Listopad 2011 cz. 2

Polunia aleś pocisnęła teorię zajebistości ha, ha, ha, no siedzę i grzeję!

Ja jestem na zwolnieniu lekarskim więc do roboty będzie mnie ciężko zarobić. A poza tym to chyba nie mogę sobie dorabiać na boku ha, ha, ha

Polunia to jak się rozkręci to będzie zasuwać ostro, więc może na te 2 m-ce uda się jeszcze kupić coś fajnego. Faktycznie niezbyt drogiego, ale sama zobaczysz jak to w praniu wyjdzie.

Ha, moje cycory to takie pełniejsze A ha, ha, ha

A Zuzia dziś się puściła na ciut dłużej niż wczoraj, normalnie widzę postępy Ale jak widzi aparat to od razu schodzi do parteru i zaciesza. Ciężko było mi jej dziś zdjęcia porobić.

No a zajebiaszcza to mi wyszła pomidorówka choć prawdę mówiąc nie wiem jak smakuje, bo straciłam zmysł smaku Ale wygląda na smaczną, więc zajadam

Ależ mi się spać chce. A Zuzanna oczywiście marudzi.

Ubrałam ją wyjściowo do zdjęć i co? I akurat musiała sobie paluchy za głęboko wsadzić do buzi i się wyrzygała troszkę na piękne, jasnoróżowe rajtuzy. I jak ja mam ją stroić jak ona mi takie nr robi??

Natalka też juz zaczyna marudzic bo to jej pora na to. Z pojechał do moich rodziców po kredens i komodę więc ostałam sie sama ale za to jutro bedzie moja mama więc bedę miała lżej bo zajmie się Natką

Dziś zauważyłam, że Nati próbuje sama stac i coraz dłużej już stoi a jak upadnie na pupe to już nie płacze. Dzielna dziewczynka

Polunia zgadzam sie z twoją teorią zajebistości

No to wklejam dzisiejszą Solenizantkę


Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


No dosyć tych zdjęć, bo i tak wszystkie prawie takie same

Malina no faktycznie poszalałaś znowu.
A niby dlaczego ja nie mogłabym Ciebie uczyć oszczędzania?
Miśka smutna bez taty. Tęskni

Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.


Oj, Polunia zdrówka dla Polci. To teraz taki okres dupowaty.

Luśka no liczymy na jakies fotki fryzury po pokazie.
Polunia fajowe te butki. Polcia jaka minka Ona chyba też ciągle uśmiechnięta co?

No Vestusia Ty Pipko, ale miła jesteś. A bez alkoholu to nie jestem fajna

Zdanek Leni nie przewinie jak zrobi kupę. On ogólnie nie lubi jej przewijać, no ale czasami to zrobi. Nie chce mi się już gadać mu na ten temat, bo tylko się wpieniam. Ostatnio przy teściu mówiłam o tym, że Krzysiu nie przewija, a ten, że też tego nie zrobił. Wow
No, sama byłam w szoku, ale ciągle jakiś gbur się kręcił koło mnie. To pewnie przez cycki
Oj, ja nie lubię mleka, a szczególnie tego od krowy.

Vestusia Ty masz piękną wagę. Dżaga z Ciebie jak nic.

Ja macałam Patryka??? Nie pamiętam

Bobowi tak samo jak Krzysiowi potrzebne jest czasami mocne palnięcie w łeb.

Ty się kuruj Kochana. Czosnek, cytrynka, miód.

Madziorskie oby Izka dziś lepiej spała. Pewnie jej się coś śni nie miłego. Ja to się na nią napatrzeć nie mogę. Taka drobniutka, ciągle uśmiechnięta blondi. Cudna jest.

Aniaa pisz w Wordzie i kopiuj co jakiś czas.

Madziorskie rozumiem Cię. Ja też ostatnio zaczynam pisać posta i skończyć nie mogę.

Malina no Miśka naprawdę zdolniacha. Ale widziałam w Powidzu, że ona z takim zaciekawieniem wszystkich słucha. Lenia to nie ma czasu, bo ciągle musi się wiercić.
Ojeju to Adrian zrobił Tobie niespodziankę z tym piwskiem. :/

Vestusia dobrze, że na zwolnieniu jesteś. W pracy pewnie się bardzo ucieszą, no ale nic –zdrówko jest najważniejsze, no i fajnie, bo z nami jesteś
Opowiadaj co ten Bob znowu nabroił.
No Zuzia pięknie sobie radzi już. Bravo! Leni coś zaniemogła
A na fejsie pięknie wystrojona. Dawaj nam tu więcej fotek.

