Styczniówki 2014 =)

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Czesc
Byłam wczoraj na spotkaniu z polozna (szkoła rodzenia w pigułce). Rozmawiałam z nią ponad godzine, ogólnie to dowiedziałam się kiedy jechac do szpitala, kiedy nie, jak to wszystko organizacyjnie wygląda, cały poród, znieczulenia, opieka poporodowa itp a i zmierzyła mi miednice takim czymś jak cyrkiel. Domi a propo obniżonego brzucha to powiedziała mi ze świadczy to o zbliżającym się porodzie ale jest to bardzo indywidualna kwestia każdej z nas i po obniżeniu poród może być nawet za 4 tygodnie. Skurcze też każdy inaczej może odczuwać ale podobno nie da się ich nie rozpoznać.
Inka mam to samo, też nie moge dodać zdjęcia z telefonu.

Zanka jak po wizycie ?

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


lenartowicz fajne takie spotkanie.co sie dowiedzialas co nam mogloby sie przydac?co z tym wyjazdem do szpitala kiedy najlepiej jechac?
moze z telefonu sie nie da dodac fotek? ale mam nadzieje sze macie tez laptopa albo stacjonarny komputer zeby po urodzeniu chwalic sie maluchami?

Ja nawet nie powiem mojemu małemu co to jest komputer, w.tych czasach to jest strasze, dzieci tylko komputer i komputer..

Monia do szpitala trzeba jechac jak się ma REGULARNE skurcze (możesz się wcześniej umyć w domu na spokojnie ogolic) , jak odplyna wody plodowe (uczucie jakbyś się posiusiala) i koniecznie jak wystąpi krwawienie jakiekolwiek tam z dołu. W tej ostatniej sytuacji to jechac natychmiast, nawet w pizamie.

Mam netbooka ale jakoś wole telefonu używać do internetu , ale w koncu się zbiore, otworze go, zgram zdjęcia i dodam na pewno;)

dziewczyny da sie wstawića zdjęcia z telefonu. ja właściwie to tylko jak korzystam z neta.. niby internet i laptopa mam ale w telefonie mi wygodniej. pisałam juz kiedys jak ja dodaje zdjęcia i zawsze daje rade
moze też w dużej mierze zależeć od telefonu... i od przeglądarki w tym telefonie...

Monia, niestety też mam w rodzinie takie dziecko co tylko na komputerze siedzi i gra w strzelanki, a ma dopiero 6 lat. Jak czytam to co napisałaś to tak jakbym czytała o nim dokładnie. Jego rodzice akurat moim zdaniem poszli na łatwiznę i zamiast zając się dzieckiem to od małego mu komputer albo telewizor włączali.
Ja podobnie jak lenartowicz nie zamierzam dziecku dawać dostępu do komputera. TV nie mamy bo ani ja ani M nie widzimy w tym większego sensu, więc z tym też ni będzie problemu

Mam ostatnio bóle brzucha jak na miesiączkę przeplatające się z bólem od góry brzucha. W środe wizyta u gina i az jestem ciekawa czy tam nadal wszystko trzyma jak należy. Wczoraj jak tak mnie ból brzucha dosyc mocny złapał to aż ze strachu torbę do szpitala spakowałam Brzuch też już mam nisko i nawet M niedawno sam z siebie zauważył że jest spora różnica. Ciekawe czy faktycznie się to sprawdzi co pisze lenartowicz, że do 4 tyg może być poród od obniżenia się brzucha.

lenartowicz, zazdroszcze, że miałaś taką możliwosc spotkania z położną i doinformowania się. U mnie nie słyszałam o takiej opcji niestety. lenartowicz, a mówiła Ci ta położna jak te skurcze porodowe wyglądają? tzn to jest ból co przypominający?

