Styczniówki 2014 =)

Hej Dziewczyny

U mnie M ostatnio więcej w domu zatem nie siedze wtedy przed komputerem praktycznie wcale, ale teraz jakoś staram sie nadrobic to co napisałyście

Mokka dziewczyny mają racje antybiotyk dopiero przed porodem a tak jak pisała CzrnyKot ewentualnie jakaś kuracja ale i tak najważniejszy antybiotyk przed porodem więc się nie stresuj!

Ja dziś miałam to badanie i za tydzien wyniki..ciekawe, za tydzien tez mam wizyte u lekarza i to raczej ostatnia w tym roku..ciekawe czy kolejna już po porodzie czy jeszcze przed, a co do tego to ja od niedzieli zaczęłam odczówać mega niewygode już!! Odeta ciągle się pręży i nogi o żebra mi opiera, ani się zgiąć, ani położyć..do tego wszystko zaczęło mnie boleć i pachwiny i uda i podbrzusze i czasem mam skurcze taki króciutkie ale aż mi w udo idą ..z Bianką tak nie miałam! by ją wykurzyć 10 dni po terminie to wbiegałam po schodach i robiłam przysiady i nic nie bolało ani nic nie wskurałam

Wczoraj my z M już poprasowaliśmy i poukładaliśmy ubranka dla małej i w sumie mam wszystko gotowe,tylko kosmetyczke do torby do szpitala dopakować

Hej dziewczyny
Byłam dziś na wizycie u mojego gina. Okazało się, że szyjka trochę skrócona, ale co najbardziej mnie zdziwiło to to, że kazał mi odstawic juz asmag, bo jak będą skurcze, to już nie muszę się martwić i tak ma być... Normalnej wizyty też już nie mam zaplanowabej, bo dopiero 30 grudnia mam się zgłosić na ktg. O ile "wczesniej mi wody nie odejdą". Zapytalam czy damy rade do stycznia, to powiedział, że może... A ja sie nawet nie mogę nastawić, że istnieje spore prawdopodobienstwo iż mogę sie załapać na grudzień a jeszcze jak siadlam na fotel to mala wypiela dupke, ostatnio w ogóle strasznie często sie wypina, aż mnie boli caly brzuch
Ten wymaz na paciorkowca wyszedł mi ujemny
Poza tym gadalam z polozna o tym planie porodu i śmiała się ze te opcje sa strasznie glupie, bo wiekszosc to ogolne procedury szpitala i łaski nie robia

Jola witam serdecznie

Domi, trzymaj się, dasz rade, kto jak nie ty?

Anitka, super ze paczka doszla. My czekamy jeszcze na łóżeczko, a to juz tydzien od zamowienia minął, więc muszę chyba napisać jakiegoś maila, bo nie moge się doczekać

Pysiaczek, super, ze udalo sie wsztstko ustalic i bedziesz mogla uczestniczyc we wlasnym slubie

A, moj W. po dzisiejszej wizycie strasznie mi marudzi, ze mam torbe pakować, a ja mam jakieś dziwne jazdy, ze jak już spakuje, to na pewno cos sie zacznie dziac...

Anitka na stronie siostraania.pl mozesz sprawdzic czy gdzies w okolucy mozna skorzystac z takich darmowych spotkan z polozna przed porodem

Hej dziewczynki mam pytanko bo mam czasami taki bol tak jakby w pachwinach mnie ciagnie cos podobnego jak skurcz w lydce. Miala ktoras tak bo niewiem co to moze byc.

pysiaczek ja czasami czuje takie ciagniecie w pachwinach tak jakby Malutka pchala sie wlasnie az w pachwiny ale nie przypomina to skurczu

Anitulka a na kiedy masz termin ? Ja mam jutro wizytę u.gin, ciekawe co z szyjka. Tak bardzo chciałabym już, ale z drugiej strony chce dotrzymać do chociaż 1go stycznia.

Martwię się o Remisleos...

dobry wieczor kobietki...
wybaczcie ze dopiero teraz no ale jakos tak dzień cały poza domem... od lekarza prosto poszłam do koleżanki na kawkę... no i tak do 18 zeszło potem poszłam do Cioci a ta m uszz... jakże ja się najadłam spełniłam wszystkie swoje zachcianki z ostatniego miesiąca były i flaczki, była i ryba w occie, mandarynki, banany, czekolada, swojski boczek ahh
ale za to brzuch po całym dniu napięty i już nie mam siły go nosić a wiec odpoczywam i do was pisze
co u lekarza... ehh szkoda gadać... wizyta dość szybka....
położna o dziwo miała dobry humor... zmierzyła ciśnienie dziś było 120/80
tętno Igorka 148 a wiec w normie...
Ja na wadze kolejne 2 kilo na + a wiec od początku ciąży +4 kg...
skierowań na badania kupa... mocz, i HBS na NFZ a poza tym odpłatnie toxoplazmoza,wymaz z pochwy i tarczyca... a wiec trochę się wykosztuje... no cóż... najlepsze jest to że ten wymaz muszę zrobić po 35 tygodniu a to wypada praktycznie w święta... a na wynik czeka sie ok tygodnia... a na następną wizytę tj. 9.01 muszę mieć wyniki... no cóż jakoś to zrobię...
Infekcji już nie ma... zdziwił mnie dziś lekarz bo co prawda badał mnie za pomocą wziernika a bynajmniej czymś co myślę że było ala wziernikiem, metalowe cos (oczywiście czyste z szafki, ma tego chyba z 1000) no ale nie założył rękawiczek :O co prawda paluchów mi nie wkładał no ale jednak... usg niestety nie miałam... gdyż padło my oprogramowanie no i USG nie czynne... no cóż... pierwsza wizyta bez USG jakoś przeżyję...
9 stycznia mam sie zgłosić na KTG no i od razu wizyta...
no i zwolnienie dostałam już planowanego terminu porodu, tj.25.01...

