Mamusie wrzesień 2013 =)

SerekWaniliowy napisał:

Dziewczyny, nie pamiętam które mają bóle miesiączkowe, jak długo one trwają i czy bierzecie nospe na to albo co Wasi lekarze na to mówią? Mnie męczyły nad ranem a teraz nie mogę sie nawet ruszyć, nigdy nawet na miesiączkę takich nie miałam.

Ja mam,ostatnio trwały całą noc i prawie nie odpuszczały. Ja biorę nospę i fenoterol. Popytam lekarza dziś o te skurcze to dam znać co mi powiedział.

aaa papi przeslodki synus:) jeju ale maluszek.. rany co to bedzie z tym sikaniem.. az sie boje:) fajnie ze daje ci juz czasem odpoczac. kochane szczescie ale ty wykonczona pewnie caly czas

eh.. maz mnie goni do lozka i kaze mocno zaciskac nogi bo jeszcze potrzebuje troche czasu na reszte porzadkow

izulka widze ze kiepsko. oby wszystko naprostowali w szpitalu

iva a moze naklejki w razie w zamow po porodzie jakby sie plec odmienila?
a co do bylego meza.. coz w koncu z jakiegos powodu jest tym eks i dobrze ze widzicie go z synem tylko czasem

asiek no faktycznie trudna sytuacja. a nie musisz po porodzie od razu ojca w usc podac? bo sie zastanawiam ile faktycznie masz czasu na zastanowienie. moze i wypadalo go nie uwzgledniac w planach ale z drugiej strony co zrobisz jak dziecko kiedys zapyta o ojca. albo jak tatus po kilku latach przypomni sobie ze ma dziecko. moze byc wtedy za duzo odkrecania. a on moze zmadrzec po jakims czasie. w koncu chlopy to glupie istoty ktore do wszystkiego musza dorosnac. niektorym to zajmuje wiecej niektorym mniej czasu. na pewno wszystko porzadnie przemyslisz bo tylko ty wiesz jak dokladnie sytuacja wyglada i podejmiesz sluszna decyzje niewazne jaka ona by byla. trzymam za to kciuki. najwazniejsze by wszystko przy porodzie i pozniej bylo ok. reszta jakos sie pouklada

serku ja dzis pytalam o te bole miesiaczkowe to powiedzial ze normalne. ale moze przez to ze juz mnie przygotowuje do porodu i te bole nie sa zbyt mocne. nie wiem co to moze oznaczac w twoim przypadku. chyba ze porod bo cos sie mi wydaje ze za malo sie oszczedzasz ostatnio. wiec ten bol moze byc spowodowany burakami czy noszeniem zakupow.

Mały Antonio jest już na świecie szczegółów jeszcze nie znam

asiek - z tego co się orientuję to ojciec dziecka w każdym momencie tak samo jak matka może ubiegać się o ustalenie ojcostwa dla dziecka a że to idzie przez sąd to chyba nie ma możliwości nie zgodzić się. Z tego wynika że po kilku latach może wnieść sprawe do sądu i domagać się praw do dziecka - mimo że wczesniej się nie interesował. Może wieć lepiej zeby był pociągnięty finansowo do odpowiedzialności od początku a nie jak dziecko będzie już odchowane.
ale to tylko rady postronnych ludzi a ty napewno wiesz najlepiej co dla was dobre

Ninka no coś Ty? Dopiero pisałam, że lekarz w piątek mówił, że przenoszę i to grubo A u Ciebie to jeśli podejrzenia sie sprawdzą to co to oznacza dla Ciebie i maluszka? Szpital i leczenie czy poród? Nie łam sie, grunt, że akurat byłaś na badaniu a moja torba niby spakowana ale nie do końca, jednak jakoś sie obiorę i jadę na mieszkanie luknąć jak to wygląda, żeby w razie w kłopotu Mamie i Marcinowi nie zrobić. Nospa jedzie z nami i jak coś to zadzwonię do lekarza wypytać albo za Twoją rada od razu do szpitala jeśli nie przejdzie.

O dziękuję Akina, to wezmę nospe i zobaczę jak będzie po

no to gratulacje dla mamusi. teraz pasowalo ci isc za jej przykladem;)

ninka to dobrze ze bylas na badaniu. mam nadzieje ze jednak wszystko ok. bo moze to chwilowe jakies zaiwrowanie?

Kalinka ja dopiero od jakiegoś czasu zaczęłam jakoś funkcjonować bo cała ciąże leżałam i nic nie robiłam - zalecenie lekarza, a teraz stwierdziłam, że Bogunia już jest duża i mogę w końcu nas troszkę przygotować na Jej przywitanie wiec powolutku coś tam robiłam w domu, no ale bez przesady, polowa z Was codzień robi więcej niż ja przez tydzień, już nawet palcem nie będę wskazywała prawda Iva, Iwonka, Niagara itd?

Och Villemo gratuluję zostania ciocią! No i gratulacje dla dzielnej mamusi!

SerekWaniliowy napisał:

Ninka no coś Ty? Dopiero pisałam, że lekarz w piątek mówił, że przenoszę i to grubo A u Ciebie to jeśli podejrzenia sie sprawdzą to co to oznacza dla Ciebie i maluszka? Szpital i leczenie czy poród? Nie łam sie, grunt, że akurat byłaś na badaniu a moja torba niby spakowana ale nie do końca, jednak jakoś sie obiorę i jadę na mieszkanie luknąć jak to wygląda, żeby w razie w kłopotu Mamie i Marcinowi nie zrobić. Nospa jedzie z nami i jak coś to zadzwonię do lekarza wypytać albo za Twoją rada od razu do szpitala jeśli nie przejdzie.

