mamusie CZERWCOWE

Już się uporałam ze wszystkim

violcia...tutaj muszę czekać na akt urodzenia bo bez tego nic nie załatwię a czeka się około 10 dni. W sobotę przyszedł listem poleconym więc dziś działałam. Ale okazało się w meldunkowym, że nie musiałam przychodzić bo zameldowana będzie automatycznie bo papiery z urzędu gdzie wystawiają akt urodzenia przychodzą do nich i oni sami meldują
Jutro lecę do AOK i załatwiam kartę zdrowotną Lence i podciągam ją pod ubezpieczenie taty...plus daję im akt urodzenia i chcę kaskę za kolejne 8 tygodni zasiłku bo za 6 tygodni wypłacili mi wcześniej
...a później to już papiery będę wysyłać na 2 kolejne zasiłki ( mam już wypełnione) ale czekam tylko na zwrot wypełnionych papierów z mojej pracy (a oddałam to w piątek szefowi...więc jak znam życie trochę poczekam...choć powiedziałam mu że proszę szybko to zrobić bo mam terminy - oby poskutkowało bo jak nie to jeden zasiłek będę miała wypłacany krócej...bo przepada miesiąc lub dwa albo i 3 nawet jak za późno się odda )

Agusia - to mogę taką przegotowaną wodę jej podawać co nie? Zobaczymy czy będzie pić...ale myślę że tak tym bardziej że zauważyłam że ma gęstą ślinę...to pewnie po tym mm. Więc pić jej się chce...a herbatki koprowej nie za bardzo chce.

Agusia - dywan super Pokoik Emisi też Widzę, ze ma swój prywatny taras no no

Natali - tylko ze spokojem...wiem, ze łatwo się pisze...ale już niedługo...ja stawiam, że na bank w tym tygodniu urodzisz

A wiecie...jak odstawiłam jej teraz moje mleko to poznikały jej krostki na buzi ładnie ma teraz
Lenka zasnęła dziś o 12.30 przebudziła się na mleko po 45 min snu i znów zasnęła na godzinkę...znów się przebudziła z płaczem...ale zaraz zasnęła...chyba jej gorąco...ale nic nie poradzę...a ma body z krótkim i uchylone okno...nic więcej nie zdziałam. Ale teraz już godzinę znów śpi...może pośpi jeszcze choć godzinkę.

Tak Agusia urodzilam go w 8 dobie po terminie.

Haniu to JESZCZE tydzien.

Moj maz zabrania mi tego koktajlu z olejku, dziewczyny macie jakas znajoma ktora jest polozna i moglaby mi wytlumaczyc na czym to dokladnie polega i czy moze zaszkodzic dziecku. Na forach wiele dziewczyn to stosowalo i w najgorszym wypadku poprostu nie zadzialalo, zadna nie pisala ze mialo to wplyw na dziecko.

Natali - to w piątek 21.06 urodzisz mówię ci

Dziewczyny nic na mnie nie dziala zadne spacery, seks, sprzatanie lazenie po schodach kompletnie nic. Jedyna nadzieja w olejku nie chce czekac az mi beda wywolywac oxytocyna. Jeszcze jakby sie juz zaczelo to pal lich moga wspomoc ale zaczynac od kroplowki .....

Haniu Eryczka tez urodzilam w piatek.

Ja Emi przenosiłam 7 dni i urodziłam ją w sobotę

Natali, widocznie taki nasz los, przeterminowanych mam

Haniu, może coś w Twojej diecie nie odchodziło Lence i dlatego miała krostki, albo ja troszkę przegrzewałaś, a teraz ubierasz lżej?
Tak, spróbuj wodę przegotowaną, ja bym jeszcze na wszelki wypadek kupiła mineralna niegazowaną i ja przegotowała...jak Lenka nie będzie chciała samej, to troszkę glukozy daj...zreszta do kopru też możesz odrobinę glukozy dodać...

Abra sie nie odzywala, czyzby juz byla na porodowce.

Natali ją bym chyba nie ryzykowala.... nie daj boże coś będzie nie tak , lepiej poczekać niż na siłę wypychac malca widocznie nie jest jeszcze gotowy heh albo czeka na odpowiedni moment

Agusia dywanik fajniutki taki milutki takie lubuje

Mój małżonek pojechał dziś odebrać akt urodzenia malca więc oficjalnie nasz syn nazywa się Alan Aleksander ♥♥♥

Postanowiłam nie ściągać pokarmu w sumie mam go dużo i tylko kilka kropel spuszczam żeby nie kapalo jak siedzę no i kiedy są naprawdę ciężkie to trochę odciagne a resztę zostawiam dla malca w sumie skoro jest niechaj zostanie w cycu ...
Polozna przychodzi do nas pierwszy raz w srode, ciekawe jak to będzie ?!

U mnie dziś na obiadek makaron że szpinakiem i kurczakiem obsypany zoltym serkiem mniami

Macie racje, zreszta sama tak wam radzilam. Jak przyjdzie czas na porod to przyjdzie. Odpuszcze sobie. Chyba mialam poprostu gorsza chwile a nie chce zrobic krzywdy wlasnemu dziecku.

Hej, dzisiaj mam sie jeszcze wstrzymac z wizytą w szpitalu, zaczekac do wieczora moze sie samo rozwinie. A jak nie, to jutro juz na 100% bede leżała na oddziale..

Moj maly silacz





Abra to dzis pelen relaks, spa i objadanie sie

Marta,Bartus pięknie trzyma główkę i juz tak szybko.woow.

Abra,czyli jutro na bank idziesz do szpitala?

Mnie sie wydaje,ze pomału czop mi odchodzi. Rano coś poszlo,teraz jeszcze lepsza galaretka,tylko nie duzo tego...ciekawa jestem czy to to? Co jakiś czas pobolewa mnie brzuch i kręgosłup....może w końcu cos sie rozwinie? Albo i za kilka dni

Marta ale mawz silnego synka, pieknie sie rozwija.

Abra no to jedna noga jestes juz po.

Agusia to dobrze widocznie cos sie zaczyna.

Dziewczyny trzymam za was kciuki oby wam szybko poszlo.

A mi sie wydaje ze jest juz nastepna ochotniczka w terminie ale nie wiem kto a tabelka jest daleko w tyle.

Dzieki kochane:* tak wlasnie zrobie pozwolę aby toczyło sie wszystko w swoim tempie.

Marta ale masz siłacza

Dziewczynki nic u was sie nie rusza ?

Cos kakaszka zniknela mi sie wydaje...

Zośka tak polubila spacery ze jak tylko wozek sie zatrzyma zaraz zaczyna grymasić
Dziś byla druga wizyta poloznej i bylysmy w przychodni po skierowanie na usg bioderek.
Jutro zadzwonie do kliniki sie umowic na te bioderka.

a to my piżamowce

Juz wiadomo do kogo Zosia jest podobna....cala mama