co u was kochane jeszcze nie zdążyłam przeczytać... stwierdziłam że najpierw wam napiszę a potem poczytam... a więc ide nadrobić zaległości, a mam tego ze 4 strony... eszzz...

no dobra a wiec nadrabiamy zaleglosci uszz troszke tego bedzie

Na poczatku witaj Jolu

i tu przerwa na sisiu... uszz ten moj pecherz... no tak tyle sie dzis opiłam że az dziwne że nie pękłam...

Anitkade
jej coz za paskudny kurier... ale bym ochrzaniła ja ogolnie ostatnio jestem jakas nerwowa

pysiaczek
jej wsplółczuje z tymi wodami... ale nie martw sie, gdyby miało to zagrażać dziecku napewno by nie pozwolili
"wypisać" a wiec kochana udanej imprezki no i wszystkiego najlepszego na nowej drodze zycia juz teraz :*



joannap
o jak ja bym zjadła żurek podziel sie

kurcze, dziewczyny dowiadywalyscie sie wlasnie jak to jest z tymi antybiotykami na tego paciorkowca w waszych szpitalach ??
bo np, u mnie w malborku maja na stanie szpiala i nie trzeba kupowac wlasnego antybiotyku (ponoc koszt ok 700 zl ?:/)
ale np juz w sztumie (takie male miasto w okolicy malborka :D dla mnie to przymalborska wies nie wiem wlasciwie
czemu ) nie maja tego wlasnie antybiotyku... i wszystkie ze tak powiem nosicielki rodza w malborku, zeby nie placic wlasnie
za ta szczepionke no bo cholernie droga...

ja wlasnie dostałam skierowanie na ten posiew i wiecie cooo... jestem w szoku... bo u mnie nie ma tak jak u was ze
pobiera to lekarz czy tam w laboratorium... u mnie jest tak ze musze kupic ta "paleczke" do pobrania wymazu w
laboratorium, ale wymaz mam pobrac sobie sama w domu :O polozna wytlumaczyla mi mniej wiecej jak no i takie gotowe mam
zaniesc w ciagu paru godzin do labolatorium... cale szczescie ze mam jej pod blokie i daleko maszerowac nie musze...
zaledwie 2 minuty drogi w kapciach moge isc

Motylek, termin mam na 10. I chcialabym chociaz do polnocy w sylwestra wytrzymac a pozniejo niech sie dzieje co chce

Kurcze, ciekawe co tam u remis i gaguki...mam nadzieje ze wszystko ok, a moze juz tula swoje malenstwa

Kasia haha no to Ci powiem ze ciekawie masz z tym wymazem chociaż z drugiej strony to nawet lepiej, bo to.jednak troche kierujące badanie a tak samemu to wiadomo:) i dobrze ze masz blisko do laboratorium

Anitka, ja na 5mam termin, ale tak jak Ty chcę do północy w sylwestra a potem hejaa.

Kasiek21 dziekuje bardzo za zyczonka.
Niewiecie dziewczyny co tam z Linka bo cos sie nieodzywa czy mi umknelo?

Ehh byla dzis wizyta i wychodze jutro oczywiscie na wlasne zadanie pytali czy niechce dzisiaj ale pomyslalam ze i tak bede miala 3dni wolnego i sie bede martwic a tak to dzisiaj bede spkojniejsza bo wiem ze tu mi ktg zrobia i wogole. A teraz mi smutno bo strasznie tesknie za domem. No ale Zuzia najwazniejsza

Domi gdzie jestes? Tu sa tylko dwa pietra. Na patologii ciazy? Chyba jest na pierwszym pietrze?

Pysiaczek wszystko będzie dobrze gdyby było jakieś zagrożenie to nie pozwoliliby Ci wyjść, spokojnie
Teraz jeszcze trochę potesknisz za domem, ale już niedługo wrócicie tam razem z Zuzia

[kasiek jakaś masakra z tym płatnym antybiotykiem... ja na szczęście się nie martwie, bo ginpowiedziała , że dostanę to lekarstwo przed porodem, żeby Malutka się nie zaraziła. Dobrze, że masz to labolatorium blisko.
pysiaczek dużo szczęścia na nowej drodze życia super,że udało Ci się załatwić ten wypis i że ponownie Cie przyjmą
No właśnie ciekawe co z Linka, remisleos i gaguka.

Niteczka - to Ty jeszcze pracujesz? Ja pracowałam do końca listopada i tak mi się wydawało, że długo dałam radę. Jestem pełna podziwu dla Ciebie.
U mnie oprócz potwornego bólu w pachwinach i uczuciu ciągnięcia generalnie od 3 dni codziennie rano jak wstaję mam biegunkę, myślałam na początku że coś zjadłam, no ale nic innego niż zwykle. Ale rano zaliczę toaletę ze 2-3 razy brzuch boli a potem cały dzień spokój. Nie wiem czy to wszystko nie wróży szybszego pojawienia się na świecie naszego maleństwa.... No ale dziś mam wizytę więc się dopytam lekarza, czy to normalne no i dowiem się ile już maluch waży - cztery tygodnie temu ważył 2200 ciekawa jestem ile ma teraz...