Styczniówki 2014 =)

Dorcia porazka z ta kolejka...ze ludzie olali sprawe to juz normalka ale ze pielegniarka nie zwrocila uwagi to juz przesada!!!

no Dorcia jutro twoja kolej na wizyte daj znac jak tam po my w podobnym terminie wiec ciekawa jestem ile wazy twoja Laura

probowalam sie zdrzemnac ale jakos sie nie udalo
z puchnieciem rak i nog mialam zawsze problem ale w lecie przy upalach a teraz na wieczor czuje takie nabrzmiale pewnie woda mis ie zatrzymuje w organizmie tak jak w 1 ciazy
ja jakos wiele nie robie w domu. do 15 Julka jest w przedszkolu wiec tylko jakis szybki obiad zrobie i leze duzo ale jednak ten ciezar daje znac o sobie bo jak przejde kawalek to czuje sie jakbym maraton przebiegla.
ostatnio kupilam w biedronce te pampersy byly w takim kartonie mialam do przejscia 5 min a ledwo z tym doszlam

fajowe macie te wozeczki
ja mam taki : www.google.pl/search?q=tako+jumper+x+ser...C16.html%3B600%3B717

jestem troche przerazona jak to bedzie z 2 dzieci Julka ma jakis okres buntowniczy i czy ja to ogarne?pamietam jak co dopiero kupowalam test i mialam isc na pierwsza wizyte a tu juz prawie koniec kiedy to zlecialo???

Pysiaczek ja jak nie wiem czy to skurcz czy się rozpycha dziecko to rękę kładę i dotykam, skrocz jak mam to na dole brzuch jest jak deska twardy parę sekund a jak dziecko to gdzieś z boku brzucha zazwyczaj a reszta miękka, ale sama do końca nie wiem jak to z tym jest.

Ja jestem po wizycie u gin , szyjka się trzyma taka jak była czyli nie najlepiej,ale cale szczęście ze nic się nie pogorszyło, no i mam już krążek chyba mogę trochę odetchnąć, bo ostatnie dni były ciężkie. Ale mam nadzieje ze dotrwam teraz do stycznia.
Musze się bardzo oszczędzać ale nie leżeć cały czas, krótkie niemeczące spacery zalecane
I chyba muszę spakować powoli już torbę do szpitala.

Co do wagi to 7 na plusie ale przez te nerwy to nawet się boje ze coś spadło.

Jeśli chodzi o ćwiczenia to ja tez mam plan po porodzie ostro się wziasc za siebie chyba będziemy się potem razem motywować musiały.

Dorcia ale Ci fajnie z tym fitnessem, ja pewnie sama przed tv bede sie musiała wyginać , też mam nadzieje ze jak zaczne od lutego to na wakacje sie wcisne w krótkie spodenki !!

Też nie moge uwierzyć że będe miała dwie Córcie...tak się bardzo cieszę !! będzie rozkosznie

Pysiaczek ja mysle że to mała sie rozpycha i uciska różne narządy i napina się!! Skurczy takich które już zwiastują poród nie da się pomylić to trochę tak jak byś miała mega zatwardzenie i po paru dniach cie zaczyna brzuch boleć i to rególarnie co 7..5 minut nagle nachodzą bóle i czujesz jak byś musiała iść i usiąść na kibelek i będzie ci lepiej ...hmmmm ale to napisałam..no ale ja to tak odczuwałam przed porodem a później to juz wogóle idzie sie ... Jak dla mnie te bóle to są jak mega wielkie parcie na kupke...

ja dziś wizyta jestem ciekawa ile ten klocuszek juz maa ) bo kopniecia już tak bola ze czasem az sie zginam w pół zobaczymy co z szyjka i rozwarciem mam nadzieje, ze sie nie pogorszylo... bo i tak ciekawie ostatnio juz nie było. odezwe się po wizycie:)

a taki mamy wózek )

joanna twoja dzidzia juz pewnie spora daj znac jak po wizycie

ja wlasnie odczuwam tylko takie jakby uciskanie dziecka w jednym miejscu wtedy taka gula mi sie robi ale czuje tez jakby cisnienie mi skoczylo i ciezko mi oddychac ale raczej nie sadze ze to sa skurcze.

pipinka dorcia a macie juz jakis wstepny plan jak zacznie sie porod co ze starszakami robicie?
u nas niby babcia niedaleko mieszka ale jak bedzie w srodku nocy to nie wiem czy odbierze itp.no i pozniej przez pobyt w szpitalu beda z waszymi mezami czy do babci je odstawiacie? ja soe troche boje tej rozlaki ale jednoczesnie najbardziej nie moge sie doczekac jak wrocimy ze szpitala i Julka zobaczy pierwszy raz Zuzie

powiem wam ze wozki sa bardzo do siebie podobne roznia sie jakimis detalami i kolorami

hej dziewczyny ja wczoraj bylam u gin. maly wazy 2100 ale sie dziwnie czuje... moze jestem przewrazliwiona... a co do wagi to wam zazdroszcze ze tak malo tyjecie... ja juz 13kg na plusie;/

kociaczek to juz niezly chop z twojego synka:)

ja na poczatku sie cieszylam bo dosyc wolno ta waga rosla a teraz nagle tyle do przodu..no i bez rozstepow sie nie obeszlo niby tylko kilka ale niestety takie geny. gdybym wiedziala ze wroce do mojej dawnej figury to bym sie nie przejmowala ale wiem ze to raczej niemozliwe chyba ze ostro sie wezme za siebie zobaczymy jak to bedziew przy dwojce