Polunia chętnie bym Tobie pomogła, ale nie ruszam się stąd. Może jakoś wirtualnie?
Ha ha dobre z tą zajebistością. A my to najzajebiściejsze jesteśmy

U nas pogoda taka se. Byłyśmy na spacerku, a teraz czekamy na tatę Zrobiłam dziś Leni pierwszy raz kisiel. Za chwile spróbujemy. Ciekawe czy jej zasmakuje.
Mama moja już mi wysyła linka, co chce żeby kupiła Leni. Nie mogę się doczekać tego roczku
I Vestusia tak samo jak Tobie marzy mi się żeby Lenia już w swoje urodzinki biegała

Dziś taki smutny dzień... Ale na szczeście jest Lenia, dzięki której jestem szcześliwa, bo bez niej to pewnie nie dałabym rady.

Ale Zuzolek jest śliczna Mala dama

Ja to czasami jak na Z nie ryknę to gadanie nic nie da. Przestałam rozmawiac, jak coś mi lezy na wątrobie to mu to wygarniam prosto w oczy i jest rezultat

Dorcia, bez % jesteś fajna, ale po to się nawet rozbierasz ha, ha, ha Żartuję, wszystkie jesteście fajne, no a po % to same widziałyśmy

Najlepszy był Patryk

Ha, Lenia nie ma czasu to jest tekścior ha, ha, ha Ale fakt, Lenia taka zajęta wszystkim.

No a Krzyś to ma minusa jak stąd do Gdańska co najmniej Jak to ani razu nie przewinął kupsztala? No wiesz Ty co. Piotrek zrobi ze Zdankiem porządek!
Serio to same wiemy, że jak maluchy były noworodkami, to te kupska były prawie że bezwonne. A jak zaczęły się marcheweczki i inne cuda, to dopiero były smrody. No Zdanek to widać jak ta Hrabianka Daisy He, he, he
A teściu też palnął, też ma się czym chwalić.

Ha, przynajmniej masz cycusie duże, to się chłopy gapiły Widzisz

Ty mi też nie wkręcaj, że ja Dżaga, bo na fotach widziałam.
Kuźwa, może chociaż Sarnie udało się zrobić jakieś fajne zdjęcia, ale widać zaginęła ona w akcji...

A o Bobie nie piszę, nie będę się wkurzać bardziej. Gbur z niego i tyle. Powiedział, że się wyprowadzi dziś ale jakoś na tyle się zmobilizował, że... w końcu wyprał swoje pranie! WOW! Od ponad tygodnia zalegało w koszu, ja już wczoraj przy okazji dorzuciłam do swojego prania kilka jego rzeczy, bo raz, że brakło mi choćby do połowy wsadu, a dwa, że nie mieszczą się już jego rzeczy w koszu na brudy. No ciołek i tyle.

Więcej fotek dałam wyżej

O kisiel, zdaj nam tu relacje jak tam Lenisławka zareagowała.

Mamcia widać też cieszy się na roczek Leni i prezenty szykuje. Nic tylko pozazdrościć.

Roczek Zuzi to będzie chyba jakiś smutny w porównaniu do Waszych. Ja nadal nie wiem jak go zorganizować, kogo zaprosić. Wszystko nie tak. Ech. Chyba kupię torta i sami z Piotrkiem będziemy świętować urodziny Zuzi Ech ciągle mi smutno, nawet chrztu Zuzia nie miała, bo tak to byliby chociaż rodzice chrzestni... ech dupa blada.

Dorciu nie smuć się. Wiem, że dziś smutny dzionek ale jest Lenia. Alanek też zawsze będzie w Twoim serduszku, tam jest i będzie miejsce specjalnie dla niego. Tulę mocno.

Zuzia chyba zasnęła. No marudziła przeokropnie. Najgorsze, że czuję się jak wyładowana bateria i sama mam ochotę iść już spać.

A, Madziorskie no uśmiałam się z Twojego hasła odnośnie tego tam no wytrysku czy jakoś tak ha, ha, ha

madziorskie napisał:

Luśka z tym podobieństwem to różnie mówią! Większość twierdzi, że wykapany tatuś
Część wiadomości jest ukryta dla gości. Proszę zaloguj się lub zarejestruj aby ją zobaczyć.
a czasami słyszę że podobna do mmnie.. chyba zależy jaką minę zrobi..

O, o ten tekścior! No muszę go zapamiętać

Vestusia głowa do góry. Widzę, że masz potężnego doła To może się dziś napijemy? A nie...ty leki pewnie bierzesz, to syrop pij !

Ja czekam na Z bo będziemy pic whiskey z colą. Whiskey mam, ale coli nie....może zacznę bez ale z lodem...Która sie do mnie dołącza??

Młoda juz spi. Wykapałam ją, nawet głowę umyłam i nic jej do oczków nie naleciało ale awantura była. Chyba jej kupię rondo do kapieli.

Zuzolinka pieknota! Ona ma tak slodka buzie, no tylko calowac!

Dorcia Mysle czesto o Alanku.
Co do oszczedzania to jakos nie wydajesz mi sie kompetentna w tej kwestii

Ja zaczelam zbierac wszystkie 5-cio zlotowki, wrzucam do skarbonki i bedzie dla Misi na prezent na Gwiazdke. Moja mama tak zbiera i od kwietnia do teraz ma prawie 2 tys!