O dziękuję Akina, to wezmę nospe i zobaczę jak będzie po

serku jakby wszystko to co mówią lekarze sie sprawdzało to by wszystko wyglądało inaczej i niekoniecznie lepiej. bóle jak na miesiączke w koncówce ciąży polcałabym sprawdzić na ktg bo wielu rzeczy nie jesteśmy same wyczuć.

U mnie nie wiem jak to się skończy starzejące łożysko przy cukrsycy to dość powszechna sprawa i indukuje się poród ale czy te skoki są od tego to nie wiem bo nie miąłam usg i nie wiem jak wygląda łożysko może mi dziś na ip zrobią. Zbieram się

No i tak myślę sobie, że to nie mogą być skurcze bo brzuch boli cały czas a nie co ileś minut idę po kawkę i nospe, może postawią mnie na nogi, prasowanie pościeli czeka

Ojej wystraszyłaś mnie Ninka i w dodatku dokuczam teraz Boguni a Ona sie nawet przekręcić nie chce

Dzięki dziewczyny:)

tak streszczę: mam 30 lat, ośmioletnią córkę z pierwszego małżeństwa, i trzyletnią z teraźniejszego związku, teraz czekamy na synka:) mam nadzieję że nie zrobi niespodzianki przy porodzie, bo z tej radości że to chłopczyk kupiłam wszystko typowo chłopięce:) po dwóch różowych dziewczynkach odsapnęłam. Mieszkamy w Warszawie, na obrzeżach:)

Villemo napisał:

Mały Antonio jest już na świecie szczegółów jeszcze nie znam

zastrzelcie mnie bo ja mam problemy z czytaniem!!! przeczytałam MÓJ ANTONIO i po chwili mi się przypomniało że twoja bratowa czy szwagierka była na porodówce... ehh roztargnienie ciążowe... w każdym razie gratulacje dla świeżo upieczonej mamusi

aha! udało mi się zmienić rozdzielczość w telefonie tak żebym mogła wrzucać fotki Kacperka na forum ależ się cieszę i nie mogę doczekać że jeszcze tydzień!!!!!!!!!!!

Asiek - strasznie mi przykro, że trafiłaś na takiego dupka. Ale jestem pewna, że będziesz cudowną mamusią dla swojego synka, że spokojnie podołasz sprawie... a facet no cóż zapewne kiedyś dorośnie i pożałuje tego jak się zachował.

Nubi - o zabawach z miodem to ja słyszałam ale nigdy bym nie pomyślała żeby inną dziurkę nim smarować

Akina - wytrzaskała bym po gębie tą położną która Ci przedstawiła tak sprawę... nie dało się delikatniej? Fakt faktem to są schematy działania które obowiązują niestety prawie w każdym szpitalu ale po co nimi od razu straszyć

Ivka - niech mój sisior już lepiej sisiorem pozostanie bo Klaudiuszek czeka na braciszka księżniczki Sary nie będzie

Kocham Cię - co do Twoich obaw to życzę Ci żebyś ze swoją stalową szyjką trafiła na taki personel podczas porodu jak ja. U mnie wszystko obyło się błyskawicznie. Po godzinie od podpięcia pod oxy przy prowokacji był obchód i zastępczyni ordynatora już powiedziała, że moja szyjka jest niezdolna do rozwierania się, żebym się psychicznie przygotowała do cc. 2 godziny później leżałam już na stole operacyjnym bo się nie pomyliła. Do dzisiaj jestem bardzo wdzięczna, że sytuacja w moim przypadku została tak dobrze oceniona i nie męczono mnie czekając na cud. Jestem świadoma, że gdybym trafiła do innego szpitala mogło by być zupełnie inaczej.

Dziewczyny współczuję wam tego fenoterolu. Jak leżałam, na patologii na początku ciąży to pamiętam, że ta dziewczyna której się wody sączyły dostawała kroplówkę z tym czymś. Serce jej kołatało tak, że myślała, że się wykończy

Paulinko - ja swojego męża tak często dopadam, że już dawno powinnam urodzić

Izunia trzymaj sie kochana i pisz do Nas,trzymam kciuki za Was i sciskam Was mocno.!!!!!
Ninka dobrze ze w pore zrobili Ci ktg i wiesz co jest grane,rowniez trzymam kciuki,bedzie dobrze,musi byc!!!!
Dinku naklejki bardzo mi sie podobaja,ja nie mam jak ozdobic scian przy moim lozku,wiec jedynie mam nadzieje ze posciel bedzie sama w sobie ozdoba
Donata gratuluje zakupow,czekamy na fotki ,ja tez w samochodzie mam silne skurcze,jeden po drugig,szczegolnie jak sa koleiny w asfalcie a w sobote mam wyprawe do Salonik i troche musze pochodzic...
Serku ja od chyba dwoch miesiecy mam takie bole okresowe,odkad zaczely sie skurcze,u mnie sa przy kazdym skurczu i trzymaja roznie do 2minut,czasami sa co chwila i nie mijaja mimo lezenia i nospy max(biore 3 razy dziennie )

Bratowa napisała, że mały ma 3600 i 58 cm Na pytanie babci no to kiedy następne odpowiedziała, że jak ją tylko dupa przestanie boleć więc chyba nie było tak źle hihiihih