Monia co do Bianki to jak zaczne rodzić to damy ja do sąsiadki , Bianka ja uwielbia ta ma jeszcze 2 swoich dzieci i już od dawna mówi że nie ma najmniejszego problemu, najważniejsze dla mnie jest to że mała się tam bardzo dobrze czuje, a po porodzie mój M ją odbierze i bedą mnie razem odwiedzać w szpitalu No my jestesmy w takiej sytuacji że nie mamy tu rodziców i nie mamy komu zostawić na dłużej a poza tym bardziej by mnie to irytowało że Bianka jest z teściową niż gdziekolwiek indziej !!!

a nie boisz sie ze jak to bedzie gdzies w nocy to sie Bianka przestraszy ze ty gdzies idziesz? i u was mozna na odwiedziny przychodzic z takimi malymi dziecmi?u nas raczej nie mozna

a tu macie artykul o GBS medfemina.pl/a1383047286pol-Co-to-jest-GBS.html

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


ja mam usg dopeiro w przyszly czwartek i juz sie doczekac nie moge. szkoda ze tak rzadko mogę Julke podglądac. mam nadziej ze to na pewno Julka - oby chciała pokazac czy jakies jajka sie nie pojawiły..

krecia to juz wiem kto tu nam bedzie podsuwal odpowiednie cwiczenia i motywowal nas
a moze byscie pomyslaly o zalozeniu grupy dla mam z dziecmi? wiem ze sa takie cwiczenia z noworodkami napewno znajdziecie chetnych i to zawsze cos nowego a ty moglabys prowadzic zajecia z Julka

ja teraz tez sobie nie wyobrazam ze okazaloby sie ze mamy synka...wszystko rozowe mamy

ja tez juz sie nastawilam na dziewuszke, chociaz czesc ubranek staralam sie neutralnych kupowac.


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

no pewnie jak masz taka mozliwosc pracy z dzieckiem to super opcja a stworzenie takiej grupy z dziecmi nie powinno byc trudno bo teraz jest parcie na takie rzezczy tak mis ie wydaje ale to jeszcze troszke czasu zostalo

a co do ciuszkow to trudno dostac takie neutralne przewaznie niebieskie albo rozowe...ja mam wiekszosc ciuchow po Julce i mama teraz troche mi pokupowala w roznych kolorach ale jednak rozowy przewaza i jak sobie pomysle ze jak przyjdzie lato mozna sukieneczki i takie slodkie buciki ubierac:) wiele rzeczy Julka nie zalozyla bo jak przyszlo lato to ona juz roczek miala i niektore juz male byly wiec teraz bedzie mial kto wykorzystac

Pysiaczek, u mnie skurcze objawiaja sie niesamowitym napieciem w dole brzucha, takim przenikającym ściskającym bólem(jakby prąd przeze mnie przelatywał), ja wtedy czuję całą miednicę, nawet stać nie mogę tak boli, kilka sekund i mijają.
Tak jak mówi Pipinka, parcie na kiszkę stolcową, każdy troszeczkę inaczej czuje, ale tych bóli nie da się pomylić z niczym innym.
Ja w pierwszej ciązy martwilam sie, ze tych skurczy nie poznam, ale jak przyszly to nie bylo zadnych watpiliwosci tylko zaczelam liczyc ich częstotliwość i długość trwania.
Ja bym powiedziała, że się dzidzia w brzuszku rozpycha. Jeszcze kilka dni temu moja malutka też była ułożona poprzecznie i robiła identycznie. Naciągała się aż do bólu.
Teraz jak jest już główką w dół naciska mi niesamowicie na szyjkę tak, że ledwo chodze, ale lekarz się uśmiechnął, że to normalne - mam nadzieje, ze ma rację.

Dziewczyny, jakie śliczne córcie macie! Dziewczynki są bardziej opiekuńcze, to na pewno pozytywnie przyjmą nowego maluszka w domu. Ja też się martwie co zrobię z moim Adasiem w środku nocy jak mnie złapią skurcze. Ale chyba zawieziemy go na ten czas do dziadków, bo lepiej, żeby został u nich świadomie niż obudził się rano bez mamy i taty a tu w domu nagle babcia albo dziadek. Tak mi się wydaje, ale życie samo pokaże co będzie. A ten czas kilku dni co muszę zostać w szpitalu... nie chcę myśleć, będzie koszmar bo ma swoje przyzwyczajenia a dziadkowie sie nawet nie chca zainteresowac co lubi a czego nie.