A mi jescze wczoraj położna dała plan porodu, gdzie mam pozaznaczać różne opcje czego sobie życze a czego nie podczas porodu i włożą to do mojej karty (ciekawe czy ktoś w ogóle na to spojrzy w razie "W"...)Doszłam tylko do połowy i dopiero sobie uświadomiłam, że ja nic nie wiem I dostałam jeszcze pakunek z nivea, jakiś film o pielęgnacji dziecka, książeczka, próbka kremu na odparzenia i 20% zniżki do rossmana na produkty nivea dla dzieci (ważny do maja 2013 )

Dziewczyny mi lekarz mówił, że do szpitala trzeba się zbierać jak skurcze będą regularne tzn co 10 minut i trwające ponad 30sekund. Wcześniej, jak jakieś się czuje, to można wziąć ciepłą kąpiel i nospę, bo to mogą być przepowiadające, ale jak pojawią się już regularnie, tak jak napisałam wyżej, to trzeba się zbierać

Ja w poprzedniej ciąży w ogóle nie czułam przepowiadających, chociaż na zapisie ktg mi wychodziły dosyć spore, za to tych właściwych już nie dało się przegapić Zorientowałam się, że są regularne, zaczęłam liczyć odstępy czasowe i wyszło, że mam co 5 minut i trwają ponad minutę. No to pojechaliśmy do szpitala

Mnie też przerażają rodzice, którzy sadzają dziecko przed komputerem albo bajkami, żeby mieć spokój. Dla mnie to porażka. Przecież takie dziecko musi się stymulować, wymyślać rozwijające zabawy, uczyć kreatywności i rozwijać wyobraźnię a co ono ma z takich gier czy bajek?

Fajnie dziewczyny, że miałyście takie spotkania. U nas czegoś takiego nie ma :/ Napiszcie, co jeszcze Wam mówiły, może coś nam wszystkim się przyda

z tym planem porodu to się nawet zastanawiałam czy takie coś drukować. W sumie zgodnie z przepisami jest to część dokumentacji medycznej i teoretycznie lekarze muszą uwzględniać to co się tam pozaznacza, ale słyszałam o takich przypadkach, że dziewczyna przyszła do porodu z planem i ją wyśmiali, a plan kazali schować sobie do kieszeni. Ech, musze podpytać gina mojego jak to wygląda tak faktycznie w tym szpitalu w którym chce rodzić.

Mokka te skurcze mogą u każdej z nas wyglądać inaczej. Może to być właśnie taki bol jak na okres, może też być takie uczucie jakbyś chciała się załatwić bardzo a sie nie da (ucisk na.kiszke czy jakoś tak), a prawdziwy poród zaczyna.się jak masz te.skurcze regularnie, coraz częściej i coraz dłużej trwają. Np najpierw co 20minut trwające 5sekund a potem już co 10min 10sekund. A na tym etapie ciazy co jesteśmy to mogą występować te skurcze ale rzadko i nieregularnie. Ja mam czasami tak ze robi mi się twardy brzuch jak kamień i za chwile to ustępuje ale nie boli mnie nic.

Dziewczyny, ja po usg. Hania jest malutka, ma niecałe 1,5 kg i okazuje się, że jest o 1,5 tygodnia za mała Lekarz, który robił usg polecił mi iść do lekarki prowadzącej jak najszybciej po skierowanie na patologię ciąży, żeby mi badali regularnie przepływy dopplerem i ktg robili. Troszeczkę się zmartwiłam szczerze mówiąc. Nie panikuję na zapas, ale jednak tak troszkę się niepokoję. Zobaczymy, co ta moja lekarka powie. A poza tym w usg wszystko ok jest. Wszystkie narządy zbudowane ok, tętno też w normie, wody płodowe itd. I nawet ma idealne ułożenie na razie - plecy po lewej stronie, główka w dół. Ale ja tak przypuszczałam, bo mi wypina pupę po lewej stronie, a nóżkami kopie najczęściej w bok po prawej. Tylko nie wiedziałam, że to takie korzystne ułożenie, już nie będę narzekać na bolesne kopniaki. No ale ta wielkość. Nie z wagi to wyszło, tylko z wymiarów. Główka i brzuszek są już jednej wielkości, nie ma żadnych dysproporcji, wykluczył wodogłowie późne itd. Aha! I pytałam o intensywne ruchy i powiedział, że najbardziej nas niepokoi sytuacja, gdy dziecko dłuższy czas się nie rusza a potem rusza się bardzo gwałtownie.
Kurczę, Wasze dzidzie takie duże, a tu mi chucherko rośnie i nie wiadomo, czy niedożywiona, czy po prostu drobniutka
Co do telewizji i komputerów - na pewno nie zgodzimy się, żeby dziecko tak spędzało czas. Telewizji nie mamy, a co do kompów to też nie zamierzam dziecko pozwalać. Od tego ma rodzinę, żeby się z nim bawiła

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.

