Mamusie marzec 2012

emma wierz mi na słowo, gdybym miała twoją figurę to żadne porady dietetyczki nie byłyby mi w głowie a pewnie kurczaka z KFC też bym sobie nie odmówiła dzisiaj ja też nie mam weny do ćwiczeń i sobie odpuściłam a buciki prześliczne
p.s. gratulujemy ząbków

.

gabi, my mamy ten drugi model i fajne sa, bo rzepki Zosia umie rozpinac, a to zapiecie ciaga, ale bez efektow . mnie sie bardziej podobal wlasnie ten pierwszy model (tylko ze dziewczynski wzor ), ale M. mowil, ze bedzie sobie rozpinala i w koncu wygral , ale jestesmy zadowoleni, wiec planujemy zakupic kolejne, jak te sie wysluza . kupilismy rozmiar 20 i powiem, ze jest luz, sa takie "rozwojowe" , mysle, ze 19 bylyby idealne, no ale te nie sa jakies znacznie za duze, wiec mniejszych nie planujemy kupic .

georgette, wiesz, moja waga sie zepsula najwyrazniej i pokazuje od jakiegos czasu, ze waze 50, a to na pewno nieprawda, bo w swieta mi przybylo, no i mialam plan, ze zrobie sobie w ferie diete kapusciana, ale na razie jakos sie nie moge zabrac . no i wage musze kupic nowa! czasami zdarza mi sie zjesc smieciowe jedzenie, ale nie czesciej niz raz na dwa tygodnie, chociaz nie przepadam, za to niestety uwielbiam czipsy, ale tez statam sie sobie odmawiac, chyba ze jakas okazja jest . milo mi, ze mowicie, ze mniej niepotrzeba, ale ja jednak czuje na sobie jakies "nadmiary", a wiosna idzie, to mozna by wreszcie troche ciala odslonic, gdyby przyzwoicie wygladalo. dlatego jutro silownia bedzie, musowo!

asia, uwazaj na siebie! teraz okropna ta pogoda, w dzien sie roztapia, w nocy zamarza i jeszcze pada snieg z deszczem - przez okno wyglada ladnie, ale do spacerow nie zacheca!

martyna trzymaj sie kobito, bedzie dobrse. ale ja bym sie jeszcze skonsultowala z innym lekarzem.

tee polecam 50 twarzy ... ksiazka jest prosta, sprosna, czasmi mnie szokowala. a jak w pracy zobaczyli co czytam to sie ze mnie smiali jaki to ja jestem swintuszek no i jak juz wspominalam rozpalila we mnie zmysly ... juz seksik nie sprawia mi bolu i nie jestem taka spieta i wystraszona ( a do niedawna niestety jeszcze tak bylo )

co do diety a raczej jej braku, to odzywiam sie takimi samymi zdrowymi rzeczami jak ty. moj tato mowi ze ja z owocow to uwielbiam szynke mieso, sosy, pizza, kfc i ser zolty o kazdej postaci, to jest to co uwielbiam i to to co mi przyspozylo dodatkowych 3 kg ktorych nie moge zrzucic. staram sie ale jedzenie wygrywa w tej walce :/

emma jak bede znala dokladna date wizyty to dam znac. poki co to planujemy byc w nastepna sobote albo niedziele, ale wszystko sie wyjasni w przyszlym tygodniu bo to my sie musimy dograc bo tam jest tyci tyci dzidzius i jeszcze kobita po cesarce :/

za namiary na buciki dziekuje, jutro zrobie zakup ja kupilam teraz taka skarpete z podeszwa gumowa ale okazaly sie za duze mamy jeszcze takie skorzane papucki ale one nie maja stabilnej podeszwy a skoro piszesz ze teraz przy nauce chodzenia, stawania noga musi byc sztywna to trzeba sie zaopatrzyc w takie cacko

zalanczam sprostowanie z tlumaczeniem ...
wczoraj Kinia pozostawala pod opieka tatusia i miala spotkanie z pralka, nawet bliskie :/ zostala jej szrama i siniak na czole a dopiero co sie chwalilam ze mam twardziela ktory wychodzi calo z walki z podloga i innymi napotkamymi przeszkodami na jej drodze :/

ze snem u nas roznie ... teraz mamy spokojne noce tfu tfu odpukac. od dluzszego czasu Kinga spi na brzuszku lub boczku, dupka czasami w gorze komicznie to wyglada a powiedzcie mi czy wasze maluchy spia juz na poduszkach ??? bo moja mama nauczyla Kinge lulac na jasku
i pozniej ja z nim odklada do lozeczka, ja tez ja juz tak usypiam i staram sie ta podusie pozniej zabrac, ale nie zawsze mi sie to udaje :/ no i jak spi u nas w lozku to tez tak sie kokosi ze czasami zasypia na poduszcze.

emma gratuluje zeba i pierwszych kroczkow u nas etap sekundowego puszczania sie

Hej
u nas dziś „chlapowato” i paskudnie... wracaj piękna zimo!!
Gratulacje dla wszystkich dzieciaczków za ich "wszelakie" osiągnięcia- o kurcze Zosia to wielka spryciara- mała wiercipiętka... chociaż Kapi i Szymonek też nie odpuszczają...