Vestusia u nas na Roczku za to beda tylko jedni dziadkowie, tesciow nie prosze. Chrzestnego zaprosze chyba, chociaz tez sie zastanawiam bo ostatnio widzial Misie na chrzcie. Takze jak widzisz tez zajebiscie.

U nas pogoda dupna, bylysmy na spacerku prawie trzy godziny, troche kropilo, ale co tam. Misia pospala, a teraz szaleje na calego.

Hej, jestem popołudniu

Cały dzień w słusku byłam z miomi chłopami, oczywiście ten starszy mnie tak wyprowadził z równowagi, że pierdzielnełam drzwiami od samochodu i sobie poszlam, a w miedzy czasie kupiłam 2 pary spodii w h&m i od razu mi złość na niego przeszła

Vestusia nie denarwuj się na boba nie ma sensu, chociaz w sumie ........... jak poźniej można fajnie sie godzić

Dziewczyny G D ludzie!!!!! Ja jak u mnie jest C to mój rekord życiowy.

Ale się usmiałam z Zuzi, i jej różowych rajstop.

Śliczna Zuzia i jaka duża jest, a jakie ma długie włosy, ja myślałam, że na roczejk pójde z wojtekiem do fryzjera pierwszy raz, ale w sumie nie ma za bardzo co obcinać, tylko z boku jakieś kudły można podciąć to chyba sama to zrobie.

kurde mam nowego laptopa i nie mam jeszcze Worda wlasnie, ale piszę w notatniku i juz drugi raz zdarzyło mi się, że jak skopiowalam to co napisalam i wkleilam to okazało się, że jest to stary post, który pisałam wcześniej, nie wiem jakim cudem, bo przecież ich nie zapisuje.


Vestusia ja tez nie mam jeszcze nic na roczek zorganizowanego, i nie wiem dokładnie ile osob bedzie, a tak naprawdę nie wiem kogo zapraszac, bo mogłoby sie dużo ludzi uzbierać, ale nie wiem vzy chce, a tak poza tym to organizacyjnie tez nie wiem co zrobic do jedzenia itp.

Olu ja to podziwiam, Natalka juz śpi???? Wow super, a ona tak do rana wytrzyma??? O której wstaje???
My Wojtka dopiero po 19 zaczynamy kąpać. i cwaniak budzi się o 5 dzisiaj tez to zrobil, ale wzialam go do siebie i powiedziałam: Mama jeszcze nie wstaje, idzie spać, iii zasnął i tak do 7 spaliśmy jeszcze. :)_

Malina86 napisał:

Ja zaczelam zbierac wszystkie 5-cio zlotowki, wrzucam do skarbonki i bedzie dla Misi na prezent na Gwiazdke. Moja mama tak zbiera i od kwietnia do teraz ma prawie 2 tys!

Ja też zbieram drobne (1,2,5), po każdych zakupach wrzucam do skarbonki juz chyba od roku ale nawet tam nie zaglądam. Czekam do grudnia i albo kupimy coś Natalci albo coś dla na wszystkich. Szału pewnie tam nie ma...i tak apropo, to gdzie ja ją przełożyłam przy gruntownym sprzataniu

Ania o której bym Natalki nie kładła zawsze wstaje 6-6.30. Ona ma swój wewnętrzny zegar i przychodzi godzina 18-sta i spi. Obudzi sie pewnie z raz na piciu i tyle

O jezzzu jak ja dawno whiskey nie piłam, aż mnie potrzepało po pierwszym łyku

Fajny pomysł z tymi złotówkami, kiedyś mojej mamy koleżanka (nie smiać się ) mi o tym mówila tylko ona 2 zl tak sobie odkłada z kazdych zakupów no i zawsze cos takm sie zbiera
Też miałam się za to wziąść ale nie mam skarbonki a musze miec taka co się nie otwiera

Dobrze masz z ta Olcią.

Kurde ja to whiskey samego z lodem nie dalabym rady z cola tak Zdrówko Olcia, ja wieczorkiem jak Wojtek pójdzie spać na winko się skuszę

Ja chyba wolę samą z lodem sączyc, bo ja ogólnie coli nie lubię i nie piję. Wrzuciłam sobie chyba z 10 kostek lodu Ania to czekam na ciebie

Mój teśc jak rzuciła palenie (po 30 latach!!) to odkładał do skarbonki przez rok 5-ciozłotówki i za ta kasę kupili aparat fotograficzny chyba ale sporo tego było

dokladnie to sie tak wydaje, ale jak to sie mowi grosz do grosza..., bo jak tak się wrzuci te 2 czy 5 zł to sie nie zauważy tego a przez rok to może cos tam się uzbierać, kurde zacznę chyba od nowego roku ,