Lenartowicz - super, że jesteś zadowolona Ja się jeszcze nie umówiłam, planowałam wszystko załatwiać jak już będę w domu - okazuje się, że od dzisiaj. Bo do mojej lekarki mogłam iść na 15.00, więc jechać do pracy na 11.30 a wychodzić o 14.00 - bez sensu zupełnie. Skoro miałam brać L4 od poniedziałku, to mogę i od czwartku.

my o tym planie porodu rozmawialiśmy wlasnie na szkole rodzenia. i polozna mowila że owszem jest tak że skoro on jest to powinien byc zrealizowany ale niestety realia są inna. na dyżurze jest za mało lekarzy i położnych aby każdego traktować tak indywidualnie i spełniać wszystkie "zachcianki" często też jest tak że ktos chce poród rodzinny a np jest tylko jedna taka sala a w tym samym momencie tam juz poród sie odbywa a wiec no niestety nic na to lekarze nie poradzą... wiec ja np nawet tego planu porodu nie pisze. ale powiem np poloznej czy lekarzowi że nie chce żeby przy moim porodzie byli jacyś studenci a tym bardziej jakiś murzyn... (niestety jestem rasistka co do murzynow. bez obrazy jakby co.) no i nie chce by zszywal mnie jakis starzysta :-/
dziewczyny a czy na tych spotkaniach z polozna mowila wam o kryzysie 7 cm?? :-D oj my sie usmialysmy na szkole rodzenia

O kurde anitka to nieciekawie a lekarz wykluczył hipotrofie? Miejmy nadzieję, ze Hania jest poprostu drobniutka, taka ma być i taki jej urok. Będzie dobrze, dawaj na bierzaco znać co i jak

Kasiek nie słyszałam o.niczym takim, powiedz coś więcej na ten temat

Lenartowicz, lekarz powiedział, że mogło nastąpić przyhamowanie wzrostu, ale w 20 tygodniu miałam wszystko ok, a teraz jest za mała, więc mogło później nastąpić zahamowanie wzrostu. Ale rozwija się symetrycznie, tj główka i brzuszek są odpowiednie na ten sam wiek ciąży, ale niestety na 1,5 tygodnia wcześniej. Po to właśnie ta kontrola była, bo lekarz się obawiał hipotrofii, bo 3 tygodnie temu miałam brzuszek o prawie 2 tygodnie młodszy niż główka. A teraz poszłam do innego, bo tamten nam nie podszedł - no i ten mówi, że rośnie symetrycznie, ale za mała. I żeby wykluczyć nieprawidłowe przepływy poleciłby kontrolę w poradni patologii ciąży. Czyli jak moja lekarka prowadząca da mi skierowanie to jutro rano idę na kopernika się umówić na termin. Po południu napiszę, co moja lekarka powie na to wszystko.
Kasiek - co to za kryzys 7cm?

ogolnie chodzi o to że gdy rozwarcie juz postępuje i jest na etapie 7 cm czyli jakíes 3 i pol palca to kobieta przeżywa taki niby kryzys. i wtedy wygaduje rozne glupoty np ze juz nie da rady, ze meza zabije, ze ta ciaza to jego wina (bo nas przy tym oczywiscie nie bylo :-D ) ze ona umiera i ze facet zostanie sam z tym dzieckiem no i ogolnie takie glupoty ze niby sie wygaduje. i wlasnie polozna mowila (do facetow) zeby jednym uchem wpuscic drugim wypuscic. podawala tez pare przykladow z porodowki. jej jak my sie nasmialysmy.