ja się cieszę z każdego nawet najmniejszego osiągnięcia Zuzy - wczoraj jak siedziała w kojcu złapała się poręczy i już nie dźwigała się na rączkach ale ładnie stała na wyprostowanych nóżkach...

jeżeli chodzi o wagę - a dosłownej wagę Emmy - też uważam, że jest idealna... podziwiam że dalej nad nią ćwiczysz ... ja niestety jestem mało konsekwentna i szybko wymiękam.
Wstyd się przyznać ale pogodziłam się ze swoją wagą (49 kg) i spodnie „s” poszły w odstawkę- wymieniłam na „m”. natomiast w bluzeczki jeszcze „s” się wcisnę. Ale zawsze byłam nieproporcjonalna. Dół był o rozmiar większy niż góra i tak już zostało (mam szerokie bioderka.

Ewuś- w takim razie kupię i przeczytam, może też się odblokuję

buciki super i gdyby nie nasza stópka pewnie bym też kupiła, ale poczekam i zobaczymy co nasz rehabilitant wymyśli, możliwe że będziemy musieli specjalne zakupić.

hej , tak na szybko bo młody od czasu kiedy łazi potrzebuje ciągłej uwagi ..
do tego bardzo mu ząbki doskwierają ;(

Ewa, szybko się zagoi. Wiem co czujesz.. niestety! Adkowi już obtarcie zeszło..

czytałam opinię na temat tych bucików, dobre. Ale powtarzająca się zła to taka ,że noga się poci co nie wyklucza tego ,że kupimy, przetestujemy ..

tee Adrianek zaczął się podciagać i stawać jak tylko obniżyliśmy materac(dość późno z mc temu) a teraz już łazi dookoła przy szczebelkach więc chwila moment i Zuza będzie już "próbować" swoich siły

dziewczyny opanujcie sie!! ja przed ciaża ważyłam 53kg , a teraz 64 ?! wszyscy mówią ,że lepiej wyglądam (mam 170cm) ale ja czuję sie jak hipopotam więc definitywnie koniec z kfc , maciem, batonami itd! dziś już 3 dzień na jabłkach, owocach , itd.. zobaczymy . ostatnio po 3 tyg sie poddałam bo waga stała w miejscu a teraz jeszcze troche poskacze przed tv i może będą jakies rezultaty.. do wiosny jeszcze "chwila"

miłego dnia

dobijające jest to ,że 69 to ważyłam w dniu porodu :/ może przez to,że rzuciłam fajki też gorzej idzie mi to wracanie do wagi..

Gabi u mnie jest troszkę inna sytuacja- ja mam 157 cm wzrostu, więc i wagowo to wygląda inaczej. Moja idealna waga z przed ciąży to 47 kg. Więc jeszcze 2 kg ale się nie łudzę, że je stracę za bardzo lubię jeść. więc w ostateczności te 2 kg też mogą być już się do nich przyzwyczaiłam... jednak najbardziej ubolewam nad moim brzuszkiem- który nigdy nie był idealny. Ostatnio przez tydzień robiłam około 100 brzuszków dziennie ale niestety zapał minął... ahhh ta moja niekonsekwencja.
W sobotę mam chrzciny i jako matka chrzestna chciałabym wcisnąć się w coś ładnego- zobaczymy czy się uda chociaż dziś umówiłam się do fryzjera a mąż zapowiedział, ze mnie zawiezie ale tylko pod jednym warunkiem- że od razu po skoczymy na wielką pizze... i tak sie zazwyczaj kończą moje chęci dotyczące odchudzania- nie umiem sobie odmówić więc zostaje przyzwyczajenie się do obecnego stanu rzeczy...

a po tobie kochana- patrząc na zdjęcia na facebooku nie widać zbędnych kg. Chyba znajomi mają rację, że lepiej wyglądasz bo kiedyś musiałaś być "kościotrupkiem"
Miłego dnia

hej

matko dziewczyny jak ja się fatalnie czuję, spać mi się chce, "kręcą" mnie nogi, bolą plecy... to chyba przez pogodę-tragedia

zaraz dam Mai kaszkę i chyba razem pójdziemy spać

emma jak ja Ci zazdroszczę tej wagi, nawet nie masz pojęcia

gabi przy twoim wzroście to waga 64 kg to naprawdę nie jest jeszcze tragedia, poza tym widziałam twoje zdjęcia i naprawdę jest ok!

jestem nieprzytomna i nie wiem co ja tam jeszcze chciałam napisać
odezwę się później

cześć dziewczyny

ale nasmarowałyście...jestem na bieżąco, ale mam niestety kupe pracy, wiec na szybko
gratuluje postępów wszystkim dzieciaczkom, wkońcu zaraz roczki będą więc wszyscy powoli ruszają do biegu


u nas Zuza tez ciagle nabija guza, obija nogi itp, ale wiadomo jest ruchliwa bardzo.

emma - dzieki za buciki - pewnie tez sie skusze...bo szczerze nie wiedziaam wałsnie od jakich zacząc na początek..

coś miałam jescze ale zapomniałam....hmmm no nic leceeee

hey

Umówiłam już nas do lekarza ale w Dusseldorf bo lecimy tam na pare tyg moze on powie ze trzeba zabiegu a jak bedzie trzeba to wykonam tam.

