za rok i koniecznie z wózkiem dla niego :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922031 przez monia89
Ja jutro robie kurczaki ze śliwkami :-)
A my byliśmy w zoo i wesołym miasteczku i bardzo mile to wspominam :-)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922033 przez Azja
hej

Suzi ale sie usmiałam jak czytalam Twoj post :laugh: to Wam Mikus atrakcje zapewnił :P

u nas ciag dalszy kataru, doszedł kaszel wiec sie wszystko niestety rozkreca, teraz na wieczór Misio jeszcze jakis ciepławy, wiec bede go obserwowac i w razie goraczki dam mu cos w nocy, a jak nie bedzie poprawy to jutro do lekarza polecimy :(

ja dzis robiłam zapiekanke z cukinie i co zapomniałam dac jajek, ale i tak była dobra, ja to zazwyczaj albo nie doprawie albo o czyms zapomne hihi, musze cos na jutro dobrego na obiadek wymyslec bo M chyba ze szpitala wroci i zazyczył sobie jakis dobry obiad, ale w ogole nie mam pomysłu ;) moze ktos cos podrzuci :)

Alex zapomniałam wczesniej napisac, piekny brzusio, zgarniam wszystkie ciazowe fluidy od Was , dzieki :lol:

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922085 przez creatura
Ja jutro wszystko nadrobie, mam nadzieje;) bo dzis do wczesnych godzin popoludnowych szamotalismy sie z wciaz trwajaca biegunka.....jakos mnie nie olsnilo, ze dobrze by bylo zebym i ja byla na diecie skoro karmie piersia i sie wczoraj opilam sokami na noc, a rano znow smierdziele ohydne......... miedzy elektrolitem, probiotykiem, gotowaniem marchwianki, pojeniem woda, podkarmianiem I zmiana pieluchy udalo mi sie wypic dwie szklanki wody na sniadanie.......zeby to umylam o 13:30 dopiero, jak Leos poszedl spac, wiec sobie wyobrazcie...... ale oplacilo sie chyba, bo po drzemce kupka byla mala i NORMALNA :woohoo: jak nas rano ohydniki nie zaleja, to wygralismy ta wojne- trzymac kciuki. Dobranoc.

Suzi, padlam i kwicze :laugh: Moj HNB jakos zoo dobrze znosi, juz dwa razy zaliczyl i mu sie podobalo;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922087 przez Anabelle
Mój trucień okrucień śpi dopiero pół godziny. Jutro na obiad chyba jakaś mrożonka, bo od rana mam badań calą masę.
Antek zachowuje się tak, jak by ktoś odczytywał artykuł o buncie 2 latka -.-

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922109 przez Azja
Hej

U nas Nocka sredniawa. Co prawda Misio jeszcze śpi ale kokosil sie jak nie wiem. Oprócz przeziębienia wychodzą mu jeszcze żeby i mam mieszankę wybuchowa :unsure:

Dobrze ze chociaż słońce świeci :)

Miłego dnia

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922114 przez Magdalena9t
Hej u nas też słonecznie od rana :) tylko syn nie pozwolił dłużej pospać :P
a gardło mnie boli, :side: muszę zrobić antybiotyk z przepisu od Creo ;)

Creo może kupy na zęby, trzymajcie się;-) u nas na razie normalne a 4 się pchają, w końcu i my ruszamy ostro z zebami ;)

Suzi to mieliście przygodę :woohoo:

Zebrałam wczoraj paprykę zwykłą i chili z foli i muszę ją dziś przerobić na przecier , mam fajny ,łatwy przepis od cioci :)


Dobra miłego dnia! :)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922122 przez kaikai
Dziewczyny ja umieram od rana, tak mnie wzięło, na jedzenie patrzeć nie mogę nawet w tv :sick: :sick:
Wszystko mi śmierdzi
Nawet wodą mi nie idzie. W nocy też mi niedobrze, cały czas mi niedobrze, już wczoraj płakałam P co mi zrobil :unsure:

Jeszcze Dawid mi marudzi i skacze po mnie.
Ojej umieram...

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922141 przez creatura
Kaikai, fasola rośnie jak na drożdżach, stąd takie "atrakcje". Ciesz się! ;) ;) ;) ;)

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

10 lata 4 miesiąc temu #922142 przez agat
Kaikai współczuję "zdychania" :( Mnie to ominęło.

Byłam z Adasiem na kontroli w poradni preluksacyjnej. Kazali się zgłosić pół roku po rozpoczęciu samodzielnego chodzenia. Pani dr zauwazyła, że młodemu delikatnie piętka na zewnątrz ucieka jak stoi i chodzi. Mówi, że na granicy normy, ze możliwe, że samo się skoryguje, bo w tym wieku to częste. Ale zaleciła chodzenie w butkach po domu. Muszę poszukać mu czegoś lekkiego, wygodnego, ale ze sztywnym zapiętkiem. Ortopedycznych zadnych nie trzeba. Creo? :P :P :P Nasza wikipedio :) A i mamy skontrolować w poradni ortopedycznej, gdy skończy 3 lata.

Prosimy zaloguj się lub zarejestruj się na forum się, aby dołączyć do rozmowy.

Moderatorzy: ilona
Reklama

Bestsellery

  • Koszulka Regularna mama

    Regularna mama

  • Koszulka Brioko baby

    Brioko Baby

  • Dzienniczek ciąży

    Dzienniczek ciąży

  • Dzienniczek żywienia dziecka

    Dzienniczek żywienia

  • Dzienniczek żywienia maluszka

    Dzienniczek żywienia

Reklama

Wszelkie prawa zastrzeżone © 2007-2025 ZapytajPolozna.pl