Emma i Tee wy to się macie super taka waga to moje marzenie.

Gabi - ty naprawde wyglądasz ładnie i nie widać po Tobie że ważysz 64 kg może tylko masz wode w organizmie przez tabletki anty.

Ja to ważę od 60 kg do 58 kg brzucha nie mam i jak jestem na diecie to brzuch i cyki moment spada ale moja dupa i uda ani rusz i czuję sie jak słon z tą dupą wielką ćwicze od 3 tyg teraz chce kupić maszynke co zasysa skóre i ściąga cellulit z nóg i ujędrnia może coś pomoże.

U nas dziś wieje masakrycznie a ja muszę do lekarza bo mam zapalenie ucha.

A i własnie wiecie ja patrze a ja mam butki z firmy befado o takie sklep.befado.pl/index.php?c=produkt&id_pro=6348 i nie umie włożyc nóżki przez wysokie podbicie ale zakupie te na rzepy napewno wejdą wtedy nóżki bo wiosna idzie a on umie chodzić w skarpetkach tylko a chce kupić fajne adidasy

Dobra, dobra dzięki za wsparcie . Ale te nadprogramowe kg , mnie mega dołuja i musze się ich pozbyć!

Dorota z chęcią przyjmę przepis na jakiś zdrowy lekki obiad..

swoją drogą też jakaś dziś senna i nie przytomna.. możliwe ,że to pogoda.
Zaraz lecę do pracy, zajrzę wieczorem

cóż to za cisza..???

nie mam co czytać ;(

proszę o poprawę , do jutra. Spokojnej nocy

gabi, ja prawie caly dzien spedzilam poza domem - odstresowywalam sie, a Zosia byla z tata . dlatego sie nie udzielalam, ale troche nadrobie!
moim zdaniem dziewczyny maja racje, slicznie wygladasz, a przed ciaza musialas byc strasznie sucha niby o gustach sie nie dyskutuje, ale ja nie lubie patyczakow - podoba mi sie, jak kobieta ma ladne cialko, a facet to w ogole musi miec cialko, a przynajmniej jakies miesnie! tak czy siak, nie doluj sie niepotrzebnie, pocwicz, bo to dobre dla zdrowia, ale pamietaj, ze wygladasz bardzo ladnie, wiec zero kompleksow prosze!
tez marzy mi sie ze 2-3 kilo mniej, ale trzeba miec przeciez jakis cel

a co do butkow, powiem tak: kupowalam Zosi skorzane pantofelki z mothercare i h&m i po calym dniu stopa byla doslownie mokra. w nowych butkach bywa lekko spocona, ale wydaje mi sie, ze to normalne, no i nie ma nawet porownania do tych papci niby ze skory...

georgette, chcesz moja zepsuta wage, ktora pokazuje, ze sie malo wazy? moge przeslac, podaj adres na prv!

Tee, mowilysmy ci z dziewczynami, ze rehabilitacja czyni cuda! obnizona napiecie to nie koniec swiata i da sie je poprawic, no ale cwiczenia niezbedne. niedlugo Zuzia na pewno dogoni rowiesnikow!

Gosia, wracaj! nie wykrecaj sie powiadomieniami, tylko pisz, co tam u was? zeby wylazly??

mialam dzis bardzo fajny dzien! wyobrazcie sobie, ze wykapalam sie cala z glowa! (swieto! ), pojechalam na 2 godziny na silownie (wiem, powinnam sie wykapac po silowni, no ale tak wyszlo), potem male zakupy (oczywiscie glownie Zosia, ale sobie kupilam wreszice fajny komplet bielizny - nie szary ani czarny, w koncu! ) i kawa z przyjaciolka - jestem totalnie zregenerowana i szczesliwa grzeje sie pod kocem, sluchajac jak pada deszcz, czego i wam zycze! dobrej nocy!

emma twoje zyczenie sie spelnilo i tez leze pod kolderka sluchajac jak deszcz wali mi w okno no ale u mnie to dosc czeste zjawisko

buciki wybrane, zastanawiam sie tylko nad rozmiarem ale chyba wezme 20 chyba lepiej jak beda troszke wieksze - na dluzej wystarcza

gabi ja rowniez uwazam ze dobrze wygladasz, ale doskonale rozumie jak moga przeszkadzac te dodatkowe kilogramy :/
niby troche cwicze ale lenistwo i obzarstwo wygrywa wrrr
szkoda ze ladnie jedrne cialko nie robi sie po jednym dniu cwiczen

wlasnie gosia gdzie jestes ???

dobra mykam spac bo jutro mam na rano do pracy, a ostatnio znowu dopadla mnie bezsennosc


wyglada na to ze sie nie naciesz sniegiem w Polsce